Najłatwiej by było aby spotkanie zorganizować "przy okazji" jakiegoś dużego konwentu fantastyki - np. Polconu. W tym roku będzie w Lublinie w dniach 24-27 sierpnia...
Tix napisał/a:
Lublin w czasie Polconu.
Dlaczego? Niektórzy zajmą się konwentem, zamiast czym innym
utrivv napisał/a:
Zamość też wydaje się atrakcyjny ale dojazd zajmie mi 10h w obie strony
To i tak jesteś lepszy, ja mam tyle w jedną stronę.
Sabetha napisał/a:
książkę sobie poczytasz
Taa... ale jak masz tylko weekend do dyspozycji, to trochę szkoda czasu na te przejazdy.
Mnie się ta Warszawa podoba. A może ewentualnie Kraków?
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Dlaczego? Niektórzy zajmą się konwentem, zamiast czym innym
To się zajmą, ich strata
A dlaczego? Bo ułatwia to nam logistykę, nocleg, bazę wypadową. No i spokojnie mogę wybrać wtedy urlop.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
10 lat już? Czas leci
Jeśli chodzi o ewentualne spotkanie, u mnie będzie trochę ciężko z weekendami, bo w sobotę prowadzę zajęcia lub jeżdżę na szkoleniowe warsztaty, ale może coś uda się wykombinować. Ale w takim wypadku, to tylko kierunki wymienione przez Elektrę. Zamość i 10 godzin jazdy nie wchodzi w grę Lipec lub sierpień byłby możliwy, wrzesień to trochę gorszy termin dla mnie. Zupełnie mi obojętne czy to będzie w czasie konwentu czy nie.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Toruń się przewinął parę razy - dobry pomysł. Dobrze skomunikowany, autostrady zewsząd
No i nie jest za wielki, łatwo dotrzeć na jedyne logiczne miejsce zbiórki, czyli starówkę.
Jestem za
Toruń się przewinął parę razy - dobry pomysł. Dobrze skomunikowany, autostrady zewsząd
No i nie jest za wielki, łatwo dotrzeć na jedyne logiczne miejsce zbiórki, czyli starówkę.
Jestem za
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Pfff, jakbyście do Zamościa przyjechali, tobym Wam zrobiła imprę na łonie natury i nawet przenocowała, gdyby ktoś przypadkiem był bezdomny
A jak mam jechać gdzieś daleko, to najlepiej w lipcu lub sierpniu, bo wtedy nie mam na karku pracy i ostatecznie mogę się powłóczyć.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Mi ostatnio kolega z pracy Zamość zachwalał. Pewnie się kiedyś wybiorę z rodziną. Co do spotkania to pasuję, bo zrobiłem się aspołeczny i chyba zaraziłem się Aspergerem
I jest tam fajna trasa kajakowa Wieprzem. Wieprz tam płytki i meandrujący, wyprawa na 3h, po drodze fajne miejsca do pobrykania, quasi-mariny z piaskiem, piwkiem i żarełkiem, piękna przyroda. Na piknikową wyprawkę z dzieciakami - rewelka. Odwiedzam regularnie. Dobre na jeden dzień, na weekend i na tydzień. Są też dłuższe trasy, całodniowe, jeśli dzieciaki starsze.
Mi ostatnio kolega z pracy Zamość zachwalał. Pewnie się kiedyś wybiorę z rodziną. Co do spotkania to pasuję, bo zrobiłem się aspołeczny i chyba zaraziłem się Aspergerem
A nie Korsakowem?
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Coś temat ucichł...
Ja w każdym razie wybieram się na Openera w tym roku. Może ktoś z Gdyni lub okolic będzie chciał się spotkać przy zimnym i dobrym piwku? 28 czerwca do 1 lipca
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum