Może z tego powodu, że jeszcze za życia naszych dziadków i rodziców Żydów skazano w środku chrześcijańskiej cywilizacji na utylizację i poszło to w miliony ofiar?
Cyganów też skazano na utylizację (a ofiar wśród nich było mniej po prostu dlatego, że Cyganów było w opanowanej przez Niemców Europie mniej niż Żydów), przedtem Ormian też skazano na utylizację i poszło to w półtora miliona ofiar. Więc dlaczego zagłada Ormian i Cyganów nie obrosła w taką symbolikę jak zagłada Żydów? Chyba tylko dlatego, że Żydzi od dawna są o wiele bardziej wpływowi i bogatsi w krajach takich jak USA, W. Brytania, Kanada, Francja i Rosja niż Cyganie i Ormianie, i stać ich na masowe produkowanie materiałów i filmów przypominających o holocauście i na lobbowanie za budową muzeów i miejsc pamięci o zagładzie Żydów.
BTW, ciekaw jestem, jaki procent ludzi jest świadomy, że Żydów mordowano nie w Oświęcimiu (po niemiecku: Auschwitzu), tylko w Brzezince (po niemiecku: Birkenau), i nie w obozach koncentracyjnych, tylko w obozach zagłady - i że obóz koncentracyjny to nie to samo co obóz zagłady, oraz że w obozach koncentracyjnych nie więziono Żydów.
Na pewno nie jest to 100% ani zbliżona liczba - gdyby tak było, w filmie "Delta Force" nie byłoby wpadki ze sceną, w której pokazanie ujęcia wytatuowanych numerów na rękach części pasażerów porwanego przez terrorystów samolotu miało jakoby świadczyć o tym, że na pokładzie tego samolotu byli Żydzi.
Ukraińcy też padli ofiarą ludobójstwa, podobnie jak Tutsi, Herero, Nama, Burowie i ludy Konga belgijskiego, jednak zagłada żadnego z tych narodów (ani Cyganów czy Ormian) nie obrosła taką symboliką jak zagłada Żydów.
Podobnie jak dziś tylko znacznie mniej osób wie o zbrodniach żydowskiego Irgunu, np. w Deir Jassin czy Jerozolimie (wysadzenie hotelu króla Dawida wraz z gośćmi) niż o Jedwabnem. Czy to z powodu zdecydowanie proizraelskiej polityki USA i ich sojuszników?
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Problamy Cyganów i innych mniejszości są ważne, ale nie obrosły w taką symbolikę.
Ale to argument emocjonalny, nie obiektywny. Nasza cywilizacja przyłożyła taką szczególną emocję do zagłady Żydów z racji niespotykanej chyba nigdy wcześniej estetyki tego mordu (machina utworzona w celu zimnej eliminacji narodu, jakby insektów, brzmi przecież jak blurb groteskowego science-fiction) oraz wybitnego piaru (jak to ujął Ork - publicity) dzisiejszych Żydów. A w praktyce bólu i cierpienia mord to mord. Estetyka i emocje nie mają dla niej większego znaczenia.
To śliska dyskusja, bo zawsze zahacza o umniejszanie zbrodni, nawet, jeśli nie ma się takich intencji. Moim zdaniem trzeba jednak szukać prawd obiektywnych i tyle. Wielki Głód na Ukrainie zabił kilka (3-7) milionów istnień w ciągu roku. Bez górnolotnej symboliki - po prostu odebrano im siłą pożywienie, a ciała rozkładały się na ulicach lub w masowych dołach w katyńskim stylu. Nie ta estetyka, nie ten piar, ale czy zbrodnia mniejsza?
Ciekawym przykładem międzynarodowego urabiania opinii jest sprawa belgijskich kolonii w Kongo. Za króla Leopolda II belgijscy kolonizatorzy wykończyli ponad dziesięć milionów tubylców w ramach niewolniczej eksploatacji zasobów Kongo. Świat - głównie Anglia i Francja - zaczął akurat przeżywać swój pierwszy potężny wyrzut sumienia z powodu bestialskiej polityki kolonialnej i znalazł w Belgach (jak najbardziej zasłużenie) kozła ofiarnego, na którym skupić mógł potępienie i tym samym zdjąć ciężar z własnych barków. Traf chciał jednak, że wybuchła I wojna światowa, Prusy zaatakowały Belgię, a te same kraje post kolonizatorskie znalazły się w przeciwnym do nich obozie i potrzebowały nowej opinii, narracji potępiającej Prusy. Stąd Belgia nagle stała się ok, a dalej biedną ofiarą krwiożerczych zapędów kajzera. Wszystko to polityka. I Żydzi również bezwzględnie ją wykorzystują, czemu się w ich położeniu nie dziwię - tam, gdzie są, muszą imać się wszystkiego, by przetrwać. Polska też powinna uprawiać politykę bardziej realną, by bez sentymentów realizować z wyrachowaniem swoje cele.
Problamy Cyganów i innych mniejszości są ważne, ale nie obrosły w taką symbolikę.
Ale to argument emocjonalny, nie obiektywny..
Emocjonalny, owszem. Ale tak to działa.
Spójrzmy na "uczucia religijne". Możesz obrazić moje uczucia jako rodzica, jako syna, jako wielbiciela Mozarta, ale za obrazę uczuć religijnych jest paragraf.
Zresztą ani Cyganów, ani gejów, ani czarnych nie wypada teraz atakować, właśnie ze względu na 20 wieczną, świeżą dyskryminację. To jest ta "przeklęta" poprawność polityczna, która najwidoczniej przynosi światu więcej szkód niż czystki etniczne.
A że Żydzi są z tych wszystkich grup najbardziej zorganizowani i drażliwi, to i najciężej z nimi.
Pocieszę Was, w Iranie, Syrii itp. można ich nienawidzić otwarcie, a poprawność polityczna oraz ryzyko narażenia na antysemityzm nie istnieją.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum