Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Przeczytałem. Sorry Tixon, ale to jest jakieś kuriozum.
Autorka tak chrzani, że aż strach. Nie zgadzam się z ani jedną jej tezą i uważam, że w większą przesadę już nie mogła popaść. W jednym komentarzu pisze tak:
"Po pierwsze - tematem wpisu jest pokazanie jak pewne rzeczy się zmieniły - dziś sporo z tych żartów by nie przeszło mimo, że produkcje nadal są zabawne"
No o to mi chodzi właśnie - dlaczego śmieszne w 1998 a w 2018 już nie? Co się zmieniło?
Dlaczego wtedy nie obrażało a teraz obraża?
Co się spieprzyło na świecie po drodze?
I nie, nie trolluję. Po prostu uważam, że to co napisał Zwierz o wiele więcej mówi o współczesnej, zrakowaciałej poprawności politycznej, niż o tym jacy naprawdę są "Przyjaciele".
Big Bang Theory - wśród bohaterów nie ma żadnego murzyna (jak we Friendsach) - co więcej także nie kojarzę żadnego murzyna naukowca wśród współpracowników średniego zasięgu (czyli postaci drugoplanowych i 3). Wśród znajmomych też za bardzo nie ma.
Za murzyna może robić Kutrapali - ale mimo wszystko to nie to samo a i tak jest często przedmiotem żartów "rasowo-rasistowskich", lub sam wypowiada się w tym tonie o Indusach.
Nie ma też żadnego homo - a pewne zachowania Kutrapaliego I interakcje z Wolowitzem są tak samo przedmiotem żartów.
Stereotypy - najładniejsza (choć tom kwestia gustu ) Penny jest głupią blondynką która chce być gwiazdą. Najmniej ładna (choć to....) Amy jest wsadzona w workowaty strój, kompletnie z czapy itd.
Postać pośrednia - czyli Bernadette, choć niby przelamujaca stereotypy tez jest wtloczona w postać której nie do końca można traktować poważnie (malutka,,drobniutka z piskliwym glosikiem) - i choć pozornie odwracają rolę zarabkową w układzie kobieta - mężczyzna to ostatecznie trójka facetów stoi o krok od przełomu który przyniesie masę kasy, a kobiety sprowadza się do opiekunek ogniska. Tym razem nie jako kucharki a jako dobrze zarabiające opiekunki domowego ogniska - gdzie faceci mogą oddawać się swoim pasjom.
Czekam na opracowanie dlaczego Alternatywy 4 są nieteges. Masz Tix coś na podorędziu ?
Wpłać na jej patronat i wtedy będzie ci przysługiwał wybór tematu.
Plejbek napisał/a:
Nie zgadzam się z ani jedną jej tezą i uważam, że w większą przesadę już nie mogła popaść.
Ale nie zgadzasz się z jej tezą bo uważasz to za przesadę (czyli porzucasz argumentację stojącą za jej stanowiskiem na rzecz własnego odbioru) czy może jej wykładnia ma jakieś błędy logiczne?
Plejbek napisał/a:
No o to mi chodzi właśnie - dlaczego śmieszne w 1998 a w 2018 już nie? Co się zmieniło?
Zwierz napisał/a:
można czerpać z nich wielką radość i nadal dostrzegać pewne rzeczy, które mogą budzić sprzeciw, bądź sygnalizować ile się w danej materii zmieniło
Wtedy również to obrażało, ale może dopiero teraz społeczeństwo dorosło aby to zauważyć i się tym przejąć?
Cytat:
Sorry Tixon, ale to jest jakieś kuriozum.
No właśnie nie kuriozum, tylko tekst napisany w oparciu o pewien światopogląd i stojące za nim wartości - z którymi niekoniecznie możemy się zgadzać. Ale nie wypada deprecjonować tekstu ponieważ jest oparty na odmiennej perspektywie, c'nie?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Argumentacja Zwierza nie ma żadnych logicznych błędów. Jest po prostu przesadzona. Coś w stylu „wytnijmy las, bo jakieś drzewo może przypadkowego człowieka przygnieść”. Nie wiem, może przemawia przeze mnie jakiś brak wrażliwości. Przeczytałem jej tekst jeszcze raz – nie, nadal kuriozalny.
Czy społeczeństwo dojrzało? W wielu kwestiach na pewno, to chyba naturalna konsekwencja rozwoju cywilizacyjnego. Ale w niektórych zdziecinniało i straciło dystans do niektórych spraw. Zwierz zamieszcza klip w którym mamy 50 minut żartów niby homofobicznych. Oto on:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SsQ5za-J6I8[/youtube]
No kurczę, serio? Takich kompilacji można zrobić mnóstwo, weźmy na przykład wszystkie te momenty, w których Chandlerowi nie idzie z kobietami. Było tego jeszcze więcej. Może jest tak teraz, że zakompleksieni i nieśmiali goście zagryzają zęby, bo czują się obrażeni. Jak społeczeństwo „dojrzeje” jeszcze bardziej, to o nich też się zrobi klip. Autorka argumentuje, że skoro jest aż 50 minut, to coś jest na rzeczy i nie można tego zbagatelizować. Policzmy. „Przyjaciele” to 236 odcinków, czyli około 6000 minut. Czyli przez 0,83 % czasu żartujemy z gejów. Tak samo jak z innych stereotypów lub zachowań. Kogo to może obrażać? 2% gejów? Tak samo jak 2% każdej innej części społeczeństwa, o której możemy sobie pożartować. (Może np. młodzi sprzedawcy butów wyjdą zaraz na ulicę gdy Netflix wznowi „Świat według Bundych”). Badań nie robię, kieruję się jakimś tam zdrowym rozsądkiem.
A co do „kuriozum”. Ja rozumiem, że nie należy deprecjonować niczyjego światopoglądu. Ale nie mogę się powstrzymać. Tixon, zobacz te kilka przykładów z tekstu:
"czasem ze zdumieniem można dostrzec, że coś co uważaliśmy za zupełnie nieważne czy niewielkie jest z perspektywy dość obraźliwe"
i pisze, jak to w serialu śmieją się co chwilę jak to Monika była kiedyś gruba.
"zwierz zastanawiał się co tak właściwie myśleli sobie scenarzyści. Że to jest śmieszne że ktoś był gruby?"
No i hity:
"Pamiętacie taki prześmieszny odcinek w której Joey miał stalkerkę nie odróżniającą rzeczywistości od serialu. Jak się na to patrzy dziś to trudno się śmiać (zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że ludzie mają stalkerów, boją się o życie a nikt tego nie traktuje do końca na poważnie)"
albo
"Ilość żartów z pracy naukowej Rossa (ale śmieszne dorosły facet interesuje się dinozaurami) każe się zastanawiać czy przypadkiem scenarzyści nie są ewolucjonistami dla których dinozaur jest śmiesznym wymysłem. Choć w istocie pewnie grają na takiej dość charakterystycznej dla amerykańskich wytworów popkultury, niechęci do wiedzy."
Potem jeszcze pisze o żartach z ojca Chandlera (obrażane są drag queen), dzieciństwa Phoebe (mieszkała na ulicy – może obraża to bezdomnych) albo o tym, że Ross niepokoił się, że jego syn bawi się lalkami albo wynajął męską nianię (tutaj to już nie wiem, kto może się czuć urażony – ideolodzy gender?).
Wszyscy o wszystko mogą się potencjalnie obrazić. Takie czasy. Przejaskrawiam oczywiście, ale Zwierz robi to bez porównania bardziej.
I ja też zdaję sobie sprawę z tego, że ten tekst nie jest aż tak bijący w dzwony, jakby się mogło to wydawać po moim wpisie na jego temat. Co więcej, czasem czytam Zwierza, ona naprawdę ładnie i sensownie pisze na niektóre popkulturowe tematy. Ale tutaj się myli najzwyczajniej. Albo to może ja nie widzę miejsca dla siebie w społeczeństwie dojrzewającym w ten sposób.
To chyba jest tak że bloger musi wyczuć skąd wieje wiatr historii i odpowiednio zareagować, jeżeli źle wyczuje przegrywa
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
tekst napisany w oparciu o pewien światopogląd i stojące za nim wartości
Widzisz Ty może różnicę?
utrivv napisał/a:
To chyba jest tak że bloger musi wyczuć skąd wieje wiatr historii i odpowiednio zareagować, jeżeli źle wyczuje przegrywa
I dlatego blogerka pisze teksty nacechowane lewicowo w kraju, gdzie dominuje prawica.
Ma to sens utrivv, na pewno...
Plejbek napisał/a:
Może jest tak teraz, że zakompleksieni i nieśmiali goście zagryzają zęby, bo czują się obrażeni.
Nie, nadal optuję za zwiększoną świadomością społeczną - to co kiedyś wydawało się "niewinne", obecnie może być przykre.
Plejbek napisał/a:
Argumentacja Zwierza nie ma żadnych logicznych błędów. Jest po prostu przesadzona
Cóż, jeżeli wychodzi z założenia, że takie programy są pewnym odbiciem - albo chcą być odbiciem - to muszą mieć świadomość konsekwencji swoich działań/prezentowanych postaw/humoru.
Plejbek napisał/a:
A co do „kuriozum”. Ja rozumiem, że nie należy deprecjonować niczyjego światopoglądu. Ale nie mogę się powstrzymać. Tixon, zobacz te kilka przykładów z tekstu:
"czasem ze zdumieniem można dostrzec, że coś co uważaliśmy za zupełnie nieważne czy niewielkie jest z perspektywy dość obraźliwe"
i pisze, jak to w serialu śmieją się co chwilę jak to Monika była kiedyś gruba.
"zwierz zastanawiał się co tak właściwie myśleli sobie scenarzyści. Że to jest śmieszne że ktoś był gruby?"
Wiesz, że szczególnie ja to inaczej odbiorę niż Ty? -_--
Plejbek napisał/a:
Ale tutaj się myli najzwyczajniej. Albo to może ja nie widzę miejsca dla siebie w społeczeństwie dojrzewającym w ten sposób.
Niekoniecznie musi się mylić - wystarczy, że operuje innymi wartościami, a przez to postrzega świat deczko inaczej.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Tixon, źle mnie zrozumiałeś, jak poczytasz różne blogi to się zorientujesz że pewna część zupełnie sobie nieznanych osób pisze mniej więcej o tym samym niezależnie od języka/kraju, to jest trochę odgadywanie w którą stronę zwróci się igła kompasu a trochę nasłuchiwanie woli ludu, ja to podziwiam (taką zdolność/umiejętność) ale naśladować bym nie chciał
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
tekst napisany w oparciu o pewien światopogląd i stojące za nim wartości
Widzisz Ty może różnicę?
światopogląd - nie lubimy "Przyjaciół/Friends" bo: i wymieniamy
ja odbijam piłeczkę - najnowsza taka produkcja o podobnej sile rażenia i podobnej genezie, czyli BBT (11 sezon - chyba ostatni) posługuje się podobnymi schematami, które są z kolei piętnowane w tekście "recenzji" rzyjaciół- co napisałem parę postów wyżej.
u mię w domu - w tle leci zazwyczaj Comedy Central. Co do Przyjaciół (nieśmiertelny motyw - leci codziennie w godz. wieczornych) - to już nas zwyczajnie nudzą. Widziałem to tyle razy że...
komedie/humor/dowcipy zawsze uderzają w naszą słabiznę i się z niej śmieją - a my to lubimy, bawi nas to.
Tak był jest i będzie.
a jak komuś przeszkadza - zawsze może przerzucić program na Comedy Family.
Tixon, ja to wszystko rozumiem, te założenia i zestawy wartości oraz inne postrzeganie świata. Znaczy rozumiem, że można tak to czuć. Nie zmienia to faktu, że w moim odczuciu to jednak przesada. I to gruba.
Tixon napisał/a:
Plejbek napisał/a:
A co do „kuriozum”. Ja rozumiem, że nie należy deprecjonować niczyjego światopoglądu. Ale nie mogę się powstrzymać. Tixon, zobacz te kilka przykładów z tekstu:
"czasem ze zdumieniem można dostrzec, że coś co uważaliśmy za zupełnie nieważne czy niewielkie jest z perspektywy dość obraźliwe"
i pisze, jak to w serialu śmieją się co chwilę jak to Monika była kiedyś gruba.
"zwierz zastanawiał się co tak właściwie myśleli sobie scenarzyści. Że to jest śmieszne że ktoś był gruby?"
Wiesz, że szczególnie ja to inaczej odbiorę niż Ty? -_--
Może i inaczej to odbierzesz, ale czy poczujesz się dotknięty w jakikolwiek sposób? Nie znam Cię osobiście, ale czytamy się wzajemnie od długiego już czasu i jakoś nie chce mi się w to wierzyć
Wiesz, ja do końca studiów byłem strasznie chudy. "Taka przemiana materii". Dopiero potem jakoś mi z 17 kilo weszło. I tak, przez całe dzieciństwo i nastoletnie życie od czasu do czasu słuchałem różnych tekstów, mniej lub bardziej uszczypliwych. Inny mój kumpel miał okulary "denka od słoików". Tez się nasłuchał. Jakaś dziewczyna miała charakterystyczne nazwisko i stąd już krótka droga do chamskiej ksywy.
Wpisuje mi się to jednak po prostu w część życia, jakichś tam doświadczeń itd. Element dzieciństwa.
Ale oczywiście uporczywe, chamskie, poniżające gnębienie z powodu wyznania, orientacji, wyglądu, majątku, rasy itd. trzeba tępić i to stanowczo (zwłaszcza w szkołach - dzieci nie mają odpowiednich narzędzi i perspektywy, aby tłumaczyć sobie pewne elementy rzeczywistości). To jest jasne. Ale podkreślam - uporczywe i ewidentnie poniżające. Nie przesadzajmy. Wymaga to jakiegoś tam wyczucia, zdrowego rozsądku i czujności - co jest trudne, bo każdy ma inną skalę.
Skala Zwierza jest rozkalibrowana. I mam wrażenie, że nie tylko jej - nie bez powodu odbiór "Przyjaciół" jest teraz inny niż 20 lat temu. Przesadzony.
tekst napisany w oparciu o pewien światopogląd i stojące za nim wartości
Widzisz Ty może różnicę?
Jedno nie wyklucza drugiego.
Tixon napisał/a:
Nie, nadal optuję za zwiększoną świadomością społeczną - to co kiedyś wydawało się "niewinne", obecnie może być przykre.
No może, ale nie musi. Równie dobrze może nie być przykre. Kogo to w ogóle poza blogerką i Jej podobnym w ogóle obchodzi?!
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum