Co się tak dobrze sprzedaje, że trzeba nadprogramowo dodrukowywać?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Panie Andrzeju, a na jakim etapie po ostatnich miszmaszach są Lanark i Pynchony?
Nie ukażą się w tym roku. Jest fatalnie na rynku.
Te słowa pozostają w dziwnym dla mnie kontraście z zapowiedzianą wcześniej masową produkcją dodruków, sugerującą, że wyprzedało się co tylko mogło.
Robimy dużo szybko rotujących dodruków, które przynoszą pieniądze. To nie znaczy, że jest nam potrzebny dodatkowy balast. Biorąc pod uwagę nasze plany wrześniowo-grudniowe najprawdopodobniej jakieś 15 z 23 pozycji nie zwróci się w ciągu 12 miesięcy od momentu wydania (wiele z nich nigdy). Ceny materiałów idą ostro w górę, waluta jest niestabilna, inflacja zżera zyski, sprzedaż spadła po wybuchu wojny. Rośnie niepewność. Podniesienie ceny nie rozwiązuje problemów.
_________________ Let’s not have a sniffle
Let’s have a bloody good cry
And always remember the longer you live
The sooner you'll bloody well die
(Trad. arr. The Whisky Priests)
ja wolę inne czyny - nie poszedłem na ulicę, tylko przez interneta zamówiłem 5 książek, z czego 3 wydawane przez Maga.
Czekam na możliwość zamówienia kolejnych, chociaż w związku z nastawieniem na dodruki, to pewnie nie będą z Maga, poza jedną dla żony która już czeka w kolejce.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Mam pytanie do Was z serii nietypowych o serię "Artefakty" Zauważyłem wczoraj, że we wszystkich tomach od 1 do 10 mam połowicznie pożółkłe kartki (dolna połowa "grzbietów" kartek jest pożółkła). Dziwne jest to, że w kolejnych tomach nie ma czegoś takiego, a każdy z tomów od 1 do 10 wygląda tak samo... A wszystkie książki trzymam w tym samym miejscu, na tej samej półce.
Też macie taką przypadłość z początkowymi tomami Artefaktów? Zastanawiam się, czy to wynika z papieru, czy z jakichś warunków przechowywania u mnie? Dziwnie też wygląda takie przecięcie w połowie - góra w miarę biała, a dół żółty
Może z tego gdzie książki stoją to zależy. Np. niektóre okładki (grzbiety) tracą kolor od słońca. W trylogii Sapka, tej zaczętej od Narrenturm tak mi się zmienił kolor grzbietu środkowego tomu, a stoją razem, w jednym miejscu, tak samo oświetlonym. Kartki w części książek też na bloku odbarwiają się od słońca. Pewnie to zależy od rodzaju papieru. I potem niektóre książki leżące na półce mają jedną stronę krawędzi kartek odbarwioną.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Robimy dużo szybko rotujących dodruków, które przynoszą pieniądze. To nie znaczy, że jest nam potrzebny dodatkowy balast. Biorąc pod uwagę nasze plany wrześniowo-grudniowe najprawdopodobniej jakieś 15 z 23 pozycji nie zwróci się w ciągu 12 miesięcy od momentu wydania (wiele z nich nigdy). Ceny materiałów idą ostro w górę, waluta jest niestabilna, inflacja zżera zyski, sprzedaż spadła po wybuchu wojny. Rośnie niepewność. Podniesienie ceny nie rozwiązuje problemów.
Widzę, że wczoraj miałem dzień zadawania pytań bez użycia mózgu... dziękuję za cierpliwość, poprawię się. Spodziewać się więc raczej należy redukcji i opóźnień na czas nieograniczony z wypadnięciem włacznie.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Robimy dużo szybko rotujących dodruków, które przynoszą pieniądze. To nie znaczy, że jest nam potrzebny dodatkowy balast. Biorąc pod uwagę nasze plany wrześniowo-grudniowe najprawdopodobniej jakieś 15 z 23 pozycji nie zwróci się w ciągu 12 miesięcy od momentu wydania (wiele z nich nigdy). Ceny materiałów idą ostro w górę, waluta jest niestabilna, inflacja zżera zyski, sprzedaż spadła po wybuchu wojny. Rośnie niepewność. Podniesienie ceny nie rozwiązuje problemów.
Widzę, że wczoraj miałem dzień zadawania pytań bez użycia mózgu... dziękuję za cierpliwość, poprawię się. Spodziewać się więc raczej należy redukcji i opóźnień na czas nieograniczony z wypadnięciem włacznie.
Wie ktoś kiedy nowa Ada Palmer trafi do ogólnopolskiej sprzedaży?
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Wie ktoś kiedy nowa Ada Palmer trafi do ogólnopolskiej sprzedaży?
30.06
_________________ Let’s not have a sniffle
Let’s have a bloody good cry
And always remember the longer you live
The sooner you'll bloody well die
(Trad. arr. The Whisky Priests)
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Mam wrażenie, że ciągle coś dobrze nie wybrzmiało. Podstawą jest wprowadzenie do sprzedaży nowych tekstów. Wersje jubileuszowe to właśnie takie uaktualnione wydania, a nie próba odtworzenia drogich wydań, które przygotował Brandon. Grafiki możemy wykorzystać bądź nie. Dostajemy je bonusowo.
Tak, zrozumiałem, że chodzi o aktualizację zawartości, nie o zrobienie analogicznych wydań kolekcjonerskich i nie należy się spodziewać zebranych okładek i ilustracji ze świata, wyklejek czy co tam jeszcze się w nich znajduje.
Po prostu sądziłem, że mapy się łapią pod tą podstawową zawartość, która musi zostać zaktualizowana.
Skoro w przyszłym roku całość Z Mgły Zrodzonego w nowych okładkach, to czy sierpniowy/wrześniowy dodruk drugiej Ery i listopadowy The Lost Metal to ostatnie okazje na obecne okładki?
Mam wrażenie, że ciągle coś dobrze nie wybrzmiało. Podstawą jest wprowadzenie do sprzedaży nowych tekstów. Wersje jubileuszowe to właśnie takie uaktualnione wydania, a nie próba odtworzenia drogich wydań, które przygotował Brandon. Grafiki możemy wykorzystać bądź nie. Dostajemy je bonusowo.
Tak, zrozumiałem, że chodzi o aktualizację zawartości, nie o zrobienie analogicznych wydań kolekcjonerskich i nie należy się spodziewać zebranych okładek i ilustracji ze świata, wyklejek czy co tam jeszcze się w nich znajduje.
Po prostu sądziłem, że mapy się łapią pod tą podstawową zawartość, która musi zostać zaktualizowana.
Skoro w przyszłym roku całość Z Mgły Zrodzonego w nowych okładkach, to czy sierpniowy/wrześniowy dodruk drugiej Ery i listopadowy The Lost Metal to ostatnie okazje na obecne okładki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum