Mamy emisję już 4. sezonu serialu o Dexterze Morgane, patologu krwi, który po godzinach jest seryjnym mordercą. Pierwsze 2 sezony trzymały w napięciu i były czymś zdecydowanie nowym jeśli chodzi o seriale. W trzecim Dexter się zmiękczył okropnie, stał się taką troszkę zagubioną owieczką, ale nowy sezon wynagradza nam słabszy trzeci sezon. Jest jeszcze lepiej niż w dwóch pierwszych sezonach.
Oglądacie? Jakie są wasze wrażenia z tego serialu?
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Oglądałem był emitowany na TVN. Jak dla mnie serial nie zły.I powiem szczerze, że masz rację z tym trzymaniem w napięciu. Do tego te jego chore zasady... "Nie zabija kobiet i dzieci". Oprócz tego sexowna pani policjant z miejsca pracy naszego mordercy.Czy ktoś wie kiedy będzie emitowany kolejny sezon na TVN? Najbardziej podobały mi się odcinki z... gościem od lodów, o ile dobrze pamiętam to chyba było coś takiego pod koniec sezonu...
_________________ " Ciemne sprawy najlepiej załatwiać po ciemku " - "Hobbit" J.R.R. Tolkien
Niedawno skończyłem oglądać trzecią serię. Nie da się ukryć, że był to najsłabszy sezon Dextera. Pomału będę się zabierał za oglądanie czwartej serii w jakimś wolnym tempie. Ten serial nie nadaje się za bardzo na hurtowe oglądanie. Jeden odcinek na tydzień to jest idealne rozwiązanie w tym przypadku Ogólnie rzecz biorąc, aż tak zafascynowany tym serialem nie jestem. W zasadzie Dextera w ogóle nie umieszczam w rankingu swoich seriali. To taki serial, który sobie jest, fajnie się ogląda, a jak się skończy to niczego w moim życiu nie zabraknie
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Też uważam, że 4ty sezon jest póki co lepszy od 2giego i 3ciego. Ostatnie odcinki wydają się wprowadzać nieco więcej chaosu, ale mi to nie przeszkadza.
SPOILER
Poza tym momentami robi się naprawdę strasznie, nie czułem jeszcze takiego dreszczu jak przy wizycie Dextera u rodziny mordercy podczas Dnia Dziękczynienia.
KONIEC SPOILERA
Wszystko wydaje się być nieźle porąbane, ale z korzyścią dla serialu.
finał miażdży, czytałem w necie że tak będzie i gdy Dex wrócił do domu myślałem że to bujdy na resorach ale się myliłem... MASAKRA! i czekam na więcej...
Dodam jeszcze od siebie że w święta zrobiłem sobie maraton trzech sezonów i wcale 3 nie jest najgorszy, nawet lepszy od drugiego wydawało by się... Tak naprawdę trudno stwierdzić bo we wszystkich są świetne wątki i te trochę gorsze, najlepszym osądem jest stwierdzenie że serial trzyma zaje**** wysoki i równy poziom.
Ech, ech, ten Dexter. Serial jest w porządku, ale nie rewelacyjny, nie zasługuje na taki poklask jaki otrzymuje. Jest wiele lepszych. Nadrobiłem sobie ostatnio sezon 4, bo po flakowatym 3 byłem zniechęcony. Jest lepiej, a zakończenie sugeruje że może być jeszcze lepiej.
Dex jest specyficzny, tzn. jakby nie z tej epoki, ma swoje spokojne, leniwe tempo, co dziś w erze niekończących się cliffhangerów jest rzadkością. To bardzo przyjemny przerywnik, dobry na relaks, uwielbiam Miami i ten klimat - a Dex oddaje go dobrze. Ogółem polecam, chociaż na kolana nie powala.
4 sezon "Dextera" obejrzany. John Lithgow rewelacyjny w roli zabójcy. Dex jak zwykle, również. I Rita... Vince Masuka - zgodnie z tradycją - rozbraja kwestiami o podłożu/zabarwieniu sexualnym, choć nie tylko... Śmiech ma tyż fajny.
Zakończenie mnie zszokowało. Jak oni mogli to zrobić...
Takie rozwiązanie podnosi wartość serialu, natomiast może wyrządzić szkodę psychice widza.
Jeszcze zbieram szczękę z podłogi... Będzie mi jej brakowało. Nie szczęki...
Zakończenie mnie zszokowało. Jak oni mogli to zrobić...
Takie rozwiązanie podnosi wartość serialu, natomiast może wyrządzić szkodę psychice widza.
Jeszcze zbieram szczękę z podłogi... Będzie mi jej brakowało. Nie szczęki...
Ja rowniez bylem w szoku, ale jak sie teraz okazuje to serialowi takie zakonczenie IMO nie wyszlo na dobre.
5 sezon - na razie ot taki sobie, rzeklbym "letni" (choc najnowszy 6 odcinek byl calkiem niezly). Mam nadzieje, ze od tego momentu serial wreszcie nabierze wlasciwego tempa, bo w koncu COS sie zaczyna dziac. Gdzies czytalem taka opinie, ze "mialo byc zabijanie, a jest wenezuelska telenowela"
Masuka znowu rzadzi, to co odstawil na miejscu zbrodni to mistrzostwo swiata
Począwszy od trzeciego sezonu, odnoszę wrażenie, że "Dexter" najlepszy okres ma za sobą. Pierwszy, a zwłaszcza drugi sezon były znakomite, później poziom zaczął opadać.
Piąty sezon śledzę na bieżąco i przyznać muszę, że tak słabo, to jeszcze nie było. W piątym odcinku twórcy wreszcie "przypomnieli" sobie o Masuce (ten śmiech i poczucie humoru... ), co nieco poratowało epizod, ale... to o wiele za mało. Gdzie się podziały fajne postacie z poprzednich sezonów? Bohaterowie jakby ci sami, lecz nie tacy sami. Porobiły się cienie/wydmuszki, które miast interesować, częściej irytują.
Jestem właśnie po siódmym odcinku. Ot taki sobie. Ani ziębi ani grzeje co troche martwi. Mdławy początek za to końcówka przyzwoita. No i powoli jako, że jeszcze 5 odcinków do końca to zaczyna się wszystko rozjaśniać. Ciekawe czy będzie kolejny sezon? Wiadomo coś już na ten temat?
Aha
Spoiler
Od początku czułem przy okazji pierwszego spotkania z Boydem Fowlerem, że Pan "Weź-To" ma coś za uszami w sprawie beczek.
Nie trafiłem na żadne wieści o zagrożeniu produkcji zamknięciem, więc można spać spokojnie.
W sumie nie wiem czy to dobrze czy źle. Dextera ogląda z tego co widzę na Wikipedii niecałe 2 mln ludzi, to troszkę mało. Dodatkowo ten sezon raczej nie rzuca na kolana, co jak sądzę może doprowadzić w najbliższym czasie do jakichś decyzji, nie koniecznie dla nas optymistycznych. Co prawda zostały jeszcze 4 odcinki i jak myślę sezon ten będzie się musiał kończyć jakimś potężnym cliffhangerem.
Najnowszy odcinek - moim zdaniem taki sobie. Masuki wogóle nie było widać (chyba, że się mylę ) Podoba mi się rozwijająca się relacja między Lum a Dexem. Ciekawie wygląda też ten Chase i jego "nauka" w odniesieniu do pierwotnego "ja" Dexa. Po drugie Dexterowi grozi poważna możliwość wykrycia i jak się domyślam ktoś (Liddy albo Quinn może dwoje naraz ) będzie musiał zginąć.
Nie trafiłem na żadne wieści o zagrożeniu produkcji zamknięciem, więc można spać spokojnie.
W sumie nie wiem czy to dobrze czy źle. Dextera ogląda z tego co widzę na Wikipedii niecałe 2 mln ludzi, to troszkę mało. Dodatkowo ten sezon raczej nie rzuca na kolana, co jak sądzę może doprowadzić w najbliższym czasie do jakichś decyzji, nie koniecznie dla nas optymistycznych.
Myślę, że to powinno Cię przekonać... Proszę uważnie przeczytać i więcej nie pisać, że ponad 2 mln widzów jak na tę stację to mało:
http://www.popcorner.pl/p..._potem____.html
P.S. Jeśli ASX o czymś nie wie, to znaczy że to nie istnieje/nie ma miejsca...
Wiem już wiem czytałem dzisiaj na hataku. Dla mnie to wiadomość dnia Co do liczby widzów to przyznaję nie wziąłem tego pod uwagę (czytaj nie wiedziałem), że Showtime to taka mała stacja. Jestem przyzwyczajony do znacznie większych liczb (aka Lost ).
Jestem tym faktem również nieco zaskoczony, bo generalnie kiepskie były początki tego sezonu, za to końcowe odcinki są bomba!
Rzeczywiście, kilka ostatnich odcinków "Dextera" stoi na dobrym poziomie. Co prawda nie dorównują klasą drugiemu sezonowi (najlepszemu), ani pierwszemu, ale i tak zapewniają fajną rozrywkę. Jordan Chase sprawia wrażenie groźnego przeciwnika. Najbardziej brakuje mi Rity. Quinn coś podejrzanie szybko odpuścił Dexterowi, powinno go przynajmniej zastanowić, co też Dex wyrzucał w czarnych workach ciemną nocą... Absolutnie "nie kupuję" wytłumaczenia, że robi to ze względu na Deb...
Ponadto ciekawe, co wreszcie zrobi "Robocop"...
Dextera oglądam od jakiegoś czasu, całkiem nieźle się przy tym bawimy w domu Ostatnio napisałem wrażenia z czwartego sezonu: http://shadowmage.nast.pl/2012/01/dexter-sezon-4/ - podobno ten sezon miał być najlepszy jak do tej pory, ale mnie chyba drugi najbardziej przekonuje.
Spójrzmy prawdzie w oczy - IV sezon zyskał przede wszystkim na zaskakującym zakończeniu - wcześniej było średnio. W przypadku serialu liczącego tyle odcinków/serii, to jednak zdecydowanie za mało. W drugim sezonie emocji było o wiele więcej.
Miazga? Szczerze powiedziawszy to Deb jest zupełnie niewiarygodna, Dexter zachowuje się, jakby nic się nie stało, a do tego jeszcze nie rozpędzono wątku kryminalnego. Na razie jest nudno i miało wiarygodnie (a pierwszy odcinek to wręcz komedia, nawet przy przymykaniu oka, jak to zwykle się robi w takich wypadkach).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum