Bo Ork tkwi w szczegółach; ZSRR miał na przykład teoretycznie zajebiste lotnictwo strategiczne, ale w praktyce było gówno warte, bo przez te wszystkie lata nie chciało im się zaprojektować latającej cysterny i opracować technologii tankowania w powietrzu. I takie B-52 mogły sobie krążyć na patrolach do usranej śmierci, a tutki musiały wracać do bazy.
Wszystko się zgadza, tylko wiesz... zakładanie, że oni mogą tego nie wiedzieć jest nieostrożne
Wolałbym ich inteligencję przecenić niż niedocenić.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Póki co - bo będą robić postępy. Za parę dekad to już może nie być takie oczywiste.
Dlatego USA ta wojna w Ukrainie na rękę. I czekają tylko na dyplomatyczny błąd Chin, żeby im przydusić gospodarkę - mieć pretekst by wprowadzić lotniskowce do cieśnin i zrobić blokadę na handel chiński. Nie ma i nie będzie alternatywy dla Chin na transport morski, a bez tego ich gospodarka nie będzie istnieć.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Bo Ork tkwi w szczegółach; ZSRR miał na przykład teoretycznie zajebiste lotnictwo strategiczne, ale w praktyce było gówno warte, bo przez te wszystkie lata nie chciało im się zaprojektować latającej cysterny i opracować technologii tankowania w powietrzu. I takie B-52 mogły sobie krążyć na patrolach do usranej śmierci, a tutki musiały wracać do bazy.
Wszystko się zgadza, tylko wiesz... zakładanie, że oni mogą tego nie wiedzieć jest nieostrożne
Wolałbym ich inteligencję przecenić niż niedocenić.
Military intelligence is a contradiction in terms.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Póki co - bo będą robić postępy. Za parę dekad to już może nie być takie oczywiste.
Dlatego USA ta wojna w Ukrainie na rękę. I czekają tylko na dyplomatyczny błąd Chin, żeby im przydusić gospodarkę - mieć pretekst by wprowadzić lotniskowce do cieśnin i zrobić blokadę na handel chiński. Nie ma i nie będzie alternatywy dla Chin na transport morski, a bez tego ich gospodarka nie będzie istnieć.
Ej!
Ale niech mi najpierw Wiedźmina wyślą, potem se mogą blokować ... ;->
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Trzon chińskiej armii to gówno, patyki, dykta i paździerz. Kilka nowych jednostek morskich, garść nowoczesnego lotnictwa, sporo rakiet.
A te kilka dekad Orku to też może być z tym kiepsko. Chińczycy mają potężne problemy wewnętrzne, a najbardziej bolesnym jest demografia i stosunek ilości emerytów do ludzi w wieku produkcyjnym. Konsekwencje polityki jednego dziecka właśnie zaczynają im wjeżdżać na pełnej kurwie.
Oby, ale jak sobie przypomnimy, jaka dykta i paździerz były w Chinach 50 lat temu, a gdzie stoją dzisiaj, to trochę dech zapiera. Mam nadzieję, że to dla nich apogeum, ale specjalnie w to nie wierzę.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
I czekają tylko na dyplomatyczny błąd Chin, żeby im przydusić gospodarkę - mieć pretekst by wprowadzić lotniskowce do cieśnin i zrobić blokadę na handel chiński.
To mogło być realne 10 lat temu, dziś już raczej nie.
Abstrahując od tego, co by na to powiedziała całkiem spora gromadka amerykańskich przedsiębiorców, których biznesy są zalezne od chińskich dostaw.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Do tego barszczu trzeba jeszcze wrzucić dwa spore uszka.
Japonię, która obecnie jest morską potęgą w regionie.
Indie, które w zasadzie kontrolują Ocean Indyjski.
Należy pamiętać, że Indie mają konflikt terytorialny z Chinami i raz na jakiś czas dochodzi tam do krwawych incydentów. Potencjalny konflikt USA-ChRL to szansa dla Hindusów.
Biznesy całego świata są zależne od chińskich dostaw, ale z drugiej strony biznesy całych Chin są zależne od światowego importu, więc wszyscy nawzajem trzymamy się za miejsca wrażliwe i mamy syczuański impas (jak meksykański impas, tylko mniej kolendry, więcej glutaminianu sodu).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Do tego barszczu trzeba jeszcze wrzucić dwa spore uszka.
Tak, nawet więcej niż 2. USA musiałoby się liczyć ze zdaniem sojuszników w regionie (bez których udziału żadna konfrontacja z Chinami nie byłaby militarnie i logistycznie możliwa), zwłaszcza Australii, której 90% eksportu płynie do ChRL, Japonii i Korei, które są nastawione na biznes a nie kopanie sie z koniem, Tajwanu, który marzy o spokoju. Oraz nie-sojuszników, z którymi każdy w regionie się liczy, czyli Indii i Indonezji.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
USA musiałoby się liczyć ze zdaniem sojuszników w regionie (bez których udziału żadna konfrontacja z Chinami nie byłaby militarnie i logistycznie możliwa), zwłaszcza Australii, której 90% eksportu płynie do ChRL, Japonii i Korei, które są nastawione na biznes a nie kopanie sie z koniem, Tajwanu, który marzy o spokoju. Oraz nie-sojuszników, z którymi każdy w regionie się liczy, czyli Indii i Indonezji.
I w tym układzie wszyscy nie chcą dalszego rośnięcia w siłę Chin i jakiekolwiek zmniejszenie ich znaczenia światowego przyjmą z uśmiechem.
Chyba najbardziej od Chin jest uzależniona Europa. I to tu najbardziej uderzy taka blokada. I pamiętajmy, że blokada może przepuszczać to co chce. Dzisiaj Rosja dalej śle gaz przez Ukrainę. Tak to we współczesnym świecie jest.
A poza tym, czy Chiny przypadkiem nawet żywności nie importują? To gigant lądowy oparty na handlu morskim bez siły morskiej. A jak historia Europy pokazuje, lądowe mocarstwo z wyspiarskim, nawet zdychającym mocarstwem (Wielka Brytania) nie ma szans. Panowanie na morzach i oceanach to zawsze decydująca karta w każdym konflikcie.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Może nie dla zgrywy, ale sam widzisz jak bardzo Indie wspierają Ukrainę u boku USA. To nie NATO.
Tomasz napisał/a:
To gigant lądowy oparty na handlu morskim bez siły morskiej.
Bez? Skąd takie info? Już parę lat temu czytałem opracowania, z których wynikało, że mocno rozbudowują flotę, różnica między nimi a USA na morzu maleje, a gdzieś circa about w 2030 siły na Pacyfiku południowym się wyrównają. It escaletes quickly.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
uż parę lat temu czytałem opracowania, z których wynikało, że mocno rozbudowują flotę, różnica między nimi a USA na morzu maleje, a gdzieś circa about w 2030 siły na Pacyfiku południowym się wyrównają. It escaletes quickly.
Tonażem mogą dorównać, ale sam tonaż to mało.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Już parę lat temu czytałem opracowania, z których wynikało, że mocno rozbudowują flotę, różnica między nimi a USA na morzu maleje, a gdzieś circa about w 2030 siły na Pacyfiku południowym się wyrównają. It escaletes quickly.
Ile mają lotniskowców? Bo w zasadzie to od tego zaczynamy cokolwiek porównywać.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
KS, stosunki między FR a Indiami były zawsze raczej poprawne i Indie były od dawna klientem rosyjskiej zbrojeniówki, a także bardzo chętnie skupowały rosyjską ropę. Zresztą jak spojrzysz sobie na flotę Hindusów to jakaś 1/3 stanu to modyfikowane poradzieckie jednostki. To nie jest NATO jak zauważyłeś, to nawet nie jest szeroko rozumiany Zachód, oni grają w swoja grę i grają na siebie. Dlatego bardzo po drodze jest im z każdym kto gra na osłabienie Chin.
Z tego co pamiętam, bardziej chodziło o ilości jednostek niż tonaż, ale zgoda, co do tego że ilość to nie jakość.
Z tym, że ich nowobudowane jednostki to już nie przestarzałe technologie, mogą w pewnych aspektach ustępować amerykańskim, ale liczyć się z ich flotą trzeba, tym bardziej, że np. w konflikcie na Morzu Południowochińskim ma wsparcie z lądu. A przyczynek do dyskusji był, że siły morskiej nie mają żadnej.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
KS, stosunki między FR a Indiami były zawsze stosunkowo poprawne i Indie były od dawna klientem rosyjskiej zbrojeniówki, a także bardzo chętnie skupowały rosyjską ropę. Zresztą jak spojrzysz sobie na flotę Hindusów to jakaś 1/3 stanu to modyfikowane poradzieckie jednostki. To nie jest NATO jak zauważyłeś, to nawet nie jest szeroko rozumiany Zachód, oni grają w swoja grę i grają na siebie. Dlatego bardzo po drodze jest im z każdym kto gra na osłabienie Chin.
Ależ ja się z tobą Spellu zgadzam. Są wielkim graczem rozgrywającym własną grę, właśnie dlatego nie szufladkowałem ich jako sojusznika USA, a określenie nie-sojusznik traktowałem neutralnie, nie jako przeciwnik USA.
Z tego co pamiętam, bardziej chodziło o ilości jednostek niż tonaż, ale zgoda, co do tego że ilość to nie jakość.
Z tym, że ich nowobudowane jednostki to już nie przestarzałe technologie, mogą w pewnych aspektach ustępować amerykańskim, ale liczyć się z ich flotą trzeba, tym bardziej, że np. w konflikcie na Morzu Południowochińskim ma wsparcie z lądu. A przyczynek do dyskusji był, że siły morskiej nie mają żadnej.
Nie do końca, bo na morzu nawet drobne przewagi technologiczne przeradzają się w miażdżące zwycięstwa; zobacz sobie co Izrael robił - co prawda na małą skalę - z w miarę podobnie wyposażonymi marynarkami wojennymi Syrii i Egiptu w wojnie Jom Kippur. Zwłaszcza, że dla USA utrzymanie przewagi technologicznej na morzu to jest priorytet największy na świecie chyba. Na morzu wygrywają nie okręty, samoloty i admirałowie, tylko radary, naprowadzanie i środki ECM/ECCM. A tu Chińczycy są nadal daleko z tyłu i nie zmniejszają jakoś szczególnie dystansu.
EDIT: Zalinkowany artykuł to jest właśnie porównanie surowego tonażu (=liczby jednostek), z którego nie wynika nic, bo nie uwzględnia różnic jakościowych. To tak na poziomie porównań, z których wychodziło, że Rosjanie w lutym nakryją Ukraińców czapkami.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A przyczynek do dyskusji był, że siły morskiej nie mają żadnej.
Realnie nic nie są w stanie osiągnąć tą swoją flotą. Na żadnym teatrze działań. Mogą tylk0o ją rzucić, spowodować duże straty u wroga i ją stracić. Czyli faktycznie nie mają siły morskiej, bo nie mogą przy jej pomocy osiągać taktycznej przewagi, wymuszać swoich warunków i uzyskiwać inicjatywę. A USA morsko mają wszędzie przewagę, bazy, zdolności, inicjatywę itd.
A do tego w Azji ich główny sojusznik, potężna gospodarczo Japonia porzuciła zasłony i opory i idzie w zbrojenia. Nie wierzę w żadne szybkie nadgonienie chińskiego potencjału militarnego.
A poza morskimi siłami, to nie zapominajmy, w zakresie każdej wojny, że USA mają cały czas masę ludzi z doświadczeniem w realnie prowadzonych konfliktach. Ostatnio czytałem, że mają 18 milionów weteranów w wieku poborowym (jakoś to tam liczone do 40, czy 50 lat), a realnie są w stanie szybko powołać ponad 4 miliony żołnierzy mających za sobą udział w prawdziwym konflikcie. Te ostatnie 20 lat wojny robi swoje.
Zresztą myślę i słucham z różnych stron jak to realnie patrząc Chiny nigdy w historii nie stawiają na szybką ryzykowną strategię tylko myślą w dyplomacji o horyzoncie z uwzględnieniem ich perspektywy jak to Chiny istnieją tysiące lat i dzisiejszy układ sił to zawsze chwilowa sytuacja. To Amerykanie zazwyczaj stawiają na wywoływanie konfliktów, nie Chiny. Oni będą uważać, że mają czas.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
No dobra, ale do czego w końcu chcecie mnie przekonać? Bo przecież wiem, że US Navy jest silniejsza.
Ale to nie znaczy, że USA mogą sobie tak po prostu tam wpłynąć całą flotą i ogłosić blokadę jakby to były czasy wojen opiumowych.
Cytat:
Realnie nic nie są w stanie osiągnąć tą swoją flotą.
Jak to nic? Zapewniają bezpieczeństwo własnych wód terytorialnych i własnej floty handlowej, są liczącą się siłą w swojej strefie wpływów. Na razie wystarczy, a długofalowo myślą o ochronie swych inwestycji, także militarnych, w Azji Mniejszej i Afryce.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Ale to nie znaczy, że USA mogą sobie tak po prostu tam wpłynąć całą flotą i ogłosić blokadę jakby to były czasy wojen opiumowych.
Mogą zablokować jedną cieśninę lotniskowcem i myślę, że Chiny nie zdecydują się na militarną konfrontację. Tylko USA potrzebują realny, mocny argument. Bo nie są Putinem.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Co do Japonii to trzeba dodać, że jest to trzecia gospodarka świata, ma zaplecze technologiczne, przemysłowe i przede wszystkim wolę polityczna, by się zbroić na potęgę.
Japonia wręcz już ma dużą i nowoczesną flotę. Podobnie jak Korea Południowa i Tajwan.
KS napisał/a:
Cytat:
Realnie nic nie są w stanie osiągnąć tą swoją flotą.
Jak to nic? Zapewniają bezpieczeństwo własnych wód terytorialnych i własnej floty handlowej, są liczącą się siłą w swojej strefie wpływów. Na razie wystarczy, a długofalowo myślą o ochronie swych inwestycji, także militarnych, w Azji Mniejszej i Afryce.
Właśnie na razie nie zapewniają, bo nie muszą, nikt temu bezpieczeństwu nie zagraża, może oprócz somalijskich piratów. A czy są w stanie zapewnić bezpieczeństwo szlaków handlowych w razie kłopotów - cóż, jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać.
A co do ochrony inwestycji w Afryce... Do tego nie wystarczy już siedzieć w portach Morza Południowochińskiego, a projekcję siły Chiny na razie mają taką se, zwłaszcza w porównaniu z ewentualną koalicją antychińską w regionie, w którym nawet chłopaki z Sentinelu Północnego ostrzą na nich kosy. Choć w sumie oni ostrzą na wszystkich
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Tylko USA potrzebują realny, mocny argument. Bo nie są Putinem.
Nie ma takiego argumentu. Myślisz, że to czasy Busha juniora i służby wyprodukują jakiś chwytliwy bzdet? Kto w to uwierzy?
Zresztą o czym my tu? Amerykanie nie dążą do konfrontacji militarnej w tamtej strefie, bo wtedy wszyscy tracą.
Pelosi raczej starała się zapobiegać pożarowi niż go wzniecać.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
ale wracając do głw. tematu
Chińczyk potrzebował silnego zwasalizowanego partnera w postaci Ruskich.
Okazało się że za sterami bardaka siedzi nieprzewidywalny (tego bardzo nie lubią) mitoman, który w pół roku doprowadził Rosję do większego kryzysu jak Gorbi ZSRR.
Moim zdaniem teraz Chiny będą grac na rozerwanie Rosji i przejęcie terenów pod postacią jakiś tam państw postrosyjskich.
Ale realny argument to rzeczy typu zaatakują Tajwan,
Czyli nadal brak argumentu, bo nie zaatakują, dopóki nie będą absolutnie pewni zwycięstwa. Zatem przynajmniej do końca dekady raczej nam to nie grozi, a co będzie potem, trudno gdybać.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Obejrzałem właśnie tą całą ceremonię czy jak to mówią freak show i powiem tyle: za takie odgrywanie wariata i tyle bzdur wypowiedzianych w tak krótkim czasie z poważna miną to Oscar mu się należy nawet jeśli by miał go otrzymać pośmiertnie.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum