Czyli Turner-Smith mogła zagrać Ann Boleyn, bo jest świetną aktorką i nieważne, że jest czarna, ale Eddie Redmayne nie mógł zagrać transkobiety w Danish Girl, bo wprawdzie jest świetnym aktorem, ale nie jest transkobietą. Nie widzisz, że to głupie?
Serio ktoś się pluł o Redmayne'a? No to chyba jednak nie jestem na bieżąco ze wszystkimi kałszkwałami. I tak, to jest równie głupie jak toczenie piany o czarne elfy.
Ba, ostatnio na twitterku widziałem, jak jakiś Polak na wózku miał żal o to, że aktorzy ośmielają się wcielać w niepełnosprawnych, odbierając tym samym pole do popisu prawdziwym kalekom. Padły nazwiska Ogrodnika, Redmayne'a a nawet... Daniela Day-Lewisa.
No bo jak to tak, aktor udaje, że nie umi chodzić, skoro tysiące ludzi NAPRAWDĘ nie umi i nie muszo grać!
Co to za książka, dajcie namiar na polskie wydanie?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
"Alex Rider" - zaskakująco fajne guilty pleasure z nastoletnim bohaterem w roli głównej.
Szybka i wciągająca akcja, ładna realizacja, trochę naciągania... Zgrabnie się tu wszystko klei. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie przeginki, zwłaszcza w końcówce, niemniej oczy przesadnie nie krwawią
"Outer Range" - kolejna nowość z Amazona, tyle że z większym potencjałem i dla bardziej dorosłych. Pierwszy odcinek nieco niemrawy, lecz historia rozwija się całkiem ciekawie i budzi apetyt na więcej. Koncept rodem z s-f na pierwszy rzut oka pasuje tu jak kalosze do fraka, natomiast z biegiem czasu zaczyna do siebie przekonywać.
"The Tourist" - wypada lepiej, niż można byłoby się spodziewać. Przewrotny dramat z przyjemnymi akcentami komediowymi z błyszczącą Helen Chambers. Logika nieraz z(a)nika, aczkolwiek całość jest na tyle urocza, że nie przeszkadza to aż tak bardzo. Plus za zakończenie. Produkt HBO.
Przy okazji kolejny raz zachęcam do świetnego czeskiego mini serialu pt. "Nieświadomi" dostępnego na wyciągnięcie ręki na HBO
"Outer Range" - kolejna nowość z Amazona, tyle że z większym potencjałem i dla bardziej dorosłych. Pierwszy odcinek nieco niemrawy, lecz historia rozwija się całkiem ciekawie i budzi apetyt na więcej. Koncept rodem z s-f na pierwszy rzut oka pasuje tu jak kalosze do fraka, natomiast z biegiem czasu zaczyna do siebie przekonywać.
"The Tourist" - wypada lepiej, niż można byłoby się spodziewać. Przewrotny dramat z przyjemnymi akcentami komediowymi z błyszczącą Helen Chambers. Logika nieraz z(a)nika, aczkolwiek całość jest na tyle urocza, że nie przeszkadza to aż tak bardzo. Plus za zakończenie. Produkt HBO.
Przy okazji kolejny raz zachęcam do świetnego czeskiego mini serialu pt. "Nieświadomi" dostępnego na wyciągnięcie ręki na HBO
"Outer Range" zaliczyłem trzy odcinki. I jeszcze nie wiem, czy mi się podoba. Zacząłem oglądać, bo Josh Brolin w roli głównej. Ale nie wiem, nie wiem.
Ten "Turysta" z HBO mnie zaciekawił na moment, ale jakoś fabuła nie przekonuje - aczkolwiek nie zacząłem oglądać, stwierdzam po obejrzeniu trailera i jakichś opiniach z sieci, że może nie warto, bo to kolejna powtarzalna historia, z tym że bohater traci pamięć. Jednak "poleży" na liście, to może się przemogę. Na razie czekam na więcej odcinków "Tokyo Vice", bo podobno ma smak.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W Outer Range (po 1 odcinku) z początku jest fajny klimat ale w końcówce odcinka pojawia się takie nagromadzenie taniochy scenariuszowej, że aż nie do wiary.
W Outer Range (po 1 odcinku) z początku jest fajny klimat ale w końcówce odcinka pojawia się takie nagromadzenie taniochy scenariuszowej, że aż nie do wiary.
Później z tego wychodzą. Pierwszy ep wypada najsłabiej spośród czterech które obejrzałem.
"Outer Range" zaliczyłem trzy odcinki. I jeszcze nie wiem, czy mi się podoba. Zacząłem oglądać, bo Josh Brolin w roli głównej. Ale nie wiem, nie wiem.
Ten "Turysta" z HBO mnie zaciekawił na moment, ale jakoś fabuła nie przekonuje - aczkolwiek nie zacząłem oglądać, stwierdzam po obejrzeniu trailera i jakichś opiniach z sieci, że może nie warto, bo to kolejna powtarzalna historia, z tym że bohater traci pamięć.
Jednak "poleży" na liście, to może się przemogę. Na razie czekam na więcej odcinków "Tokyo Vice", bo podobno ma smak.
1. Mam podobne wątpliwości, ale chyba bardziej na tak
2. Nie do końca powtarzalna. Nieszablonowe zagrania też są. Choć godzi się rzec, iż nie jest to rzecz z pierwszej ligi
3. "Tokyo Vice", czyli gai-jin w Japonii Młody reporter, yakuza, policja... Wrażenie po trzech odcinkach - dobre, klimatyczne i z potencjałem!
Fidel-F2 napisał/a:
Asiks, ćwoku, zacheciłeś.
Czarna dziura robi robotę i wprowadza historię w mniej oczywiste rejony
Rozrasta się uniwersum "Yellowstone".
Jego spin off "1883" doczeka się... spin offu pt. "1883: The Bass Reeves Story", opowiadającym o legendarnym bohaterze pogranicza, którego zagra utalentowany D. Oyelowo.
Poza tym, szykuje się prequel "Yellowstone", czyli "1932". W obsadzie m. in. H. Mirren i H. Ford.
Możliwe. Zalety: nie jest to Marvel, ani Star Wars. Wady: to nadal Disney. A poza tym czuję rozrywkę familijną. No i do tytułu nie mam żadnego sentymentu. Zatem nie wiem, czy się skuszę.
W sumie to za tym Disneyem jakoś nie szaleję. Wejdą do Polski, sprawdzę ofertę, a przede wszystkim wszystko co nie jest MCU i SW. Liczę na ofertę z Hulu - jest tam kilka ciekawych tytułów, na które czekam ("The Dropout", "Pam & Tommy"). Może jeszcze coś ze starych seriali - taki rewatch "Lost" byłby fajny. Od drugiego sezonu, bo pierwszy oglądałem na Netflixie (włoskim). Albo i nie. No chyba bardziej już ciekawi mnie oferta Paramount+. Bo będzie tam "Yellowstone". "Willow" mnie nie kręci aż tak, aby płacić abonament.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
A jak w końcu z tym Hulu na rynkach innych niż US dostępne jest w pakiecie Disney+ ? Bo coś by tam wybrał under the banner of heaven, reservation dogs, only murders in the building, ale jakoś nigdzie nie widziałem info że hulu wejdzie w skład pakietu w PL.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Disney jak rozumiem będzie miał przede wszystkim filmową bibliotekę Foxa. I będzie miał np. National Geographic. A do tego te wszystkie "powszechnie pożądane" seriale marvelowo-starwarsowe.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
A jak w końcu z tym Hulu na rynkach innych niż US dostępne jest w pakiecie Disney+ ? Bo coś by tam wybrał under the banner of heaven, reservation dogs, only murders in the building, ale jakoś nigdzie nie widziałem info że hulu wejdzie w skład pakietu w PL.
W zapowiedziach mignęły mi obrazki z produkcjami Hulu, ale się nie wkopywałem głębiej. Poczekam, nie pali się. Ale powinno być, bo Hulu należy do Disneya. Być może nie będzie wszystkich produkcji, bo część puścili na licencji w inne serwisy (głównie HBO), jednak jeśli będzie Hulu to te nowości, które do tej pory w Polsce się nie pojawiły, myślę że tam będą.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
O to powiem Ci że mnie ucieszyłeś, hulu to jak to w Ameryce bywa taki "imprint" głównego korpo które ma coś ciekawego do zaproponowania. Dodatkowa motywacja żeby wykupić ich abonament (...hmm który to już z kolei ? )
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
"Willow" wygląda na naprawdę leniwą próbę odgrzania kotleta. I pachnie niskim budżetem. Meh.
Czyli nie będzie zbytnio odbiegał od oryginału, dla niektórych to zaleta. Jestem ciekawa czy w jakiś sposób wzbogacą scenariusz.
Tomasz napisał/a:
Disney jak rozumiem będzie miał przede wszystkim filmową bibliotekę Foxa. I będzie miał np. National Geographic. A do tego te wszystkie "powszechnie pożądane" seriale marvelowo-starwarsowe.
No i to mi do szczęścia wystarczy, dlatego zdecydowałam się na suba.
Romulus napisał/a:
Liczę na ofertę z Hulu - jest tam kilka ciekawych tytułów, na które czekam ("The Dropout", "Pam & Tommy").
Fakt ostatnio dropneli kilka dobrych seriali, które z niecierpliwości już widziałam.
ASX76 - na HBO Max wjechał serial, który lata temu(!!!) zachwalałeś, czyli "Nip/Tuck". Dalej polecasz?
Wspomnienia mam bardzo miłe, niemniej było to wieki temu, przeto mus odświeżyć. Na razie czekam na wrzutkę i jak tylko jakaś poczciwa dusza to uczyni, zabieram się do oglądania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum