Tyraela napisał/a: |
Przy Hellsingu zasnęłam, Ari świadkiem. Nie to, że specjalnie cienka, ale nie bardzo pamiętam o co tam chodzi, pamiętam tylko wampira i kobietę z wielką spluwą. |
Tanit napisał/a: |
lepszy lektor niż dubbing |
Tanit napisał/a: |
lepszy lektor niż dubbing |
Asuryan napisał/a: |
Choć czasami i w dubbingu mamy perełki - patrz Shrek, Epoka Lodowcowa, Gdzie jest Nemo (choć to akurat filmy animowane, a nie anime |
Arlzermo napisał/a: |
Wiesz, wszystko pięknie. Ale pokaż mi choć jedno anime z dubbingiem lepszym niz w wersji orygnialnej. ^^" |
Asuryan napisał/a: |
A najlepsze są napisy Choć czasami i w dubbingu mamy perełki - patrz Shrek, Epoka Lodowcowa, Gdzie jest Nemo (choć to akurat filmy animowane, a nie anime). |
Arlzermo napisał/a: |
Łaku - znajomość jezyka może pomagać, ale nie jest niezbędna by ocenić czy dany aktor pasuje do danej postaci. Chodzi tu o brzmienie głosu. Nie wmówisz mi, że kobieta jęcząca najwyżyszm możliwym głosikiem spasuje do jakiegoś mięśniaka itp. [...] I jeszcze tak na zakończenie - Łako, ogładałeś DB gdy leciał w Polsce na RTL 7 bodajże? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Witchblade
(...) - facetom, którzy mają ochotę popatrzeć na ogromne cycki (tym szczególnie polecam wersję DVD) Ocena: 7 |
Farin napisał/a: |
A czym się różni wydanie DvD od zwykłego? |
Farin napisał/a: |
Czyli lata bez ubioru ale tylko tego dolnego ;] |
Lady_Aribeth napisał/a: |
bo ta DVD jest po prostu dziwna xDDD |
Lady_Aribeth napisał/a: |
bo ta DVD jest po prostu dziwna xDDD |
Farin napisał/a: |
Anime "Nieśmiertelny" Ktoś w ZB polecał to anime - niestety tak jak "Vexille" Za bardzo pachnie ameryką (czyt. USA) aby uznać to za "japońską sztukę animacji" Coś mi się widzi, że to filmy specjalnie dla amerykanów robione przez amerykanów.
2/10 - bo nawet sceny walki sa denne. |
Dhuaine napisał/a: |
ale Hellsing jest cudnie kontrowersyjny - po stronie dobra wampir, a po tej raczej złej - Kościół. |
Dhuaine napisał/a: |
- Trigun - Vash to idiota. Nie mogłam wytrzymać, takie to było głupie. Podobno później fabuła wkracza na poważniejsze tory, ale... ja już mam uraz. |
Cytat: |
Ostatio obejrzałem sobie parę odcinków Witch Hunter Robin, no i nie mógłbym nie polecić tego anime. Obrazek
Anime opowiada o japońskiej [choć trudno zorientować się że to japonia, japończycy starją się wogóle być bardzo zachodni mimo soich dziwaactw - taka ogólne spotrzeżenie] komórce organizacji międzynarodowej Solomon, "STN-J" zajmującej się wyłapywaniem czarowników i czarownic [tytułowych witchy - ja akurat miałem napisy gdzie tłumacz bał się tłumaczyć witch na polski]. Na tyle na ile oglądałem bardziej przypominają oni bardziej stereotypowych psioników niż stereotypowych magów. Akcja anime zaczyna się gdy do oddziału przybywa przysłany z Europy nowy członek - tytułowa Robin która posiada moce właściwe czarownikom, i używa ich do walki z nimi. Sama STN-J to tacy faceci w czerni łamani na detektywów pod kreską dając oddział opercyjno-szturmowy. Przedewszystkim anime te zaskakuje bo posiada, przynajmiej przez odcinki które obejrzałem super smętny i melancholijny klimat na który składa się dobór kolorów, muzyka [głowny motyw to bardzo wkręcający smęt], 'gra' postaci. Klimat ten wymiecie zapewne 90% dla których anime to efekciarscy bohaterowie z spektakularnymi mocami - patrz tematycznie pokrewny Hellsing. Ale co fajniejsze - ten klimat ma swój urok i wcale nie nudzi! Co więcej twórcy genialnie zarysowują każdą postać w anime, uczłowieczając je, obdarzając ich mnóstwem szczegułów jakie się wyłapuje, często za drugim czy trzecim podejściem. Walki świetnie zrealizowane w selektywny sposób, ale bardziej od walk napięciei buduje możliwość ich wystąpienia, ten czas przed, kiedy akcja przyspiesza. Polecam. |
Łaku napisał/a: |
Rzeczywiście, błyskotliwe nakreslenie fabuły wystepujące w co drugim anime, gdzie dobry jest wampir/kosmita/robot itp. a źli ci ludzie. : P |
Łaku napisał/a: |
Jedno z najsesowniejszych anime ever. |
Dhuaine napisał/a: |
Nie oglądałam wiele anime, bo nie wiem, skąd je wziąć Zazwyczaj kumpel przynosił na coroczną imprezę. xD |
Farin napisał/a: |
Łaku - ameryka objawia sie właśnie tymi schematami. |
Ł napisał/a: |
Zaczeło się od polonii 1 - wiadomo Kapitan Deimos, Yattaman, Tsubasa, Gigi-białe majteczki, to podstawa ; ] Później Polsat i Sailor Moon. ; O No i jeszcze później Dragonball. Inna sprawa że z perspektywy czasu |
Filipinkaa napisał/a: |
A jeśli chodzi o OSTy to jestem fanką Kajiury Yuki, która stworzyła ścieżkę dźwiękową do Tsubasa Chronicle. Po prostu cudo! |
Liv napisał/a: |
Claymore |
Panterka napisał/a: |
Ja zaczęłam oglądać anime niedawno. |
Panterka napisał/a: |
Ja zaczęłam oglądać anime niedawno. |
Iscariote napisał/a: |
Hellsing OAV - ekranizacja mojej najukochańszej mangi. Ma tą przewagę nad serią anime, że trzyma się klimatu i treści. Serial ukradł jedynie postaci i nie da się go oglądać moim zdaniem. |
Corny Mistick napisał/a: |
Nie cierpię Elfen Lied. Mam wrażenie, że scenarzysta wyżywał swoje frustracje na głównych bohaterach, wszystko jest be i krwawi. Ale uśmiałyśmy się z koleżanką przednio, kiedy dzieci zatłukły jej pieska i zaczęły tańczyć w niedorozwinięty sposób - "WTH CRAB PEOPLE!" xD |
Corny Mistick napisał/a: |
...Cowboy Bepop, Samurai Champloo, Wolf's Rain, FMA... |
Cytat: |
Ktoś wyżej polecił Eikyuu Kazoku - zainteresowało mnie, ale nie mogę nigdzie znaleźć torrenta... Hm? |
Zireael napisał/a: |
Anime również kapitalne, choć wydało mi się nieco brutalne. To dziwne, biorąc pod uwagę, że Hellsing, zarówno czytany, jak i oglądany, nigdy nie zrobił na mnie najmniejszego wrażenia. Cóż, moi państwo, starzeję się. |
Arlzermo napisał/a: |
ASX76 - gdybyś śledził wątek, to byś wiedział, że w moim poprzednim poście takową stronkę podawałem. |
Liv napisał/a: |
http://peb.pl/anime/
Korzystam wyłącznie z tej stronki. Większość anime można oglądać na youtube z ang. subem. |
Maeg napisał/a: |
Przyznam się, że Ghost in the Shell obejrzałem dopiero kilka tygodni temu. Na początku stycznia dokładniej. Jedynka to faktycznie całkiem dobra pozycja, choć nie zachwyciła mnie tak jak innych. Może to efekt tego, że kiedy polecano mi ten film byłem młodszy i bardziej podatny na takie klimaty niż teraz?
Obejrzałem też dwójkę i porównując go z jedynką przynajmniej w mojej opini nie ma sensu, film o wiele gorszy. Argumenty? Przykro mi, to czysto subiektywne odczucie. |
ASX76 napisał/a: |
Czy nowa wersja Best Player potrafi sama ściągnąć odpowiednie (dopasowane) polskie napisy do danego filmu? |
Jander napisał/a: | ||
Sama nie. Trzeba je wybrać na liście i kliknąć. Dopiero resztę zrobi sam. |
Ghost_Lord napisał/a: |
A ja Elfen Lieda lubię bardzo . A z tym pieskiem było najlepsze hehe |
Cytat: |
Claymore jest mangą z kategorii dark fantasy stworzoną przez Norihiro Yagi dla Monthly Shōnen Jump. Do tej pory ukazało się 14 tomów w originalnym języku Japońskim i 12 po Angielsku. Każdy rozdział jest nazywany przez autora "sceną".
Aktualnie manga Claymore ukazuje się w japońskim miesięczniku Jump Square od 7 października 2007. Anime oparte fabularnie na mandze było emitowane w Japonii od 3 kwietnia 2007 do 25 września 2007. |
Neliel napisał/a: |
Ale sięgając pamięcią, już pacholęciem będąc oglądałem trochę dragonballa, ale to raczej z nudów, bo walki były masakrycznie nudne. |
Neliel napisał/a: |
Zawsze byłem oporny przed oglądaniem jakichkolwiek bliczów, narutów i tym podobnych tworów |
Cytat: |
Teraz tylko nie wiem, czy brać się za fillery, które teraz lecą. Boję się powtórki z bounto... Ktoś może oglądał i zarokemdnuje? |
Tixon napisał/a: |
The Diamond Dust Rebellion zapowiadało się nawet ciekawie, a skończyło jak zwykle Owszem, da się oglądać, ale fabularnie to jest cienkie - zarówno żywy ten, który powinien być martwy, jak i dwie jego wspólniczki (ciekawe z jakiego katalogu gościu je dostał). KP to też zabawna rzecz, o której wszyscy źli w promieniu 50 mil wiedzą wszystko - od mocy, po historię przedmiotu - zaś ci dobrzy maja powiedziane, że to ważne [aż mi się sesje RPG przypominają, gdzie wszyscy oprócz graczy wiedzą o co biega pff]. Walki były by ciekawe, gdyby nie tak irytująco przewidywalne - podczas oglądania wprost mówiłem, kto teraz wejdzie na scenę, bo widać, że robione pod fanów konkretnych postaci. |
Neliel napisał/a: |
Nie nie, mi chodzi o fillery związane z zanpakutou. Tamten z nowym kapitanem po pierwszym odcinku sobie odpuściłem. Z nowych fillerów obejrzałem dwa, niby zapowiada się ciekawie, ale jak wyjdzie to zobaczymy w praniu, podobno te fillery mają trwać do końca roku. Długo... Znowu... |
Neliel napisał/a: |
Chodzi też głównie o oczy, które nie są dziwnie ułożone albo nie są wielkie i przesłodzone jak herbata mojej babci |
Neliel napisał/a: |
Tak, nie wiem skąd ten zachwyt Hitsugayem (zwanym w skrócie gejem). Chyba podoba się głównie 13 letnim dziewczynkom, bo jest mały ma "fajny" głos i włosy. Czekam aż wyjdzie trzecia kinówka. |
Neliel napisał/a: |
I kończąc, liczę, że autor nie zapomniał o Nel, bo dostała po dupsku, Orihime ją uleczyła (cholera, przez nią to żaden z "dobych" nie zginie ) i... Wsiąkła. Nie ma. Zakładam, że Vaizardzi się jeszcze pojawią. |
Tixon napisał/a: |
Aha, cóż, do nich jeszcze nie dotarłem Mam małą przerwę na Bleacha. Tak do końca roku |
Tixon napisał/a: |
Wielkie i przesłodzone oczy bywają zabawne |
Cytat: |
Mógł być fajną postacią, bo ma w sobie to coś, ale rozmienia się na drobne. Przy okazji, o czym ma być 3 kinówka? |
Cytat: |
W sumie to co ona teraz może? Jak się zamieni to jest gdzieś na poziomie 3-5, zaś w HM został ze złych tylko przemieniony pan z numerem 10 (to był ciekawy motyw ). Zaś na 'ziemi' Vaizardzi piorą się z Espadą (w ostatnim odcinku mangi numer 2 miał trudną sytuację). A Aizen stoi z boku i się temu przygląda... Nie lubię drania |
GilGalad napisał/a: |
TSR - najlepsza fabuła ze wszystkich części FMP, zrezygnowano z dużej ilości humoru i zrobiono coś świetnego. Brawa. |
GilGalad napisał/a: |
Devil May Cry mimo że Dante z anime to nie do końca jest ta sama posta z gry to jednak ma dla mnie ten swój niepowtarzalny klimacik |
MadJack napisał/a: |
Oglądałem Fullmetal Alchemist i bardzo mi się podobało, zostało jednym z moich ulubionych anime. Jednak muszę stwierdzić, że seria Brotherhood, z tego co wiem w całości oparta na mandze, jest dużo lepsza. Już kilka nowych, świetnych postaci daje dużą przewagę. Także te, które były też w FMA (2005), są teraz ukazane dużo lepiej. Nowa seria jest też bardziej logiczna, bo widać, z czym cała armia państwa walczy, a wcześniej jedynym problemem byli butownicy. Tak więc Brotherhood trafia na pewno do mojego osobistego top10 anime |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Takie mam tylko wrażenie, że wszystko dzieje się jakoś tak szybciej. |
Wezyr napisał/a: |
Opis i opinie o Death Note brzmią obiecująco. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
A ja wczoraj sobie obejrzałem "Black Lagoon", co prawda to anime już leci jakiś czas na Hyperze, ale dopiero wczoraj sobie co nie co zerknąłem... |
Cytat: |
Nie moje
O ile manga była by znośna, gdyby zakończyła się najdalej na 6 tomie, a nie sztucznie rozciągana na praktycznie dwa razy tyle, to anime jest już przegadane w cholerę. 20 minut oglądania jak L i Kira tworzą plany i 'analizują' swoje ruchy. Gdyby to jeszcze było inteligentne i pomysłowe... A nie jest - jedyny sprytny ruch to pierwsze działanie ze strony L'a z wystąpieniem w TV. Reszta obraża inteligencję oglądającego. Scena z chipsami na samym szczycie tego. |
Tixon napisał/a: |
PS W kręgu anime powyższa opinia jest równoznaczna ze stwierdzeniem, że Diuna Herberta ssie |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Trigun- Widziałem jeden odcinek i dalej oglądać nie zamierzam. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Trigun- Widziałem jeden odcinek i dalej oglądać nie zamierzam. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
*Green green? |
Tixon napisał/a: |
Też nie zamierzałem oglądać dalej, gdyby nie polecenie znajomego. I opłaciło się, bo potem zmienia to konkretnie klimat. |
Spellsinger napisał/a: | ||
Znajomi nałogowo oglądali Triguna. Wysiadłem po dwóch minutach, w sensie oni oglądali do końca, a ja zająłem się piwem i podręcznikiem do Warhammera. Ale Triguna chwalili jako fajny i klimatyczny serial. Więc może faktycznie po kilku odcinkach jest lepiej (coś wspominali, że początek taki sobie)? |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Na razie jestem po trzecim odcinku, i jeśli przy dalszym oglądaniu nie będzie żadnych zgrzytów między mną a tą serią to chętnie sięgnę po "Dharker Than Black II". |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Jestem w trakcie oglądania anime "Darker Than Black". Jak dla mnie ta seria jest nawet ciekawa i warto się z tą serią zapoznać chociażby dla ciekawej historii, ciekawych postaci ( a jest ich multum). Co jeszcze mogę napisać na temat "Darker..." to chyba to, że w każdym odcinku coś się dzieje. Po za tym utwór muzyczny który leci podczas napisów początkowych może się podobać. Moim zdaniem jest bardzo dynamiczny. Po za tym tą serie można polecić chyba każdemu kto lubi supermocne a'la X-MAN. Na razie jestem po trzecim odcinku, i jeśli przy dalszym oglądaniu nie będzie żadnych zgrzytów między mną a tą serią to chętnie sięgnę po "Dharker Than Black II". |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Dobrze wiedzieć, że jest druga seria, może ma bardziej sensowne zakończenie. Pierwsza seria wg mnie jest doskonałym przykładem, jak kilkoma ostatnimi odcinkami można zwalić bardzo ciekawy pomysł. |
Dhuaine napisał/a: |
Pierwsza seria ma bardziej sensowne zakończenie od drugiej. Druga w ogóle nie ma zakończenia W pierwszej przynajmniej można domyślać się, co się właściwie stało, i wiadomo, jaki był ogólny zarys wydarzeń. W drugiej wszystko kończy się wielkim "wtf" - albo to totalna porażka, albo przecięli serię na pół |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A to niespodzianka. Dobrze wiedzieć, że jest druga seria, może ma bardziej sensowne zakończenie. Pierwsza seria wg mnie jest doskonałym przykładem, jak kilkoma ostatnimi odcinkami można zwalić bardzo ciekawy pomysł. |
Dhuaine napisał/a: |
Pierwsza seria ma bardziej sensowne zakończenie od drugiej. Druga w ogóle nie ma zakończenia W pierwszej przynajmniej można domyślać się, co się właściwie stało, i wiadomo, jaki był ogólny zarys wydarzeń. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A jak wrażenia co do drugiej serii FMA? Ja ogólnie rzecz biorąc, pomimo początkowego podchodzenia z rezerwą, jestem zachwycona. Z każdym odcinkiem jest coraz lepiej. Nie czytałam mangi, więc zakończenia wyglądam z niecierpliwością xD. |
MadJack napisał/a: |
Słyszałem, że FMA: Brotherhood ma się skończyć na ~65 odcinkach, więc nie jest źle, chociaż przyznam szczerze, że trochę cotygodniowego czekania na świetną rozrywkę będzie mi brakowało. |
Tixon napisał/a: |
Słyszę od znajomych, że jest lepiej, bardziej zgodnie z mangą i śmieszniej. A manga jest dobra. Tylko nie wiem, czy to już ma zakończenie, czy jeszcze ciągną |
Tixon napisał/a: |
Nie jestem jedyny który uważa zakończenie DTB za słabe
A z drugiej zrezygnuj. Poważnie. |
Tixon napisał/a: |
To co zaserwowali to jeden wielki WTF. Od pewnego momentu wyjaśnienia są wzięte z kosmosu. A na OVA to bym specjalnie nie liczył. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A ja gdzieś trafiłam na informację, że odcinków ma być 54 o,o. |
Cytat: |
Za mną już pięć odcinków "Darker Than Black". Muszę przyznać, że naprawdę jestem miło zaskoczony tym anime. Po prostu nie spodziewałem się tego, że aż tak się wciągnę. Co do postaci to jak dla mnie mała Mai jest dość ciekawą osobistością. Nad człowiek z nie okiełznaną mocą. Po za tym przymierzam się do obejrzenia takich anime jak:
-"Clannad" -"Clannad After Story" -"Kanon" -"Samurai Champloo" -"Hellsing" -"Black Blood Brothers" -"Rosario + Vampire" - w Japoni ponoć pozycja kultowa. -"Natsu No Arashi!" - "Jigoku Shoujo" -"Kimkiss pure rouge" -"Queen's Blade ~Rurou no Senshi" No i jeszcze może "Rycerze Zodiaku" tak dla porównania z poprzednią wersją która leciała na RTL7. Ponoć jest jakaś nowsza. |
Fenrir napisał/a: |
Co do Hellsinga polecam OVA ponieważ jest wizualnie lepsza oraz jest wierna mandze. |
Ł napisał/a: |
http://www.youtube.com/wa...feature=related - pamiętam jak strasznie się tym jarałem jak pierwszy raz zobaczyłem na TV4 - i nawet dzisaj patrząc to wbrew dość standardowej infantylnej otoczce to był dość fajny i umiejętnie skonstruowany serial. |
MrSpellu napisał/a: |
Oskarżanie GITSa o zrzynkę z Matrixa, to częsta przypadłość u dzieci Neo, więc się nie przejmuj specjalnie |
Sabetha napisał/a: |
Z drugiej strony natrafiłem na przykłady angielskich dubbów, które były tak źle dopasowane, że psuły dobre wrażenie z anime (Lucky Star, Code Geass R2, FLCL).
Co wy na ten temat uważacie? |
Sabetha napisał/a: |
Na anime się zbytnio nie znam, na palcach jednej ręki można by zliczyć produkcje, które oglądałam (tak, Tix, ostatnia płyta od ciągle jeszcze leży i czeka, aż będę miała czas ), więc w zasadzie mam w nosie, co mówią na ten temat Wielkie Autorytety. Nienawidzę japońskich wersji językowych z jednej prostej przyczyny - niemal wszystkie ichnie kobiety piszczą falsetem, od którego bebechy się przewracają. Może to moda, a może one w tej Japonii po prostu tak mają - jednakowoż mnie doprowadza to do szewskiej pasji. Poza tym bądźmy uczciwi, w tym języku nawet śmiertelne groźby brzmią niepoważnie :D. Co dopiero mówić o wyznaniach miłosnych |
Tixon napisał/a: |
(w tym, jednej z moich ulubionych scen pościgu ). |
Tixon napisał/a: |
Cóż, mogę tylko polecić anime wszystkim lubiącym dobry humor |
Cytat: |
Zgadzam się w pełni. Pozycja obowiązkowa dla każdego, nawet dla kogoś, kto nie lubi anime I dziękuję za dedykację |
MadJack napisał/a: |
Ta w której Chidori dzwoniła kiedy uciekali jeepem? :D |
MadJack napisał/a: |
Właśnie takich dubbów jest niestety więcej. Zupełnie nie pasujące do postaci głosy, źle wyrażone emocje itd.
Zawsze z ciekawości, jak miałem taką możliwość, sprawdzałem wersję angielską. Zdarzyło się kilka niezłych, ale według mnie i tak japoński jest lepszy, bo zazwyczaj jakoś bardziej pasuje i ładniej brzmi Nie uważam oglądania z angielskim dubbem za herezję, każdy ma swoje gusta... Ale ich nie rozumiem ^^ |
Cytat: |
Ale z drugiej strony postacie są ciekaw, humor, chociaż przewidywalny, polegający wręcz na typowych gagach, bawi a fabuła prezentuje się ciekawie, chociaż daleko jej do bycia odkrywczą. A, że anime wcale nie udaje, że jest czymś więcej niż rozrywką, to nawet nie przeszkadza, a założenia spełnia bardzo dobrze. |
Cytat: |
To, że anime jest twórców One Piece widać i jest to największa wada anime. Czy też inaczej - są obecne wszystkie charakterystyczne dla One Piece elementy, które mnie wnerwiały jak choćby wykrzykiwanie idiotycznych nazw ataków, ogólne przepakowanie postaci, oderwaną od rzeczywistości szlachetność bohaterów, czy też absurdalne natężenie patetycznego zadęcia w niektórych momentach. |
Cytat: |
To mi nie wyglądało na jeepa ale co tam |
Cytat: |
Myślisz, że Spellu się przełamie? W sumie... on uwielbia intercośtam, a FMP ma olbrzymią ilość odniesień, nie tylko do anime (Full Metal Jacket, bodaj ojciec chrzestny - nie jestem tego pewien). |
MadJack napisał/a: |
Powinien chociaż spróbować. To jedna z perełek wśród anime, więc myślę, że mogłaby pozytywnie go zaskoczyć |
Zireael napisał/a: |
Pijesz do m.in. mnie, Tixonku? |
Zireael napisał/a: |
Nie cierpię angielskiego dubbingu albo, co gorsza :O, lektora. |
Cytat: |
Księżniczka Mononoke to porażka na całej linii, jeśli nie zdobędę wersji z oryginalną ścieżką, to tego nie obejrzę |
Zireael napisał/a: |
Full metal z angielksimi głosami mnie irytowało ale generalnie nie przypadło mi do gustu to anime, więc nie wiem, na ile była to wina dubbingu |
Zireael napisał/a: |
Cowboy Bebop z podłożonym angielskim traci bardzo dużo uroku (miałam okazję porównać obie wersje). |
Zireael napisał/a: |
Bardzo przyzwoicie postępuje polski dystrybutor filmów ze Studia Ghibli - jest sporo opcji dźwiękow-napisowych do wyboru, więc zwolennicy obu opcji mogą wybrać to, co im pasuje. |
Gand napisał/a: |
np pisać takie posty. Ach Spellu, zajęty człowieku. |
MadJack napisał/a: |
Nazwy ataków faktycznie mogliby wyciąć. Ale to tak jak czepianie się w erpegach do zaklęć: "Alakhata narata sratatatata, theras!" ;P |
MadJack napisał/a: |
A jak się podobają walki? Dla mnie są krótkie, ciekawe i dynamiczne, takie jakie powinny być |
MadJack napisał/a: |
I jeszcze jedno- co sądzisz o muzyce? ;> |
Tixon napisał/a: |
Zarówno jedno jak drugie jest głupie i nie ma czego tu usprawiedliwiać. Ot coś co irytuje. |
Cytat: |
No właśnie nie powiedziałbym słowa sprzeciwu gdyby były odrobinę dłuższe Nie przegadane, ale po prostu trwające dłużej. |
Cytat: |
Jak na razie nie błyszczała. Ale na to trzeba trochę czasu. |
Layla napisał/a: |
Absolutnie nie mam nic wspólnego z anime |
MrSpellu napisał/a: | ||
Już się bałem. |
Layla napisał/a: |
Clannad
Code Geass Honey & Clover Melancholia Haruhi Suzumiyi |
Tixon napisał/a: |
Zdolny gościu Na szczęście mi tylko na jakiś czas uruchamia się faza na anime . |
Layla napisał/a: |
Absolutnie nie mam nic wspólnego z anime . |
Tixon napisał/a: |
Skończyłem właśnie Vampire Hunter D - Bloodlust i muszę, przyznać, że jestem zadowolony. Nie jest oryginalne, nie jest skomplikowane, nie ma wybujałej fabuły, ale to kawał porządnej roboty. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
polecić jakieś dobre anime tego typu to będę wdzięczny, tylko proszę... NIE KRETYŃSKICH SLAYERSÓW :p
|
MarcinusRomanus napisał/a: |
W sumie mogli by zrobić drugi sezon, powiem szczerze, że mogło by to teraz ciekawie wyglądać... jak byś mógł polecić jakieś dobre anime tego typu to będę wdzięczny |
GilGalad napisał/a: |
Claymore - genialne w mangowym wydaniu. Bo anime to klapa i psuje efekt |
Cytat: |
Clannad i after story - mega mdłe romansidło. Da się to obejrzeć, ma humor i dobre momenty, ale miejscami jest tak głupie i naiwne... AS w tym przoduje. |
Cytat: |
Bierz mangę. Manga kontynuuje wątki. Wszak północ to była dopiero pierwsza runda. |
MadJack napisał/a: |
A poza tym: DB nie jest głupie i naiwne, tak? ;P |
Tixon napisał/a: |
AS dostaje po tyłku, nie tylko dlatego, że jest tworzone z VS (o czym zaraz), ale samo w sobie prezentuje głupoty (o czym później). Dlatego końcówka nie tyle jest naciągana, co słabo przełożona na inne medium - w oryginalnej grze miałeś do wyboru różne partnerki, a w efekcie zakończenia (co anime pokazuje dwoma dodatkowymi odcinkami). Za ukończenie wszystkich, odblokowywałeś "prawdziwe" zakończenie, które niemrawo wpleciono w anime. |
Tixon napisał/a: |
Nagisa i jej tajemnicza choroba, atakująca zwykle co roku, o której nikt nic nie wie, z którą nikt nic nie robi i którą po prostu się przeczekuje. |
Tixon napisał/a: |
Ushio, którą dziadkowie przez pięć lat wychowują, bo ojciec ją olał, z powodu depresji. Jej zachowanie jest tak życzeniowe, że nie mogłem jej na spokojnie oglądać. |
Cytat: |
Tomoya, podczas wyprawy odkrywa/przypomina sobie, że ma rodzinę, tj dziadków. Bo wiesz, tak łatwo o nich zapomnieć.. |
Tixon napisał/a: |
Fuko. Niech ją ktoś zastrzeli. (W C. dało radę ją znieść, zwłaszcza kiedy się z niej nabijało. Ale już jej obecność w AS jest nie do zniesienia). |
Tixon napisał/a: |
Jest, ale co bijatyka utrzymana w konwencji humoru ma wspólnego z romansidłem, tworzonym z VN? Dwa różne gatunki, dude. |
Cytat: |
Da się, jeśli są krótkie No i chyba, jeśli zrezygnuje się z czytania |
Cytat: |
Nie wiem też jak można uważać, iż coś "takiego" jest konkurencją dla pełnego wspomnień i emocji DB... |
Cytat: |
Mam przyjemność być osobą, która nie oglądała czegoś takiego jak Clannad (Jak czytam opis na A-P to, aż mnie skręca) Cieszę się z tego niezmiernie i nie mam zamiaru tego zmieniać. |
MadJack napisał/a: |
Phi, naiwne mdłe romansidło to może i jest After Story. Ale nigdy nie jest głupie. No i końcówka jest naciągana. Za to pierwsza seria to głównie świetna i godna polecenia komedia. A poza tym: DB nie jest głupie i naiwne, tak? ;P (Zobaczycie sens tego pytania jak Tixon na nie odpowie ^^) |
MadJack napisał/a: |
Phi, jak już mówiłem, pierwsza seria jest dobrą komedią. Przez opisy i opinie innych często omijałem długo serie, które po obejrzeniu bardzo polubiłem. Także czasami warto coś sprawdzić Poza tym mimo wszystkiego, co mówi, Tix dał Clannad i Clannad AS 4/5 na AP . Tak BTW, dla mnie dużo wygodniejszą stroną jest www.anidb.net , ale raczej kwestia gustu |
GilGalad napisał/a: |
Próbowałeś dokonać w pewnym sensie porównania obydwu pozycji Logicznie rzecz ujmując odczytuję to jako "konkurencję" między tymi dwoma anime. |
GilGalad napisał/a: |
Już raz mi Tix polecił coś podobnego... i przez to mam popsutą opinię na temat jednego z tytułów będącego w czołówce na listach AP (Nie wiem jak można tak wysoko oceniać Suzumiye! ). Nie lubię takich rzeczy, wiem że mi się to nie spodoba. |
MadJack napisał/a: |
Nie grałem w grę. Ale chyba pierwsza była hentaiem, nie? ;P Chociaż chyba w przypadku Clannada nie. |
MadJack napisał/a: |
Bo to nie musiała być chorba. Często poruszany w anime motyw "słabego ciała" u bohaterki |
MadJack napisał/a: |
Chodzi o to, że jest zbyt ufna? |
MadJack napisał/a: |
Ile lat miał Tomoya, jak zmarła jego matka? Chyba od tamtego czasu nie odwiedzał dziadków, prawda? |
MadJack napisał/a: |
Odczep się od Fuko -_- |
MadJack napisał/a: |
Phi, jak już mówiłem, pierwsza seria jest dobrą komedią(...)Poza tym mimo wszystkiego, co mówi, Tix dał Clannad i Clannad AS 4/5 na AP |
GilGalad napisał/a: |
Już raz mi Tix polecił coś podobnego... i przez to mam popsutą opinię na temat jednego z tytułów będącego w czołówce na listach AP (Nie wiem jak można tak wysoko oceniać Suzumiye! ). Nie lubię takich rzeczy, wiem że mi się to nie spodoba. |
Tixon napisał/a: | ||
Niektórzy lubią też Tessę Testarossę... |
Tixon napisał/a: |
Odczep się od Haruhi -_- Melancholy jest jednym z lepszych/fajniejszych anime jakie widziałem. |
Cytat: |
Fillery są, ale oglądam co 5 odcinków. |
Cytat: |
Ale Fumoffu, opiera się na militarnym popaprańcu... dużo parodii zdecydowanie na plus. Kilka odcinków różnych tego typu serii widziałem i nic mi nie podchodzi, a wręcz odrzuca, bo bije po oczach często nie śmieszącym mnie humorem i nudnawym romansem |
Cytat: |
A Howl's Moving Castle zasługuje na 3,5/5 za samą kreskę! ;P |
Cytat: |
Oj, jest dobrą komedią, ma świetne gagi, ale czasami jak strzeli ckliwym momentem, to jest mdłe (np. wątek Fuko, niech ją ktoś zastrzeli, proszę!).
A ocena... cóż, jako komedia romantyczna, da się oglądać |
Cytat: |
Erogame. |
Tixon napisał/a: |
Niektórzy lubią też Tessę Testarossę... |
Cytat: |
Odczep się od Haruhi -_- Melancholy jest jednym z lepszych/fajniejszych anime jakie widziałem. |
GilGalad napisał/a: |
Nie lubię tego typu kreski Dla mnie to jest troszeczkę zbyt cukierkowate, chociaż mało też pamiętam, dawno to oglądałem. |
Cytat: |
Jak można nie lubić kreski Ghibli? -_- |
MadJack napisał/a: |
W ogóle to dawno tu nie zaglądałem- jak GTW patrzy na założenie działu o anime? |
MadJack napisał/a: |
Hm, muszę zobaczyć drugą serię. Jak polecasz oglądać- (nie)po kolei, czy chronologicznie? ^^ |
Cytat: |
Dude... |
Cytat: |
Leć chronologicznie, bez udziwniania. I na koniec zapuść The Disappearance of Haruhi Suzumiya, jest świetne. |
MadJack napisał/a: |
A, sorry, zapomniałem, że jesteśmy tutaj dyskryminowani. Dyskryminowani... Czy Saika jeszcze tu jest? Jak zrobimy z siebie ofiary, to może będzie walczyć za nas wszystkich 3x mocniej |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Code Geass- Oba sezony obejrzane w dwie nocki. Nie spodziewałem się czegoś tak dobrego. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Po za tym zastawiam się nad Karin |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Gdzie tam masz ten fanservis Tixon ? ok może było kilka ujęć, ale to nic:P |
Tixon napisał/a: |
awans mechów z ulepszonych machin bojowych w latające kolorowe roboty w których liczy się efekciarstwo i numer modelu |
MadJack napisał/a: |
Obecnie oglądam Melancholy of Haruhi Suzumiya (2009). Endless eight mnie drażniło. Wytrzymałem do połowy trzeciego odcinka z tego rozdziału, a potem przeszedłem od razu do ósmego. |
MadJack napisał/a: |
*teoretycznie są pewne subtelne tropy pokazujące się dopiero w Zniknięciu, ale... odcinki pomiędzy mogli zrobić ciekawsze. Nie zrobili |
Black napisał/a: |
Tak mi to przypomniało jaki szok przeżyłem pare dni temu kiedy się dowiedziałem, że zrobili kolejny z pierdyliona rimejków Evangeliona i udało im się tam nawet wpakować nowego pilota gdzieś do całej historii... |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Tak po za tym zastanawiam się nad małą powtórkę Code Cass- na samą myśl o tej serii dostaję fanowskiego ślinotoku;).... Obejrzeć przez ferie? nie głupi pomysł |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Pół człowiek- pół demon, ma w sobie aż 1/4 człowieka |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Miłym zaskoczeniem tego sezonu było dla mnie... High school DxD komedia z elementami ecchi, romansu, magii, szkolnego życia. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Jest to chyba pierwszy tytuł gdzie mamy realia japońskiej koszykówki. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
co do HDXD |
Bernkastel napisał/a: |
Proszę spróbować wskazać 3 głównych bohaterów nie mając pojęcia o tym anime. |
Tixon napisał/a: |
Jak obejrzysz, to skomentuj. Będę czekał. |
mad5killz napisał/a: |
Patos, etos, koniugacja, onanizacja. Robi z moszny kaptur drenażem limfatycznym. Nie obejrzałem do końca. |
MrSpellu napisał/a: |
@Następny w kolejce Cowboy Bebop |
Bernkastel napisał/a: |
Ich rozterki były nużące, ilość ich patetycznych gadek przekroczyła mój próg wytrzymałości jakoś w połowie sezonu, |
Tixon napisał/a: |
Plany walk wyglądają bardzo ładnie, taktyki mają sens, lecz cała strategia nie trzyma się kupy. No i jak na kilka lat trenowania to strasznie niezdyscyplinowane oddziały. Zrozumiałbym kadetów, ale ludzie z ponoć elitarnych oddziałów odstawiający samowolkę zagrażającą całej jednostce? To nie Luizjana, nie kupuję tego. |
Tixon napisał/a: |
(do pewnego momentu jest to zrozumiałe, w finale - niewybaczalne). |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Pozostaje mi tylko pod tym się podpisać. Finałem byłam okrutnie rozczarowana - do końca serii dotrwałam tylko dzięki oczekiwaniu na jakiekolwiek odpowiedzi czy nawet samą nadzieję na ich uzyskanie. A tu bohaterowie są w dupie na wszystkich frontach (z tego co pamiętam). |
Fidel-F2 napisał/a: |
Czemu nie mam tego wątku w ignorach? |