War Dogi gotowe. Prosto i skutecznie. Ich zastosowanie jest proste. Normalnymi strzałami zabijają każdy rodzaj Space Marines oraz zwykłych Plague Marines. Ulepszone strzały (za cenę tracenia woundów) zabijają nurglowych terminatorów.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Od czasów Dawn of War 2 żadna gra z uniwersum czterdziestki jakoś nie wypełniła mi ciał jamistych. W przygody polecanych przez Was tu kurew z mechanicusa w kosmosie pograłem pięć minut i mi się znudziło. Najgorzej wydane czterdzieści złotych
Ale przecież pierwsza część Space Marine wyszła po dawn of war i trzeba ją szanować jak sto skurwysynów!
Mechanicus ma niestety dość mozolny początek, sam prawie się od niego odbiłem. Ale racja, inne gry dupy nie urywały. Inquisitor: Martyr jest ledwie kompetentnym hack n slashem, Space Hulk Deathwing urywa dupę klimatem ale gameplayowo jest dość nudny i nieco zbyt trudny (a ja jestem masochistą), dawn of war 3 to porażka. Battlefleet Gothic (obie części) są wporzo, ale dość niszowe.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Niezły klimat, ale rozgrywka mnie nie uwiodła jakoś Dwójce dałbym szansę, żeby zobaczyć czy twórcy uczą się na błędach.
Pierwsza połowa z Orkami była najlepsza, jak wszystko z Orkami. Kiedy pojawiają się chaośnicy gra robi się trochę zbyt trudna bo jednak są pełnoprawnymi przeciwnikami i trzeba spędzać dużo czasu strzelając z plazmy zza winkla xD
No i drugą część robi inne studio, widzę że doświadczenie mają głównie w robieniu portów na konsole, zobaczymy co z tego wyjdzie.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
A ja siedzę sobie w robocie, gdzie do końca roku nie mam już nic do zrobienia (bo spierdalam), słucham szkoleń i żeby zająć czymś ręce męczę backlog figurek. Udało się w tydzień zrobić 10 Wych, 5 Incubich i dzisiaj kończę 20 Bloodletterów. Zadziwiające jak szybko robota idzie jak nie ma żadnych rozpraszaczy
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Zrobiłem sobie prezent na święta, który raczej bedzie na urodziny (w kwietniu) xD
Chodziło za mną od długiego czasu ogarnięcie czegoś z 30k- Unification Wars. No i szczęśliwie się trafiło że w końcu pojawiły się dobre modele 3D Thunder Warriors. Znalazłem 50% promo code i wyskoczyłem z 50 dolców na takich panów:
Po nowym roku jestem ustawiony z moim drukarzem który ma znakomitą drukarkę żywiczną na testy skali i jakości, jak dobrze pójdzie to na wiosnę będę skurywynów miał u siebie.
Plan jest prosty- 30 chłopa na początek- 3x8 oddziałów i 6 bohaterów, pomalowani najpewniej w morską zieleń (jak Sons of Horus)- zgodnie z tym co mówią oficjalne źródła o niektórych legionach proto-marines, jakieś srogie podstawki odwzorowujące zniszczoną Terrę. Może nawet kiedyś nimi zagram (na zasadach Custodes, bo w sumie to jest ta sama skala wpierdolu, jedynie mają gorsze sejwy).
Musimy jeszcze potestować jaki rozmiar będzie dobry, żeby nie wyszli za mali/za duzi, bo oryginalnie modele są tylko ciutkę większe od SM, a to jednak mają być niszczyciele światów i dziewictw analnych watażków którzy trzęsli Terrą.
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Dziewczyny, jak życie? Jak malowanie? Ja jestem nieco uziemiony i narazie z grania nici, ale dzięki nowe pracy mam kupę czasu i maluję jak pojebany. Dużo się dzieje:
20 kultystów Khorna- chamy bez koszulek, suchoklatesy ostateczne:
Stary war dog nieco poprawiony i z dołożonym szefem:
Nowe war dogi, robią się powoli- ten bardziej zaawansowany jest paskudnie czysty, ale dostanie dużo rdzy i brudu.
Danie główne, kolejny knight. Jeszcze sporo pracy przed nim, ale zarys jest. Srogi skurwiel z dużą pytą:
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Dziewczyny, jak życie? Jak malowanie? Ja jestem nieco uziemiony i narazie z grania nici, ale dzięki nowe pracy mam kupę czasu i maluję jak pojebany.
W obszarze malowania u mnie chujowo ale za to stabilnie. Czyli na razie nic nowego nie zrobiłem. Tak czy inaczej mam do ogarnięcia pierdolnik z farbami, bo potrzebowałem zajumać sam sobie skrzynkę narzędziową, w której trzymałem farby.
Na ten moment chaos knighty sa gotowe- mam 3 duże knighty, 8 war dogów, mógłbym jeszcze tego najwięskzego skurwysyna kupić ale nie wiem czy mi się chce xD Czekam na nowy codex. Dawno mnie żadna armia tak nie wkręciła w malowanie:
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Dziewczyny, ja wiem że nowe dzieci, wojna i wszystko, ale jakieś figurki szłoby ogarnąć co? Spellu, jak idzie malowanie? Czy jednak wolisz znowu nie spać?
_________________ HELBRUT TO JEST KRÓL STOŁU TAK JAK HELDREJK TO KRÓL POWIETRZA!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum