Równie dobrze można potraktować "jedynkę" jako zamkniętą całość.
Z połową wątków niedomkniętych*. Taa...
*chociaż są osoby które by powiedziały, że z całością. Trudno się z nimi nie zgodzić.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Moim zdaniem lepsze "niedomknięte", niż "domykane" z wykorzystaniem pisarskiej "gumy do żucia", tudzież "rozciąganej gumki od majtek", na siłę, bo polotu w tym ani za kopiejkę.
Po prostu oba rozwiązania są złe. Bez stopniowania, które gorsze.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
A jakie wydanie byście polecili? Broszura czy zintegrowane? Zamierzam przeczytać PLO ale skoro są 2 wydania to wolę mieć to ładniejsze,wytrzymalsze i lepiej się prezentujące na półce ;d Takie małe "zboczenie" mam;p
Mi się szczerze powiedziawszy najlepiej podoba pierwsze wydanie (to które ma konia albo łódkę na okładce). Nie mówię tego dlatego, że sam mam takie wydanie, ale naprawdę okładki są ekstra. Co do wytrzymałości to jest normalna, standardowa. Jeżeli masz jakąś inną książkę z FS to możesz sobie sam odpowiedzieć.
Skończyłam trzeci tom Pana Lodowego Ogrodu i nie jestem specjalnie rozczarowana. Po wszystkich krytycznych głosach nie oczekiwałam za dużo. Na szczęście. W sumie mogłam jednak poczekać do wydania czwartego (mam nadzieję, że rzeczywiście ostatniego) tomu, bo bardzo fajnie czyta się to bez przerwy. Przynajmniej człowiek cały czas ma ciągłość historii. Niestety wyraźniej chyba wtedy widać wady, czyli przede wszystkim wodolejstwo. Inną wadą są dla mnie opisy walk. Kompletnie nieinteresujące. Myślałam tylko o tym, żeby przez nie przebrnąć. Zupełnie nie trafiły też do mnie te obcojęzyczne (znaczy się fińskie i chorwackie) wtręty. Niby miały one budować postać? Mieliśmy poznać trochę przekleństw? Tylko irytowały.
A poza tym pierwszy tom nie robił już takiego wrażenia, jak przy pierwszym czytaniu, raczej wydaje się nie odstawać specjalnie od kontynuacji.
Nie jest to seria, do której będę miała ochotę wrócić.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Potwierdzam, że czwarty tom będzie ostatnim. Znaczy, ma epilog na końcu, choć tak daleko jeszcze nie doczytałam. Po 1/3 źle nie jest, ale szału też nie ma.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Nie denerwujcie mnie nawet. Ja to jeszcze miesiąc muszę czekać, aż w łapki dostanę swój egzemplarz .
E, ja sobie dałem spokój i nie wziąłem do recenzji. 2 i 3 były marne, więc nie śpieszy mnie. Przeczytam później - zresztą chyba tylko dlatego, że będzie nominowane do Zajdla.
Mi między drugim a trzecim przeszło. Doczytam, bo kupię, a kupię, bo chcę mieć na półce komplet.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
News
Przeczytajcie ten news, przeczytajcie sam początek
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Buahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahha hahahahahahahahahahahahahahahahhhhhhhhhhh hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh Ale co ja tam wiem...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Strasznie plujecie na tego Grzędowicza. Czy naprawdę tak bolą was sukcesy jednego z Nas, fantasty? Facet miał ciężkie życie, walczył ze spadającymi z każdej strony ciosami. Życie pisarza nie jest łatwe w Polsce, zarówno tej zwanej PRL, jak i III RP. Czy bycie pisarzem to powód do wstydu?
Jedynymi żałosnymi osobami w tym kręgu jesteście wy, komentujący. Nie ma tu miejsc na negatywne komentarze. Szamajim stara się zwrócić naszą uwagę na rzeczy, których nie dostrzegamy. To po pierwsze. Po drugie, Szamajim jest pierwszą osobą w naszym polskim fandomie, która nie boi się głośno wypowiedzieć swojego zdania. Jestem przekonany, że wiele ludzi ma takie same poglądy jak on.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Czy naprawdę tak bolą was sukcesy jednego z Nas, fantasty? Facet miał ciężkie życie, walczył ze spadającymi z każdej strony ciosami. Życie pisarza nie jest łatwe w Polsce, zarówno tej zwanej PRL, jak i III RP. Czy bycie pisarzem to powód do wstydu?
Być albo nie być, oto jest pytanie.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
Eee tam, ja, jeżeli tylko pożyję wystarczająco długo, to z pewnością kiedyś przeczytam. Niestety pierwej będę musiała przypomnieć sobie resztę, bo zdążyłam zapomnieć niemal wszystko, co działo się w poprzednich tomach.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Eee tam, ja, jeżeli tylko pożyję wystarczająco długo, to z pewnością kiedyś przeczytam. Niestety pierwej będę musiała przypomnieć sobie resztę, bo zdążyłam zapomnieć niemal wszystko, co działo się w poprzednich tomach.
A co jeśli Grzędowicz dopisze dalszy ciąg za około 2 lata? Kolejna powtórka?
A nie? Zastanów się, do kogo jest adresowana ta książka i jakie są charakterystyczne zachowania tej grupy
Nie wiem, wytłumacz.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
No przecież to seria pokroju Harry'ego Pottera, czy Zmierzchu (jakkolwiek takie porównanie nie byłoby dla niej obraźliwe). Przede wszystkim dzieciaki to czytają, a pamiętacie chyba jaka była histeria przy okazji tamtych książek. W tym przypadku jest tak samo, zwłaszcza że Fabryka Słów duuuużo zainwestowała w marketing.
Chyba im kilku zer brakuje do wyników powyższych tytułów.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum