FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Świat Dysku
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2021-11-16, 10:21   

Trzy wiedźmy - Terry Pratchett

Autor tradycyjnie potrzebuje jakiejś kanwy do rozpisania kabaretu, tym razem padło na uniwersum dzieł Shakespeare'owskich. Ani to źle, ani dobrze, to nic więcej jak płótno na blejtramie. Jednakowoż, ten tytuł odrobine różni się od poprzednich tomów serii. W końcu opuszczamy plateau średniactwa z plusem i w zasadzie w każdym obszarze odnotowujemy progres. Z magmy poprzednich tomów zaczyna się krystalizować konkretniejsza skała.

Fabuła jest bardziej fabularna, możemy tu znaleźć zamkniętą historię, miast jak do tej pory bywało, zlepku dość umownie połączonych scenek.

Również dowcip przybrał na jakości. Poprzednio zazwyczaj zauważałem, że coś ma być dowcipne i od czasu do czasu lekko krzywiłem się w bladym półuśmiechu pod nosem. Tym razem doceniałem pracę autora uśmiechami pełnymi, lekkimi chichotami, a nawet zdarzyło się kilka razy wybuchnąć szczerym śmiechem.

Podobnie postacie krzepną w wielowymiarowości. Mamy w końcu Nianię Ogg, bohaterkę, o której mogę powiedzieć, że ją szczerze polubiłem. Tak, Niania Ogg to jest ktoś. Choć naturalnie wszystkie wiedźmy mają klasę i charakter.

Kilka konceptów zawartych w powieści budzi mój najwyższy szacunek. Miotła odpalana na „pych”, tankowanie miotły w powietrzu, piosenka o jeżu, czy wiedźmy robiące za nawigację to jest mistrzostwo świata.

W porównaniu do poprzednich pięciu tomów, Trzy wiedźmy są dziełem zauważalnie dojrzalszym i, pozornie paradoksalnie, poważniejszym. Jednocześnie o pół stopnia lżejszym, a to po części chyba dzięki zgrabniejszej konstrukcji.

7,5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2021-11-16, 10:35   

Fidel-F2 napisał/a:
piosenka o jeżu


To.

Fidel-F2 napisał/a:
Trzy wiedźmy są dziełem zauważalnie dojrzalszym i, pozornie paradoksalnie, poważniejszym.


Poczekaj, aż dojdziesz do Panów i dam i starcia Babci Weatherwax z królową elfów. Z resztą to chyba mój ulubiony tom podcyklu o wiedźmach. Z resztą Pratchett z biegiem czasu robi się całkiem, kurde, poważny, chociaż równie zabawny. A może nawet bardziej. Następne masz Piramidy?

EDIT: Atakwogleto pierwsze tomy to w zasadzie zbiory gagów oklejone wokół pretekstowej fabuły, do tego strasznie dużo przepijania do fandomu fantasy i szydery z gatunku. Potem robi się to dużo bardziej ludzkie, humanistyczne wręcz :P
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2021-11-16, 10:49   

Stary Ork napisał/a:
Następne masz Piramidy?
si
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2021-11-16, 23:18   

Czyli jesteśmy w tym samym miejscu, "Piramidy" czekają w kolejce. Mam teraz dłuższą przerwę od Pratchetta, za dużo łykałem na raz i "Trzy wiedźmy" spowodowały lekki przesyt. Może na święta sobie zapodam.

Ogólne wrażenie po sześciu powieściach, to w każdej znalazłem coś dobrego dla siebie - jeźdźcy Apokalipsy w "Morcie", Babcia Weatherfax, Bagaż, Mort w "Blasku", zakończenie "Blasku", interakcje pomiędzy trzema wiedźmami, epicki dech "Czarodzicielstwa", świetne zakończenie głównego motywu w "Kolorze magii", główny diaboł-biurokrata w "Eryku", trochę tego było, a jednocześnie całościowo poszczególne dzieła mają swoje wady, na niektóre zwróciłeś uwagę. Na pewno czyta się przyjemnie, opowiadaczem Pratchett jest pierwszorzędnym, ale wielkim fanem już raczej nie zostanę.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2021-11-17, 06:43   

Dawkuje sobie co kilka miesięcy. Jak patrzę na półki, do końca życia wystarczy.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Benson 

Posty: 141
Wysłany: 2022-11-23, 21:07   

Robię 4 podejście do Świata Dysku.
Próbowałem już 3 razy, bo chciałem też doznać tej światłości, jaką ponoć niesie ze sobą twórczość Pratchetta.
Kolor magii kiedyś totalnie mi nie siadł i rzuciłem po 30 stronach.
Potem przeczytałem o cyklach i spróbowałem Morta i Równoumagicznienie. Też nie dałem rady skończyć. Ani to nie było śmieszne, ani nic się nie działo, ani nie odnalazłem tej obiecywanej satyry na współczesne społeczeństwo.
Rzuciłem Świat Dysku w cholerę i miałem już nie wracać, ale minęło kilka lat i jakiś czas temu natknąłem się na YT na bardzo zachęcający filmik o cyklu i postanowiłem dać już naprawdę ostatnią szansę - Straż! Straż! Przeczytałem 50 stron i choć na razie niczego nie urwało, to powiedzmy, że mam ochotę zobaczyć, co się stanie na kolejnych 50.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-11-23, 21:35   

Benson - mam podobnie. Z czego ja przeczytałem 1 , 2 tom oraz Morta.
takie tam czytadełko - humor przeciętny, bez rewelacji
takie uczciwe 6,5/10 w porywach do 7
 
 
Whoresbane


Posty: 1016
Wysłany: 2022-11-23, 21:45   

Kiedyś dawno temu próbowałem twórczości od Piramid, nie dotrwałem do połowy. Zeszłoroczna kolekcja prasowa przekonała mnie do ponownej próby bo wg fanów Pratchetta nie da się gorzej zacząć przygody niż z Piramidami. Straż! Straż gładko weszła tak jak Zbrojni i Na glinianych nogach. Lubię absurdalny humor i fantasy więc bardzo się spodobało. W ciemno zbieram kolejne tomy i dziś wyszedł 29 z 40.

_________________
Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
 
 
Shadowmage 


Posty: 3204
Skąd: Wawa
Wysłany: 2022-11-23, 22:38   

Da się, ale niewiele tych słabych tytułów.
_________________
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2022-11-23, 22:39   

Świat Dysku czytałem jako student i mi się bardzo, lubię czasem wrócić z sentymentu do książek o Vimesie , uważam że są najbardziej dojrzałe, zwłaszcza Straż nocna ale mimo wszystko to lektura raczej dla młodych
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-11-24, 07:13   

utrivv napisał/a:
lubię czasem wrócić z sentymentu do książek o Vimesie , uważam że są najbardziej dojrzałe


Zdecydowanie, chociaż wiedźmi podcykl jest blisko.

utrivv napisał/a:
zwłaszcza Straż nocna


To. Z dalszej perspektywy - to jest chyba najlepsza pozycja cyklu. Ale i tak najbardziej lubię Muzykę duszy :P
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
fdv 


Posty: 1069
Skąd: Neverland
Wysłany: 2022-11-24, 12:05   

Też się kiedyś odbiłem od Czarodzicielstwo (chyba nie przekręciłem tytułu) ale to było dawno z 20 lat temu i nawet nie pamiętam dlaczego, może teraz bym zrobił nowe podejście //mysli Pytanie - jest to gdzieś do kupienia w audiobooku? Może tak by pyknęło łatwiej.
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3204
Skąd: Wawa
Wysłany: 2022-11-24, 14:20   

Jakieś audiobooki są, aczkolwiek nie wiem czy wszystkich książek.

Ja się odbiłem jedynie od "Ruchomych obrazków". Choć za drugim razem przeczytałem. A z podcykli lubię też o rewolucji przemysłowej, choć tu niestety w końcówce już widać, że pod koniec życia niektóre rzeczy Pratchett pisał zbyt dosłownie.
_________________
 
 
Benson 

Posty: 141
Wysłany: 2022-11-24, 16:52   

Nie, poddałem się. Oficjalnie kończę ze Światem Dysku. Szkoda mi czasu na coś, co mnie ani nie wciąga, anie nie śmieszy.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-11-24, 17:57   

Benson napisał/a:
Nie, poddałem się. Oficjalnie kończę ze Światem Dysku. Szkoda mi czasu na coś, co mnie ani nie wciąga, anie nie śmieszy.


//piwo
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2022-11-24, 21:41   

Pratchett zasadniczo jedzie na tych samych kodach, ale są to kody rzetelne pod względem kreacji fabuły, bohaterów, akcji, świata przedstawionego i humoru. Czytadełko z górnej półeczki rzekłbym. Trzeba podejść do tego z odpowiednim dystansem, za dużo tu absurdalnego absurdu, żeby brać to na serio, inaczej nie styknie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14