dworkin napisał/a: |
Teraz zaś swych pańskim okiem pilnuje jej na każdym etapie. |
Cytat: |
Wypisał krótką listę warunków, które powinien spełniać dobry show |
utrivv napisał/a: |
Elfy imo powinny być ładne ale nie jak modelki/modele tylko takim pięknem trochę nieziemskim |
Romulus napisał/a: |
Szkoda, że Bezos lubi Tolkiena. Wziąłby kupił prawa do trylogii "Pierwsze Prawo" Abercrombiego i to byłoby mięso! |
Sabetha napisał/a: |
Chyba że polecicie coś, co warto na Amazonie obejrzeć. |
Sabetha napisał/a: |
Chyba że polecicie coś, co warto na Amazonie obejrzeć. |
Romulus napisał/a: |
Szkoda, że Bezos lubi Tolkiena. Wziąłby kupił prawa do trylogii "Pierwsze Prawo" Abercrombiego i to byłoby mięso! |
ASX76 napisał/a: |
Wolałbym Donaldsona, bo wtedy Zysk zrobiłby nowe wydanie Thomasa Covenanta |
Sabetha napisał/a: |
Gdyby "Władcę Pierścieni" odrzeć z oprawy muzycznej, straciłby połowę uroku. |
Kszych napisał/a: |
Nawet jeśli, to serial by zakończyli po pierwszym sezonie. A wydawanie książek podobnie, więc żaden - nomen omen - zysk dla nas. A nie mam żadnych wątpliwości, że akurat ten cykl by zye$%li po całości. |
Trojan napisał/a: |
Mroczna Galadriela wygląda epicko |
Kszych napisał/a: |
Nie! Góra 10%. |
Stary Ork napisał/a: | ||
Mroczna Galadriela najlepiej wyglądała w Thor: Ragnarok |
Fidel-F2 napisał/a: |
Szwagierka wyszła za Amerykanina z portorykańskim pochodzeniem i mieszkali w średnim polskim miasteczku a potem w małym niemieckim. I w tym niemieckim za sąsiadów mieli Amerykanina guamskiego pochodzenia ożenionego z Meksykanką, tak że tego. |
Tomasz napisał/a: |
Kuzynka żony wyjechała do Niemiec, wyszła za Kubańczyka, a ich dzieci po roku w przedszkolu zaczęły w domu między sobą rozmawiać po turecku |
Stary Ork napisał/a: |
Nie wiem czy to się liczy, bo nie jest z Korei tylko z Goczałkowic - ale za to ma dość egzotyczną urodę |
Cytat: |
Zaskakuje mnie ignorancja "fanów", którzy bóldupią o kolor skóry Harfootów, bo to "poprawność polityczna" i jest to niezgodne z książką, gdy w rzeczywistości... jest to zgodne z książką. Jeśli powołujecie się na książkę, to wystarczyłoby przeczytać chociażby prolog "Władcy Pierścieni: Drużyna Pierścienia", gdzie Tolkien (wiecie, taki koleś, na którego się powołujecie) napisał: "The Harfoots were browner of skin, smaller, and shorter, and they were beardless and bootless; their hands and feet were neat and nimble; and they preferred highlands and hillsides".
Tak samo ma się sprawa z Arondirem - czarnym elfem. Ludzie piszą, że Amazon jak już daje czarne postaci, to mógłby chociaż dać je z Haradu, gdzie w książkach były takie postaci... gdy w rzeczywistości Arondir jest właśnie z okolic Haradu, a dokładniej wioski Tirharad. Jest to więc wytłumaczone i spójne z książką. Tak to jest, gdy wydaje się opinie na podstawie kilku zdjęć, nie czekając na finalną produkcję, powołując się na książkę, której się nie czytało lub nie pamieta i nie sprawdzając tego, czy Amazon rzeczywiście nie wytłumaczył tego, dlaczego postaci mają taki kolor skóry - a zrobił to. |
Romulus napisał/a: |
pewnie taniej byłoby kupić prawa do twórczości Abercrombiego i zrobić z niej zajebisty serial. Więc nadal jest obawa, że będzie to walić tolkienowską naftaliną. |
Romulus napisał/a: |
Od kiedy przeczytałem, że Amazon tak naprawdę wybulił kasę za prawa do "Hobbita" i "Władcy Pierścieni" a nie do "Silmarilliona" to odetchnąłem z ulgą. Aczkolwiek dalej będą bazowali na Tolkienie, choć pewnie taniej byłoby kupić prawa do twórczości Abercrombiego i zrobić z niej zajebisty serial. Więc nadal jest obawa, że będzie to walić tolkienowską naftaliną. |
Romulus napisał/a: |
Nowy zwiastun wygląda ślicznie. Kinowo. Obejrzałem na telewizorze i oglądanie tego serialu na telefonie to będzie profanacja. |
Romulus napisał/a: |
oglądanie tego serialu na telefonie to będzie profanacja. |
Stary Ork napisał/a: |
fanfiki bazowane na Drugiej Erze. |
Stary Ork napisał/a: |
Z tymi prawami szału nie ma, bo - o ile mi wiadomo - Amazon niby jakieś tam prawa ma, ale obwarowane tyloma klauzulami, że w zasadzie mogą kręcić tylko fanfiki bazowane na Drugiej Erze. Zatem nie brak wśród mnie sceptyków. |
Sabetha napisał/a: |
O wiele bardziej niż wierna ekranizacja "Silmarillionu", której raczej by się i tak nie dało oglądać |
Trojan napisał/a: |
Nadchodzące spinoffy GoT to przecie fanfiki ktoś ma ból zada z tego powodu ? |
Cytat: |
Poniekąd rozumiem, też mnie bawi, kiedy wyznawcy Lyncha piszczą ze złości, bo ktoś Diunę AD 1984 ośmieli się skrytykować. |
Bibi King napisał/a: |
Tak jak bawi mnie i zdumiewa zarazem, dla jakiej masy i jak bardzo różnych ludzi "Silmarillion" okazał się... za trudny? Za ciężki? Zbyt wymagający? Wiem, wiem, wystarczy powiedzieć "nudny" i wyzwać mnie od purystów |
Stary Ork napisał/a: |
jest tam mnóstwo historii, które by się znakomicie obroniły (o samych dzieciach Hurina można kręcić długo, treściwie i efektownie). |
goldsun napisał/a: |
Mam kompletnie wywalone czy to będzie fanfik czy wierna adaptacja czegokolwiek. I to jest moje podejście ogólnie, a nie tylko do Tolkiena. Pytanie zawsze brzmi: czy historia będzie sensowna i sensownie zrealizowana. |
Bibi King napisał/a: |
"Boys" to mój mały wyrzucik sumienia, ciągle nie mogę znaleźć czasu, ale materiał źródłowy ani mnie grzeje, ani ziębi, więc - jeśli mnie wciągną - przyklasnę. |
Bibi King napisał/a: | ||
Obejrzałem trailer. Fanfik to idealne określenie tego, na co się zanosi. Wysokobudżetowy fanfik. Z Tolkienem będzie miało to tyle wspólnego, że w czołówce można by napisać "Uwaga na luźne skojarzenia z dziełami JRRT". |
Bibi King napisał/a: |
Ale o co właścicie ten shitstorm? Przecież nie biją chyba piany wyłącznie o kolor skóry aktorów? Są jakieś przecieki ze scenariusza? |
Sabetha napisał/a: |
poprawność polityczna zabije nas wszystkich i zostaną tylko niesporczaki. Albo i nie.
|
Sabetha napisał/a: | ||
Coś Ty, nikogo w sumie scenariusz nie interesuje, ale: - a dlaczego krasnoludzica nie ma brody - a dlaczego Elrond ma krótkie włosy - a dlaczego ta kiecka taka czysta - o, ten tam wygląda jak Milowicz - ej, Galadriela wygląda jak Ciri - no, Galadriela wygląda jak Ciri, ale ma brzydszy miecz - a tamten ubrał się jak rzymski senator, pewnie przydrałował prosto z uczty u Nerona - nie jestem rasistą, ALE... CZARNI, CZARNI, WSZĘDZIE CZARNI!!! - poprawność polityczna zabije nas wszystkich i zostaną tylko niesporczaki. Albo i nie. W sumie wszędzie jest to samo |
Młodzik napisał/a: |
marzy mi się ekranizacja jakiejś serii książkowej pełnej kolorowych postaci. Broken Earth, anyone? |
Romulus napisał/a: |
Swoją drogą, też się natknąłem na te "zarzuty" że "zły" patriarchat bo Sauron jest biały (i wygląda jak Eminem, co też powoduje solidny dupościsk). |
Sabetha napisał/a: |
O, to Eminemie widziałam, ale żale na temat białości mnie ominęły Podobnoś to zresztą nie Sauron, choć mnie całkiem by w takiej wersji odpowiadał. |
Mamerkus napisał/a: |
wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na kolejną chujnię (po Wiedźminie) |
Valhöll napisał/a: | ||
Ale w zasadzie, to jakie? Zwiastuny spoko, ładne widoczki, aktorsko wygląda też znośnie, jedynie do Saurona-Eminema można się nieco przyczepić, ale całość zapowiada się o pięć klas wyżej niż netfliksowski Wieśmak. |
Romulus napisał/a: |
Fantasy tolkienowska jest dla mnie dziś głęboko niestrawna, naiwna i familijna. |
Mamerkus napisał/a: |
a Sauron będzie miał romans z Galadrielem. |
KS napisał/a: | ||
poprawiłem |
Mamerkus napisał/a: |
Nie sposób dyskutować z koneserami wszelkiej chujowizny, są gusta i są też muchy, no offence.
Ringi to będzie fabularna kupa, a Sauron będzie miał romans z Galadrielą. Zajebioza po prostu. |
Mamerkus napisał/a: |
Nie sposób dyskutować z koneserami wszelkiej chujowizny, są gusta i są też muchy, no offence.
Ringi to będzie fabularna kupa, a Sauron będzie miał romans z Galadrielą. Zajebioza po prostu. |
Trojan napisał/a: |
pamiętacie jak Jackson kręcił swoje Pierścienie ?
nihil novi |
Mamerkus napisał/a: |
Ringi to będzie fabularna kupa, a Sauron będzie miał romans z Galadrielą. Zajebioza po prostu. |
Romulus napisał/a: |
Tak samo jak nie ma co dyskutować z fanbojami dziadkowej fantasy capiącej naftaliną (bez płotu ). |
Romulus napisał/a: |
To i tak bardziej ożywcze w fantasy od Tolkiena. |
Cytat: |
Ale ok, są ludzie, którzy uważają, że literatura skończyła się na Jakimś Tam Klasyku sprzed dwustu lat. |
Bibi King napisał/a: | ||
Ożywcze, powiadasz... Trzecia dekada XXI w. i harlequiny dla młodzieży są dla ciebie "ożywcze"? |
Bibi King napisał/a: |
Na BBC recenzja w stylu "Realizacja oszałamia, ale treść trąci fałszem. Kaprys multimiliardera". |
Bibi King napisał/a: |
Na BBC recenzja w stylu "Realizacja oszałamia, ale treść trąci fałszem. Kaprys multimiliardera". |
Młodzik napisał/a: |
Ten serial nadal może okazać się arcydziełem albo paździerzem. |
Młodzik napisał/a: |
Możecie mnie nazwać nerdem i fanboyem |
Stary Ork napisał/a: | ||
Nie ma tak łatwo, najpierw musisz pokazać certyfikat ukończenia kursu i legitymację nerdowską. |
Stary Ork napisał/a: | ||
Nie ma tak łatwo, najpierw musisz pokazać certyfikat ukończenia kursu i legitymację nerdowską. |
Trojan napisał/a: | ||||
Grałem w Battletecha i WFB z Szyndlerem Widziałem jak facet z Wawy przyjechał (w '90tych) na Szedariadę do Wrocławia z desktopem i igłówką i w 30 sekund robił postać do KaCetów. |
Romulus napisał/a: |
Elfy w zasadzie bez zmian w stosunku do "Władcy Pierścieni". Jedynie Galadriela ma w sobie więcej życia. I nie wiem, czemu się w polskich recenzjach tak jej czepiano. Dziewczyna z misją, nieugięta, zaradna. |
Romulus napisał/a: |
Obejrzałem i jestem na "tak". |
Cytat: |
Dziewczyna z misją, nieugięta, zaradna. nie wiem, czemu się w polskich recenzjach tak jej czepiano. |
Bibi King napisał/a: |
U Tolkiena nie jest "dziewczyną z misją, nieugiętą, zaradną". Ale tego możesz nie wiedzieć. |
Cytat: |
W filmowym Władcy Pierścieni np. Arwena robiła jak pamiętam rzeczy, których w książce nie robiła, |
Cytat: |
I ci sami heyterzy (...) wołają jak to Jackson wiernie przekładał |
Cytat: |
elfy wmaszerowywały do Helmowego Jaru jak oddział Wehrmachtu |
Cytat: |
jakoś mam pewność, że w większości film widzieli i pół książki przeczytali. |
Cytat: |
Przypominam też jak sobie Jackson popłynął pomysłami w Hobbicie i jakoś takiego ujadania jak teraz nie było. |
Bibi King napisał/a: | ||||
Zero zdziwienia.
Pewnie dlatego, że pomysł z dupy. U Tolkiena nie jest "dziewczyną z misją, nieugiętą, zaradną". Ale tego możesz nie wiedzieć. |
Bibi King napisał/a: | ||||||||||
I Jackson po premierze był za to równiutko jebany przez fanów. Zresztą słusznie.
??? Niby którzy? Co ty palisz?
Tak, to też był idiotyzm. Widzę, że jednak jakieś tam pojęcie masz.
Zdziwiłbyś się.
No weź niepierdol. Jak nie było? Nadal jest. Może wtedy w piwnicy za dużo siedziałeś? Oddanie "Hobbita" w ręce Walsh i Boyens, których główną kwalifikacją było chyba to, że jedna jest kochanką (żoną?) Jacksona, to była tragedia, bo przez najbliższe 50 lat albo więcej jesteśmy skazani na te dwie ekranizacje. Nic lepszego nie będzie. |
Bibi King napisał/a: |
Tak, obejrzałem ten początek, żeby wiedzieć, czy naprawdę będzie chujnia. I jest chujnia. |
Whoresbane napisał/a: |
A i byłbym zapomniał o trzecim zgrzycie:
W pierwszym odcinku Troll od tak rzuca sobie elfami po ścianach, Ci wstają i się otrzepują i nic im nie jest a Galadriela to masakruje kilkoma ruchami ręki? Przecież z takim trollem mieli problem Aragorn z Gandalfem, Gimlim i Gejolasem w Morrii... WTF |
Whoresbane napisał/a: |
W pierwszym odcinku Troll od tak rzuca sobie elfami po ścianach, Ci wstają i się otrzepują i nic im nie jest a Galadriela to masakruje kilkoma ruchami ręki? Przecież z takim trollem mieli problem Aragorn z Gandalfem, Gimlim i Gejolasem w Morrii... WTF |
Cytat: |
Mam nadzieję, że w Ringach wyjaśnią, co się stało z nigga elfami i hobbitami, że ich ni widu ni słuchu w trzeciej erze. Tylko tyle oczekuję od tego korporacyjnego produktu. |
Tomasz napisał/a: |
Czyli Jackson to prorok, czy już mesjasz po powtórnym przyjściu? |
Stary Ork napisał/a: |
u Tolkiena jest ambitna - jest, nieustępliwa-jest, dumna-jest, zawzięta-jest, niepokorna-jest, żądna władzy-nie wiadomo, zapalczywa-jest, |
Trojan napisał/a: |
Co do szczenki Elronda - nie zapominajmy że on był pół-elfem. Szczękę ma po matce. |
Tomasz napisał/a: |
widać że w świecie Tolkiena kobiet po prostu są mocarne i tyle |
Ash napisał/a: |
Czemu służą takie zabiegi? Filmy/seriale nie są przez to lepsze. To tylko po to żeby marni BLMowi (Burn, Loot, Murder) aktywiści mieli robotę, którym w normalnych czasach nie dałbyś wideł do potrzymania. |
Tomasz napisał/a: |
Tak się zastanawiam skąd wy się wylęgacie i jaką macie misję.
Coś pamiętam jak ci u Lee Childa atakowanie wolności przeszkadzało. Widzisz, dotychczasowe wyobrażenia mają to do siebie, że są wyobrażeniami, a nie prawdą objawioną. Ja mam na przykład wyobrażenia, że ze swoimi poglądami, które tak tu uzewnętrzniasz, byłbyś wiernym poddanym Saurona uważającym, że większość Śródziemia stoi tam gdzie stał Morgoth. I miał słuszne wyobrażenie muzyki Iluvatara. |
Ash napisał/a: |
Czy to już rasizm? |
Ash napisał/a: |
Czemu służą takie zabiegi? |
Ash napisał/a: |
Tak w ogóle to jestem zdania, że jak bierzesz materiał źródłowy i obrzydza cię on |
Mamerkus napisał/a: |
nie ma żadnej logiki ewolucyjnej w świecie przedstawionym |
Mamerkus napisał/a: |
nowoczesne, zliberalizowane i zrelatywizowane muchy łykną każdy szajs |
Mamerkus napisał/a: |
Mógłbym to samo powiedziec o Tobie - skąd wylęgają się osoby, które akceptują relatywizowanie wszystkiego, a potem nie potrafią odróżnić parówki od gówna. |
Tomasz napisał/a: |
Żyjemy w cudownym kręgu kulturalnym, gdzie od wieków przekładamy kulturę, mity i historie, na swoje wyobrażenia podług naszych realiów. Ba religię tak kreujemy. Stąd utrwalony w sztuce wygląd Jezusa, dlatego Maryja wygląda na wszelkich obrazach w kościołach tak logicznie z ewolucyjnego punktu widzenia. Zachwycamy się serialem Rzym, w którym aktorzy mają tyle z wyglądu prawdziwych Rzymian co ja z Eskimosa, zwisa nam że w każdym dziele o średniowieczu aktorki mają piękną cerę, wypielęgnowane dłonie i wszyscy świecą białymi zębami. A tam mamy do czynienia z przedstawieniem historii. Tolkien wykreował wymyślony świat. Czy Frodo byłby rasy białej, czarnej czy zielonej ma tyle samo znaczenia jak to czy ma włosy blond czy kruczoczarne. Skąd obsesja na punkcie koloru skóry? To tylko cecha taka sama jak kolor oczu, proste czy kręcone włosy itd. I w serialu fantasy, na podstawie dzieła książkowego, co do którego nie ma "prawdziwego" wyglądu, bo każdy czytając mógł sobie postacie wyobrażać inaczej, bo to zakłada obcowanie z literaturą, wygląd może odzwierciedlać wyobrażenie odpowiadające czasom, w których dzieło powstaje. Tak samo wielkie obrazy malowane przez wielkich malarzy europejskich przez wieki np. odzwierciedlały "biały" wygląd Jezusa, średniowieczne zbroje rzymskich legionistów itd. Świat zachodniej cywilizacji nie jest bieluteńki jak w marzeniach Hitlera, to i serial tworzony w takim świecie nie powinien być taki. A jak nagle kolor skóry przeszkadza komuś, kto jeszcze jako argumentów używa tekstów: "zliberalizowane i zrelatywizowane muchy" "nigga elfy i hobbici" to po prostu przekłada swoje uprzedzenia na odbiór sztuki, do tego jeszcze popularnej. I nie ma czegoś takiego jak określona "stałość" w kulturze. To bzdura. Nawet te najstarsze dzieła kultury kopiują, zmieniają, adaptują, patrz jak z eposu o Gilgameszu wyewoluował mit o Noe. Ja nie mam problemu, że w ekranizacji Faraona nie grali starożytni Egipcjanie tylko aktorzy o rysach czysto kaukaskich. Bo w takich realiach to powstawało, w takim społeczeństwie, odzwierciedlało miejsce gdzie to powstawało. A Rings of Power powstaje w cywilizacji, w której, wbrew mokrym snom pseudonazioli, są, mieszkają, żyją, na równych prawach ludzie o innym kolorze skóry. I tyle. Czy Olbrychski w "Panu Wołodyjowskim" to było politpoprawne relatywizowanie ustalonej stałości w kulturze? Wszak Sienkiewicz nie pisał, że Azja to dziarski biały młodzieniec przyciemniony z lekka pastą do butów o oczach skośnych jak nakrętka od butelki? I Mamerkus uwierz, ani Rings of Power to parówka, ani Tolkien gówno, czy odwrotnie. I wolałem jednak jak na tym forum poziom wyrażania, że coś się komuś nie podoba był wyższy. Ale wg ciebie ja jestem zrelatywizowaną i zliberalizowaną muchą lecącą jak rozumiem do tego gówna. To proszę potwierdź, żebym mógł poprosić o wywalenie cię z tego forum za obrażanie. Idź sobie wylewać swoje żale i frustracje pod filmikiem jakiegoś trybuna ludowego na youtubie, nabijającego sobie wyświetlenia pluciem jadem zamiast rąbaniem drewna. |
Młodzik napisał/a: |
To jest zresztą ironiczne. Jak obserwuję pseudokrytyczne komentarze sprowadzają sie do "Zniszczono całego Tolkiena", ale gdy zapytać o szczegóły, to słyszy się tylko o "nigga elf", baba z mieczem, Elrond-Zenek. Żadnej konstruktywnej krytyki znaleźć nie można. |
Młodzik napisał/a: | ||
To jest zresztą ironiczne. Jak obserwuję pseudokrytyczne komentarze sprowadzają sie do "Zniszczono całego Tolkiena", ale gdy zapytać o szczegóły, to słyszy się tylko o "nigga elf", baba z mieczem, Elrond-Zenek. Żadnej konstruktywnej krytyki znaleźć nie można. |
Tomasz napisał/a: |
Ci marudzący o nigga elfach roli kobiety i tak w większości nie rozumieją o czym gadają, tylko mają młodzieżową potrzebę identyfikowania się z czymś, a z takim patopopulizmem najłatwiej, bo i nie wymaga inteligentnej refleksji. To żadni rasiści, wyrosną z tego. Jeden z drugim jak im córka przyprowadzi ciemnoskórą partnerkę i oznajmi, że wzięły ślub i adoptują koreańskie dziecko, to się ucieszą, nawet jak najpierw popsioczą. |
Tomasz napisał/a: |
Mamerkus ustosunkuj się do mojej wypowiedzi, bo albo cię chcę nauczyć odrobiny kultury i oczekuję przeprosin i zmiany tonu, albo będę wnioskował o usunięcie cię z forum.
Chcę wiedzieć czy bzyczę jak mucha nad gównem, czy ci się to wymsknęło. Bo mnie o ile np. zabawne hejtowanie Fidela, gdy mu się coś nie podoba, bawi, to twoje wypowiedzi mnie zwyczajnie zniesmaczają. Uważam, że to forum nigdy nie służyło do takiego wylewania swojego poziomu kultury jak zaprezentowałeś. |
Tomasz napisał/a: |
A poza tym nieprzypadkowo ci skrajni krytycy Rings of Power wyją z zachwytu nad Rodem Smoka. |
Mamerkus napisał/a: |
Ps Cię pisze się z dużej litery |
fdv napisał/a: |
Z tych waszych postów to tylko Orka da się czytać, jestem zszokowany pamięcią do szczegółów i nazw - szanuję. |
toto napisał/a: |
widowiskowość scen walki, wspinaczka po lodowej ścianie i inne sceny niczym z filmów o superbohaterach |
Bibi King napisał/a: | ||
10/10. To właśnie m.in. jest ta chujnia, o której piszę. A wszystko zrealizowane w rytmie tandetnego hollywoodzkiego blockbustera: nie za długie chwile spokoju przeplatane napierdalankami itp. Bo inaczej typowy ciamkacz popkultury, który ma okres skupienia uwagi jak motyl, by się znudził i zaczął bawić telefonem. A potem mógłby nie przedłużyć subskrypcji. |
Mamerkus napisał/a: |
To może ja zawnioskuję, do adminów, żeby jeden użytkownik forum nie miał poczucia wyższości i potrzeby uczenia innych użytkowników poziomu kultury? |
Mamerkus napisał/a: |
Uczepiłeś się mnie jak rzep psiego ogona, jeden użytkownik Tobie pasuje, a drugi nie? |
Mamerkus napisał/a: |
Co to za forum jest w ogóle, że są akceptowane tego typu faszystowskie postawy? |
Mamerkus napisał/a: |
Ps Cię pisze się z dużej litery, piewco kultury wyższej i nieosobistej. |
Trojan napisał/a: |
po mojemu szukacie dziury w dupie |
Tomasz napisał/a: |
Tak samo zresztą jak zrobił Jackson. |
Trojan napisał/a: |
fdv napisał/a:
Z tych waszych postów to tylko Orka da się czytać, jestem zszokowany pamięcią do szczegółów i nazw - szanuję. musiał stosunkowo niedawno czytać - albo ma notatki |
Trojan napisał/a: |
Elfy z LOTRa są już skarlałe, tysiące lat w bez Iluvatara, skażenie krwi z podistotami, nawet samo przebywanie z nimi, musiało odcisnąć swoje znamię na elfach. |
Stary Ork napisał/a: |
pozostałe 1% to Thingol, ale Thingola to szanujta |
Stary Ork napisał/a: |
Są rzeczy na niebie i ziemi, o których się fizjologom nie śniło. Na ten przykład mąż Galadrieli miał na imię Teleporno, co jasno pokazuje, że Tolkien przewidział kanały pay per view. |
Bibi King napisał/a: |
Ale ta biografia to musi być z silnym naciskiem na osobę autora/autorki/autorx, żeby tak dużo form osobowych "czytałom" itd. się przewijało. Dziwna maniera? Czy tak się teraz pisze biografie? |
Trojan napisał/a: |
ale że o co chodzi ? asz dziennik nie jes tszczególnie wiarygodnym źródłem |
Ash napisał/a: |
Ten serial to normalnie manual jak przejebać miliard dolarów |
Ash napisał/a: |
Niby elfka, a zwykła koniara
Obrazek Ten serial to normalnie manual jak przejebać miliard dolarów |
m_m napisał/a: |
Jak to nie? Dzieci też się śmieją gdy widzą obłąkaną ze szczęścia koniarę. |
ASX76 napisał/a: |
Obudźcie w sobie dziecię i bawcie się dobrze! |
KS napisał/a: |
bajki |
ASX76 napisał/a: |
Przychrzanianie się o uśmiech rozradowanej bohaterki ewidentnie dowodzi nad wyraz marnego czepialstwa na siłę. |
Stary Ork napisał/a: |
Nie masz mojego gustu do animacji . |
Stary Ork napisał/a: |
Bajka to gatunek literacki. |
Cytat: |
Jakie to szczęście, że mam Ciebie. |
MrSpellu napisał/a: |
Serio, to nie jest kino. To jest masturbacja. |
Stary Ork napisał/a: |
A nowy TG jest bardziej waginosceptyczny niż pierwowzór? |
Tomasz napisał/a: |
Tak się zastanawiam skąd wy się wylęgacie i jaką macie misję. Coś pamiętam jak ci u Lee Childa atakowanie wolności przeszkadzało. Widzisz, dotychczasowe wyobrażenia mają to do siebie, że są wyobrażeniami, a nie prawdą objawioną. Ja mam na przykład wyobrażenia, że ze swoimi poglądami, które tak tu uzewnętrzniasz, byłbyś wiernym poddanym Saurona uważającym, że większość Śródziemia stoi tam gdzie stał Morgoth. I miał słuszne wyobrażenie muzyki Iluvatara. _________________ I Mamerkus uwierz, ani Rings of Power to parówka, ani Tolkien gówno, czy odwrotnie. I wolałem jednak jak na tym forum poziom wyrażania, że coś się komuś nie podoba był wyższy. |
MrSpellu napisał/a: |
Zapytaj Romka, on to oglądał u kolegi w piwnicy |
Romulus napisał/a: | ||
Nie chcę spoilerować, ale jest mniej waginosceptyczny. Po pierwsze, jest kobieta pilotka - i może białe kmiotki kryptogeje zawyjo, że polit poprawność. |
KS napisał/a: |
Jak będę chciał obudzić w sobie dziecię, to obejrzę Horton słyszy Ktosia, Roboty, albo Pingwiny z Madagaskaru, a jeszcze lepiej pierwszą wersję disneyowskiej Królewny Śnieżki ze zremasterowanym soundtrackiem. |
m_m napisał/a: | ||
Z tym że cała scena galopady, ze slow motion, powiewającym grzywami i ogonami i właśnie idiotycznie okazywaną radością była zła do bólu. I przez to śmieszna. Gdzie widzisz czepialstwo? |
ASX76 napisał/a: | ||
Czyli powrót do znanych (i uznanych) tytułów... Ale tu chodzi o obejrzenie czegoś nowego w świecie fantasy. |
goldsun napisał/a: | ||
Czyli Lotr od Tolkiena jest czymś nowym w fantasy? Ciekawe podejście ... A może High fantasy jest czymś nowym? |
fdv napisał/a: |
Ja tam nie wiem, jak jest Jennifer Connelly to jak film może być waginosceptyczny :O ? |
Romulus napisał/a: |
Po czwartym odcinku zapaliła się we mnie jakaś drobna nadzieja, że może fabuła wybije ponad bajkową bezosową nudę |
MrSpellu napisał/a: |
Otóż Galadriela w tym serialu najprawdopodobniej cierpi na wrodzony zespół niedoboru jodu. |
Ash napisał/a: |
Zabrakło tylko podłożonego śmiechu jak w jakimś sitcomie. |
Romulus napisał/a: |
Tak sobie myślę, że do tej pory to w zasadzie Galadriela zyskuje sojuszników tym, że mówi o jakimś zagrożeniu, którego jeszcze nie widziała, poza fragmentem pierwszego odcinka, które nie jest realne, nie jest znana jego skala ani pochodzenie. Jest wróg, chodźcie za mną. Ok, to idziemy. Ale dokąd i z kim walczyć? |
Młodzik napisał/a: | ||
A propos, rozbawiła mnie dziura logiczna w 4 odcinku. Galadriela rusza z królową Numenoru na czele armii by zjednoczyć ziemie południowe dla Halbranda. A gdzie jest Halbrand? A został se w Numenorze . |
jezzoRM napisał/a: |
Ciężko o bardziej źle napisaną i zagraną postać niż Galadriela. |
Benson napisał/a: |
Nie no, nieoglądalne to jest. Zacząłem 5 odcinek, ale w trakcie pierwszych 30 minut z 3 razy chciałem wyłączyć. Wreszcie się poddałem. To jest jednak poziom Koła Czasu. |
Romulus napisał/a: |
Szósty odcinek był bardzo dobry. Nie pozbawiony wad, ale generalnie zadziało się. Doszło do walki, spotkania wątków, interesujących rozmów (Galadriela i Adar) i niezłego cliffhangera.
Lipne było to, że drużyna Galadrieli tak sobie dopłynęła do brzegu i od razu pogalopowali do walki. Wiedzieli dokąd płyną i dokąd się będą kierować - ale przydałby się jakiś łącznik, jedna scena typu "Wielmożna Badassko, zwiadowcy donoszą, że naszych bijo". Badasska odpowiada: "To wsiadamy na koń i popierdalamy w slow motion na ratunek". I byłoby git. Ale może się czepiam, jednak z sympatią tym razem. Potem ta akcja z mieczem, który nie jest mieczem, który nie wiadomo jak został wyniesiony przez dziada i stało się to co się stało. Ale ok. Mimo wszystko podobało mi się i cieszę się, że akcja nabiera wreszcie rumieńców. Może być fajny finał sezonu. EDIT: włączyłem ten odcinek do prasowania i może mi coś umknęło i te wady nie są jakieś wielkie. |
Romulus napisał/a: |
(sporo) |
Bibi King napisał/a: | ||
Jednym słowem, chujnia. Zgodnie z przewidywaniami. Jedno mnie intryguje: skoro tak kompletnie i demonstracyjnie zlewasz Tolkiena, to jaką ci robi różnicę, kto okaże się Gandalfem, a kto nie? |
Benson napisał/a: |
Jako że przestałem oglądać chyba w trakcie 5 odcinka, mam pytanie. Czyli że niby ten koleś z łódki, który pomógł płynącej Galadrieli, okazał się Sauronem? Ale że niby jak? Przecież na początku 1 odcinka był pokazany, jako wielka postać, w zbroi wśród orków. W sensie, że on się teraz ukrywa pod postacią tego człowieka albo jest na misji jako tajny agent? |
Whoresbane napisał/a: |
Na co ten gigantyczny budżet poszedł? |
Cytat: |
Najbardziej mnie bawią ci co się pojawili na forum by uprawiać tutaj swoją krucjatę przeciwko Rings of Power. |
Cytat: |
Zwisają mi różnice pod tytułem "spadł z nieba a powinien przypłynąć" itd. Dobrze się to ogląda, ładne jest, nie narzekam że wolno niektóre wątki idą itd. To jest baśniowe, czy mitologiczne i takie musi być skoro na podstawie Tolkiena. To nie realistyczne psychologiczne dzieło w stylu współczesnego fantasy. |
Cytat: |
Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają.
Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g... Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz. |
Tomasz napisał/a: | ||
Kapie z każdej sceny. Też od strony technicznej, realizacji. Ale jak tego nie widzisz to nie ma sensu cię przekonywać. Zrozum po prostu, że jak ci się nie podoba, to możesz nie oglądać i możesz zostawić w spokoju tych, którzy widzą to co ty nie widzisz i oglądają. Nie oglądam 99% tego co jest na streamingach nie uprawiam na formach nagonki jakie to g... Serio. Nie musisz oglądać. Chyba że ci płacą za ujadanie przeciwko temu, to wtedy może lepiej że oglądasz. |
Młodzik napisał/a: |
Ja muszę przyznać, że przeszedłem drogę od obrońcy serialu do hejtera. No może nie całkowitego hejtera, bo jednak nie mam bólu dupy o babę z mieczem i czarnego elfa. Niemniej serialowa Galadriela jest najmniej sympatyczną postacią jaką od dawna widziałem w filmie czy serialu. No nie dało się jej polubić.
Do końca 5 odcinka jeszcze byłem serialowi przychylny, ale już od szóstego absurd goni absurd i cały mój entuzjazm wyparował. Wielka szkoda. |
Młodzik napisał/a: |
Niemniej serialowa Galadriela jest najmniej sympatyczną postacią jaką od dawna widziałem w filmie czy serialu. No nie dało się jej polubić. |
Cytat: |
Od wczoraj zastanawiam się, czy większym rozczarowaniem był "The Witcher" czy "Pierścienie" i chyba jednak Geralt, bo tu mieli materiał szczegółowy i wystarczyło nie zepsuć (a zepsuli), a w przypadku Tolkiena musieli swoje nawymyślać, żeby coś się działo i jakoś sklejało – niestety ani się za dużo nie działo, ani tym bardziej się nie skleja. |
Romulus napisał/a: |
Mnie się z kolei podoba, że nie jest to kolejna dziunia, która jest twarda, ale mięknie kiedy ma okazję przytulić się do jakiegoś gościa z dywanem na torsie. Czy jest likeable? Pewnie nie. Ale już wolę ją taką. Daleką od męskich fantazji o kobiecie. A przy tym nadal atrakcyjną pod każdym względem. Tylko to slow motion z nią na koniu mogliby sobie darować. |
Rec napisał/a: | ||
Właśnie udało ci znaleźć argument przeciwko forom internetowym. Nie oglądaj, nikt ci nie każe. Dodaj jeszcze, że o gustach się nie dyskutuje, a będziesz o krok od koronnego antyargumentu "nakręć lepsze". Jasne, że nikt nikomu nie każe oglądać złych filmów ani czytać złych książek, ale jednak każdy wiedziony nadzieją albo z racji pomyłki coś takiego tknie i wtedy można wyrazić swoje wrażenia. Obracanie w tego w "uprawianie nagonki" i "ujadanie" jest zadziwiające. |
Romulus napisał/a: |
Gdyby mi się ten serial nie spodobał to dałbym sobie spokój po dwóch premierowych odcinkach.
|
Młodzik napisał/a: |
że ci tolkienowski kanon nie leży, ale Galadriela była jednak opisywana jako jedna z najmądrzejszych pośród elfów, a po tej mądrości w serialu ani widu, ani słychu. |
Rashmika napisał/a: |
i w zasadzie jest, jak cały ten serial, złotym karniszem w domu cygańskiego krula |
Rashmika napisał/a: |
Arcane, które w temacie realizacji produkcji fantasy porozrywało mi dupsko |
Rashmika napisał/a: |
No kurde, podziwiam powściągliwość przy takiej kokainie, ja to wciongłam już ze 3 razy dla samej estetyki wykonania i scenariusza, który trzyma się kupy i jest ciekawy. |
Trojan napisał/a: |
ociekający złoty karnisz. Tak tworzył JRRT. |
Rashmika napisał/a: |
trojan, jak ty dałeś temu czemuś 8,5 to masz syndrom wyparcia. |
Rashmika napisał/a: |
ok, no to przyjmijmy że na forum zbładziłam, bom niecnota niekumata, przedszkolaki to bym biła trzonkiem od kilofa jak babka yarpena zigrina, a kino fantasy jest zajebiste jako powiadasz. |
MrSpellu napisał/a: |
Ogólnie rzecz biorąc nie miałem dużych oczekiwań względem tej produkcji, ale po prostu to coś jest złe. Reżyseria, scenariusz, dialogi, montaż szorują pytą po dnie. : |
Trojan napisał/a: |
choć scenariuszowo różni się od mat. źródłowego
oczywiście nikt nie pomyśli o tym, że b. trudno byłoby nakręcić historię S. bez głębokich zmian w treści (zwłaszcza w czasie i przestrzeni) + skrócenie ławki zawodników. |
Trojan napisał/a: |
Worldbuildersko klasa. |
Trojan napisał/a: |
Postaci - nieco drętwe, jak to u Tolkiena. |
Trojan napisał/a: |
Dobrze że dodano dużo kobiet i czasy homo-eton odchodzą w niepamięć. Tak bardzo że niektórzy tęsknią ... |
MrSpellu napisał/a: | ||
No właśnie nie. Ładne dekoracje to nie jest światotworzenie. |
Ł napisał/a: |
Szczerze to główny wątek serialu czyli Galadriela detektyw-zelota z powojennym PTSD na tropie Saurona jest wyjściowo bardzo spoko, szkoda że dowozi tak sobie bo trzeba galadriele przeciorać po wszystkich krainach. |
Ł napisał/a: |
Są elementy fajnego światotworzenia. Np. ta akustyka wykorzystywana przez Krasnoludy, to coś naukowego a jednocześnie noszącego otoczkę subtelnej magii. Ten śpiew/modlitwa Disy do skał to epicka sprawa. |
Spell napisał/a: |
Serio widywałem gorsze rzeczy, ale jebutny budżet chyba do czegoś zobowiązuje. C'nie? |
Ł napisał/a: |
Wiesz, Hobbit jako trylogia filmowa miała większy od RoP budżet, doświadczonego reżysera, więcej i bardziej komplementarnego materiału źródłowego, a wyszło... jak wyszło. |
Cytat: |
Tylko jakimś cudum Hobbit chociaż wywołał rozczarowanie to jednak bez tej zbiorowej ekstazy jaką jest sranie na RoP a później tarzanie się w tym. Pochylmy się nad tym fenomenem.
|
Ł napisał/a: |
gdyby te same kryteria oceny które wielu stosuję żeby zgnoić RoP przystawić do Hobbita to nagle wyjdzie że to OJEZU GUNWO STRASZNE ZAJEBAĆ PODPALIĆ BETONEM ZALAĆ. |
Bibi King napisał/a: |
Było mniej smartfonów, insta i twittery miały mniej użytkowników, więc i shitstorm był mniejszy. Ale był i dziwię się, że nie pamiętacie. |
Trojan napisał/a: |
sięgnąłem po wsparcie - kiepscy scenarzyści spod magazynu Amazona przedtem pracowali nad Breaking Bad, Call to Saul, Fringe, Stranger Things i takie tam. |
Ł napisał/a: |
Natomiast przy RoP to nie dość że gówno wpadło do wentylatora, to przy okazji stało się samoistnym gównianym perpetum mobile, dla wielu stało się gównianą rozrywką ważniejszą niż serial. |
MrSpellu napisał/a: |
Ale to nie tylko ROP. Przy Wiedźminie było tak samo, a od pierwszego odcinka nawet zasłużenie |
MrSpellu napisał/a: |
Był nakręcany hype ludzie narobili sobie oczekiwań i finalnie zderzyli się z rzeczywistością. |
Ł napisał/a: |
Ja do Tolkiena i jego twórczości wracam co kilka lat i za każdym razem rozszerzam sobie wiedzę, również o backstage pisania tych projektów jak ich ekranizowania. I jeśli coś wynoszę z tego to mega pokorę do procesu kreatywnego jako takiego. Dlatego moje podejście do RoP jest może bardziej wyrozumiałe, choć nadal krytyczne. |
MrSpellu napisał/a: |
Adar wyskakujący z tekstem do Galadrieli, że jeżeli szuka sługi Morgotha, to może go za niedługo odnaleźć w lustrze. Tu coś w tej scenie było, ale rozpłynęło się jak łzy w deszczu. Spłonęło w Ramieniu Oriona. I tak powstał Mordor |
Ł napisał/a: |
Ale tez śmieszy mnie jak ludzie komentują że Galadriela jest dobrym elfem, nie mogłaby eksterminowac orków. Tymczasem Feanor w 1 erze eksterminował inne elfy bo nie dość ochoczo dawali mu łódki do gonienia Morgotha. |
Ł napisał/a: |
Oj zgoda pełna, to miało mega potencjał a payoffu brak, może jakoś do tego wrócą. |
Fidel-F2 napisał/a: |
serio kubeł frustracji w Tobie? czemu? |
MrSpellu napisał/a: |
*Przykład z brzegu. Tate niziołki w jednym odcinku mówi, że siłą niziołów jest rodzina i społeczność, że każdy dba o każdego i ogólnie komunionizm na pełnej kurwie. Odcinek później ten sam tate skręca se nogę i ta cała społeczność skazuje go i jego rodzinę na a chuj radź se sam, umrzyj dobrze, byśmy dobrze Cię wspominali przy piwku. Czy jakoś tak. Piszę z pamięci więc ten tego. . |
Rashmika napisał/a: |
Przecież przy wieśku też płakaliście jak stare ciotki, że jest krytyka. |
Trojan napisał/a: |
Wyszło zdecydowanie nieźle - sama to nawet w pewien sposób potwierdzasz (oszczędnie krytykując i odnajdując pozytywy - tego się nie spodziewałem po Tobie) |
MrSpellu napisał/a: |
Kurwa tam było chyba dosłownie, że nie zostawiamy swoich. |
fdv napisał/a: |
Hmm brzmi całkiem jak orki w naszym świecie też gardłują wszędzie nie brasajem swoich, ale ty piszesz o hobbitach |
Cytat: |
przy Wieśku - racja, myliłem się. Dużo chciejstwa i nadziei. Drugi sezon zweryfikował wszystko.
Co do RoP - to ani na to nie czekałem, raczej z rozbawieniem obserwowałem wieloletnie przygotowania do produkcji. Wyszło zdecydowanie nieźle - sama to nawet w pewien sposób potwierdzasz (oszczędnie krytykując i odnajdując pozytywy - tego się nie spodziewałem po Tobie) |
MrSpellu napisał/a: |
Czytając jej opinię odniosłem wrażenie, że miała absolutnie kompletnie wyjebane na ten twór. Ot wjechało jakieś dziwadło i wyjechało. I w sumie była to zdrowa i prawidłowa reakcja. |
Rashmika napisał/a: | ||
Ani jedno ani drugie nie powinno dostać perma ze względu na scenariusz, ot strata czasu i diengów przy takim efekcie końcowym. W sumie potwierdza się stereotyp, że fantasy to dla dzieci, może dlatego że dzieci je produkują.
no racja, przyjechał łóżkowy tośmy se walnęli dla towarzystwa, sama z siebie bym raczej nie obejrzała. Tak, dziwadło, dobrze, popieram i potwierdzam. I że wyjechało też. |
Trojan napisał/a: | ||
ale to się zgadza - dobro społeczności ponad wszystko, jeżeli jesteś ciężarem dla niej, to cię odcinają. NIhil NOvi - zwłaszcza dla dalekowschodnich. |
Trojan napisał/a: |
tak swoją drogą - czy aby w Sil nie było faktycznie jakiegoś Czarneckiego co rzucił się przez morze ? (wpław) |
Ł napisał/a: | ||||
ta dalekowschodnich, "Cezary Baryka patrzył na gromady starców i staruch wywleczonych z ogrzanych chałup do stodółek przez dzieci i wnuki zdrowe, na śmierć w mróz i zawieję, złożonych na snopkach by prędzej doszli i nie zadręczali spracowanych i głodnych swym kaszlem, charkaniem krwią, albo nieskończonymi jękami" Polska powieść sprzed niespełna 100 lat |
Ł napisał/a: |
Moim zdaniem z samym pomysłem na pokazanie proto-hobbitów, które są hobbitami jakie znamy z jednym wyjątkiem - nie mają Shire, ostoi stabilności, bezpieczeństwa i podstawowego dobrobytu, nie ma problemu. Bez tego mają bezlitosne mechanizmy przetrwania społeczności. To się klei i w tym uniwersum i jako odniesienie do realnego świata gdzie my też jako ogół społeczeństw europejskich mamy dopiero od stosunkowo niedawna poziom życia który nie wymusza zachowań typu "wystawmy dziadków na mróz". |
Ł napisał/a: |
Problem jest inny. Ten wątek ma klimaty realistyczne, z potencjałem na to co zrobił Eggers w "Midsommar" a cała historia skomponowana jest w tonie Spielbergowskim typu "spada cudak z nieba i konserwatywna społecznośc się go boi, i tylko niepokorne dzieciaki mogą pomóc". Dlatego nie dziwie się że choć pomysł jest spoko, to u wielu odbiorców wywołuje zgrzyt w odbiorze, bo to takie totalne pomieszanie konwencji w wątku który w ogóle zasługuje na oddzielny sezon, a nie bycie przeplatańcem i zmyłką w grze "kto ejst Sauronem". |
MrSpellu napisał/a: |
To było trochę tak jakby przez ileś tam scen podkreślana była sielskość tych protohobbitów, że to są takie spoko misie patysie gumisie, a tu nagle ktoś się skaleczył i giń skurwysynu, razem z całą rodziną. |
Ł napisał/a: |
Ten wątek ma klimaty realistyczne, z potencjałem na to co zrobił Eggers w "Midsommar" |
ASX76 napisał/a: | ||
Nie Eggers zrobił "Midsommar", lecz Ari Aster. |