FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-10, 08:18   

Drugi sen - Robert Harris

Nietypowe post-apo. Raz, że rzecz dzieje się długo po katastrofie, ludzkość ogarnęła się już i funkcjonuje na poziomie późnego średniowiecza, pojawiają się wczesne symptomy sugerujące nadciągający rozwój przemysłowy, a dwa - przyczyna katastrofy - nie znam popkulturowej produkcji wykorzystującej ten motyw w taki sposób.

Anglią - mocno odseparowaną od reszty świata, niewiele wiadomo co się tam dzieje - rządzi król, a zarządza kościół. Po staremu stosem i donosem. Zasadniczo zakazana jest nauka, a w szczególności próby badania życia ludzi poprzedniej cywilizacji oraz przyczyn Apokalipsy. Kościół już wszystko wyjaśnił i naprawdę nie trzeba drążyć.

Fabuła owija się wokół młodego księdza, który jedzie na prowincję z krótką misją. Jako dobry syn kościoła jest dość ograniczony, arogancki i roszczeniowy. Niestety nie udało się w nim do końca zabić ciekawości i dzięki temu ojciec Christopher Fairfax wpada w tarapaty o których z przyjemnością czytamy.

Warsztatowo rzecz jest poprawna+ w każdym aspekcie, Harris to pierwszej klasy rzemieślnik. Fabuła jest zgrabna i ogarnięta, lecz wyraźnie jednotorowa, prosta. Wydarzenia następują jedne po drugich, mają konsekwencje, inicjują kolejne i tak do końca. Daje nam to w efekcie wartkie czytadło o niemal filmowej kompozycji. Finał mamy bardzo filmowy i lekko dyskusyjny, wiele osób uznaje go za największą wadę książki, ja bym się jednak za bardzo nie czepiał.

Lekkość pióra i "akcyjna" natura powieści sugerują lekturę wyłącznie przygodową, bez większej głębi. Nie jest to do końca prawda, ale też nie należy się spodziewać rozprawki filozoficznej. Czytelnik bez większego wysiłku odczyta autorskie ostrzeżenia oraz komentarze do ludzkiej natury, czy cynizmu organizacji religijnych.

Przyjemna, szybka lektura z niewielkim przyczynkiem do zastanowienia się nad sobą i otaczającą nas rzeczywistością.
7/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2022-08-10, 14:33   

Brzmi trochę jak remake Kantyczki dla Leibowitza
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-08-10, 14:55   

Tak, ale bez tego całego atomowego zagrożenia.
Moim zdaniem bardzo dobra powieść.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-10, 15:02   

Uther Doul napisał/a:
Brzmi trochę jak remake Kantyczki dla Leibowitza
Anturaż podobny, ale autor skupia się raczej na czym innym i inaczej ocenia pewne sprawy.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2022-08-11, 21:38   

Czytam ostatnio, wręcz notorycznie opowiadania Etgara Kereta, już którąś z rzędu książkę. Niby nie fantastyka, ale właściwie to bardzo fantastyka. Bardzo polecam. Odkryłem go ostatnio i mocno mnie wciągnęło. To jest naprawdę świetny pisarz. To naprawdę mistrz krótkiej formy.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2022-08-12, 11:39   

"Poławiacz" Langana. Znakomita powieść, wyraznie czuć inspiracje klasycznym weird fiction, ale również, co nieco zaskakujące, "Moby Dickiem". Autor ma świetny, gawędziarski styl, w który z łatwością wplata niepokojace elementy, kreując duszną, sugestywną atmosferę. To także mocna rzecz o radzeniu sobie z traumą i życiu po stracie. Jedna z najmocniejszych pozycji w katalogu Vespera. Oby więcej takich.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-12, 18:10   

Cytat:
klasycznym weird fiction
co to za zwierzę?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-08-12, 18:23   

opowieści dziwnej treści ;)
 
 
bimali1 


Posty: 751
Wysłany: 2022-08-13, 08:57   

Uther Doul napisał/a:
"Poławiacz" Langana. Znakomita powieść, wyraznie czuć inspiracje klasycznym weird fiction, ale również, co nieco zaskakujące, "Moby Dickiem". Autor ma świetny, gawędziarski styl, w który z łatwością wplata niepokojace elementy, kreując duszną, sugestywną atmosferę. To także mocna rzecz o radzeniu sobie z traumą i życiu po stracie. Jedna z najmocniejszych pozycji w katalogu Vespera. Oby więcej takich.


Faktycznie, świetne. Bardzo podobał mi się też "Dom Maynarda" Rauchera; również Vesper wydał.
To interesujące wydawnictwo.
_________________
no i jestem
widzisz jestem
nie miałem nadziei
ale jestem
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2022-08-14, 18:46   

Długo się zabierałem za Chodź ze mną Orbitowskiego. A to poczekam na stosowny moment, a to nie teraz, czekam na wolny dzień aby całość wciągnąć na raz, a może po prostu bałem sie rozczarowania. I jak widzę teraz, niesłusznie sie bałem.
Autor kontynuuje specyfikę Kultu, znowu mamy gawędę obyczajowo-wspomnieniową i jest to urocze. Orbit, porzuciwszy horror, znalazł swój styl i się w nim odnalazł. Nie wiem czy na dłuższą metę się to sprawdzi, na razie jest bardzo dobrze.
No nic, tak w przypadku Kultu, jak i Chodź ze mną zasłużone 10/10.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-17, 08:47   

Rozpustne nasienie - Anthony Burgess

Burgess dość celnie (lata 60) rozpoznaje cywilizacyjne zakręty i społeczne kierunki - głównie chodzi o fakt, że ludzkość zaczyna się rozmnażać bez opamiętania, ale inne aspekty też się pojawiają. Bardzo mocno to przerysowuje, powieść staje się szybko teatralnie groteskowa, z całym bagażem, czyli grą gruby obrysem, wyraźnymi akcentami, załatwianiem spraw absurdem oraz postaciami mocno uproszczonymi - kukiełkami wygłaszającymi frazesy i slogany w miejsce dialogów.

Rozpustne nasienie to powieść dystopijna, która miała szansę być głosem pierwszego rzędu. Niestety niegłupie spostrzeżenia leżące u podstaw koncepcji, dobajone są sporą garścią dość durnych teorii społecznych czy psychologicznych, uproszczeniami mechanik, błędami w rozumowaniu. Rozumiem, że autor w świadomie wykorzystał formę tragifarsy, jednak moim zdaniem niezbyt udolnie. Pewnych rzeczy nie przemyślał jak należy.

Powieść stoi gdzieś na granicy "z braku laku" a "można przeczytać". Czytelnikowi krzywda się nie stanie, ale za wiele też nie zyska - w zasadzie tylko tyle, że bezrozumne rozmnażanie doprowadzi nas kiedyś do katastrofy.

6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1626
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-08-18, 15:50   

Stephen Baxter "Ultima"
To jest druga część do "Proxima".
Ło żesz kur ....
Wiem ... byłem naiwny i głupi ...
Do pierwszej części miałem zastrzeżenia. Do drugiej ... nie mam zastrzeżeń tylko do kilku pomysłów na poziomie ogólnym.
Historia alternatywna/światy równoległe - ok.
Starożytni Rzymianie, legiony rzymskie, w kosmosie - ok, nawet lubię takie zabawy ("Podniebna krucjata" rulez).
Ale no może chociaż trochę logiki?
Rzymianie latają w statkach kosmicznych (tylko trochę zastrzeżeń, bo ewidentnie nie do końca rozumieją technologię - korzystają z gotowców), ale przez ponad 2000 (dwa tysiące) lat, nie zmienili podejścia? Legiony, puginały, gladiusy, zbroje stalowe, skórzane pasy, medycyna na poziomie sprzed 2000 lat ... a jednocześnie używają też pociągów, elektryczności. To się po prostu kompletnie kupy nie trzyma. Nawet potrafiłbym zrozumieć argument, że na statkach kosmicznych nie chcieli używać broni która mogła taki statek uszkodzić ... tylko oni nie walczą na tych statkach, a na planetach - przecież tam by już mogli sobie postrzelać!
Ale najgorsze przychodzi później ... bo autor wpadł na pomysł, że skoro może wsadzić starożytnych Rzymian do statków kosmicznych, to czemu nie zrobić kolejnej historii alternatywnej i do tych statków nie wsadzić wojowników Inków. Tak, również uznając, że przez 2-3tys lat, oni w ogóle się nie rozwinęli, mimo, że tu używają tych statków kosmicznych jeszcze bardziej, nawet przerobili księżyc na kosmiczny habitat, to dalej używają oszczepów, proc itp.
Do tego dochodzi poruszanie się między tymi różnymi wersjami historii i grupka głównych bohaterów się dzieli, jedni w jednej wersji historii przeskakują gdzieś indziej (inny świat i inne czasy), druga grupka w drugiej wersji historii przeskakuje gdzieś indziej i ... tadaaam , oczywiście trafiają nie tylko w to samo miejsce (tę samą planetę, to samo "wejście"), w tę samą wersję historii, to dodatkowo w te same czasy (z różnicą chyba rzędu miesiąca). I nie, to całe tłumaczenie o "obcych" którzy mają swoje cele i mogą chcieć nimi kierować, nijak tego nie tłumaczy.
A sama końcówka jest tak gówniana, że aż w oczy boli.
Starczy tego dobrego - pan Baxter trafia na czarną listę, do nie próbowania więcej.
Te kilka zabaw z fizyką, nie rekompensuje gównianego pisania całej reszty.

P.S. IMHO Romulus, umieszczenie cytatu z Twojej recenzji na okładce tej książki chwały Ci nie przynosi. ;->
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1626
Skąd: Bytom
Wysłany: 2022-08-20, 18:30   

"Podarować niebo" Romuald Pawlak
Kolejny klon "Trudno być bogiem" Strugackich z lekką nutką "Edenu" Lema. Grupa kosmonautów, postawionych w sytuacji w której czują, że nikt ich nie uratuje po awarii i rozbiciu się na nieznanej planecie, a może nawet po przeniesieniu w czasie. Prawie każdy inaczej podchodzi do tego "co robić dalej". Czy próbować wspomagać rozwój istniejącej na planecie prymitywnej rasy, czy odhibernować przewożonych kolonistów, osiedlić się na osobnym kontynencie i próbować jakoś żyć, czy może zahibernować się razem z nimi i "czekać na cud". Chyba u każdego wychodzi "drugie dno", próbują coś robić, niekoniecznie we współpracy z resztą, a czasami wręcz wbrew reszcie. Trochę mało obcych i obcej planety, większość książki skupia się na samych ludziach. Szkoda, że autor od połowy książki skupił się tylko na wybranych, coraz bardziej pomijając resztę, chociaż dodało to historii dynamizmu. Miało to zadatek na więcej filozofowania, dyskusji nad sensem różnych postaw życiowych, ale i tak nie jest źle.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2022-08-27, 07:13   

"Legion Wspomnień" James S.A. Corey. Powrót do świata "Ekspansji" tym razem w około-cyklowych opowiadaniach. Wprawdzie nie spodziewałem się nudy, ale nie sądziłem, że będzie tak dobrze. Bardzo fajne teksty, a ten poświęcony Amosowi zanim ten został Amosem - to gwiazda tego zbioru (z dotychczasowych, które przeczytałem). To opowiadanie, które można czytać bez znajomości cyklu, a po którego przeczytaniu chce się więcej. I świata i głównego bohatera. Przy tym wiadomo, że Amos opuszcza Ziemię więc czekają go inne światy. Niemniej, tekst zajebisty. Wcześniejsze też są ciekawe. Ale chyba bardziej związane z cyklem. Zostało mi jeszcze kilka do końca, do środy skończę. Bardzo dobry zbiór i już chyba mogę zaryzykować tezę, że gorzej nie będzie i warto go polecić.

"Arka Odkupienia" Reynoldsa już za mną. Teraz czekam na nową edycję trzeciego tomu, oby nic we wrześniu się nie obsunęło. Świetna powieść, powrót do niej po latach uznaję za udany, mnóstwo intrygujących pomysłów i nowych postaci. Ponownie niejednoznaczne zakończenie otwierające spekulacje do tego, jak ta trylogia się zakończy. Pamiętam jak, ale chętnie przeczytam ponownie trzecią część.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 11:04   

Skok w konflikt. Prawdziwa historia - Stephen R. Donaldson

Niewielkich rozmiarów nowela, piracka historia nie wiedzieć po co osadzona w konwencji space opery. Fabuła w założeniu prosta, jednak w szczegółach przesadnie wydumana. Logiczne następstwo wydarzeń częstokroć niewiarygodne. Autor stawia na nieustanną grę motywacjami, przeżyciami i emocjami, wydaje się jednak, że robi to w sposób niezbyt dojrzały, postacie dalej wyglądają jak drewniane klocki. Dodatkowo, książka pełna jest brutalności i przemocowego seksu. Idealna lektura dla zakompleksionych piętnastolatków.

5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2022-08-29, 11:05   

Fidel-F2 napisał/a:
piracka historia nie wiedzieć po co osadzona w konwencji space opery


Jak to nie wiedzieć po co? Przecież od piratów lepsi są tylko piraci w kosmosie o_O
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 11:08   

Ja bym postawił na świnie w kosmosie, ale nie będę się wtrącał jak meblujesz mieszkanie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-08-29, 11:42   

Fidel-F2 napisał/a:
Skok w konflikt. Prawdziwa historia - Stephen R. Donaldson

Niewielkich rozmiarów nowela, piracka historia nie wiedzieć po co osadzona w konwencji space opery. Fabuła w założeniu prosta, jednak w szczegółach przesadnie wydumana. Logiczne następstwo wydarzeń częstokroć niewiarygodne. Autor stawia na nieustanną grę motywacjami, przeżyciami i emocjami, wydaje się jednak, że robi to w sposób niezbyt dojrzały, postacie dalej wyglądają jak drewniane klocki. Dodatkowo, książka pełna jest brutalności i przemocowego seksu. Idealna lektura dla zakompleksionych piętnastolatków.

5/10


co ty ? czytasz te wydanie w małych książeczkach ?
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 11:54   

storytell
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-08-29, 12:04   

w kolejnych częściach nie będzie lepiej...
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 14:13   

Drugą przesłuchałem, jest beznadziejna. Na trzeciej się zawieszam. Z jednej strony ponoć idzie potem ku lepszemu, ale na myśl, że miałbym tego słuchać przy trzech razach na cztery rezygnuje i włączam radio. Myślę, że jeszcze kilka dni i dojrzeję by to pizdnąć o podłogę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2022-08-29, 14:43   

Fidel-F2 napisał/a:
Ja bym postawił na świnie w kosmosie, ale nie będę się wtrącał jak meblujesz mieszkanie.

Świnie w kosmosie, powiadasz. Alastair Reynolds, "Arka Odkupienia". :-P

Ja od jakiegoś czasu nie mogę znaleźć nic ciekawego do słuchania. Zatem wróciłem do klasyki. :-P Odsłuchałem opowiadania ze zbioru "Ostatnie Życzenie" i "Miecz Przeznaczenia". Potem "Krew elfów", kończę "Czas pogardy" i zabieram się za "Chrzest ognia". Słucham z prędkością 1, aby mi się za szybko nie skończyły. Jeśli do czasu odsłuchania nie pojawi się nic innego ciekawego, to wejdzie do gry po raz kolejny Trylogia Husycka.

Nic się przy tym nie nudzę. To po prostu doskonała rozrywka i zrobiona na najwyższym poziomie, którego nie powstydziłyby się światowe produkcje tego typu, jeśli w ogóle są.

Oczywiście, "Wieży Jaskółki" i "Pani Jeziora" nadal nie ma. Słuchowiska już nie będzie, nie łudzę się. Ale co by szkodziło, gdyby np. Krzysztof Gosztyła je doczytał? Albo inny świetny lektor? Filip Kosior? Maciej Kowalik?

Nie ma ta seria szczęścia do adaptacji. Nawet najwierniejsza z wiernych sobie nie poradziła.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 15:08   

Dwa tomy Clavella się pojawiły. Dwie bardzo dobre rzeczy Capka.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-08-29, 17:18   

Fidel-F2 napisał/a:
Drugą przesłuchałem, jest beznadziejna. Na trzeciej się zawieszam. Z jednej strony ponoć idzie potem ku lepszemu, ale na myśl, że miałbym tego słuchać przy trzech razach na cztery rezygnuje i włączam radio. Myślę, że jeszcze kilka dni i dojrzeję by to pizdnąć o podłogę.


1&2 tom MAG wydał ponownie w jednym tomie, a na cykl składają się 4 tomy (lub 5), w sumie coraz słabsze - choć motyw sextoya schodzi na 4 plan. Choć może zaciekawi cię fakt że Morna H. odzyskuje kontrole nad implantem..... i w zasadzie nic się nie zmienia :)

w każdym razie - ja się ostatnio uzewnętrzniałem nad tym cyklem w wątku MAGowskim Katedry.

Realnie - młodzieżówka dla chłopaków 16+
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-08-29, 17:58   

Poddałem się. Dziś przełamałem się i odsłuchałem niecałą godzinę, jednak w momencie gdy temat wszedł na gościa, który zamontował sobie chirurgicznie drugiego penisa by móc jednocześnie penetrować dwa otwory, poddałem się. Serio, nie muszę słuchać tego gówna.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2022-08-29, 18:35   

Po tych dwóch pierwszych tomach potem da się cykl czytać znośnie, a skala wydarzeń rośnie wykładniczo, Donaldson miał nawet jakąś swoją wizję, którą konsekwentnie doprowadził do końca. Czytałem dawno, świeżo po zakończeniu (sądząc po ocenach tomu 4 i 5) byłem usatysfakcjonowany i zadowolony, ale i bardzo zmęczony lekturą całości, dzisiaj towarzyszy mi już wyłącznie wspomnienie zmęczenia.

Podwójnej kutangi nie pamiętam na szczęście. :-( W sumie to nic nie pamiętam z fabuły, poza katorgą głównej postaci żeńskiej z dwóch pierwszych książek :shock:
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2022-08-30, 15:59   

"Legion Wspomnień" Coreya za mną. Nie spodziewałem się, że będzie to tak dobry zbiór. Kilka tekstów przewyższa niekiedy powieści z cyklu. Na pewno ten o Amosie zanim został Amosem. Najlepszy w tym zbiorze. Poza Amosem w innych opowiadaniach pojawia się także Bobbie Draper i Fred Johnson. No i Filip Nagata, ale to postać z dalszego planu cyklu. Teksty można czytać niezależnie od cyklu, aczkolwiek to nadal zbiór w pierwszej kolejności dla tych, którzy "Ekspansję" znają. Choć nie wiem, może i byłby dobrym wprowadzeniem do cyklu w kilku tekstach w nim zawartych. Nie spoileruje, rozgrywa się na obrzeżach powieści. W zasadzie, jedno opowiadanie zostało chyba wykorzystane w ostatnim sezonie serialu - to z irytującą dziewczynką. Przetworzono je na potrzeby serialu, niemniej chodzi o to samo. I jako opowiadanie ma więcej sensu, niż włączenie tego wątku do serialu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2022-08-30, 18:40   

Stanisław Lem. Wypędzony z Wysokiego Zamku Agnieszki Gajewskiej za mną. Trochę czasu mi to zabrało, bo niewiele mam chwil, gdy mogę spokojnie czytać coś, co wciąga. Początek był meczący dość, bowiem autorka szeroko zakreśla koligacje rodzinne Lema, wiele mówi o strukturze ludności itp. itd. Przechodzi powoli do czasu wojny i tutaj pozostaje dość długo, a jest to najbardziej przygnębiająca część książki. Dostałem w niej wiele informacji, których nie znałem, jak chociażby o korespondencyjnej przyjaźni z Ursulą LeGuin, naturalnie niezbyt łatwej. Gajewska nie rozwodzi się szczegółowo nad etapami twórczości i tematyką utworów, ale stara się zrozumieć motywy, które kierowały go do podejmowania takich, a nie innych wyborów. Nie pisze niemal o współpracy z Kandlem, ale wiele o jego małostkach i słabostkach. Bardzo ciekawa książka, choć może niektóre jej wnioski wysnute zostały pod założone tezy. Nie szkodzi. Zaangażowała mnie na różnych levelach. Dobrze odbierana na ogół, nie wszystkim przypadła do serca. Niejaki pan Lech Keller na ten przykład nazywa wynik dogłębnej przecież pracy Gajewskiej wypocinami i jeździ po niej jak po łysej kobyle. Kto chce, może się zapoznać z jego twórczością krytyczną dotyczącą Lema. Żeby się nie rozpisywać, przytoczę tylko jego opinię, że Lem tylko dlatego przeżył niemiecka okupację, bo z okupantem kolaborował. I to bardzo. Jego biografia Pana Staszka, nieco tylko wcześniejsza, niż naszej autorki dostępna jest za parę złotych w księgarniach w formie ebooka. Ktoś o niej słyszał? Teraz zabieram się za Orlińskiego( ciekwym, jak on odebrał pracę Gajewskiej), oraz Sławę i Fortunę, listy z Kandlem.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2022-09-03, 08:46   

Powtórka z Dicka: Ubik (jak zwykle nieźle), Palmer Eldritch (lepszy niż pamiętałem), teraz Valis (to akurat dla mnie premiera. Do połowy męczy bułę, potem się rozkręca, ale nie warto). Ciąg dalszy "valisowej trylogii" kiedy indziej. Następne miało być Scanner Darkly, ale właśnie dostałem Holdstocka i się waham. Więc chyba zrobię przerwę od fantastyki na jakąś lit. faktu. Nowy Thubron czeka, a że gruby nie jest...
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-09-03, 09:49   

Czyli by się zgadzalo. Palmer sprzed kilku lat taki sobie, zwłaszcza mocno toporny warsztatowo, Ubika sprzed 25-30 w ogóle nie pamiętam nic. Valis sprzed 25-30 nic nie pamiętam poza tym, że rewelka.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,47 sekundy. Zapytań do SQL: 14