Akurat późna starożytność/wczesne średniowiecze całkiem mnie jara, chociaż akurat bardziej z perspektywy Bizancjum niż tych wszystkich nieokrzesanych, niedomytych palantów wlewających się od wschodu i północy . Internety muwio że stopień trudności jest wyższy niż w innych TW i zasadniczo gra polega na tym że co chwila wbiegają Hunowie i robią wszystkim siekierezadę - prawda li to?
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Hunami też możesz grać. Stopień trudności jest wyższy poprzez możliwość spustoszenia regionu (zostawienia w nim samych ruin, których ponowna kolonizacja kosztuje część armii i kasy), postępujące ochłodzenie klimatu (a więc mniejsze plony i większe kłopoty z żarciem) i mnogości nacji z hordami (nie tylko Hunów, wcześniej wizytę złoża nam pewno Wizygoci, Ostrogoci). Grając zaś hordą boli bardzo wymagane do zwycięstwa osiedlenie, kiedy brakuje mnóstwo żywności do wykarmienia licznych armii.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Pograłem chwilę w podstawkę wschodnimi Rzymianami, 76,52% prowincji pokazało mi dymiącego faka, niemilcy zaczęli robić wjazdy z każdej strony, to się zeźliłem. Tak się zeźliłem, że odpaliłem kampanię Age of Charlemagne i oswajam się z klimatem. Mercja na początku ma przewalone, ale jak skopałem Walijczyków, wydałem w pizdu złota na obłaskawienie Wessex i Northumbrii i, oraz, usiadłem na Kencie kiedy skurwysyny próbowali mi wbić chandżar w śledzionę - zrobiło się luźniej. Obecnie trzymam Brytanię za mordę, odpieram Duńczyków, właśnie przemalowałem całą Irlandię na czerwono i spoglądam łakomym wzrokiem za Kanał. Jest miodzio, zwłaszcza że bitwy wygrywa się shieldwallem i manewrem nielicznej jazdy.
EDIT: Nawiasem, dawno mnie nikt tak nie nabrał jak Ci oczajdusze z Creative Assembly umieszczając w opisie frakcji łatwą pozycję startową . Na wstępie mamy wojnę z dwoma walijskimi królestwami od razu, własną armię która siedzi w burakach i nie jest w stanie przyjść z pomocą regionowi żywiącemu cały kraj, i lennika który tylko czeka żeby wypruć nam flaki - więc pierwsze ~20 tur to jest bieganie z wiadrem z kąta w kąt i gaszenie coraz to nowych pożarów. Dawno się tak nie ubawiłem .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Łatwa to jest gra Emiratem Kordoby, a Asturią wręcz bardzo łatwa. Co do gry Mercją, to ja raczej określił bym jako średni poziom trudności - zresztą każdą nacją w tym dodatku najtrudniejsze są same początki.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Fakt, potem się rozkręca. Ale pierwsze tury wyglądają jak bijatyka na halabardy w toj-tojce. Kordoba się do mnie uśmiechała na początku, ale mam jakiś taki sentyment do zaczynania na Wyspach (pewnie dobre wspomnienia o Anglii z Empire i Napoleona). W każdym razie kampania jest w pytę, moje shieldwalle przyrządzają właśnie Bretończyków po fasolsku (naiwniacy wypowiedzieli mi wojnę, ich najazd dostał z liścia i stwierdziłem że wpadnę z rewizytą). Stanowczo podoba mi się ta odsłona TW.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
49 tura, na normalu
mam 3 armie niepełnej ilości (tak po 15 j)
jednostki średniej kategorii (czyli z budynków klasy "2")
i już wymiatam
największa armia grecka (Troja ma pono większą)
bitew nawet już nie rozgrywam...
wczoraj na koniec zrobiłem wypad na wybrzeże Frygii, celem rozpoznania bojem z czym w ogóle się mierzę.
Parys (bo po ich stronie są stronnictwa, Jana Parysa, Maciarewicza, Hektora - ogólnie Porozumienie Centrum Troi) wysłał na mojego Akillesa jakiego przydupasa z obstawą first class, która to z kolei rozgoniła moje wojska jak bandę dzieciaków z patykami.
Jak pisałem wcześnie - ogromną znaczenie w grze ma klasa oddziałów, niewspółmiernie do logiczności tego ( i do innych TotalW)
W różnych odsłonach TW faktycznie różnie to wygląda, w Medievalach królem i jego kompanami można rozjechać samoszóst całą wrogą armię, w Empire bitwy wygrywa biedna, pierdolona piechota (bo naprzeciw dwunastofuntowej baterii wszyscyśmy z jednej gliny).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
TW: Warhammer II z workiem dodatków, kiedy czas pozwoli*. Imrik jest arcyskurwesyn i chodzące ludobójstwo, całe szczęście że zaczyna w mrocznej dupie, bo jakbym miał dostęp do handlu, to całą mapę bym już zdążył przemalować we własne barwy - a tak przynajmniej jest wyzwanie .
* czyli, krużwa, rzadko .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
oczywiście że był metal.
drzewiej wszystko co fajne było w metalu a w plastiku bezbarwne mięso liniowe (h.elfy miały włóczników i łuczników)
no szkoda że nie przyuważyłem że był ten WH2 w promce - bo pozamiatałbym Ulthuanem no i pono jest Alith Anar.
Jest Alith Anar i jest ponurym rzeźnikiem, jak w WFB. Są bliźniacy, jest Alarielle, jest Eltharion i jest Imrik. Imrik na start dostaje w armii sun dragona, chorągiew Dragon Prince'ów i maga ognia, zaczyna w siodle i ze Star Lance - pokręciłem się troszkę po Southlandach i ani się człowiek zorientował, miałem Imrika na smoku, maga na drugim smoku i mogłem śmiało powiedzieć Ogniu, krocz ze mną Jest tylko jeden powód dla którego ta kampania nie jest kompletnie wykolejona - zaczynamy na takim zadupiu, że kompletnie nie ma z kim pohandlować i ekonomia rozkręca się wolniutko; z drugie strony nie zdążyłem nawet mrugnąć pytą, kiedy weszła mi konfederacja z Caledorem i mam powazny przyczółek na Ulthuanie i wgląd w światową politykę, a nie tylko ganianie się z zielonoskórymi po pustkowiach
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum