Zaginiona Biblioteka

Horror - Peter Straub

Procella - 2008-10-16, 16:26
: Temat postu: Peter Straub


Pisarz trochę chyba u nas niedoceniany, choć naprawdę dobry. Kojarzy się go w naszym kraju - a przynajmniej takie odniosłam wrażenie - głównie z powodu współpracy ze Stephenem Kingiem (wspólnie napisali "Talizman" i "Czarny dom"). Na początku lat 90. ukazało się u nas kilka jego książek, ale niestety większość nie doczekała się wznowień. Obecnie najłatwiej dostępna jest chyba powieść "Zaginiony, zaginiona" z 2003, ale nie radzę sobie na jej podstawie wyrabiać opinii na temat jego twórczości - to taki drobiazg, zresztą nie do końca czytelny bez znajomości książek wcześniejszych.

Najbardziej żałuję, że nie ma, o ile wiem, polskiego tłumaczenia "Floating Dragon" - to świetna książka, na szczęście udało mi się dopaść oryginał w antykwariacie...

Biografia
Angielska Wiki - w polskiej jest niewiele
Strona oficjalna
Beata - 2008-11-04, 16:30
:
Bardzo miło mi donieść, że Autor otrzymał status żyjącej legendy, przyznany przez jury International Horror Guild Awards (właśnie wyczytałam na portalu Katedra).
Wstyd się przyznać, dla mnie Autor całkowicie nieznany. Pewnie trzeba będzie to zmienić... tylko kiedy... :(
Shadowmage - 2008-11-04, 16:53
:
Miałem bardzo przelotny kontakt z twórczością Strauba. Ograniczyłem się wyłącznie do połowy "Krainy cieni". Jak łatwo się domyśleć: nie podobało mi się. No ale ja w zasadzie nie lubię horrorów, więc ciężko stwierdzić w czym leżała przyczyna tak szybkiego rozstania się z tą książką.
Procella - 2008-11-04, 16:56
:
Beata napisał/a:
Bardzo miło mi donieść, że Autor otrzymał status żyjącej legendy, przyznany przez jury International Horror Guild Awards (właśnie wyczytałam na portalu Katedra).

No bo to tylko u nas tak się go nie docenia...

Wczoraj skończyłam "Upiorną opowieść" - rewelacja. Więcej napisałam w temacie o aktualnie czytanych, więc nie będę się powtarzać, al bardzo polecam - jeżeli to dopadniecie, nie jest łatwo. Jeszcze czeka na mojej półce "Julia", pewnie dziś albo jutro ją zacznę...
Taclem - 2008-11-19, 09:56
:
"Upiorna opowieść" i "Kraina cieni" to chyba najlepsze (obok pisanych z Kingiem) dokonania Strauba. Osobiście nie przypadła mi do gustu ani "Julia", ani "Pan X".
Jachu - 2009-03-29, 11:58
:
Ja czytałem kilka pozycji Petera Strauba: "Upiorną opowieść", "Julię", "Krainę cieni" oraz "Pana X". Zdecydowanie najlepszą pozycją była ta ostatnia książka. Pozostałe pozycje miały sporo słabych fragmentów, które bardzo spowalniały moje czytanie, a przecież książki Strauba do jakichś "grubaśnych klocków" nie należą. Najsłabsza była "Kraina cieni" - książkę czytałem lub raczej męczyłem, chociaż udało mi się ją skończyć w 3 dni. Nie byłem nią zachwycony. Strasznie zagmatwana fabuła, a dodatkowo ciężkostrawny język. Dopiero "Pan X" poprawił notowania Strauba w moich oczach. Czytało się dobrze, było sporo wyczuwalnej grozy i odpowiedniego klimatu. Również końcówka była dosyć ciekawa, co dało tej powieści kolejny plusik. Oprócz tego narracja była na dobrym poziomie i trzymała mocno w napięciu. Ale jednak pewien niedosyt pozostał i pamiętam ze nie bardzo umiałem go sobie wytłumaczyć. A teraz już nie pamiętam nawet o co chodziło w tej książce :mrgreen:

Gdzieś kiedyś słyszałem taką opinię, że Peter Straub jest pisarzem, który jawi się jako kontynuator wszelkich "opowieści z dreszczykiem" z początków XX wieku, bardziej opartych na psychologii niż makabrycznych opisach. I stąd wiele utworów w jego twórczości nie każdemu się podoba.
Kennedy - 2009-03-29, 13:07
:
Martinus Jachus napisał/a:
Najsłabsza była "Kraina cieni" - książkę czytałem lub raczej męczyłem, chociaż udało mi się ją skończyć w 3 dni. Nie byłem nią zachwycony. Strasznie zagmatwana fabuła, a dodatkowo ciężkostrawny język

W takim razie muszę sięgnąc po inne powieści Strauba, bo Kraina Cieni mi się bardzo podobała, właśnie z uwagi na pogmatwaną fabułę i przyciężkawy język, dzięki któremu powieść nabiera lekko onirycznego klimatu.

Obie powieści napisane z Kingiem są niezłe, chociaż różnią się od siebie znacznie. Talizman odebrałem jako bardziej straubowy (podobieństwa w stylu z Krainą Cieni), zaś Czarny Dom to w zasadzie czystej krwi King. Cięzko mi zdecydować, która lepsza. Talizman się wolno rozkręca, poczatek jest mało wciągający, później zaś im dalej tym lepiej. Z kolei Czarny Dom cierpi na odwrotną przypadłość, dobrze się zaczyna i rozwija, a zakończenie już jakieś takie nie bardzo. Mimo wszystko obie są niezłe, takie 7,5/10 w porywach do 8.
Procella - 2009-04-22, 08:54
:
Muszę zgodzić się z przedmówcą ;) Właśnie skończyłam "Krainę..." i jestem zachwycona. Właśnie to pogmatwanie mnie zachwyciło. W zasadzie momentami nie wiadomo, co się dzieje naprawdę, co jest snem, co iluzją... Większa część tej księżki sprawia wrażenie opisu koszmarnego snu. Nie wiem, czy to najlepsza książka Strauba, ale na pewno najbardziej niezwykła, przynajmniej w tej części jego dorobku, z którą udało mi się zapoznać.
Jachu - 2022-09-07, 07:58
:
Zmarł Peter Straub :cry: Ponoć śmierć była spowodowana komplikacjami po złamaniu biodra.
Trojan - 2022-09-07, 20:00
:
Jachu napisał/a:
Zmarł Peter Straub :cry: Ponoć śmierć była spowodowana komplikacjami po złamaniu biodra.


czyli zmarł na starość (79yo)