Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jest też brytyjski spin-off Whose Line..., a zwie się Mock the Week. Występuje tam między innymi Frankie Boyle (nie potrafię sobie wyobrazić programu bez niego).
Jakby kto pytał, Piotr Bałtroczyk na żywo mocno daje radę. Poziom dowcipu zróżnicowany, ale to wykonanie . Znakomity kontakt z widownią, swoboda na scenie, bite dwie godziny klasy samej w sobie. Ork poleca, ale jestem od lat pozytywnie uprzedzony do faceta, więc zdecydowanie brak mi obiektywizmu
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
O w mordę, nie wiedziałem, że taki piękny temat leży odłogiem. Bałtroczyk nie jest zły, ale ja najbardziej cenię takich wykraczających poza stereotyp opowiadacza dowcipów i grepsów. Z naszych zdecydowanie nr 1 to Andrzej Poniedzielski. Bardzo mi po drodze z jego typem humoru. Wrzucę próbkę:
https://www.youtube.com/watch?v=W5I2Vvxd2ec
Z anglojęzycznych przede wszystkim Dylan Moran:
https://www.youtube.com/w...geFgGwkArw&t=4s
W swoim czasie rozbawiał mnie Eddie Izzard, nie zalecany obyczajowym purystom 😉
https://www.youtube.com/watch?v=uyTzok4Nj3w
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
ja najbardziej cenię takich wykraczających poza stereotyp opowiadacza dowcipów i grepsów
Z cudzoziemców polecam Jamesa Acastera i, oraz, Anthony'ego Jeselnika, jeśli cenisz bardzo czarny humor (chociaż tego ostatniego trzeba sobie dawkować, w dużych porcjach robi się nużący). Tak wewogle na N jest mnóstwo niezłego stand upu (Daniel Sloss, John Mulaney, Iliza, Patton Oswalt, z egzotyczniejszych Vir Das na przykład ).
EDIT: A tak już zupełnie wewogle, miażdży i tratuje Henry Rollins .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Stand up? Jimmy Carr, Dave Chapelle, Jim Jeffries, Bill Burr, Louis CK to scisla czołówka. Najlepszy w historii? Carlin i Eddie Murphy mocno rywalizuja, po pietach depcza im Cosby i Pryor. Ale Delirious Murphy'ego to IMO najlepszy wystep w historii dyscypliny.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum