Oj, jednak Aragones stworzył zespół który może zawojować piłkę światową przez parę lat. Jak będą grać tak pięknie to nie mam nic przeciwko!
Dla mnie kluczem do sukcesu drużyny Aragonesa jest skończenie się hegemonii Realu I Barcelony [ ] w lidze hiszpańskiej i w reprezentacji. Owszem wciąż mają wyniki, ale już czują oddech rywali na plecach. W podstawowej "jedenastce" mieliśmy tylko 5 graczy z tych klubów, a ławce chyba ani jednego. Reszta graczy to Valencii, Mallorca czy Sewilla. Dzięki temu nie ma kłótni w szatni, a po drugie część zawodników nie jest tak wyeksploatowana sezonem.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Wygrali lepsi, najlepsi na tym Euro jak zauważają panowie powyżej. Nie jestem wielkim kibicem Hiszpanii, ale bez wątpienia zapracowali na ten sukces bajeczną grą (zwłaszcza w końcówce turnieju) i w końcu taktyką, którą wymyślił trener z głową, a nie jakaś miernota w stylu Camacho.
MadMill napisał/a:
Silva to największe odkrycie mistrzostw, a nie żaden Arszawin.
Z tym, że Silva to żadne odkrycie. Facet gra w Valencii, gdzie rządzi i dzieli i już było (oraz ciągle jest) o nim głośno w Europie. Ten turniej ugruntował jego pozycję, ale żadne z niego odkrycie.
Poza tym zgadzam się z tym co pisał Mad i zwracam uwagę na Guizę - superrezerwowego, która strzelców Primiera Division, który równie dobrze mógłby grać w pierwszej 11. Szybki, ruchliwy, stawarzający zagrożenie - ciekawe, czy ktoś wykupi go z przeciętnej Mallorki?
_________________ We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun
We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye
We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
Z tym, że Silva to żadne odkrycie. Facet gra w Valencii, gdzie rządzi i dzieli i już było (oraz ciągle jest) o nim głośno w Europie. Ten turniej ugruntował jego pozycję, ale żadne z niego odkrycie.
To samo z Arszawinem, ale to nie jest gwiazda pokroju Torresa czy Xaviego. Jeszcze...
Gand napisał/a:
Poza tym zgadzam się z tym co pisał Mad i zwracam uwagę na Guizę - superrezerwowego, która strzelców Primiera Division, który równie dobrze mógłby grać w pierwszej 11. Szybki, ruchliwy, stawarzający zagrożenie - ciekawe, czy ktoś wykupi go z przeciętnej Mallorki?
No wiesz, to jest taki killer. Dostaje piłkę w polu karnym i gol. Trochę się gubił jak miał piłką pograć, chociaż to też jest sprawa tego, że siedział na ławce i może brakło pewności. No ale ogólnie to jak napisałem, ławkę rezerwowych Hiszpania ma świetną.
Podobno ma iść do Fenerbahce.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
A poza tym - o tym, że Silva gra świetnie można było przekonać się już dawno, oglądając niektóre mecze Valencii
Hiszpania to w tej chwili po prostu drużyna kompletna, w mistrzostwach straciła trzy bramki, lepszych napastników nie było, a pomocnicy grali jak szaleni.
Jeśli chodzi o podział hiszpańskich zawodników klubowo - Valencia 4, Liverpool 4, Real 3, Barca 3, Villareal 3, Sevilla 2, Real Betis, Zaragoza, Mallorca, Arsenal po 1.
A z takiego Atletico zajmującego w lidze 4 miejsce nie ma ani jednego zawodnika, bo lepsza część to Argentyńczycy.
No i młody wiek wszystkich poza obrońcami jednak poszedł mocno in plus
A dziwi mnie Loew, który nie zrobił żadnej nieprzewidywalnej zmiany, która mogła zmienić losy meczu, ani Odonkora ani Neuville'a. W ogóle Niemcy zagrali przeciętnie, Hiszpanie nie dali im raczej grać.
pozdrawiam
Najlepszy zawodnik Euro 2008 wybrany Dla mnie, przy całej sympatii dla tego gracza, wybór dość kontrowersyjny - Iniesta był lepszy.
A jeśli już mowa o najlepszych graczach:
Bramkarz: Artur Boruc - bo tylko dzięki niemu nie było większego blamażu
Obrońca: Carlos Puyol - zero w ofensywie, 100% w defensywie
Pomocnik:Iniesta - chociażby za piękna asystę w meczu z Rosja
Atak: Villa - bądź co bądź król strzelców Euro 2012
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Poza tym turniej naprawdę świetny, emocjonujący, na piekielnie wysokim poziomie. Rewelacyjna Turcja dla mnie najlepszą drużyną, chociaż to Hiszpanie (zasłużenie) wygrali złoto.
Jestem naprawdę zadowolony z poziomu sportowego, choć szkoda, że z grupy nie wyszli naprawdę nieźli Szwajcarzy, którym kibicowałem. Tradycyjnie słabiutki występ naszych - zobaczymy, co będzie w eliminacjach. Więcej wrażen - za jakiś czas, bo teraz jakoś nie mogę sklecić sensownego posta z moich przemyśleń.
_________________ We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun
We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye
We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
Fabregas to nieporozumienie. O ile jako joker spisywał się bardzo dobrze, o tyle w finale nie był w ogóle widoczny i zagrał najsłabiej z całej linii hiszpańskiej pomocy.
Dla mnie piłkarzem turnieju powinien zostać Senna. Dlaczego? Grał idealnie. Niesamowity w defensywie i na dodatek pomocny w konstruowaniu akcji. Ideał defensywnego pomocnika.
_________________ Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum