Przecież Barker otworzył serię w sumie z przypadku, przynajmniej wedle tego, co pisał tutaj AM - bo trzeba to było w końcu wydać po tych wszystkich latach i akurat nadarzyła się okazja.
I nie rozumiem, co oznacza sformułowanie "typowy horror". Bo powieści Stephena Grahama Joensa, ni Evensona ni Kiernan bym tak nie określił. Pasuje ono bardziej do jakiegoś Guya N. Smitha czy innych Mastertonów. Ale to jak porównywać "Lighthouse" Eggersa ze "Wzgórza mają oczy". Albo "Opętanie" Żuławskiego z "Obecnością". Wszystkie te filmy to horrory. No nie?
Widzę, że nie można wyrazić swojego zdania bez otrzymania bęcków z każdej strony. I to takich, które biją za coś, czego człowiek wcale nie napisał Chcecie poużywać sobie z kimś, kto w rzeczywistości deprecjonuje horror jako gatunek literacki, to sobie go znajdźcie i z nim dyskutujcie, a nie tworzycie alternatywną rzeczywistość i dyskutujecie z samymi sobą.
Uther Doul amebę umysłową znajdź sobie w rodzinie. Za ten tekst lecisz w ignory, nie zamierzam rozmawiać z kimś, kto obraża swoich rozmówców.
ASX76 napisał/a:
A Mathesona z Artefaktów Pan czytał?
Uther Doul napisał/a:
"Dom z liści"? "Tonąca dziewczyna"? "Upiorna opowieść"? Trylogia Southern Reach Vandermeera? Ligotti? Paul Tremblay? Nawet taki M. John Harrison i jego "Droga Serca" to przecież też horror. "Slade House" Mitchella również.
Toż pisałem, że nie kręci mnie ten gatunek, więc i sporadycznie sięgam. Nie wiem po co te pytania. Żeby mnie zarzucić przykładami? Z tych wymienionych czytałem kilka rzeczy, ale żadna nie zrobiła efektu wow, a raczej wręcz przeciwnie. "Slade house" to w ogóle najgorsza rzecz Mitchella. "Upiorna opowieść" mnie wymęczyła. "Dom z liści" to całkiem fajna koncepcja, ale to w sumie tyle, a "Tonąca dziewczyna" nawet mnie tam chyba trochę wciągnęła, ale ostatecznie nie pamiętam o czym była. Ostatnią rzeczą, która zrobiła na mnie jakieś większe wrażenie, był "Terror" Simmonsa, choć nie wiem czy pasuje pod gatunek horroru. Generalnie staram się ten gatunek omijać szerokim łukiem, bowiem mam listę książek do przeczytania taką, że do emerytury mi nie starczy czasu. Nie widzę wiec sensu, żeby się katować czyś, czego generalnie nie trawię.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Co z dodrukami Archiwum w twardej? (choćby obiecane Słowa Światłości z poprawionym tekstem)
Co jest nie tak z ostatnim wydaniem Słów Światłości w twardej oprawie?
To pierwotne wydanie, a Sanderson naniósł jakieś poprawki w drugim wydaniu. To drugie wydanie zostało już wydane na miękko parę lat temu i z niewiadomych powodów (pewnie pomyłka) reedycja w twardej poszła z pierwotnym tekstem, zamiast poprawionym. Jak wyjdzie, najlepiej kontaktować się bezpośrednio z wydawnictwem w celu wymiany. (albo z AM na PW?)
Widzę, że nie można wyrazić swojego zdania bez otrzymania bęcków z każdej strony. I to takich, które biją za coś, czego człowiek wcale nie napisał Chcecie poużywać sobie z kimś, kto w rzeczywistości deprecjonuje horror jako gatunek literacki, to sobie go znajdźcie i z nim dyskutujcie, a nie tworzycie alternatywną rzeczywistość i dyskutujecie z samymi sobą.
Uther Doul amebę umysłową znajdź sobie w rodzinie. Za ten tekst lecisz w ignory, nie zamierzam rozmawiać z kimś, kto obraża swoich rozmówców.
ASX76 napisał/a:
A Mathesona z Artefaktów Pan czytał?
Uther Doul napisał/a:
"Dom z liści"? "Tonąca dziewczyna"? "Upiorna opowieść"? Trylogia Southern Reach Vandermeera? Ligotti? Paul Tremblay? Nawet taki M. John Harrison i jego "Droga Serca" to przecież też horror. "Slade House" Mitchella również.
Toż pisałem, że nie kręci mnie ten gatunek, więc i sporadycznie sięgam. Nie wiem po co te pytania. Żeby mnie zarzucić przykładami? Z tych wymienionych czytałem kilka rzeczy, ale żadna nie zrobiła efektu wow, a raczej wręcz przeciwnie. "Slade house" to w ogóle najgorsza rzecz Mitchella. "Upiorna opowieść" mnie wymęczyła. "Dom z liści" to całkiem fajna koncepcja, ale to w sumie tyle, a "Tonąca dziewczyna" nawet mnie tam chyba trochę wciągnęła, ale ostatecznie nie pamiętam o czym była. Ostatnią rzeczą, która zrobiła na mnie jakieś większe wrażenie, był "Terror" Simmonsa, choć nie wiem czy pasuje pod gatunek horroru. Generalnie staram się ten gatunek omijać szerokim łukiem, bowiem mam listę książek do przeczytania taką, że do emerytury mi nie starczy czasu. Nie widzę wiec sensu, żeby się katować czyś, czego generalnie nie trawię.
Chłopie, napisałeś "trudno mi sobie wyobrazić coś takiego jak ambitny horror", to podałem ci przykłady powieści, które mogą za takowe uchodzić. A samo sformułowanie pachnie własnie deprecjonowaniem gatunku. No bo jak to, horror i ambitna literatura? Nie, to byc nie może, to sie nie dodaje.
I nikogo nie nazywam amebą, a już na pewno nie ciebie, nie wiem, skąd wgl taka interpretacja moich słów, czytanie ze zrozumieniem szwankuje, czy jak? Nie zwróciłem się przecież bezpośrednio do ciebie, ani do nikogo, a ty mi wyjeżdzasz z wrzutą na rodzinę. Ogarnij.
Hmmm ... czy "Jądro ciemności" można potraktować jako ambitny horror? ;-)
Powiedziałbym, że "ambitne horrory" po prostu nie są traktowane jak horrory.
Podobnie jest przecież z SFami - też często zostają zakwalifikowane do ogólno pojętej "literatury pięknej". ;-)
"Typowy horror" to dla mnie opowieść w której horror, groza, strach są na pierwszym miejscu. I takie książki mnie w większości nie interesują.
Jeśli ta groza jest tylko przy okazji, a nie jest clue opowieści - wtedy mnie może zainteresować. Ewentualnie jeśli tylko służy do pokazania czegoś innego.
Jeśli seria nazywa się "seria grozy" to właśnie pasuje do nieinteresujących mnie książek. Mimo, że całkiem możliwe, że jakieś pojedyncze sztuki z niej mnie zainteresują, jak przeczytam czyjąś rekomendację.
I nie ma drugiej możliwości zrobienia dobrego pierwszego wrażenia - jeśli seria zaczyna się od Barkera, to drugi argument, żeby na tę serię nie liczyć.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Kolejnym autorem w serii Horroru będzie Usman Malik.
To będzie Midnight Doorways: Fables from Pakistan czy coś innego / coś więcej? The Pauper Prince and the Eucalyptus Jinn? City of Red Midnight: A Hikayat ? Midnight Doorways: Fables from Pakistan ?
Pojedyncze nowelki o księciu i mieście sa raczej za krótkie. Zostaje tylko zbiór, ale może AM coś do niego dołoży? Np. nagradzanego księcia?
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Dodruki w planie nieujęte, więc:
Kiedy wydania hybrydowe pierwszych trzech tomów Z Mgły Zrodzonego?
Kiedy dodruki trzech ostatnich? (Stop Prawa, Cienie Tożsamości, Żałobne Opaski)
Co z dodrukami Archiwum w twardej? (choćby obiecane Słowa Światłości z poprawionym tekstem)
Cały Sanderson w pierwszym kwartale. Mamy już zaplanowane wszystko z drukarnią, bo w sumie była to największa przeszkoda .
Sędzia napisał/a:
AM napisał/a:
Kolejnym autorem w serii Horroru będzie Usman Malik.
To będzie Midnight Doorways: Fables from Pakistan czy coś innego / coś więcej? The Pauper Prince and the Eucalyptus Jinn? City of Red Midnight: A Hikayat ? Midnight Doorways: Fables from Pakistan ?
Fables
ASX76 napisał/a:
Trojan napisał/a:
Horrorów nie lubię za bardzo.
Toż będą inne od tego co Pan znasz. Ambitniejsze.
Spróbowałbym Evensona i Ballingruda i przekonał się co to za książki. I czy taka formuła mi odpowiada. Potem będzie Hawkins, czyli w uproszczeniu dark fantasy i mroczniejszy Gaiman, a potem może już decyzja, że warto próbować dalej. Tym bardziej, ze na przykład LaValle naprawdę zasłużył na te wyróżnienia:
The Changeling received the 2018 Locus Award for Horror Novel,[1][2] the 2018 British Fantasy Award for Horror Novel,[3] and other awards and nominations. It won the 2018 World Fantasy Award for Best Novel (2018), tying with Jade City by Fonda Lee,[4] and was one of 15 winners of the 2018 American Book Award.[5][6] It was 7th in Time magazine’s "Top 10 Novels of 2017"[7] and among The New York Times Book Review’s "100 Notable Books of 2017."[8]
I nie ma drugiej możliwości zrobienia dobrego pierwszego wrażenia - jeśli seria zaczyna się od Barkera, to drugi argument, żeby na tę serię nie liczyć.
Coś w serii musi zarobić . I pewnie Barker i Drood będą jedynymi pozycjami, którym się to uda .
Cały Sanderson w pierwszym kwartale. Mamy już zaplanowane wszystko z drukarnią, bo w sumie była to największa przeszkoda
Czy to się tyczy Ostatniego Imperium 1-6 czy również poprawionej wersji Słów Światłości?
Co do Imperium to będą stare okładki a treść wszystkich sześciu już poprawiona? Elantris, Bezkres Magii i Rozjemca też będą uaktualnione?
Pytanie drugie: kiedy Czasomierze?
_________________ Moje marzenia z MAGa: wznowienie wszystkich Stephensonów i wydanie wszystkich Słońc Wolfe'a w Artefaktach
Panie Andrzeju, czy Córka Edenu Chrisa Becketta (UW) jest planowana w najbliższym czasie?
Nie.
Whoresbane napisał/a:
AM napisał/a:
Cały Sanderson w pierwszym kwartale. Mamy już zaplanowane wszystko z drukarnią, bo w sumie była to największa przeszkoda
Czy to się tyczy Ostatniego Imperium 1-6 czy również poprawionej wersji Słów Światłości?
Co do Imperium to będą stare okładki a treść wszystkich sześciu już poprawiona? Elantris, Bezkres Magii i Rozjemca też będą uaktualnione?
Pytanie drugie: kiedy Czasomierze?
Wszystko. Tak, jeszcze ze starymi okładkami. Nie pamiętam czy Bezkres ma już taką wersję, ale 2 pozostałe tak, tylko że już z nowymi okładkami.
ASX76 napisał/a:
AM napisał/a:
Coś w serii musi zarobić . I pewnie Barker i Drood będą jedynymi pozycjami, którym się to uda .
"Domy pod powierzchnią morza" Kiernan chyba też
Ze względu na Cthulhu Mythos? Być może. I może jeszcze kilka innych pozycji. Zobaczymy jak spodoba się to co przygotowałem ? Także miłośnikom horrorów. Bo nie jest powiedziane, że będzie zachwyt. Dlatego ci, którzy za horrorami nie przepadają mogą spokojnie spróbować.
I nie ma drugiej możliwości zrobienia dobrego pierwszego wrażenia - jeśli seria zaczyna się od Barkera, to drugi argument, żeby na tę serię nie liczyć.
To żaden logiczny argument zważywszy na fakt, że pozostali autorzy to zupełnie insza inszość niż Barker, który z oczywistych względów robi za jedną z lokomotyw serii (obok Simmonsa), wszakoż cała reszta to prawie same świeżynki
Stereotypy i uprzedzenia to typowo polskie cechy
Nic nie stoi na przeszkodzie aby wypróbować Evensona. Tym bardziej, że drogi nie będzie, a radości może przysporzyć
I nie ma drugiej możliwości zrobienia dobrego pierwszego wrażenia - jeśli seria zaczyna się od Barkera, to drugi argument, żeby na tę serię nie liczyć.
To żaden logiczny argument zważywszy na fakt, że pozostali autorzy to zupełnie insza inszość niż Barker, który z oczywistych względów robi za jedną z lokomotyw serii (obok Simmonsa), wszakoż cała reszta to prawie same świeżynki
Stereotypy i uprzedzenia to typowo polskie cechy
Nic nie stoi na przeszkodzie aby wypróbować Evensona. Tym bardziej, że drogi nie będzie, a radości może przysporzyć
Dopisałem już powyżej, ale dodam, ze wcale nie jest powiedziane, ze ta seria będzie idealna dla miłośników Barkera i horrorów. Wiele wyjdzie w praniu.
Sameś najwyraźniej stereotyp, któren czyta tylko nagłówki, bez wnikania w treść ...
ASX76 napisał/a:
Nic nie stoi na przeszkodzie aby wypróbować Evensona.
Stoi ... kilka już istniejących stosików innych książek do przeczytania + kolejne kilka stosików które dopiero nadejdą ...
To jest bardzo prosta matematyka:
- jeśli w ciągu roku czytam około 30 książek
- a w 1 kwartale, samego MAGa kupię 5 książek ... później raczej na pewno jeszcze będą kolejne, nie wspominając, że nie tylko MAG wydaje książki do czytania
to wychodzi, że coś trzeba odciąć.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ja czekam na Mitchella, Utopia Avenue jest na LC zapowiedziany na styczeń 2022 w Magu. Czy pan AM potwierdza ten tytuł w planach i w terminie podanym na LC??
Ja czekam na Mitchella, Utopia Avenue jest na LC zapowiedziany na styczeń 2022 w Magu. Czy pan AM potwierdza ten tytuł w planach i w terminie podanym na LC??
Nie. Pod koniec roku. Tłumaczka kończy w lutym Jonathana Strange i bierze się za Mitchella.
Trochę dziwi mnie że Barker jest lokomotywą
ktoś go jeszcze pamięta ?
coś go wincej wydawno po '90 ? (Księgi, Cabal, Kobierzec więcej grzechów nie...)
Nie nadużywałbym słowa "Lokomotywa". Nie da się jednak ukryć, że wszyscy "pamiętają go" lepiej niż kilkunastu kolejnych zupełnie nieznanych w Polsce autorów .
Mnie ta plan się podoba. Nowe zawsze cieszy. Nie będę się powtarzał co w całości. Andrzeju, kto przełoży Forda? Co zaś do forsowanego tutaj poglądu, przez wiadome indywidua, że tradycyjna księgarnia jest obsolete, to dawno nie czytałem równie głupiej konstatacji.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum