Druga edycja. Na pierwszej (2015) nie byłam ale zbierała pozytywne opinie. To ma być coś jak targi ale z dodatkowymi atrakcjami, jakiś koncert, pisarze, książki i inne takie. Podobno w centrum, ale w stolicy to dość szerokie pojęcie
Wybieram się bo dawno nie byłam w Warszawie. Ktoś coś?
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Ja poprzednią edycję po prostu przegapiłem - zobaczę jak wyjdzie z tą.
A Bracka 25 jest właściwie tylko jedną przecznicę od stacji Metra Centrum, ze 300-400 metrów spacerkiem, więc tak - można powiedzieć że to centrum Warszawy.
Wysłany: 2017-09-12, 07:37 Re: Warszawskie Targi Fantastyki 7 X 2017
martva napisał/a:
Podobno w centrum, ale w stolicy to dość szerokie pojęcie ?
Bracka to z pewnością centrum Warszawy, znajduje się obok 2 najważniejszych ulic - Chmielnej (dreptak) i Zgody (żarcie). Jest jeszcze szpitalna czyli pijalnia czekolady ale to już nie taki rarytas jak kiedyś
Ja mogę być tylko nie wiem czy dam radę 10 godzin wytrzymać, może od razu umówmy się w jakimś lokalu
Oczywiście wołam do wszystkich zainteresowanych
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja też Obejrzałam jakiś filmik z poprzedniej edycji i aż trochę żal że będę uziemiona. Ale z plusów, ogarnęłam sobie dojazd i nocleg, gugielmapsy mówią że wstaję po siódmej nad ranem, robię kwadrans spaceru i jestem na miejscu.
Nie byłam pewna tego centrum, bo zauważyłam że mam inne poczucie odległości niż moi warszawscy znajomi ('poznałem fajną dziewczynę i nawet blisko mieszka, tylko 40min metrem') ale rzeczywiście wygląda to dość centrumowo, na pewno bardziej niż moje trzy ostatnie wizyty (dwie w krzakach koło PKP i jedna jakoś tak nigdzie )
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Trochę się bałam, a trochę miałam nadzieję. Obudziłam się w sobotę rano, spojrzałam w okno i stwierdziłam że strasznie szare mają te rolety. Ale potem włożyłam okulary i to nie były rolety, tylko niebo. Nie sądziłam że ktoś przyjdzie.
A tu zaskocz, całkiem sporo ludzi. Miejsce jest cudowne i żałuję że mi się nie udało go zwiedzić (nie bardzo mogłam wyjść zza stołu). W przyszłym roku mają być dwa dni i ja już bardzo chcę.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
No i będą dwa dni. Jeszcze więcej wystawców, jeszcze więcej atrakcji, mam tylko nadzieję że zwiedzających/kupujących też będzie więcej A cena za wstęp taka jak w zeszłym roku
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum