No to byli w błędzie, bo dla tego konkretnego klienta priorytetem nie jest tempo dostawy, a jakość dostarczonego towaru. Teraz sam klient wybierze "mniejsze zło" i następnym razem swoje zamówienie skompletuje w ŚwiatKsiążki lub niePrzeczytane.
Chociaż tym drugim coś ostatnio sporo negatywnych opinii przybywa.
No to byli w błędzie, bo dla tego konkretnego klienta priorytetem nie jest tempo dostawy, a jakość dostarczonego towaru.
Teraz sam klient wybierze "mniejsze zło" i następnym razem swoje zamówienie skompletuje w ŚwiatKsiążki lub niePrzeczytane.
1. Takoż i u mnie. Nieraz nawet piszę przy składaniu zamówienia, że mogę poczekać dłużej, byle tylko przysłali towar w stanie idealnym W Taniej Książce czytają uwagi do zamówień.
2. niePrzeczytane z całego serca odradzam! Dawniej też tam brałem, lecz po zmianach które tam zaszły - nigdy więcej!
Świat Książki - tu jest lepiej, aczkolwiek im starsze tytuły się bierze, tym większa szansa że trafi się uszkodzony towar.
Nie ma co liczyć na cud że osoby z magazynów będą zwracać większą uwagę na stan towaru, bo czas ich goni Innymi słowy, to w dużej mierze loteria.
No to byli w błędzie, bo dla tego konkretnego klienta priorytetem nie jest tempo dostawy, a jakość dostarczonego towaru.
Teraz sam klient wybierze "mniejsze zło" i następnym razem swoje zamówienie skompletuje w ŚwiatKsiążki lub niePrzeczytane.
1. Takoż i u mnie. Nieraz nawet piszę przy składaniu zamówienia, że mogę poczekać dłużej, byle tylko przysłali towar w stanie idealnym W Taniej Książce czytają uwagi do zamówień.
2. niePrzeczytane z całego serca odradzam! Dawniej też tam brałem, lecz po zmianach które tam zaszły - nigdy więcej!
Świat Książki - tu jest lepiej, aczkolwiek im starsze tytuły się bierze, tym większa szansa że trafi się uszkodzony towar.
Nie ma co liczyć na cud że osoby z magazynów będą zwracać większą uwagę na stan towaru, bo czas ich goni Innymi słowy, to w dużej mierze loteria.
1. Czytają czytają, bo też im podobną uwagę przed tym zamówieniem wysłałem i nawet odpisali.
"Dołożymy wszelkich starań..." itd.
2.Do Świata Książki też już wysyłałem zwroty, dlatego doskonale zdaje sobie sprawę, że to loteria.
Najlepiej wspominam Aros, ale od kiedy zrobił się mniej konkurencyjny cenowo przerzuciłem się na nieprzeczytane(ostatnie zakupy początek 2020), a następnie na ŚK, częste promocje -40% na fantastykę/sci-fi plus darmowa wysyłka. Sporadycznie czytam.pl i taniaksiażka.
Natomiast zdecydowanie najgorszą księgarnią internetową z jaką miałem do czynienia było Livro, dwa zamówienia, pierwsze 4/5 do zwrotu, drugie 7/9. Książki wrzucone luzem, bez żadnego zabezpieczenia, przemieszczające się w kartonie. Otwierasz paczkę, a tam pod spodem otwarta książka z pogiętymi kartkami, jak przy origami, a na niej sterta książek, w różnych pozycjach.
Livro to jest zupełnie nowy poziom jeśli chodzi o pakowanie książek, nigdy więcej.
Świat Książki - tu jest lepiej, aczkolwiek im starsze tytuły się bierze, tym większa szansa że trafi się uszkodzony towar.
Nie ma co liczyć na cud że osoby z magazynów będą zwracać większą uwagę na stan towaru, bo czas ich goni Innymi słowy, to w dużej mierze loteria.
Żadna loteria. Kupuję u nich od lat, kilkadziesiąt tytułów rocznie. Jeszcze nie dostałem uszkodzonego egzemplarza a przesyłki są starannie zapakowane i docierają na czas.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Żadna loteria. Kupuję u nich od lat, kilkadziesiąt tytułów rocznie. Jeszcze nie dostałem uszkodzonego egzemplarza a przesyłki są starannie zapakowane i docierają na czas.
A ja nieraz dostałem, więc doskonale wiem o czym piszę.
Kupowałeś Pan książki, które mają kilka lat na liczniku?
Pani kierownik ze stacjonarnego punktu ŚK patrzyła na mnie jak na zbrodniarza, gdy odrzucałem uszkodzone książki z zamówień, a było ich sporo, bodaj 3 lata temu
Pewnie że książki nowo wydane są w bardzo dobrym stanie Gorzej gdy przez kilka lat poleżą w magazynach, albo sprzedają towar ze zwrotów jako pełnowartościowy...
Świat Książki - tu jest lepiej, aczkolwiek im starsze tytuły się bierze, tym większa szansa że trafi się uszkodzony towar.
Nie ma co liczyć na cud że osoby z magazynów będą zwracać większą uwagę na stan towaru, bo czas ich goni Innymi słowy, to w dużej mierze loteria.
Żadna loteria. Kupuję u nich od lat, kilkadziesiąt tytułów rocznie. Jeszcze nie dostałem uszkodzonego egzemplarza a przesyłki są starannie zapakowane i docierają na czas.
W takim razie szczęściarz z Ciebie.
ASX76 napisał/a:
Pewnie że książki nowo wydane są w bardzo dobrym stanie Gorzej gdy przez kilka lat poleżą w magazynach, albo sprzedają towar ze zwrotów jako pełnowartościowy...
Z nowo wydanych, konkretnie wznowień,"Bramy domu umarłych", na twardo, z przedartym grzbietem dostałem, ale zazwyczaj są w bardzo dobrym.
Nie zmienia to faktu, że w moim przypadku akurat zamówienia ze ŚK jakościowo i tak są najbardziej na plus. Nie tak bardzo jak swego czasu z Aros, gdzie zamawiałem rocznie 50-60 tytułów i zwrotów praktycznie nie było, ale blisko.
Gdyby tak wszyscy, jak Vesper, wysyłali do księgarni zafoliowane książki.
1. Czytają czytają, bo też im podobną uwagę przed tym zamówieniem wysłałem i nawet odpisali.
"Dołożymy wszelkich starań..." itd.
2.Do Świata Książki też już wysyłałem zwroty, dlatego doskonale zdaje sobie sprawę, że to loteria.
Najlepiej wspominam Aros, ale od kiedy zrobił się mniej konkurencyjny cenowo przerzuciłem się na nieprzeczytane(ostatnie zakupy początek 2020),
a następnie na ŚK, częste promocje -40% na fantastykę/sci-fi plus darmowa wysyłka.
Sporadycznie czytam.pl
Natomiast zdecydowanie najgorszą księgarnią internetową z jaką miałem do czynienia było Livro, dwa zamówienia, pierwsze 4/5 do zwrotu, drugie 7/9. Książki wrzucone luzem, bez żadnego zabezpieczenia, przemieszczające się w kartonie. Otwierasz paczkę, a tam pod spodem otwarta książka z pogiętymi kartkami, jak przy origami, a na niej sterta książek, w różnych pozycjach.
Livro to jest zupełnie nowy poziom jeśli chodzi o pakowanie książek, nigdy więcej.
1. Mowa-trawa. Takie bajery to wysyłają z automatu
2. Ja to wysyłkowo (bo inaczej się nie da) zamawiam tylko w sklepie MAG-a. W Taniej Książce i Świecie Książki tylko odbiór osobisty. Wolę dojechać, obadać towar na miejscu i w razie czego nie przyjąć, niż później bujać się z reklamacjami
3. Też korzystałam zarówno z Aros, jak i niePrzeczytane, a także Bonito (póki jeszcze dawali fajne rabaty), lecz to już dawno zamknięta przeszłość.
4. W Taniej Książce mam lepsze możliwości, aczkolwiek niekiedy w ŚK trafiają się świetne okazje.
5. Podobno gorzej z obsługą klientów. Raz skorzystałem, gdy jeszcze miałem kontakt w Poznaniu.
6. Pełna zgoda. Livro unikać jak się da. Merlin jeszcze gorszy. Musiałem zagrozić zgłoszeniem wyłudzenia na policję, żeby łaskawie zwrócili kasę za komiksy 2 tygodnie po upływie terminu...
"Wietnam. Epicka tragedia 1945-1975" Hastingsa
"Zniewolona Rosja" Kierżencewa
"Ministerstwo prawdy" Lynskeya, czyli biografia Orwella
"Pianola" Vonneguta
"Dzienniki gwiazdowe" Lema, tym razem po angielsku
"Na zawsze w lodzie. Śladami tragicznej wyprawy Johna Franklina" Beattiego i Geigera
"Moonshadow" i "Trzy pytania" Mutha
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Połącz kropki - Łukasz Lamża
Czy Fizyka jest nauką humanistyczną? - Michał Heller
Elementy mechaniki kwantowej dla filozofów - Michał Heller
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Kilka rzeczy:
Larry McMurtry - Ulice Laredo
Stanisław Lem - Sława i Fortuna Listy do Michaela Kandla.
Flann O'Brien - Trzeci policjant
Wojciech Gunia - Dom wszystkich snów
Matthew Kneale - Anglicy na pokładzie
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Wpadłem dzisiaj w sieci na polskie tłumaczenia kilku powieści Kena MacLeoda. Kiedyś Amber wydał trzecią z czteroksięgu Dywizja Cassini. MacLeod to poważny autor, zaangażowany politycznie z sercem po lewej stronie. Bliski przyjaciel Banksa. Nie wiem, czemu go nie wydają, ale to powszechne w tym kraju, że nie wydaje się rzeczy wartych wydania i głosuje na Anżeja. Ucieszyłem się zatem, że ktoś dokonał takiego wysiłku z samej miłości do SF. Radość trwała krótko, bo gdy zacząłem czytać teksty dostałem kolki językowej. Nie wiem jak koleś to zrobił. Może żmudnie sam, a może nieudolnie zredagował jakiegoś translatora. Unikać. Tłumacz nazywa się, jeśli prawdziwie, Jacek Hummel. Może ktoś coś o nim słyszał?
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Ostatnia sprawa, muszę wyznać, niejako postscriptum. Dzięki inspiracji anarcho-biblioteką zacząłem tłumaczyć anarchistyczne powieści science-fiction. Widząc jak wiele osób dokłada się do wspólnego, też chciałem się dołożyć.
Mój własny projekt tłumaczenia, seria "Czarna Flaga", rozpocząłem w zeszłym roku od przetłumaczenia Mężczyzna Rodzaju Żeńskiego Joanny Russ - powieści w mojej ocenie anarchofeministycznej. W tym roku przygotowałem (przygotowuję) tłumaczenia czterech tomów Jesiennej Rewolucji Kena MacLeoda.
Jesienna Rewolucja przedstawia wersję odpowiedzi na pytanie: A co jeśli kapitalizm jest niestabilny, a socjalizm niemożliwy? Spoiler: Odpowiedzią jest anarchizm.
Nie zrobiłbym, gdybym nie został zainspirowany wspólnym wysiłkiem anarcho-biblioteki.
Po angielsku dobrze się czyta. To porządne SF. Ale nie porywa. Ale po prostu brakuje na naszym rynku takiej rzeczowej fantastyki. MacLeod robi w dzisiejszej SF to, co kiedyś robili choćby Sheffield, czy Forward. Ten pierwszy miał u nas jedną powieść. Z tych słabszych.
PS. Namierzyłem powieść dość nową, którą chcę mieć. Po angielsku. Zachwyty. Pomyślałem, że kupię na Amazon.pl coś po raz pierwszy. Ale nie. Nie kupię. Dlaczego? Bo na amazon.co.uk kosztuje 150 PLN, zaś na Amazon.pl 200 PLN. Mnie to nie dziwi. Ostatnio wszystko, co ma PL wkurwia.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
"Ulice Laredo" McMurtry'ego
Antologia "Szaleństwo Cthulhu"
"Polowanie na małego szczupaka" Karili
"Człowiek, który znał mowę węży" i "Listopadowe porzeczki" Kivirahka. Mam nadzieję, że dobrze odmieniam nazwisko.
"Tales of Pirx The Pilot" i "The Futurological Congress" Lema, bo mi się podobają te paperbacki od Pingwina.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Po ostatnim cyberataku BookBook jeszcze się nie pozbierał, zaś Tania Książka w B-stoku zaliczyła jednodniowy "zgon"
Ostatni zakup:
- "Listopadowe porzeczki"
- antologia "Szaleństwo Cthulhu"
O ile pierwsza paczka ze Świata Książki okazała się przyjemną niespodzianką, bo odrzuciłem tylko jedną książkę (ktoś tam chyba jednak nie tylko przeczytał prośbę o zwrócenie uwagi na stan okładek, ale i przekazał ją do magazynu), o tyle druga była katastrofą (większość pozycji miała różnego rodzaju usterki). Tym razem do wiadomości w ogóle się nie ustosunkowali, więc w magazynie standardowo brali co wpadło w ręce i ładowali do fatalnie skonstruowanego kartonu.
Dzisiaj zadzwoniłem na infolinię, podałem numer zamówienia i swoje oczekiwania
A ja sobie zrobiłem prezent na Mikołaja i zamówiłem paczkę Bułyczowa ze Stalkera: "Przełęcz. Poza przełęczą" oraz trzy tomy opowiadań. Paczka przyszła nienaruszona, a książki pozbawione są wszelkich wad. Asiks - zacznij kupować u Sedeńki, a skończą się twe troski
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
1. "Przełęcz. Osada" mam z wydania Solaris, takoż i tomy opowiadań Bułyczowa w twardej oprawie.
Nie miałem możliwości złapać wydania z Solarisu, bo już niedostępne, a na allegro pojawia się rzadko i za kwotę nieakceptowalną
ASX76 napisał/a:
2. Świeże wydania własnym sumptem w ograniczonym nakładzie vs kilkuletnie książki walające się w magazynach
Nie rozumiem. Kupujesz kilkuletnie książki walające się po magazynach i chcesz egzemplarze nieśmigane?
ASX76 napisał/a:
3. Prędzej zaczną, bo zdecydowana większość oferty Pana Sedeńki ani mię ziębi, ani grzeje
Mnie średnio podchodzi większość aktualnie pisanej fantastyki, dlatego z coraz większą ochotą sięgam raczej po starocie, stąd spora część oferty Sedeńki jest dla mnie spoko. Niestety, zdecydowanym minusem jest cena i dostępność w zasadzie jedynie na esefie i na ich koncie na Alledrogo.
ASX76 napisał/a:
Z antologii "Złoty Wiek S-F" mam 10 tomów.
Tu mam ciągle dylemat, bo mam cztery tomy, ale w ramach cyklu "Galaktyka Gutenberga"... I się ciągle zastanawiam czy brać tomy 5-10 czy 1-10, a te cztery z GG komuś opylić
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Nie rozumiem. Kupujesz kilkuletnie książki walające się po magazynach i chcesz egzemplarze nieśmigane?
Mnie średnio podchodzi większość aktualnie pisanej fantastyki, dlatego z coraz większą ochotą sięgam raczej po starocie, stąd spora część oferty Sedeńki jest dla mnie spoko. Niestety, zdecydowanym minusem jest cena i dostępność w zasadzie jedynie na esefie i na ich koncie na Alledrogo.
Tu mam ciągle dylemat, bo mam cztery tomy, ale w ramach cyklu "Galaktyka Gutenberga"... I się ciągle zastanawiam czy brać tomy 5-10 czy 1-10, a te cztery z GG komuś opylić
1. W rzeczy samej Wbrew pozorom jest to możliwe do zrealizowania jeśli książki leżą w jednym miejscu, wszakoż tedy uszkodzeń nie nabierają, bo i skąd Tym bardziej gdy w magazynie jest kilkaset sztuk danego tytułu, więc z wyborem jednej knigi w stanie idealnym nie powinno być problemu. Zresztą wielokrotnie się to udawało. Jak choćby niedawno w Świecie Książki.
2. Ceny u Pana Sedeńki zaiste srogie.
3. Jak na moje sokole oko lepiej byłoby mieć wszystkie pozycje w jednolitej szacie graficznej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum