Jak już się bawimy w demagogię, to proszę, pojedźmy po bandzie.
Rozumiem twoje/wasze stanowisko, wiem, że demagoguję, ale podaj mi jeden sensowny argument, dla którego mamy nie przyjąć tych Patriotów. Bo na razie to mi przypomina tę anegdotę o Churchillu, który w czasie wojny dostał budżet do zatwierdzenia. No i widzi w tym budżecie, że środki z "Kultury" przesunięto na "Zbrojenia". I pyta, kto i po co dokonał tego przesunięcia. Słyszy w odpowiedzi, że jest wojna, więc armia, broń, bla, bla, bla. Na to Churchill: "Ale jak nie chcemy mieć kultury, to po co właściwie walczymy"?
Tak samo tutaj: skoro nie bronimy własnych ludzi w czasie wojny, to po chuj wojować? Nie lepiej się poddać?
Cytat:
gest Niemców był gestem czysto politycznym i pijarowym.
Sranie w banię. Dzisiaj każda pomoc się przyda, a "polityczny" to żadna obelga. Będzie teraz trochę ad personam, ale inaczej się nie da. Rozumiem, że z Pszczyny zagrożenie na granicy PL/UKR jest mgliste, a rakiety zdążą. Z Warszawy, gdzie chwilowo pomieszkuję, również, zwłaszcza że stolycy będziemy pewnie bronić bardziej. Ale mam znajomych w Zamościu i powiem ci, że oni jakoś inaczej na to patrzą.
@Trojan,
Cytat:
I tak - instalacje P. na Ukrainie chroniły by także nasze niebo - kto wie, gdyby była taka instalacja na Ukr to by nie spadła rakieta na Polskę.
Jaki zasięg mają te radary, że postawienie rakiet na Ukr Zach ochroni Polskę, ale postawienie ich w Pl Wsch już nie? Przecież chyba nikt nie chce ich stawiać w Kielcach czy Częstochowie, tylko bliżej granicy, nie? Bo jeśli problemem jest strzelanie z PL nad terytorium Ukr (nie powinno być, zawsze możemy twierdzić, że rakieta leciała na nas - zwłaszcza kiedy faktycznie tak będzie), to tym bardziej problemem będzie wystawienie sprzętu NATOwskiego z NATOwską obsługą poza granice Paktu.
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą. Pitolicie jakby mogły być już wczoraj, a to w najlepszym czasie będzie kilka miesięcy. Znając pośpiech Niemców z pół roku...
Rozumiem twoje/wasze stanowisko, wiem, że demagoguję, ale podaj mi jeden sensowny argument, dla którego mamy nie przyjąć tych Patriotów. Bo na razie to mi przypomina tę anegdotę o Churchillu, który w czasie wojny dostał budżet do zatwierdzenia. No i widzi w tym budżecie, że środki z "Kultury" przesunięto na "Zbrojenia". I pyta, kto i po co dokonał tego przesunięcia. Słyszy w odpowiedzi, że jest wojna, więc armia, broń, bla, bla, bla. Na to Churchill: "Ale jak nie chcemy mieć kultury, to po co właściwie walczymy"?
Parę miesięcy temu przytaczałem tą samą anegdotę w innym wątku, także znam.
Bibi King napisał/a:
Tak samo tutaj: skoro nie bronimy własnych ludzi w czasie wojny, to po chuj wojować? Nie lepiej się poddać?
Ponownie: bo to tak nie działa. Przynajmniej w tym konkretnym przypadku.
Bibi King napisał/a:
Sranie w banię. Dzisiaj każda pomoc się przyda, a "polityczny" to żadna obelga. Będzie teraz trochę ad personam, ale inaczej się nie da. Rozumiem, że z Pszczyny zagrożenie na granicy PL/UKR jest mgliste, a rakiety zdążą. Z Warszawy, gdzie chwilowo pomieszkuję, również, zwłaszcza że stolycy będziemy pewnie bronić bardziej. Ale mam znajomych w Zamościu i powiem ci, że oni jakoś inaczej na to patrzą.
Sranie w bambus. Tak jak pisałem wcześniej kilka razy, ten gest nie był zły, a każde wzmocnienie wschodniej flanki jest dobre. Ale patrząc z szerszej perspektywy było to łatanie wizerunku ze strony Niemiec, co, powtórzę się, też nie jest samo w sobie złe. Zwyczajnie w tej sprawie nie mam złudzeń. I teraz robiąć brawurowe założenie, że PIS to nie banda troglodytów przedkładających dobro partyjne nad dobro Polski (czyli świadomie pierdolę kocopoły) można wyobrazić sobie, że celem tej odmowy było pozbawienie Niemców argumentu zbijającego rządania, że w sprawie ukraińskiej mogliby robić więcej.
Co do reszty wypowiedzi, to zaryzykowałbym mieszkanie w Zamościu. Tu mam większą szansę na raka płuc z powodu smogu niż tam na śmierć od iskandera.
wred napisał/a:
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą.
Oczywiście że będą. W ramach programu Wisła. I będą obsługiwane przez naszych przeciwlotników.
Spellu ma rację. Niemcy próbowali podnieść sobie tą propozycją notowania. Fatalne w świecie. Do dziś Polska nie otrzymała ani jednego obiecanego czołgu Leopard. Makrela stale powtarza jaką to ona prowadziła genialną politykę wobec ruskich, dodając że Niemcy nie mogą dostarczać czołgów Ukrainie. Patrioty relokowane do Polski nie byłyby w żaden sposób zintegrowane z polskim dowództwem, tak że to bardziej symboliczna ochrona. No i jeszcze Luftwaffe latające nad polskimi miastami...
No i jeszcze Luftwaffe latające nad polskimi miastami...
No. Straszne. Brrr... O wiele gorsze niż zabijające Polaków zbłąkane rakiety.
Cytat:
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą.
Wiem, wszyscy na to liczą. Pytanie - kiedy? I ile jeszcze Przewodowów nam się trafi do tego czasu?
@Spellu,
Może cytując anegdotę cytowałem ciebie, kto wie? Bo przecież znam ją z netu, skąd by indziej?
Prosiłem o jeden sensowny argument na rzecz nieprzyjęcia tych rakiet. Naprawdę uważasz, że (przyjąwszy założenie, że PiS to patrioci, a nie partyjne skurwysyny) zagranie na nosie Niemcom, żeby nie mogli mówić "Patrzcie, jak zajebiście bronimy Ukrainy", to jest ten sensowny? Małostkowe pogrywanie z Niemcami w chujka w to jest dzisiaj Polska racja stanu? Serio?
Aha, pogadam z chłopakami z Zamościa, może się zamienią. Ale twoje smogowe zmartwienia trochę jakby nie na temat, nie uważasz?
Żaden kraj NATO nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy.
Nie musi. Ukraina używa z powodzeniem całej masy sprzętu zachodniego i natowskiego. Ogarneliby Patrioty z lat 80tych...
Bibi King napisał/a:
O wiele gorsze niż zabijające Polaków zbłąkane rakiety.
no cóż. Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...
A te 1-2 baterie niemieckie które bedą stacjonować w Polsce to pikuś i pic na wodę. Żadnego kolejnego Przewodowa nie ochronią. Niemcy nie zaryzykują ostrzału który mógłby wlecieć niechcący na tereny Ukrainy i choćby zarysować ruską rakietę. Za chuja tego nie zrobią.
Najlepiej żeby po prostu Ukraina szybko pokonała ruskich. No a kto stoi okoniem?
Pytanie - kiedy? I ile jeszcze Przewodowów nam się trafi do tego czasu?
A ile potem nam się trafi? Bo przed tym żadne patrioty nie chronią. Ale nie chce mi się już dalej ci tłumaczyć. Poczytaj to może zrozumiesz.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Romulus napisał/a:
Żaden kraj NATO nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy.
Nie musi. Ukraina używa z powodzeniem całej masy sprzętu zachodniego i natowskiego. Ogarneliby Patrioty z lat 80tych...
Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.
EDIT: Poza tym może i system jako taki jest z lat 80-tych, ale np. naprowadzanie już nie, a najnowszych zabawek się nie oddaje ot tak. Zwłaszcza, że w doktrynie NATO (i amerykańskiej) panowanie w powietrzu to jest sprawa kluczowa, i wszelkie najnowsze technologie z tym związanie są mocno strzeżone.
EDIT2: Oprócz tego Patrioty są zwyczajnie w cholerę drogie, cała bateria to około miliarda dolarów, jeden pocisk kosztuje circa 3 miliony. Można za te pieniądze wysłać sporo bardziej przydatnego wsparcia, np. paliwo dla brygady pancernej na kwartał (i samą brygadę pancerną w pakiecie ).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...
A nie masz jakichś przodków, którzy zginęli w potopie szwedzkim? Też byliby jak znalazł. Kolejny, który - dopóki sprawa nie dotyczy "jego dziadków" - ma cały kraj i świat głęboko w dupie.
Cytat:
kto stoi okoniem?
Niemce. Niemce złe kurwy własnom piersiom broniom Putina - w tym przypadku poprzez chęć wstawienia Patriotów do Polski i użyczenia swoich samolotów, żeby latały nad polskim niebem.
wred napisał/a:
Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...
A nie masz jakichś przodków, którzy zginęli w potopie szwedzkim? Też byliby jak znalazł. Kolejny, który - dopóki sprawa nie dotyczy "jego dziadków" - ma cały kraj i świat głęboko w dupie.
Osobiście mam dupie, co by sobie myśleli moi przodkowie, trupom nie jestem nic winien - poza tym nie są na bieżąco, a nawet jakby byli, to nie mam jak ich zapytać (serio, jak chcą pokierować moim życiem, to niech, kurwa, zadzwonią). Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
A może wyciąganie wniosków z historii ? Nie tak odległej wszak. No ale można mieć też optymistyczno-lekkoduszne podejście, peace & love, wszyscy jesteśmy europejczykami itp. To w końcu nie Niemcy nas zaatakowali tylko Naziści...
Stary Ork napisał/a:
Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.
Cytat:
Ambasador Niemiec:
Nie możemy ich przekazać, bo NATO musiałoby się na to zgodzić
Sekretarz generalny NATO:
Decyzja o przekazaniu konkretnych systemów leży po stronie państw członkowskich
Stary Ork napisał/a:
Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
A może wyciąganie wniosków z historii ? Nie tak odległej wszak. No ale można mieć też optymistyczno-lekkoduszne podejście, peace & love, wszyscy jesteśmy europejczykami itp. To w końcu nie Niemcy nas zaatakowali tylko Naziści...
No tak, w końcu dziś to są te same złe niemce, złe niemce, złe niemce, bardzo złe, co nam w 1944 zrównały Warszawę z ziemią. Mają wdrukowaną w geny nienawiść do Słowian i Drang nach Osten, i co zrobisz, no nic nie zrobisz. W prrrawo-zwrot! Na Berlin naprzóóód - marsz!!
Cytat:
Stary Ork napisał/a:
Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.
Cytat:
Ambasador Niemiec:
Nie możemy ich przekazać, bo NATO musiałoby się na to zgodzić
Sekretarz generalny NATO:
Decyzja o przekazaniu konkretnych systemów leży po stronie państw członkowskich
Może oni sami nie wiedzą co mogą a co nie mogą ?
Argument z kosztem stoi nadal.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
No jeszcze Mongołom wypadałoby napierdolić. O Słowakach za II wś nie wspominając. No i Wołyń kurwa!, przyłączmy się do Putina. A gdzieś w Austrii pono krzyżaki jeszcze się ukrywajom.
Psychologia twierdzi, że żeby utrzymać poziom stresu na odpowiednim poziomie należy przytulić osiem osób. Albo przypierdolic jednej. Faktów nie oszukasz.
Bibi King, takiego argumentu nie ma. I gdy przeczytasz uważnie to co napisałem, to zauważysz że uważam decyzję pisowców za głupią. Ja tylko stawiam diagnozę, a raczej wskazuję motyw tego ruchu. A motywem jest dobro partyjne.
Nie kończy się zamieszanie wokół systemów Patriot. Jak napisano w niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag", minister obrony Christine Lambrecht strzela jedną bramkę samobójczą po drugiej. Obecnie urząd kanclerski w coraz większym stopniu angażuje się w bieżącą działalność resortu wojskowego. Zaproponowane Polsce systemy obrony powietrznej Patriot miały nie być skonsultowane z wojskowymi.
to nie ma co strzępić ryja o tym jacy to bracia germanie są fajni albo niefajni
jeśli wiedzieli że to deklaracja bez pokrycia - odpowiedzieli tym samym
imo wypadli lepiej
"mieczy ci u nas dostatek, przekażcie je tam gdzie są potrzebne"
też uważam że Patrioty trafią na "granicę" po to żeby nst. razem nie było opcji na to że ruska rakieta spadła na terytorium NATO
Nie kończy się zamieszanie wokół systemów Patriot. Jak napisano w niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag", minister obrony Christine Lambrecht strzela jedną bramkę samobójczą po drugiej. Obecnie urząd kanclerski w coraz większym stopniu angażuje się w bieżącą działalność resortu wojskowego. Zaproponowane Polsce systemy obrony powietrznej Patriot miały nie być skonsultowane z wojskowymi.
to nie ma co strzępić ryja o tym jacy to bracia germanie są fajni albo niefajni
Dla mnie akurat są fajni, fajniejsi niż bracia Ukraińcy, ale łotewa...
No dobra, mamy zagranie pijarowe Niemców, żeby sobie poprawili notowania. Fchuj głupie to, ale niech będzie.
Co powinna zrobić polska władza, królowie przechujstwa i przedmurza chrześcijaństwa. Wiedząc, że to zagranie pijarowe i mając narąbane w katolickich łbach przeciwko Niemcom gramy tak: dobra, bracia Germanie, bierzemy to! Następnego dnia polski premier dzwoni do kanclerza, słuchaj ziomek, bierzemy, kiedy przekazujecie? Następnie nagłaśniamy to. Następnie nie odpuszczamy tematu i uderzamy do Niemców codziennie, dawajcie Patrioty.
Niemce zrobiły to dla pijaru tak? No to mają teraz problem, bo sytuacja została nagłośniona, Polaki co chwila dzwonią i pytają co chcemy z Avonu, a my przecież nie chcemy tylko tak gadaliśmy żeby nas lubili. A oni tu piszą żeby harmonogram przedstawić i dzień w dzień nakurwiają, kiedy w końcu będą u nich Patrioty.
W ten sposób pijarowa niemiecka gra zostaje obnażona. Bo albo Niemcy się skompromitują i powiedzą, wicie rozumicie, żartowaliśmy. A wtedy kompromitacja na całą Europę co najmniej. A u nas święto ma Kaczyński: mówiłem, że te Niemce złe? Mówiłem. A wy tych Tusków niemieckich słuchacie. Opozycja by nawet nie drgnęła, bo musiałaby potwierdzać wizyjność Kaczyńskiego.
Drugi scenariusz, Niemce nie majo wyjścia i dajo. I wtedy święto: bo ograliśmy Niemców, a do tego "Kaczyński załatwił Polszcze Patryjoty". Sprawczość.
A tymczasem Polaki cebulaki: nie chcemy waszych Patryjotów germańce! Dajcie je Ukraińcom.
I to ja, taki chłopek roztropek, żaden tam wielki pijarowiec, zwykły Jakiś Koleś z Internetu rozegrałbym to lepiej od katotalibów.
Wred, nie wiem w ogóle o co ci chodzi z tym, że Niemcy nie dadzą Patriotów Ukraińcom. Przecież to oczywiste, że nie dadzą i nawet nie proponowali, więc nie wiem, czemu się do nichj o to przypierzasz.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Raczej zwyczajnie głupia. W obecnej sytuacji odrzucanie jakiegokolwiek wzmocnienia naszej obrony jest głupotą. A zrobienie tego w imię partyjnych interesów jest kurestwem.
Ale spoko, przecież Tusk jest niemieckim agentem, więc na pewno z PO u steru byłoby gorzej.
z drugiej strony - łatwiej byłoby to rozmydlić.
Przysłali elementy ale bez,
albo byłaby spychologia, że owszem dadzą ale my nie jesteśmy przygotowani
nie w grudniu -'22 a '23
itd itp
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum