Wydania zbiorczego Ralpha nie będzie. Cieszmy się, że w ogóle wyszło na miękko.
A skąd taka fatalna wiadomość? Zwłaszcza, że kilka zeszytów jest już wyprzedane, a po sukcesie Donżona (tom 1 się bardzo szybko wyprzedał i już jest dodruk) to chyba szanse na dobrą sprzedaż Ralpha są spore.
A skąd taka fatalna wiadomość? Zwłaszcza, że kilka zeszytów jest już wyprzedane, a po sukcesie Donżona (tom 1 się bardzo szybko wyprzedał i już jest dodruk) to chyba szanse na dobrą sprzedaż Ralpha są spore.
Donżon mam, stoi na półce i czeka na komplet.
1. Swego czasu wydawca dał to jasno do zrozumienia (bodaj na FB). No, chyba że w międzyczasie coś się zmieni(ło). Zważywszy na fakt, ile czasu jest obecny na rynku Ralph, wyprzedaż kilku "zeszytów" niczego nie dowodzi. Tym bardziej że świetnych promocji na ten tytuł nie brakowało także na stronie wydawcy...
Nie ten to może inny wydawca się za to weźmie, nic nie jest przesądzone. A może właśnie dlatego była taka marna sprzedaż że tylko wersje albumowe były - brak zbiorczych.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
1. Swego czasu wydawca dał to jasno do zrozumienia (bodaj na FB). No, chyba że w międzyczasie coś się zmieni(ło). Zważywszy na fakt, ile czasu jest obecny na rynku Ralph, wyprzedaż kilku "zeszytów" niczego nie dowodzi. Tym bardziej że świetnych promocji na ten tytuł nie brakowało także na stronie wydawcy...
2. To będą lata... Nie warto tyle czekać!
ad. 1 - Ja się na Ralpha załapałem jak już się wyprzedały; ale jak dobrze zejdzie cały Dożon, to może zmienią zdanie. Widziałem wpisy na FB odnośnie Czary Zjary, że tego nie będzie nigdy dodruku, a potem jednak zrobili. Z Ralphem mam ten problem, że strasznie nie lubię wydań z wieloma tomami/zeszytami. Nie pasuje mi Saga w 9 tomach i myślę czy wziąć angielskie wydanie 1 -tomowe w miękkiej, czy 3-tomowy delux w twardej. Ralpha 12 tomów mnie irytuje i chcę mieć ładne wydanie w 2-3 tomach zbiorczych. Za rok wyjdzie jakiś zbiorczy po angielsku, więc może sobie takiego wezmę.
ad.2 - mam nadal od cholery innych komiksów do czytania, więc spokojnie może czekać.
ja z kolei - Kaznodzieja spoko, nawet bardzo, ale bez przesady. Kreska mogła by być lepsza, fabuła ma mielizny --> początek i koniec super ale...
[oczywiście mówimy o najlepszych z najlepszych, trochę jak z kierownikami F1]
The Goon(ZBiR) Eric Powell - mocno specyficzny
5 nagród Elsnera jednak coś mówi - temu spróbowałem za namową.
Cytat:
Utrzymana w konwencji satyrycznego horroru seria opowiada o Goonie, którego miasteczko opanowały wilkołaki, zombie i inne potwory. Po zachodniej stronie miasta grasują zombie pod wodzą kapłana Bezimiennego. Drugą połowę miasta kontroluje Goon, na którego Bezimienny ciągle nasyła swoich demonicznych poddanych
nieco w klimacie Cookowego Garretta. po 1/4 stwierdziłem że nie teges i raczej oddam, obecnie jestem w połowie i w sumie daje radę. Zatrzymam, choć powiem uczciwe - nie porywa mnie (znaczy nie będę ścigał pozostałych czterech tomów). Rysunek też... charakterystyczny
Saga - Briana K. Vaughana i Fiony Staples.
Wow. Jeżeli mówi ci coś Planescape, to komiks jest w bliskich klimatach. Takie techno-fantasy. Para anioło-demonów, przeciwnych frakcji, toczących wojnę po różnych zakątkach wszechrzeczy majstruje dziecko. Muszą uciekać a każdy jest wrogiem. Świetny ręka, nie jest to DiTerlizzi, mniej "bajkowo" ale rewelacja.
W sumie pożyczyłem testowo - bo ktoś wspomniał że komiks jest mocno inspirowany PeSem, i chciałem sprawdzić - faktycznie.
Saga - Briana K. Vaughana i Fiony Staples.
Wow. Jeżeli mówi ci coś Planescape, to komiks jest w bliskich klimatach. Takie techno-fantasy. Para anioło-demonów, przeciwnych frakcji, toczących wojnę po różnych zakątkach wszechrzeczy majstruje dziecko. Muszą uciekać a każdy jest wrogiem. Świetny ręka, nie jest to DiTerlizzi, mniej "bajkowo" ale rewelacja.
W sumie pożyczyłem testowo - bo ktoś wspomniał że komiks jest mocno inspirowany PeSem, i chciałem sprawdzić - faktycznie.
You're welcome A dalsze tomy trzymają imo poziom, są też duże zaskoczenia fabularne.
A The Goon to moim zdaniem straszna słabizna. Przeczytałem wszystkie 5 tomów ale za chiny ludowe nie mam pojęcia co w tym komiksie ktoś widział, że dostał tyle nagród. I jeszcze te wszystkie ochy i achy w przedmowach od naprawdę dobrych nazwisk. A komiks ani zbytnio ciekawy, ani zbytnio odkrywczy, ani nie narysowany wybitnie.
"The Goon" - kolejne podejście do pierwszego tomu i więcej nie będzie. Ten typ "humoru" w ogóle mi nie leży.
Na razie to nie wiadomo kiedy będzie dalszy ciąg i czy w ogóle. I prawdę mówiąc nie wiem czy dobrze by się stało, gdyby się pojawił. Historia trafiła do momentu w którym wcale dalszy ciąg nie jest potrzebny, a wiele razy widziałem serie, których słabe dokończenie mocno zepsuło odbiór całości.
"Kajko i Kokosz" Złota Kolekcja Tom 1 - Panowie, to jest miód, cud i malina! Eleganckie wydanie, piękne kolorowanie, fajne dodatki. Brać bez choćby cienia zwątpienia!
Przeczytałem piątą, finałową część zbiorczego wydania "DMZ". O, jakie to było dobre. Cała opowieść związana z wojną zakończyła się dosyć szybko. A najciekawsze było właśnie to, co działo się Po. I Wood, moim zdaniem, takim finałem wynagrodził wcześniejsze skróty i chodzenie na łatwiznę. I do tego potrafił mnie poruszyć. A to już coś.
I teraz jestem mocno sceptyczny wobec adaptacji "DMZ", którą robi HBO. Zapewne zrobi to znakomicie, ale nie podobają mi się decyzje dotyczące tego, że będzie to miniseria, raptem cztery odcinki. Do tego nie będzie to adaptacja całości, tylko skupi się na wątku Zee. Nie będzie w ogóle Matta, nie będzie Wilsona. To pozbawi tę serię najmocniejszych elementów. Przemiana Matta, los Wilsona, czy drobniejsze epizody, które się w niej pojawiały zbudowały jej zajebistość. Zee jest ważna, ale jej historia nie ma takiego ładunku jak historia Matta. Zatem moje oczekiwania zostały teraz zawieszone bardzo wysoko i w zasadzie miniseria wystartuje z poziomu "nie podoba mi się, spie.dalajcie".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W sumie pożyczyłem testowo - bo ktoś wspomniał że komiks jest mocno inspirowany PeSem, i chciałem sprawdzić - faktycznie.
To jeszcze jeden tytuł, w którym odnajduję inspirację PSem. Choć już nie tak dobry jak Saga, ale nadal porządny poziom scenariusza, bardzo dobre rysunki - Coda od NSC.
Indyjska Włóczęga - doskonały komiks łotrzykowski(?). Świetnie narysowane (gość od Blacksada), świetny scenariusz. Właśnie się wyprzedaje i są jakieś resztki na Allegro, ale pewnie za jakiś czas będzie dodruk.
Dla mnie to był ścisły top 20 roku o ile nie pierwsze miejsce Szczerze wątpię w dodruk oneshota jeszcze na dodatek frankofona, więc jak ktoś lubi dobrą przygodę to ma jeszcze szansę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum