Wszyscy wiedzą, że najlepszy na budowę mięśni jest kurczak z ryżem konsumowany zaraz po treningu, ale czy wiecie co należy jeść przed siłownią? Co nam da siłę, by napierdalać przez dwie godziny hantlami, nakurwiać stukilogramowymi skurwysynami po całym obiekcie? Tym magicznym eliksirem w postaci papki przypominającej gówno jest OWSIANKA.
Ale nie byle jaka owsianka. Różni hipsterzy wrzucaja tam jakieś jagody chia, ziarenka słonecznika, płatki migdałów czy inne nasienie lniane (i pewnie mają rację). No ale kurwa, jesteśmy pakerami czy jebanymi sikorkami? No więc właśnie!
85 g płatków owsianych błyskawicznych (lub zwykłych),
300 ml mleka 1,5%
30 g białka serwatkowego (ostatnio używam KFD REGULAR WPC 80) w ulubionym smaku (teraz mam karmelowe)
20 g rodzynek (lub suszonej żurawiny, albo płatków chocapic czy inkszego gówna)
Płatki zalewasz w garnku mlekiem, sru na płytę. Podgotować i patrzeć aż nabiera konsystencji rzadkiej kupy. Wylewasz to do miski. Czekasz minutę aż przestygnie. Wsypujesz tam białko i mieszasz wszystko na jednolitą masę. Do smaku wrzucasz rodzynki czy tam inne węglowodany proste.
Po wszamaniu tego możesz napierdalać do zaniku tętna.
Szczupak to wyniszczająca walka z ościami. Którą przegrywasz.
_________________ Bierzesz ludzi, którzy na oko niczym się nie różnią od ciebie i ode mnie, ale kiedy połączysz ich wszystkich razem, dostajesz wielkiego szaleńca z granicami państwowymi i hymnem. (Terry Pratchett)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum