Chyba jedna z najbardziej niedocenionych pozycji w UW.
Z uwagi, że ciężko tradycyjnemu czytelnikowi znaleźć tam fantastykę.
Niech tradycyjny czytelnik wraca do Kryształów Czasu, księgi 2 z trzynastu tomu II. Dla mnie "Osama" to hardcore fantastyki, bo bierze na warsztat proces fantazjowania jako taki, samo sedno tematu.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Jeśli napiszę pracę magisterską o pracy Sumlińskiego obficie przepisując jego książkę to będzie to plagiat, intertekstualność a może zostanę pozwany?
Plagiat jest formą intertekstualności, ale biorąc pod uwagę kontekst, mógłbyś stworzyć coś nowego - pastisz plagiatu. Taka literacka incepcja, plagiat w plagiacie w plagiacie.
Najdziwniejszym znanym mi przykładem plagiatu było uznanie przez producentów Aliena roszczeń ze strony spadkobierców Van Vogta jakoby Stwór był kopią Ixtla. Ciekawe, co stało za taka decyzją? Może ewentualne koszty procesu się nie opłacały, i była to odpowiedź - mata i spadajta. Bo dużo nie dostali. Natomiast ewidentnym plagiatem był Matrix. Ale nie o Snerga chodzi, ino o Mroczne Miasto Proyasa. Czy ktoś się procesował? Ja nie słyszałem. Pewnie czasem takie rzeczy załatwia się po cichu.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum