Z mgły zrodzony ma grzbiety niepasujące do siebie w dalszej części, brrr.
Bo?
A pasują? Trylogia tworzy jakiś mini obraz a reszta od czapy
Nie planowaliśmy minimiasta. To zupełny przypadek (okładki mają bardzo podobne tła, dlatego tak wyszło). Na kolejnych tomach okładki/tła są bardziej różnorodne i tyle, dlatego efekt jest inny. Podobnie jest z kolorami.
Od jakiegoś czasu śledzę wątek - głównie wyłapuje informacje o premierach. Jednak chciałbym się podzielić uwagami skierowanymi do wydawnictwa .
Mam na ten moment całe Artefakty, serie grozy i z pojedynczymi brakami Gaimana, Eriksona. Jak fundusze pozwolą to uderze w Abercrombiego, będę kontynuować Sandersona i Robin Hobb.
Moje gratulacje że korzystacie z usług Dark Crayona, bo jego twórczość to miód dla oczu .
Niestety są pewne rzeczy, które ranią me czytelnicze serce.
1. Posiadacie człowieka odpowiedziałnego za jakość? II część w Rytmach wojny to strzał w kolano, brak spójności okładek w Z mgły zrodzonego aż boli ( czekam na nowa wersję okładek to wtedy kupie serię). Początek serii grozy też rodził się w bólach chyba.
2. Robin Hobb. Czemu nie zrobicie dodruku brakującej części? Myślę że nie tylko ja chętnie zebralbym trzy trylogie. Mam pierwsza i brak tego jedynego oseska blokuje zakup reszty.
3. Wasza strona i sklep to średniowiecze. Toć to wizytowka firmy.
4. Prezentacja na social mediach, konkursy - tutaj można coś rozważyć, bo wasz udział tam jest za mały.
Ja rozumiem koszty, koszty, koszty. Obecnie Vesper mocno wybija się na rynku wydawniczym - ciągle robią dodruki, dbają o jakość wydawanych pozycji. Ok, ich ceny zwalaja z nóg ale za jakość się płaci. Jestem z wami i będę z wami dopóki będziecie dostarczać fajne `klasyki'.a styczeń uderzy w kieszeń hah ale co tam - J**ac biedę!
2. Nie ma sensu finansowego.
3. Taki już jej urok.
4. Mamy inny paradygmat.
Zrobiliśmy w tym roku ponad 50 dodruków i wydaliśmy około 50 nowości. Przykro mi, że nie z twojego kręgu zainteresowań.
Od jakiegoś czasu śledzę wątek - głównie wyłapuje informacje o premierach. Jednak chciałbym się podzielić uwagami skierowanymi do wydawnictwa .
Mam na ten moment całe Artefakty, serie grozy i z pojedynczymi brakami Gaimana, Eriksona. Jak fundusze pozwolą to uderze w Abercrombiego, będę kontynuować Sandersona i Robin Hobb.
Moje gratulacje że korzystacie z usług Dark Crayona, bo jego twórczość to miód dla oczu .
Niestety są pewne rzeczy, które ranią me czytelnicze serce.
1. Posiadacie człowieka odpowiedziałnego za jakość? II część w Rytmach wojny to strzał w kolano, brak spójności okładek w Z mgły zrodzonego aż boli ( czekam na nowa wersję okładek to wtedy kupie serię). Początek serii grozy też rodził się w bólach chyba.
2. Robin Hobb. Czemu nie zrobicie dodruku brakującej części? Myślę że nie tylko ja chętnie zebralbym trzy trylogie. Mam pierwsza i brak tego jedynego oseska blokuje zakup reszty.
3. Wasza strona i sklep to średniowiecze. Toć to wizytowka firmy.
4. Prezentacja na social mediach, konkursy - tutaj można coś rozważyć, bo wasz udział tam jest za mały.
Ja rozumiem koszty, koszty, koszty. Obecnie Vesper mocno wybija się na rynku wydawniczym - ciągle robią dodruki, dbają o jakość wydawanych pozycji. Ok, ich ceny zwalaja z nóg ale za jakość się płaci. Jestem z wami i będę z wami dopóki będziecie dostarczać fajne `klasyki'.a styczeń uderzy w kieszeń hah ale co tam - J**ac biedę!
2. Nie ma sensu finansowego.
3. Taki już jej urok.
4. Mamy inny paradygmat.
Zrobiliśmy w tym roku ponad 50 dodruków i wydaliśmy około 50 nowości. Przykro mi, że nie z twojego kręgu zainteresowań.
Nie no spoko, szanuję wasze decyzje:). Póki będziecie wydawać dobre książki to jestem z Wami
Od jakiegoś czasu śledzę wątek - głównie wyłapuje informacje o premierach. Jednak chciałbym się podzielić uwagami skierowanymi do wydawnictwa .
Mam na ten moment całe Artefakty, serie grozy i z pojedynczymi brakami Gaimana, Eriksona. Jak fundusze pozwolą to uderze w Abercrombiego, będę kontynuować Sandersona i Robin Hobb.
Moje gratulacje że korzystacie z usług Dark Crayona, bo jego twórczość to miód dla oczu .
Niestety są pewne rzeczy, które ranią me czytelnicze serce.
1. Posiadacie człowieka odpowiedziałnego za jakość? II część w Rytmach wojny to strzał w kolano, brak spójności okładek w Z mgły zrodzonego aż boli ( czekam na nowa wersję okładek to wtedy kupie serię). Początek serii grozy też rodził się w bólach chyba.
2. Robin Hobb. Czemu nie zrobicie dodruku brakującej części? Myślę że nie tylko ja chętnie zebralbym trzy trylogie. Mam pierwsza i brak tego jedynego oseska blokuje zakup reszty.
3. Wasza strona i sklep to średniowiecze. Toć to wizytowka firmy.
4. Prezentacja na social mediach, konkursy - tutaj można coś rozważyć, bo wasz udział tam jest za mały.
Ja rozumiem koszty, koszty, koszty. Obecnie Vesper mocno wybija się na rynku wydawniczym - ciągle robią dodruki, dbają o jakość wydawanych pozycji. Ok, ich ceny zwalaja z nóg ale za jakość się płaci. Jestem z wami i będę z wami dopóki będziecie dostarczać fajne `klasyki'.a styczeń uderzy w kieszeń hah ale co tam - J**ac biedę!
2. Nie ma sensu finansowego.
3. Taki już jej urok.
4. Mamy inny paradygmat.
Zrobiliśmy w tym roku ponad 50 dodruków i wydaliśmy około 50 nowości. Przykro mi, że nie z twojego kręgu zainteresowań.
Nie no spoko, szanuję wasze decyzje:). Póki będziecie wydawać dobre książki to jestem z Wami
Ogólnie też żegnamy się z częścią naszej przeszłości. To co się zaczęło w tym roku jest zmianą pokoleniową w naszej stajni.
Ogólnie też żegnamy się z częścią naszej przeszłości. To co się zaczęło w tym roku jest zmianą pokoleniową w naszej stajni.
Mam nadzieję, że nie pójdziecie w young adult i wszelkie romanse fantastyczne.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Ogólnie też żegnamy się z częścią naszej przeszłości. To co się zaczęło w tym roku jest zmianą pokoleniową w naszej stajni.
Poprzedzająca ostatnie wpisy krótka dyskusja o "ostatecznym" porzuceniu koncepcji wydawania różnych autorek/autorów chyba właśnie zyskała nowy aspekt. Czy ma Pan na myśli konkretne nazwiska, do których MAG już nie wróci? Trochę ich już było w dawnych czasach jak choćby Martha Wells, David DUncan, Mike Carey, Matthew Stover, E. Haydon, Paul Kerney, że odwołam się do prehistorii. Najbardziej interesująca zaś kwestia to pytanie, czy rzeczywiście z kogoś zdecydował się Pan ostatecznie zrezygnować w ramach nowego otwarcia.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Ogólnie też żegnamy się z częścią naszej przeszłości. To co się zaczęło w tym roku jest zmianą pokoleniową w naszej stajni.
Poprzedzająca ostatnie wpisy krótka dyskusja o "ostatecznym" porzuceniu koncepcji wydawania różnych autorek/autorów chyba właśnie zyskała nowy aspekt. Czy ma Pan na myśli konkretne nazwiska, do których MAG już nie wróci? Trochę ich już było w dawnych czasach jak choćby Martha Wells, David DUncan, Mike Carey, Matthew Stover, E. Haydon, Paul Kerney, że odwołam się do prehistorii. Najbardziej interesująca zaś kwestia to pytanie, czy rzeczywiście z kogoś zdecydował się Pan ostatecznie zrezygnować w ramach nowego otwarcia.
Najprawdopodobniej 5-6 autorów (również z nieskończonymi seriami). Ostatecznie zdecyduję w styczniu. Nie będziemy już również kupowali nowych rzeczy do Artefktów i ograniczymy aktywność w UW do nieregularnych wydań (oczywiście po wydaniu wszystkiego co kupiliśmy).
Herbatek [Usunięty]
Wysłany: 2022-12-04, 20:50
Mam nadzieję, że tylko w moich uszach brzmi to tak kasandrycznie.
Ciekawe, które otwarte serie są gotowe do porzucenia?
Najprawdopodobniej 5-6 autorów (również z nieskończonymi seriami). Ostatecznie zdecyduję w styczniu. Nie będziemy już również kupowali nowych rzeczy do Artefktów i ograniczymy aktywność w UW do nieregularnych wydań (oczywiście po wydaniu wszystkiego co kupiliśmy).
Będzie nad czym rozdzierać szaty
Tak naprawdę to trochę powrót do dawnych czasów, gdy Artefaktów nie było a UW pojawiała się rzadziej.
A zdradzi Pan w takim razie chociaż ile zostało niewydanych Artefaktów? Skoro właśnie potwierdza Pan koniec serii a mnie w spisie zostało tyle dobra:
Bradbury Ray - Październikowa kraina. The Halloween Tree
Butler, Octavia E. - Wild seed/Mind of My Mind (Patternmaster 1-2)
Butler, Octavia E. - Clay's Ark/Patternamaster (Patternmaster 3-4)
Crowley John - Otherwise (????)
Finney Jack - Zmiana czasu (2024?)
Heinlein Robert A. - Kawaleria komosu (2024?)
Heinlein Robert A. - Luna to surowa pani (2024?)
Lafferty Raphael A. - Past Master. Nine Hundred Grandmothers (????)
Matheson Richard - What Dreams May Come. A Stir of Echoes. Somewhere in Time (2024?)
Miller Walter M. – Kantyczka dla Leibowitza. Saint Leibowitz and the Wild Horse. Dark Benediction (2024?)
Pohl Frederick - Gateway/ Beyond the Blue Event Horizon (Saga Heechów 1-2) (30-06/31-12-2023)
Pohl Frederick - Gateway 2 (Saga Heechów 3-4) (????)
Pohl Frederick - Gateway 3 (Saga Heechów 5-6) (????)
Simmons Dan - Prayer to Broken Stones. Lovedeath. Worlds Enough and Time 31-12-2023)
Tepper, Sheri S. - Raising the Stones (Arbai 2) (31-12-2023)
Tepper, Sheri S. - Sideshow (Arbai 3) (2024)
Tepper, Sheri S. - tytuł nieznany (Beauty)? 1 (2024?)
Tepper, Sheri S. - tytuł nieznany 2 (2024?)
Vinge Vernor - Głębia w niebie (ZoT 2) (30-06/31-07-2023)
Vinge Vernor - The Children of the Sky (ZoT 3) (????)
Wolfe Gene - Księga Długiego Słońca (omnibus 1-4) (????)
Wolfe Gene - Księga Krótkiego Słońca (omnibus 1-3) (????)
Zelazny Roger - Wyspa Umarłych. Ja, nieśmiertelny. Stwory Światła i Ciemności. Oko kota (2024?)
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Widzę kilka osob które piszą że przechodzą z książek na ebooki.
To może ktoś chciałby sprzedać Ślepowidzenie w wydaniu z UW? :D (nadzieja umiera ostatnia...)
plus Hobb, Fry, może Sullivan. I zdaje się, że w paranormalach jest jedna lub dwie autorki, które MAG ciągnie na siłę, wampiry i wilkołaki już tak dobrze się nie sprzedają, z tego co pamiętam to coś w tym stylu MAG pisał na FB.
Maberry już wypadł jakiś czas temu, Aaronovitcha ktoś wziął.
AM napisał/a:
Nie będziemy już również kupowali nowych rzeczy do Artefktów
Można zapytać czemu? Przeważa kwestia ekonomiczna, czy kwestia braku potencjalnych tytułów? Czy po prostu się znudziła?
żeby skończyć z offtopem:
Bibi King napisał/a:
Korzysta z wypożyczalni, bo go (pokolenia) nie stać na samochód na własność. Zaparkować i zostawić byle gdzie można hulajnogę, i to tylko dopóki nie masz rodziny. Najlepiej w dużym mieście. Na długo przed COVIDem i wojną młodzi narzekali (słusznie), że nie stać ich na wiele normalnych wydatków, a o samochodzie czy mieszkaniu to mogą pomarzyć.
fdv napisał/a:
To nie jest żadna kwestia wygody tylko niskich zarobków, owszem w dużym mieście dopóki ktoś nie ma dzieci to jakoś sobie bez auta może żyć. A próbowałeś wynająć to auto w jakimś 20 tysięcznym miasteczku?
Panowie, serio myślicie, że międzynarodowe koncerny robią badania na zasadzie "chcesz mieć samochód: A. Tak B. Nie, bo mnie nie stać"? To są pogłębione badania dotyczące postaw i celów i priorytetów konsumenckich. Poprzednie pokolenia nie miały samochodów (bo młodzi ludzie z zasady nie mają jeszcze kasy na samochód), ale chciały mieć samochód, bo samochód był oznaką statusu społecznego itp. Młody dres chciał mieć Golfa, jak miał Golfa to chciał mieć BMW. A młody Janusz-biznesmen chciał mieć Merola, a jak miał Merola to chciał Leksia. A teraz młode pokolenia nie mają samochodu i nie chcą mieć samochodu nawet jak będą mieli kasę. I żeby było jasne - nie wszyscy, nie wszędzie (badania nie ograniczają się do naszego zaścianka, tylko chodzi o globalne trendy w krajach rozwiniętych).
Cytat:
Perspektywa 30 lat OD DZIŚ to dla mnie abstrakcja.
I może to wyjaśnia rozbieżności, bo jeśli mówimy o okresie 5-10 lat to nie będę się sprzeczał.
Można zapytać czemu? Przeważa kwestia ekonomiczna, czy kwestia braku potencjalnych tytułów? Czy po prostu się znudziła?
Pisałem już o tym. Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
Za pierwsze wydanie "Ślepowidzenia" to za mało. Ale może powyżej tysiaka bym się złamał i sprzedał.
A nie, jednak chyba nie.
Syn mnie co jakiś czas oskarża, że mam parę samochodów na półkach jak mu pokazuję niektóre aukcje na allegro i mówię gdzie takie cudeńko u nas stoi.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
A pokazujesz takie aukcje, które skończyły się sprzedażą, czy tylko są wystawione i nikt tego nie kupi za taką cenę?
To nieważne, niech żyje w przeświadczeniu, że kiedyś po mnie coś cennego odziedziczy.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
Wobec powyższego czy można liczyć na dodruki książek w Artefaktach wszystkich autorów, czy tu również będą ostre cięcia?
Można zapytać czemu? Przeważa kwestia ekonomiczna, czy kwestia braku potencjalnych tytułów? Czy po prostu się znudziła?
Pisałem już o tym. Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
Można zapytać czemu? Przeważa kwestia ekonomiczna, czy kwestia braku potencjalnych tytułów? Czy po prostu się znudziła?
Pisałem już o tym. Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
A w cóż zatem idziemy?
Kiedyś to była fantastyka, nie to co teraz
Rzekłbym, kiedyś byliśmy młodzi i wszystko co nam się kojarzy z tym okresem ma inne barwy, smaki, znaczenie, ale to iluzja
To już się dzieje. Jimenez, Evenson, Jones, LaValle, Roanhorse, Clarke, Hawkins, Buehlman... Przed nami McGuire, Aoki, Nghi Vo, Yoon Ha Lee, Fonda Lee, Gregory, Barron, Dean i wielu innych...
Rzekłbym, kiedyś byliśmy młodzi i wszystko co nam się kojarzy z tym okresem ma inne barwy, smaki, znaczenie, ale to iluzja
Najczęściej właśnie to. Ostatnio po 20 latach przypomniałem sobie Fundację Asimova. Ale to było suche a jak miałem 15 lat to byłem Asimovem zafascynowany.
Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
Wobec powyższego czy można liczyć na dodruki książek w Artefaktach wszystkich autorów, czy tu również będą ostre cięcia?
Tak, po kilku latach sprzedały się Artefakty to teraz zrobimy dodruki żeby poleżały w magazynach kolejnych kilka
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Można zapytać czemu? Przeważa kwestia ekonomiczna, czy kwestia braku potencjalnych tytułów? Czy po prostu się znudziła?
Pisałem już o tym. Nie jestem fanem fantastyki z okresu, który obejmują Artefakty. Drugą kwestią jest to, że to na czym mi zależało i było wolne, trafiło do serii. Nie ma sensu ciągnąć jej na siłę.
A w cóż zatem idziemy?
Kiedyś to była fantastyka, nie to co teraz
kiedyś to byli czytelnicy, fanowie.... nie to co teraz .....
To już się dzieje. Jimenez, Evenson, Jones, LaValle, Roanhorse, Clarke, Hawkins, Buehlman... Przed nami McGuire, Aoki, Nghi Vo, Yoon Ha Lee, Fonda Lee, Gregory, Barron, Dean i wielu innych...
Ryka Aoki? To rzeczywiście nie dla starych dziadów, zakładając że chodzi o Light from Uncommon Stars. O Nghi Vo muszę się dokształcić.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum