FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co gały widziały...
Autor Wiadomość
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-04, 11:24   

Romulus napisał/a:
Trojan napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Kto to jest Miranda Lawson? Co to jest SSV Normandia?



https://youtu.be/IA4_Mpa0WyY

O rety, paskudne to i odstręczające.




bo to nie holiłud ;)
poza tem - nie za bardzo masz wybór
https://masseffect.fandom.com/wiki/Romance#Mass_Effect_2

dodatkowo kilka tygodni które spędzasz z 20 letnimi teksturami w ciasnych pomieszczeniach Normandii, zmieniają twoje postrzeganie....
 
 
KS 
KS


Posty: 2532
Wysłany: 2021-07-05, 21:09   

Władcy umysłow na TVN Fabuła - dla Emily Blunt.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-05, 21:46   

ostatnio dużo grają Event Horizont
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-11, 18:42   

w pięć minut przez całą "wietnamską" kinematografię

https://youtu.be/89_3DgW_7mg
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-16, 19:16   

"Ocean's Thirteen" - film skończył dwadzieścia lat w tym roku. A ja oglądam go niemal od premiery i to dosyć regularnie. Dziś po raz kolejny włączyłem go sobie dla relaksu z dobrym winem. I po tylu latach i po tylu wcześniejszych seansach - dalej relaksuje, mistrzostwo kinowego luzu i frajdy robienia filmów. Intryga kupy się nie trzyma, ale wdzięk i wspomniany luz nadrabiają wszystko. Do następnego obejrzenia! :-P
No i te boskie dialogi, szczególnie między Julią i Jurkiem:
"- Jesteś kłamcą i złodziejem.
- Kłamałem, że nie kradnę. Ale przestałem.
- Kraść?
- Kłamać."
No kocham, po prostu.

Koniecznie kolejne części muszę obejrzeć, też po raz któryś. A co mi tam. Wersję kobiecą też.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1854
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2021-07-16, 20:03   

Cytat:
Wersję kobiecą też.

Apage satanas ! //diablica
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-16, 20:05   

któraś TV zawsze ma to na podorędziu. W zeszłym roku opatrzyliśmy chyba wszystkie czy + słabiutką woman ver.
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-07-17, 02:01   

Skusiłem się na powtórkę Maleny Tornatore, bo jest na Netfliksie. Dali wersje pociętą pod hamerykanów. Tfu i odradzam, jesli ktoś nie mial wcześniej styczności. Raz ze wywalono 90% nagiej Belucci w primie, dwa, ze wykastrowano kilka waznych dla całości scen.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-20, 17:29   

"Too Much Ado About Nothing" - wersja Josha Whedona z 2013 r., a nie Kennetha Branagha z 1993 r. :) Już o niej chyba pisałem, ale poprzednim razem oglądałem w oryginale, a teraz obejrzałem z polskim lektorem. :) Whedon nakręcił ten film niezależnie od wielkich wytwórni. Bez dużej kasy, za to z aktorami, których znał i których większość widzów, a na pewno widzów filmów i seriali Whedona, kojarzy. Choćby z ról drugoplanowych. W odróżnieniu od Branagha, który swoją uroczą, znakomitą adaptację osadził w Toskanii, w jakimś bliżej nieokreślonym Renesansie lub późniejszym, Whedon przeniósł fabułę do współczesności. I tu popełnił błąd, ponieważ to uwspółcześnienie niewiele wnosi. Czasami wypada mocno teatralnie, kiedy gostki w garniakach wygłaszają mowy pasujące bardziej do średniowiecznych/renesansowych szat i okoliczności. Świetnym pomysłem było za to nakręcenie tego filmu w wersji czarno-białej. Miłe dla oka, klimatyczne. Niemniej, to nadal Szekspir i jeśli nie jesteś artystą to niewiele zdziałasz każąc aktorom wygłaszać kolejne linijki dzieła. Ale nie jest to film słaby, raczej średni, mimo to mający urok, nawet bez polotu i ambicji. Branagh zrobił to lepiej. Jeśli chodzi o obsadę, to zwracam uwagę na Amy Acker, która od czasu serialu "Person of Interest" należy do grona moich drugich żon (a nawet, kto wie, może byłaby pierwszym drugim wyborem dla mnie :) ).

Można obejrzeć, ale nie trzeba. W Polsce film dostępny chyba na kanale Sundance lub AMC, chyba Sundance. https://www.youtube.com/watch?v=AAMsDP_DMHE
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-07-21, 09:11   

"Czarna Wdowa" - kolejny po miernych serialach dowód, że MCU przy okazji "Infinity War" i "Endgame" osiągnęło swój szczyt i wyczerpało formułę. Zostało wysysanie znajomych bohaterów i odkurzanie tych bardziej egzotycznych w nadziei, że Chińczycy pójdą.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-21, 18:58   

"Catch and Kill" - miniserial HBO oparty na podkaście Ronana Farrowa i jego świetnej książce, która ukazała się również w Polsce (Wydawnictwo Czarne, jak zwykle). Opowiada o sprawie Harveya Weinsteina, bogatej i wpływowej mendzie o wyglądzie tłustego wieprza i takich manierach, która gwałciła kobiety przez dekady, a "lekarstwem" na to było zmuszanie ich do podpisywania umów o poufności i zastraszanie (inwigilacja i niszczenie karier) i gwałcenie kolejnych. Na liście jego najsławniejszych ofiar znajdowała się nie tylko Rose McGowan, ale i Rosanna Arquette, Gwyneth Paltrow, Ashley Judd, asystentki i prawdopodobnie wiele innych kobiet. Niby sprawa już dziś jest oczywista - ta świnia była gwałcicielem, choć jeszcze nie wszystkie sprawy się skończyły, czytałem że ekstradowali go do innego stanu, aby odpowiedział za kolejne zarzuty. Niemniej warto poznać system "catch and kill". W książce jest on opisany lepiej, forma miniserialu dokumentalnego jednak trochę szkodzi, choć nie powinna, ale poczekam do końca z ostatecznym werdyktem. Dla kogoś, kto czytał książkę nie ma tu niczego nowego, ale ja i tak oglądam z zainteresowaniem: miałem dziś obejrzeć jeden odcinek z dwóch premierowych, a skończyłem oglądając obydwa. Świetna rzecz. https://www.youtube.com/watch?v=fKNOgQbH01Q
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-21, 19:47   

dostanie sumę ?
po co w sumie ?
dojebać mu 30 lat bez wyjścia i zgnije w pierdlu.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2021-07-21, 22:09   

"Czarna wdowa" - sam w sobie poprawny film, jednak ogólnie, jest to zejście poniżej poziomu z dwóch ostatnich filmach o Avengerach i cofnięcie się mniej więcej do poziomu "Ant-Mana", pierwszego "Thora" czy pierwszego "Kapitana Ameryki". I jak w większości filmów Marvela, antagonista jest sztampowy, jakby wycięty z kartonu, kiepsko napisany i nie zapada w pamięć.
Gdyby ten film wyszedł w 2015 czy 2016, pewnie oceniłbym go wyżej.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-22, 06:04   

Nie planowałem oglądać go w kinie nie z powodu recenzji, ale dlatego, że to film, którego fabuła dotyczy wydarzeń przed ostatnimi Avengersami, więc uznałem, że szkoda na to czasu. Jednak chętnie obejrzę kiedyś na mniejszym ekranie, choć pewnie będzie już tylko na Disney+. Zatem mogę wcale nie obejrzeć. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-22, 08:17   

Uther Doul napisał/a:
"Czarna Wdowa" - kolejny po miernych serialach dowód, że MCU przy okazji "Infinity War" i "Endgame" osiągnęło swój szczyt i wyczerpało formułę. Zostało wysysanie znajomych bohaterów i odkurzanie tych bardziej egzotycznych w nadziei, że Chińczycy pójdą.

Ale chodzi ci również o "Lokiego"?
Bo czytałem same entuzjastyczne recenzje. Nie widziałem, ale planuję zobaczyć, jeśli kolega mi podrzuci, bo to tylko sześć odcinków. A ponoć to jakiś mały game changer w uniwersum. "WandaVision" było fajnym serialem, ale jak piszesz - wysysanie znanych bohaterów. "Falcon i Winter Soldier" nie oglądałem, bo z tego co czytałem to nic nie wnosi do uniwersum. A te dwie postacie mnie nie ekscytują.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-07-22, 08:20   

"Loki" miał niezły start, potem równia pochyła i żenada w finale.
 
 
ASXnew
twój stary


Posty: 419
Skąd: z kurnika
Wysłany: 2021-07-22, 08:23   

Uther Doul napisał/a:
"Loki" miał niezły start, potem równia pochyła i żenada w finale.


Wszystko zależy od tego czy kupnie się konwencję z całym dobrodziejstwem inwentarza ;)
Jak dla mnie, to najlepsza rzecz z tego universum, co oczywiście wcale nie znaczy że jakaś rewelacja :-P
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-22, 10:36   

zgadzam się z Utherem że Infinity/Endgame to swego rodzaju opus magnum całego uniwersum Marvela i trudno zrobić cokolwiek lepszego w dalszych odsłonach. Jak dla mnie na tym mogliby w ogóle zamknąć franczyzę. To byłby ruch który zapewniłby by im nieśmiertelność ;)
 
 
fdv 


Posty: 1069
Skąd: Neverland
Wysłany: 2021-07-22, 11:57   

Ale oni są w biznesie zarabiania pieniędzy, a nie osiągania nieśmiertelności.

Dla mnie te seriale to takie zwykłe produkcyjniaki które mają zapewnić content dla subskrybentów, ani to nie będzie odkrywcze ani bardzo interesujące bo nawet jeśli Disney coś zajmującego w obrębie MCU wymyśli to będzie to pokazane w kinie gdzie można liczyć na przyzwoity zarobek.
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-22, 17:41   

Punisher serial N. jest wyebany w kosmos. COś im się uadło (w N)
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-07-22, 17:45   

Tylko pierwszy sezon, w drugim już jedynie przebłyski zajebistości, symbolem czego chociażby śmieszna charakteryzacja typa z pociętą twarzą.

W temacie seriali superhero póki co najlepszą robotę odwala Amazon - zarówno The Boys, jak i Invincible są świetne. A jeśli chodzi o Marvele, hmm, pierwszy Daredevil był jeszcze spoko, Jessica Jones miała momenty, ale już Luke Cage i Iron Fist to popelina, zwłaszcza ten drugi.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-22, 18:00   

ja z seriali M. tylko Punisher
próbowałem Daredebila ale... w końcu oglądałem odcinki w których występował Frank.
 
 
ASXnew
twój stary


Posty: 419
Skąd: z kurnika
Wysłany: 2021-07-22, 18:08   

Uther Doul napisał/a:


W temacie seriali superhero póki co najlepszą robotę odwala Amazon - zarówno The Boys, jak i Invincible są świetne. A jeśli chodzi o Marvele, hmm, pierwszy Daredevil był jeszcze spoko, (..)


Nic dodać, nic ująć :-P
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2021-07-23, 10:20   

Punisher >>> Daredevil
 
 
Uther Doul


Posty: 355
Wysłany: 2021-07-23, 10:28   

I to nie tylko jeśli chodzi o seriale. :)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2021-07-25, 17:22   

"Sekretne życie Waltera Mitty" - słucham podkastu "Węglarczyk o serialach" i tam prowadzący chwalili ten film, który kiedyś pojawiał się na krańcach mojego zainteresowania, ale jakoś nie wychodziło. To skuszony superlatywami postanowiłem w końcu obejrzeć. Zwłaszcza że jest na HBO GO. Panowie, jak to mają w zwyczaju, przechwalili ten film, ale i bez tego to dzieło, które ma mnóstwo uroku, takiego niewymuszonego, które nawet jeśli jakiś banał podrzuca, to robi to z wdziękiem. To historia kierownika działu negatywów magazynu "Life", który zostaje sprzedany i ma być dostępny w Internecie. Ale ostatnie papierowe wydanie ma mieć na okładce specjalne zdjęcie od znanego fotografa, z którym od lat współpracuje tytułowy bohater, szary, niewyróżniający się, trochę oderwany od rzeczywistości. Problem w tym, że w przesłanej mu rolce zdjęć nie ma negatywu tego jednego specjalnego zdjęcia. I tyle o fabule, reszta w trailerze, który zdradza więcej. A film warto obejrzeć. Choć nie był tak wybitny, jak obiecywali, to jednak poprawia humor i krzepi. Muszę sobie soundtrack ustawić. https://www.youtube.com/watch?v=HddkucqSzSM
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-07-25, 22:50   

świetna rzecz
dziwię się że dopiero teraz to opatrzyłeś
 
 
ASXnew
twój stary


Posty: 419
Skąd: z kurnika
Wysłany: 2021-07-30, 21:21   

"Blood Red Sky" - żenująco denny horror. Tylko dla koneserów chujni z grzybnią.

"Tommorrow War" - zapożyczenia na zapożyczeniach, przy czym wszystko bardzo grubymi nićmi szyte i pozbawione choć krztyny logiki. Od komputerowych efektów specjalnych bolą oczy, a od bzdurnych dialogów między papierowymi postaciami krwawią uszy. Padlina.
 
 
KS 
KS


Posty: 2532
Wysłany: 2021-07-31, 00:05   

Motherless Brooklyn. Edward Norton jako producent, scenarzysta, reżyser i odtwórca głównej roli w adaptacji powieści Jonathana Lethema, którą przerobił na pastisz czarnego kryminału z lat 50. Śledztwo i intryga są wyraźnie pretekstowe, a kontekst społeczny jedzie po schematach, ale rzecz jest stylowa i da się oglądać dla samego klimatu. No i detektyw z syndromem Tourette’a to jednak jakaś nowość i interesujące jest śledzenie jak Norton radzi sobie z wyzwaniem.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-07-31, 09:17   

ASXnew napisał/a:
"Blood Red Sky" - żenująco denny horror. Tylko dla koneserów chujni z grzybnią.

Niestety potwierdzam.
Sam pomysł wydawał się ciekawy i można było z tego coś fajnego zrobić.
Ale poszło w kierunku bzdury goniącej jeszcze większą bzdurę.
Nawet postacie na początku mogły się wydawać ciekawe do wykorzystania.
Ale potem poszło w jatkę, którą na końcu już w ogóle przestałem ogarniać.
Dociągnąłem do końca, łudząc się, ze może ktoś jednak cokolwiek wytłumaczy ... no i się połudziłem ...

Za to obejrzałem też "Doktor Sen".
I uważam, ze jest całkiem niezły.
Nie jakiś wybitny, ale fajnie się przeplata ciągnięcie rzeczy z książki, z rzeczami z filmu.
Przy okazji - znajomość książki i filmu "Lśnienie" - wskazana, chociażby do wyłapywania właśnie różnych nawiązań. Dla niezorientowanych - to jest ciąg dalszy tegoż "Lśnienia".
Też jest trochę uproszczeń i nie wiadomo "dlaczego coś ...".
Ale to tylko powoduje, że chyba poszukam książki, bo tego akurat od Kinga nie czytałem.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Żuławski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 13