Wiele z moich poprzednich wypowiedzi jest już nieaktualnych.
Po kolejnych czterech nieudanych próbach... w końcu mi się udało.
Odnośnie tego
Cytat:
że dużo osób uprawia wtedy seks codziennie lub też co 2-3 dni. Myślę, że też byłbym do tego zdolny.
Cytat:
Gdybym miał z kim, uprawiałbym seks chyba co dwa dni.
Sprawdziłem empirycznie i okazało się, że jestem zdolny robić to nawet trzy razy dziennie. Widać nie doceniałem swoich możliwości. Ale najdziwniejsze jest, że moja dziewczyna ma ochotę jeszcze częściej - co najmniej cztery razy dziennie. A ja myślałem, że to faceci mają silniejsze libido - chyba że ona jest tutaj jakimś wyjątkiem.
martva napisał/a:
w ogóle jedzenie jest dużo fajniejsze od seksu, daje masę satysfakcji przy mniejszym wysiłku
Za to utrudnia schudnięcie - w przeciwieństwie do seksu, który je ułatwia. Np. ja dzięki temu wyraźnie schudłem zaledwie przez tydzień.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Gdybym była złośliwa, napisałabym że może wystarczy raz, a dobrze...
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
O tym nie trzeba pisać, bo tego tu nie brakuje - ona jest bardzo wrażliwa, troskliwa, opiekuńcza, pełna empatii - po prostu anioł, 'do rany przyłóż'. Mnie też ceni m.in. ze względu na moją osobowość. A walory fizyczne to swoją drogą.
martva napisał/a:
napisałabym że może wystarczy raz, a dobrze...
Jej nie wystarczy. Ona chce i dobrze, i jak najczęściej. Sama przyznała, że mało który facet jest w stanie ją zaspokoić, choćby był w tym dobry.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Chcesz powiedzieć, że teraz nadal masz równie silne libido, jak w wieku 16-17 lat? Pogratulować.
Jak jest z kobietami w poszczególnym wieku, to nie wiem, ale moja ma obecnie 28 lat, czyli możliwe, że jest już w szczytowej formie. Może ją zapytam, czy jako 17-latka też miała taki temperament jak dziś.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Chcesz powiedzieć, że teraz nadal masz równie silne libido, jak w wieku 16-17 lat? Pogratulować.
Jak jest z kobietami w poszczególnym wieku, to nie wiem, ale moja ma obecnie 28 lat, czyli możliwe, że jest już w szczytowej formie. Może ją zapytam, czy jako 17-latka też miała taki temperament jak dziś.
Jak nie silniejsze No i teraz lepiej mi wychodzi niż jak miałem 17 lat
Co do kobiet to różnie bywa i na pewno nie jest to takie proste jak u facetów, którzy na seks mają ochotę zawsze ;p
Natomiast w wieku 43 lat kobieta może już być mniej atrakcyjna niż w wieku 25 lat - może być już zaniedbywana przez męża - stąd może wynikają większe potrzeby
Natomiast w wieku 43 lat kobieta może już być mniej atrakcyjna niż w wieku 25 lat - może być już zaniedbywana przez męża - stąd może wynikają większe potrzeby
czyli odwracając kobieta nie zaniedbywana przez męża ma małe potrzeby, nieźle, nieźle
A pojęcie atrakcyjności jest bardzo różne. Jak miałeś 17 lat to atrakcyjniejsze były koleżanki z klasy czy niektóre nauczycielki?
Zaczynam się bać, ile razy dziennie będzie wtedy miała ochotę. Jeśli częściej niż teraz, to za nic jej nie zaspokoję.
Toudisław napisał/a:
powidzenie do 28 latki że jest w podeszłym wieku
A niby gdzie napisałem, że 28 lat to "podeszły wiek"? "Szczytowa forma" nie ma nic wspólnego z "podeszłym wiekiem", zresztą nie wiem, jak długo u kobiety ten okres najwyższego libido może się utrzymywać.
Mag_Droon napisał/a:
atrakcyjniejsze były koleżanki z klasy czy niektóre nauczycielki?
Jak kobieta sama w sobie jest ładna, to może być tak samo atrakcyjna w wieku 17, jak 30 lat. Tylko że ta atrakcyjność jest na inny sposób.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Zaczynam się bać, ile razy dziennie będzie wtedy miała ochotę. Jeśli częściej niż teraz, to za nic jej nie zaspokoję
To nie leninizm, tu ilość sama z siebie w jakość nie przechodzi.
Nie martw się, poradzisz sobie a jak nie to też się nie martw, bo zepsuje Ci to dzień dzisiejszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum