Wina kierowcy? Oczywiście, skoro to prawo jest fatalnie sformułowane.
Jestem ZA pierwszeństwem pieszych na pasach, ale nie w ten sposób, że baba mi włazi na pasy, zza zasłaniającego widoczność, ale prawidłowo zaparkowanego samochodu, nawet się nie rozejrzawszy.
ja prdl, jakoś czułem że ten wysryw nie ominie i tego forum.
mam na podorędziu gotową odp.
Cytat:
(...)Twój artykuł rozmija się z rzeczywistością w samych danych - policyjna statystyka podaje liczbę 159 zabitych i 2576 rannych, nie 153 i 2275. Następnie, zestawia okres I-V 2021 vs I-V 2022, czyli między innymi lockdownowe miesiące z obniżonym natężeniem ruchu. 2022 to po pierwsze powrót do wyjazdów, po drugie fala uchodźców z Ukrainy. Absolutnym przypadkiem, nawet interiowa statystyka pokazuje, że miesiące wiosenne i letnie(a letnie od lat są miesiącami o najwyższej liczbie wypadków ogółem) są już do siebie bardzo zbliżone. W zestawieniu 2019 vs. 2020 jednoznacznie było widać, że 15% spadek natężenia przełożył się na 15% spadek liczby zabitych na pasach. Następnie, nawet jeśli pójdziemy jedynie kluczem liczb bezwzględnych, to średnia miesięczna z 2021 wynosi 13,25 zabitego pieszego, z 2022 jest to 11,25 człowieka, czyli spadek o 16%. Pełen obraz zmian poznamy dopiero na wiosnę, gdy wyprodukowana zostanie pełna statystyka wypadków oraz pełna statystyka natężenia ruchu.
Po co wrzucasz takie pierdoły? Setki kilometrów przejechałem mając tylko 3 i 4. Kraków przez centrum dwa razy, wielkie mi mecyje. Coraz bardziej żenujące te twoje wrzutki. Daj jeszcze dramat ze stłuczonym kierunkowskazem.
Głupie prawo. Przepadek tylko dla "wybranych". Koszty dla Skarbu Państwa będą ogromne, ale w sumie co mnie to obchodzi i tak o to nie dbam. Z daleka śmierdzi sprzecznością z Konstytucją, ale to w tym dzikim kraju także nie jest problem.
Generalnie, będzie ciekawie i niesprawiedliwie. Obywatele to "pokochają". Tego nie mogę się doczekać najbardziej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Jak czytam o tych równowartościach to już widzę te egzekucje komornicze, wcześniejsze skargi na ustalania wartości samochodów przed wypadkiem, koszty z tym ponoszone, obciążanie ludzi kosztami i zastanawiam się kto na tym realnie skorzysta? Zaraz pewnie firmy ubezpieczeniowe to przekalkulują, dołożą coś do OC, zaproponują ubezpieczenie w tej sytuacji, koszty rozłożą po wszystkich i już.
I dalej, bogaty machnie ręką, a biedny zbankrutuje. Jak zawsze w takich sytuacjach. I ktoś to uzna za sprawiedliwe itd.
Konstytucją i tak się nikt w naszym kraju nie przejmuje, najwyżej nią macha jak ma w tym interes polityczny.
Ale zniesienie "świętości własności" może mieć ciekawe konsekwencje, bo drzwi zostały uchylone. Dotąd tylko mienie pochodzące z przestępstwa ulegało przepadkowi, prawda? A teraz mamy wrzucony pomysł, który jak "zadziała" to za parę lat zostanie wsadzony w kolejne zakresy. Czekam na pomysły związane z podatkami.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jak czytam o tych równowartościach to już widzę te egzekucje komornicze, wcześniejsze skargi na ustalania wartości samochodów przed wypadkiem, koszty z tym ponoszone, obciążanie ludzi kosztami i zastanawiam się kto na tym realnie skorzysta? Zaraz pewnie firmy ubezpieczeniowe to przekalkulują, dołożą coś do OC, zaproponują ubezpieczenie w tej sytuacji, koszty rozłożą po wszystkich i już.
I dalej, bogaty machnie ręką, a biedny zbankrutuje. Jak zawsze w takich sytuacjach. I ktoś to uzna za sprawiedliwe itd.
Konstytucją i tak się nikt w naszym kraju nie przejmuje, najwyżej nią macha jak ma w tym interes polityczny.
Ale zniesienie "świętości własności" może mieć ciekawe konsekwencje, bo drzwi zostały uchylone. Dotąd tylko mienie pochodzące z przestępstwa ulegało przepadkowi, prawda? A teraz mamy wrzucony pomysł, który jak "zadziała" to za parę lat zostanie wsadzony w kolejne zakresy. Czekam na pomysły związane z podatkami.
Komornicy zarobią. Będzie dużo egzekucji umorzonych, więcej niż teraz, bo aktualnie przy obecnych obciążeniach finansowych nakładanych na sprawców tych przestępstw sporo egzekucji jest po prostu bezskutecznych. A że roszczenia SP z tytułu kar/nawiązek/świadczeń przedawniają się chyba po 10 latach, to cóż, jest czas, podatników stać, to niech płacą.
A tych rowerów to rzeczywiście szkoda, ale jazda po pijaku rowerem to wykroczenie więc może dlatego nie chcieli dodatkowo zabierać.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Życzę wam, żeby kiedyś was to prawo spotkało. Niekoniecznie to o pijanych kierowcach. Ale właśnie takie w swojej wymowie: aby być dojechanym przez własne państwo, które zamiast cię ukarać i dać szansę to będzie cię tylko karać aż będziesz kwiczał z bólu.
Żeby nie było - ja się cieszę. Od kilku lat jestem zwolennikiem tego, aby dawać suwerenowi to, czego ten chce. Aż się tym zapcha.
Polski suweren nie lubi wolności. To mentalny niewolnik, co nie jest żadnym odkryciem: wszyscy jesteśmy potomkami niewolników, czyli chłopów pańszczyźnianych.
My nie potrafimy być obywatelami. My lubimy być poddanymi, nad którymi stoi pan z kijem i napieprza ile wlezie, jak tylko coś się mu nie spodoba. Zatem, proszę bardzo. Mam nadzieję, że kiedy opozycja wygra wybory to nie zmieni tego prawa. Niech boli.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Poza tym wszystkim to prawo jest zwyczajnie niesprawiedliwe.
Przykład na szybko: mam dwa auta, będąc trzeźwy, jadę drogim, napiję się, jadę rzęchem.
Albo tak: postpegeerowiec jeżdzący rozpadającym się maluchem i ktoś w nowym mercedesie. To mi wygląda na nierówne traktowanie. Obydwaj powinni iść siedzieć po równo.
A co jak ten biedak jakimś cudem pożyczy od, powiedzmy miastowego kuzyna owego mercedesa?
Można by tak dlugo, ale szkoda mózgu.
Trojan, cywilizowana Europa właśnie dlatego jest cywilizowana, że ma prawo, które nie dojeżdża obywatela jak w Rosji. Ale nie chcę się z tobą spierać. Masz, co lubisz, ciesz się tym. I tu nie chodzi o prawo własności. Tylko o wolność w ogólności. Polacy, zresztą jak wszyscy ludzie, kiedy zapewnić im choćby iluzję bezpieczeństwa za cenę wolności - z wolności zrezygnują bez mrugnięcia okiem.
W innych, cywilizowanych krajach, które powołujesz prawo wygląda nieco inaczej. Obok karania, nawet surowego, jest rozbudowany system resocjalizacji, dawania szansy człowiekowi. W Polsce jest dojeżdżanie. Tworzenie wrogiego państwa, które cię rozjedzie, jeśli ci się noga poślizgnie. Nie poda ci pomocnej ręki, po tym jak cię ukarze.
Lubisz to. W porządku. Masz prawo. Ja nie lubię. Nie dogadamy się, bo to kwestia wyboru wartości.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Trojan, cywilizowana Europa właśnie dlatego jest cywilizowana, że ma prawo, które nie dojeżdża obywatela jak w Rosji. Ale nie chcę się z tobą spierać. Masz, co lubisz, ciesz się tym. I tu nie chodzi o prawo własności. Tylko o wolność w ogólności. Polacy, zresztą jak wszyscy ludzie, kiedy zapewnić im choćby iluzję bezpieczeństwa za cenę wolności - z wolności zrezygnują bez mrugnięcia okiem.
W innych, cywilizowanych krajach, które powołujesz prawo wygląda nieco inaczej. Obok karania, nawet surowego, jest rozbudowany system resocjalizacji, dawania szansy człowiekowi. W Polsce jest dojeżdżanie. Tworzenie wrogiego państwa, które cię rozjedzie, jeśli ci się noga poślizgnie. Nie poda ci pomocnej ręki, po tym jak cię ukarze.
Lubisz to. W porządku. Masz prawo. Ja nie lubię. Nie dogadamy się, bo to kwestia wyboru wartości.
Romulku - ale o czym ty mówisz ? Jak widać Europa (zwłaszcza ta na zachód, bardziej cywilizowana) ma bardziej opresyjne prawo wobec kierowników, coś co my dopiero wprowadzamy (wow - to chyba osiągnięcie cywilizacyjne!) oni już mają od lat. I to nawet ostrzejsze(nie wszędzie, ale... równamy do najlepszych chyba)
Zresztą wydźwięk arta, jest jednoznaczny wobec gejropy.
W innych, cywilizowanych krajach, które powołujesz prawo wygląda nieco inaczej. Obok karania, nawet surowego, jest rozbudowany system resocjalizacji, dawania szansy człowiekowi. W Polsce jest dojeżdżanie. Tworzenie wrogiego państwa, które cię rozjedzie, jeśli ci się noga poślizgnie. Nie poda ci pomocnej ręki, po tym jak cię ukarze.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Poza tym pragnę podekscytowanym kolegom przypomnieć, że rządzi nami ugrupowanie, któremu ustawy pisze elitarna, specjalnie wyselekcjonowana grupa trzystu nafuranych amfą pawianów na ślepo napieprzających w klawisze, skutkiem czego mamy takie kwiatki, jak sześciokrotne nowelizowanie ustawy o Sądzie Najwyższym.
Z resztą PiS to jest partia realnie rozwiązująca polskie problemy, jeśli za polskie problemy uznamy wyłącznie spadek notowań PiS w sondażach. Nie brak wśród mnie sceptyków, bo to są ludzie, którzy potrzebują co najmniej trzech podejść, żeby wypierdalając się na ryj trafić w ziemię.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Wystarczy samochód przepisać na żonę albo na dzieciaka. Wtedy przepadku nie będzie. Sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu, ale o to się nie trzeba martwić. Większość i to zdecydowana pijanych kierowców to ludzie, których nie stać na zapłatę grzywny, czy obowiązkowego świadczenia pieniężnego. Nie zapłacą tej równowartości i co? Komornik im wejdzie na pensję, której nie dostają albo dogadali się z pracodawcą, aby im płacił część pensji pod stołem. Komornik przyjdzie, popatrzy, umorzy egzekucję bo ta będzie bezskuteczna.
W takiej rzeczywistości będą obowiązywać te przepisy o przepadku pojazdów.
A to tylko jeden przykład.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Trochę przesadzacie, po pierwsze przepis szybko wyeliminuje bogatych alkoholików którzy nie potrafią sobie odmówić mimo że są kierowcami (zakładam że w większości nie zdają sobie sprawy z nałogu), po drugie tak tu krytykowane zaostrzenie kar sprawiło że w moim środowisku jeździ się teraz zgodnie z przepisami, każdy mówi że nie zaryzykuje 1,5k mandatu
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
po drugie tak tu krytykowane zaostrzenie kar sprawiło że w moim środowisku jeździ się teraz zgodnie z przepisami, każdy mówi że nie zaryzykuje 1,5k mandatu
Tyle, że poprzedni taryfikator mandatów nie był waloryzowany chyba przez kilkanaście lat i większość kar to była zwyczajna kpina. A Partia i tak się guzdrała z tym następne pięć lat, mimo, że postulaty uaktualnienia taryfikatora były podnoszone o dawna. Z resztą jak nie było oparcia stawek mandatów o np. płacę minimalną, tak nie ma, i przy tej inflacji za parę lat znów kary przestaną doskwierać. Ale wtedy znów się zaostrzy i będzie poklask. To jest leczenie syfa pudrem.
EDIT: Z resztą Partia nie jest w ogóle zainteresowana tworzeniem rozwiązań systemowych, bo rozwiązania doraźne mają to do siebie, że co jakiś czas można nabić sobie punkty usuwając problem, który samemu się stworzyło. Więcej się politycznie zyska np. jednorazowo podnosząc 500+ do 700+ niż gdyby od razu wbudować jakiś mechanizm waloryzacji oparty np. o minimum egzystencjalne. Ale rozwiązania systemowe są nudne, nieefektowne i mało sexy.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum