_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Młoda bohaterka, która:
- ma dar / moc
- jest potomkiem (potomkinią) kogoś ważnego
– należy do prawie-że-wymarłej rasy
Walczy o przetrwanie w świecie pełnym patriarchatu, jest pyskata i „niezależna”, do tego oczywiście toxic love z badboyem. Na koniec się poświęca albo prawie-się-poświęca.
Nie wiem czy kobiece ale taka charakterystyka wyżej przytoczona to dla mnie opis Young Adult. Stąd moje pytanie Jade Legacy to bardziej YA czy coś konkretniejszego ?
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
WINNER: My Heart Is a Chainsaw, Stephen Graham Jones
FIRST NOVEL
WINNER: A Master of Djinn, P. Djèlí Clark
Czy zdobyte nagrody zmieniają coś dla Was finansowo? Prawa do książki przed nagrodą były tańsze niż teraz po wygranej? Czy to wszystko tylko symboliczne dla wydawnictwa MAG?
_________________ Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
WINNER: My Heart Is a Chainsaw, Stephen Graham Jones
FIRST NOVEL
WINNER: A Master of Djinn, P. Djèlí Clark
Czy zdobyte nagrody zmieniają coś dla Was finansowo? Prawa do książki przed nagrodą były tańsze niż teraz po wygranej? Czy to wszystko tylko symboliczne dla wydawnictwa MAG?
Ja z zasady nie kupuję fantasy pisanych przez kobiety.
Czyli omija cię LeGuin, Jemisin, Brzezińska, Robin Hobb, Valente. Żałuj.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Ja z zasady nie kupuję fantasy pisanych przez kobiety.
Czyli omija cię LeGuin, Jemisin, Brzezińska, Robin Hobb, Valente. Żałuj.
Pry czym:
- LeGuin od dawna nie pisze
- Brzezińska chyba też już nie bardzo?
- Valente wychodzi chyba tylko w UW?
- Hobb - nie wiem
Ja już prawie w ogóle nie kupuję fantasy (dla siebie), obojętnie przez kogo pisane, ale na półkach mam sporo starych plus jakieś wyjątki jeszcze mi się zdarzają.
Ale na podobnej zasadzie - powiedzenie mi, że omija mnie Sapkowski, Pratchett - to błędne założenie, bo ich po prostu już dawno temu kupiłem.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Jakiś czas temu zaśmieszkowałem o potrzebie wydania cyklu Kane Wagnera za co tu mnie zjechano. Vesper musiało to przeczytać i wam zrobić na złość bo właśnie ogłosili wydanie wszystkich powieści i opowiadań w trzech tomach
_________________ Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
Jakiś czas temu zaśmieszkowałem o potrzebie wydania cyklu Kane Wagnera za co tu mnie zjechano. Vesper musiało to przeczytać i wam zrobić na złość bo właśnie ogłosili wydanie wszystkich powieści i opowiadań w trzech tomach
Mnie nikt nie robi na złość wydając książki, których na bank nie kupię. ;-)
W sumie to dla mnie nawet lepiej, bo w to miejsce nie wydadzą książek, które może bym kupił, więc jest szansa kupić coś innego, abo nawet, o zgrozo, nie kupić w danym miesiącu żadnej książki ... ;->
Ostatnio sobie czytam "Wszechświat jako nadmiar" Oramusa, i naszła mnie ochota wrócić do "czarnej serii" popularno-naukowej od Prószyńskiego. Najpierw przeżyłem lekkie zdziwienie, że ta seria w ogóle jest dalej kontynuowana, bo byłem przekonany, że ją skończyli ze 20 lat temu. Potem zobaczyłem, że natłukli tych książek już 180 @_@. A na końcu zobaczyłem, że ceny książek z UW na allegro to pikuś, przy cenach książek z tej serii ... tu 200-300pln/książkę, na allegro to wydaje się być norma. ;-(
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Coś jak Cassandra Claire, Leigh Bardugo etc bo widzę po goodreads, że 90% (tak na oko, liczba totalnie z dupy), to same recki od kobitek.
To akurat nie powinno dziwić w sytuacji, gdy 80% czytelników beletrystyki w USA to kobiety.
Wiem. Mam po prostu wrażenie, że kobiety piszą dla kobiet a faceci bardziej dla wszystkich. I nie mówię tego w negatywnym znaczeniu słowa. Po prostu wolę cos a'la Abercrombie/Erikson niż Bardugo czy Claire.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby kobiety mówiły, że Bardugo czy Claire piszą dla wszystkich, a Abercrombie czy Erikson głównie dla facetów. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Jakiś czas temu zaśmieszkowałem o potrzebie wydania cyklu Kane Wagnera za co tu mnie zjechano. Vesper musiało to przeczytać i wam zrobić na złość bo właśnie ogłosili wydanie wszystkich powieści i opowiadań w trzech tomach
Jakiś czas temu zaśmieszkowałem o potrzebie wydania cyklu Kane Wagnera za co tu mnie zjechano.
Tam zaraz od razu zjechano... Chodziło głównie o to, że nie jest to autor dla MAG-a. I bardzo dobrze. W Vesper za stronę graficzną tego projektu odpowiada M. Kamuda, zatem zapowiada się wysmakowana wizualnie uczta
Będzie jeszcze Elryk Moorcocka, choć w innym wydawnictwie.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby kobiety mówiły, że Bardugo czy Claire piszą dla wszystkich, a Abercrombie czy Erikson głównie dla facetów. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nie wiem czy książki napakowane wątkami miłosnymi są pisane dla wszystkich...
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie wiem czy książki napakowane torturami i przemocą są pisane dla wszystkich.
Czepianie się na siłę, nie uważasz? Sam Pan Andrzej napisał, 80% czytelników w USA to kobiety. Białe kobiety, jeśli to ma jakieś znaczenie. Trochę poszperarałem ale nie mogę znaleźć tego co kiedyś czytałem, ale z tego co dobrze pamiętam fantasy (głownie YA) czytają kobiety. Biorąc pod uwagę jakie motywy kobiety poruszają w swoich książkach moim zdaniem szybciej kobieta znajdzie coś interesującego w książce napisanej przez faceta (taki Aberceombie) niż facet w książkach Bardugo.
Czy ja mam z tym jakiś problem? Nie. Taka moja opinia. Mam iść na lubimy czytać czy goodreads policzyć komentarze, zrobić wykresik i pokazać, że coś jest na rzeczy?
Mam iść na lubimy czytać czy goodreads policzyć komentarze, zrobić wykresik i pokazać, że coś jest na rzeczy?
O, mógłbyś? Lubię statystyki
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum