Moim zdaniem "Baśnie" można sobie z czystym sumieniem odpuścić. Masz Pan na rynku sporo o wiele lepszych opcji, a zabierasz się za długaśną, niekończącą się serię, która po kilku pierwszych częściach wyraźnie słabuje, niestety...
Jak niekończącą jak już się skończyły w zasadzie, w tym miesiącu wychodzi ostatni trejd w oryginale. Chyba, że liczysz jakieś spin-offy itp (btw. gra jest bardzo fajna, nawet jak się nie zna komiksu).
Witam może ktoś z Was wie czy można jeszcze kupić gdzieś Baśnie z 1001 nocy Królewny Śnieżki? Szukam i szukam i wszędzie są niedostępne... Jestem totalnym laikiem w temacie komiksu, nie wiem gdzie jeszcze szukać, dlatego pytam Was
Nakład jest wyczerpany, więc pozostaje Ci polowanie na używki, może spróbuj popytać na fb w grupach o sprzedaży komiksów. Druga opcja to zakup po angielsku.
Albo czekać na wznowienie. Część pierwsza i druga zostały niedawno wznowione. Pewnie i kolejne też będą. Mnie do kompletu wydanych po polsku brakuje tylko części trzeciej. Ale już nie czekałem z lekturą i zacząłem czytać. I jestem bardzo zadowolony. Wprawdzie bywały słabsze części, ale jako całość "Baśnie" w ogóle mi się nie nudzą i nie mam nic przeciwko jeszcze kolejnym 14 tomom Najsłabszy był "Wielki baśniowy crossover", nie podeszła mi jego konwencja. Natomiast z tomem "Wiedźmy" wszystko wróciło do normy. I z niecierpliwością czekam na kolejne części.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nocując u znajomych w czasie polconu znalazłem na półce pierwsze dwa tomy Baśni. Pierwszy udało mi się nawet przeczytać. I, cholera, to jest dobre. Pierwszorzędny pomysł, niezłe wykonanie - kupiło mnie.
Szkoda, że dostęp do nich jest teraz taki utrudniony.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Akurat tom 1 i 2 niedawno wznowiono. Chyba że już się "rozeszły". Bo też miałem problemy ze skompletowaniem pierwszych części - jeszcze z pierwszego "rzutu". Ale udało się. Jeśli szukasz serii komiksowej, aby wydać piniondz - to ta wydaje mi się wręcz stworzona do kupowania. I czytania. Jeden słaby tom ("Wielki baśniowy cross-over"), czasami część części nierówna, ale generalnie to moja ulubiona seria. Jeszcze zostało kilka części do wydania w Polsce, ale pewnie w tym roku część 19 już się nie ukaże, bo nie widzę w zapowiedziach.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Moim zdaniem "Baśnie" mają kilka bardzo słabych części. W sumie komiks nieźle się czyta, aczkolwiek w pamięć nie zapada. Solidna robota pozbawiona błysku.
"Sandmanowi" Gaimana, czy "Hellboyowi" Mignoli, nie dorastają do pięt.
Moim zdaniem "Baśnie" mają kilka bardzo słabych części. W sumie komiks nieźle się czyta, aczkolwiek w pamięć nie zapada. Solidna robota pozbawiona błysku.
"Sandmanowi" Gaimana, czy "Hellboyowi" Mignoli, nie dorastają do pięt.
Kiedy zrozumiesz, że nie wszystko musi być arcydziełem, aby zapewnić dobrą rozrywkę, będziesz odrobinę szczęśliwszym botem
A Hellboya muszę kiedyś poznać. Filmy widziałem, ale to nie to samo.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Kiedy zrozumiesz, że nie wszystko musi być arcydziełem, aby zapewnić dobrą rozrywkę, będziesz odrobinę szczęśliwszym botem
A Hellboya muszę kiedyś poznać.
Filmy widziałem, ale to nie to samo.
1. No nie wszystko musi być... Nigdy nie twierdziłem inaczej.
2. Koniecznie, bo to masa fajnej zabawy. Nie arcydzieło, natomiast naprawdę dobra i pomysłowa rozrywka
3. Pierwsza część mi się podobała, a na drugiej (chyba) "wymiękłem".
Owszem, komiksy a filmy, to są insze bajki
Radzę się pośpieszyć z gromadzeniem poszczególnych części komiksowej serii, bo nie jest to na tyle dochodowa jak na Egmont!! seria, aby liczyć na dodruki...
A wielka szkoda, bo wydawnictwo poprzestało na nielicznych wznowieniach. Za to nowe tytuły się pojawiają, ale i tych może wkrótce zabraknąć, dlatego warto brać co jest, o!
Doczytałem Baśnie do 7 tomu, szukam teraz 8.
Jak na razie bardzo satysfakcjonujące. Szczególnie kapitalny "Marsz drewnianych żołnierzyków" wypadają "Strony rodzinne" głównie ze względu na zwroty akcji (chociaż powiedzmy sobie szczerze, że punkt kulminacyjny to takie spodziewaliśmy się, że tego się nie spodziewaliśmy).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
"Baśnie. Camelot" - 20, przedostatnia część. Smuteczek jest coraz większy. Wcześniej zapowiedzi końca dopiero się pojawiały. "Camelot" to jego początek. Ale koniec Baśniogrodu nie musi być smutny. Choć chyba za to nie smutne zakończenie trzeba będzie zapłacić wysoką cenę. Może zatem jednak będzie słodko - gorzki finał, ale z przewagą gorzkiego.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W międzyczasie zaliczyłem 8-14, a teraz skończyłem 15-21. Ciągle trzyma wysoki poziom, chociaż z tomu na tom jest coraz więcej goryczy. Szczególnie tomy Maluchy w krainie zabawek, Camelot (cóż za śliczna okładka) oraz Długo i szczęśliwie. Wyczekuję teraz finału, ale wszystko wskazuje, że będzie on gorzki, oj tak bardzo gorzki.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Również nie spodziewam się szczęśliwego. Zresztą, teraz byłoby to jak wyciąganie królika z kapelusza.
Ale tom 21 rozpędził akcję, jak 7 sezon "Gry o tron" i dobre zakończenie jest możliwe. Jednak gdyby było gorzko z odrobiną słodyczy, to nie byłoby źle. Wszystko przecież nie może się potoczyć w mroczną stronę.
Szkoda, że tych wszystkich wydarzeń z 21 tomu nie zaczęto przedstawiać stopniowo już wcześniej. Emocje byłyby większe. Takie nagromadzenie ich w jednym tomie zmarnowało ich dramatyczny potencjał. To nie "Gra o tron".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ej, ale to już było budowane znacznie wcześniej. Teraz po prostu luźne wątki się zbierają, a różni gracze zaczynają odsłaniać karty.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Finał za mną.
Cóż... spodziewałem się czegoś innego. Wyszło trochę jak właśnie ten królik z kapelusza. Odczucia mam lekko ambiwalentne, ale w sumie nie żałuję tej podróży.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
To jedna z serii, którą mam na liście do ponownego przeczytania. A że książek w papierze mi ubywa i z pewnością nie przybędzie w najbliższym czasie - druga połowa roku może być wielkim sezonem powtórek. Może zacznę od "Baśni", aby sprawdzić bez przerw związanych z uprzednim oczekiwaniem na kolejne tomy, jak ta historia prezentuje się jako całość.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum