Wojciech Kazimierz Siudmak (ur. 10 października 1942 w Wieluniu) artysta pochodzenia polskiego, zamieszkały we Francji od 1966 r., uważany jest za jednego z czołowych reprezentantów realizmu fantastycznego (jak M. C. Escher, M. Klinger, L. Fini i inni). On sam nazywa się hiperrealistą fantastycznym, podkreślając swą oryginalność.
Realizm fantastyczny, łączący nadrealną wizję ze sztuką naturalistyczną, ma swe korzenie w surrealizmie reprezentowanym przez S. Dali, R. Magritte, P. Delvaux. Siudmak łączy z Dali wirtuozeria w oddawaniu trójwymiarowego złudzenia przestrzeni, poczucie światła i cienia, perspektywy linearne i powietrzne. Do tych tradycyjnych środków wyrazu Siudmak dodaje elementy czysto realistyczne i bardzo osobiste, gdzie perfekcja techniczna jest na usługach oryginalnej i bujnej wyobraźni.
ego dzieła rozpowszechniane na całym świecie, używane są jako plakaty przez kino, teatr i muzea. I tak stają się nośnikiem prestiżowych imprez: Festiwal Filmowy w Cannes, Festiwal Filmowy w Montrealu. Wielkie firmy przemysłowe wybrały obrazy tego artysty, by wyrazić sztuką swe poszukiwania i osiągnięcia technologiczne. Jego obrazy pojawiają się też od wielu lat na okładkach jednej z największych kolekcji Science Fiction we Francji - wydawnictwa "Pocket", jak też i na okładkach płyt i różnych środków reklamowych.
Artysta współpracuje z różnymi galeriami sztuki i oficynami wydawniczymi na całym świecie. W roku 1988 rozpoczęła się seria wielkich wystaw retrospektywnych, pokazująca w wielu miastach Europy i w innych krajach świata, szeroki wachlarz poszukiwań artysty, datowany od 1970 r. Szczególnie prestiżowym i unikalnym etapem ostatniego cyklu była wystawa zorganizowana z okazji wejścia w III tysiąclecie na mitycznej, symbolizującej Paryż i Francję, wieży Eiffla. Niezwykle interesującą i pełną symboliki była także projekcja obrazów Siudmaka na fasadzie świątyni Ramzesa III w Luksorze w Egipcie, w lutym 2000 r.
Siudmak jest malarzem symbolicznym, a również na swój sposób filozofem, który kładzie na istotach i na świecie spojrzenie pełne swobody. Umiał podbić szeroką publiczność, amatorów sztuki i zyskał przychylną reakcję młodzieży, która w jego malarstwie odkrywa swe aspiracje do duchowej i intelektualnej wolności.
Zakochałam się w jego obrazach jak tylko przekroczyłam próg wystawy, pewnego letniego dnia w 2004 roku. jego dzieła są pełne głębi i emocji. Bawią i fascynują zarówno barwą jak i formą. Jego obrazy są pełne słów, symboli, metafor i aluzji. One mówią, cicho, subtelnie i usłyszy je tylko ten kto naprawdę tego pragnie. Zachwycił mnie ogromny obraz Pegaza... choćbym miała wydać majątek kiedyś go będę miała
Chyba każdy fantasta zna jego prace. Ostatnio jako grafik nowego wydania Diuny (wyd. Rebis). Co wy o nim uważacie? A może jest tylko pośrednim artystą i są od niego wybitniejsi?
_________________ ***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat... TanBlog
Lubię jego koncepty na prace - muszle, motywy planterne. monumentalizm. Napewno jego prace są widowiskowe, ale czasem ma dziwną maniere przeginania z tym i wychodzi to pstrokato z deczka, gdzieś ta wielkość rozbija się po zbyt wielu wytłuszczonych szczególikach. Odnosząc się do pytania Tanit to jeśli chodzi o podobnych artystów polskich łączcych realizm z fantastycznymi to myśle że Starowieyski potrafi wydobyć większa siłę z obrazu używając dużo prostszych i wyraźniejszych form. Przy okazji jego prace co dużo mroczniejsze (w znaczeniu, obce, groteskowe), tymczasem twórczość Siudmiaka wydaje mi się nieco przesłodzona. Natomiast obaj artyści mają napewo swój własny od pierwszego rzutu okiem rozpoznawalny styl, kwestia oczekiwań odbiorcy.
Siudmak rozszerzył profil współpracy z poznańskim Rebisem, od jakiegoś czasu ilustruje także dzieła zebrane Philipa K. Dicka, a ostatnio zabrał się za nowe wydanie "Don Kichota". Co ciekawe, tam jego szkice są dużo bardziej stonowane (przynajmniej z tego, co widziałem).
nowe wydanie "Don Kichota". Co ciekawe, tam jego szkice są dużo bardziej stonowane (przynajmniej z tego, co widziałem).
Mam nadzieję, że jutro sobie obejrzę, gdyż właśnie czekam na kuriera.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Choć już od kilku lat przewija się przez katalog wydawniczy, to tym roku w Rebisie powinien wyjść album Siudmaka.
Jestem ciekaw jak to będzie wyglądało, bo jednak ma czasem tendencję do balansowania na granicy kiczu, przynajmniej jeśli chodzi o ten mariaż realizmu z fantastyką i np. jakieś wróżki z kosmosu czy inne istoty wyższe:
Znacznie bardziej podoba mi się, kiedy jest jednak mniej oczywisty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum