Tomasz napisał/a: |
Pierwszy odcinek serialu "Luther" za mną. To jest to. Od razu wgniata w fotel. Zapowiada się niesamowita rzecz. |
adamo0 napisał/a: |
Luther to zdecydowanie najlepszy serial jaki ostatnio oglądałem. Przebija konkurencję fabułą, klimatem i głównym bohaterem |
stian napisał/a: |
Całkowicie się zgadzam. Luther niszczy i wgniata w fotel! |
MrSpellu napisał/a: |
Wczoraj skończyłem pierwszy sezon Luther.
Z żoną zbieraliśmy szczęki z podłogi i z napięcia gryźliśmy stół |
Jander napisał/a: |
Zobaczyłem pierwszy odcinek Luther i połowę drugiego - jest nieźle, ale niestety to dalej tematyka zagadek kryminalnych. |
ASX76 napisał/a: |
Bohaterka w niczym mu nie ustępuje. Alice, znaczy się. Napisałbym nawet, że ciekawsza jest. A już na pewno przyjemniejsza dla oczu. Któż by nie chciał takiej żony? Emocje gwarantowane! Trochę kojarzy mi się z Sharon Stone z "Nagi instynkt": mądra, sprytna, atrakcyjna, femme fatal...
Może dzięki "Luther" Mr Spell zacznie wreszcie oglądać brytyjskie seriale ... |
ASX76 napisał/a: |
AdamB, Szatanie, uprzedziłeś mnie z założeniem tematu... Z drugiej strony, miałbym wyrzuty sumienia, gdybym wszedł Ci w... drogę czy inną paradę, bo jako pierwszy na forum zapaliłeś się do "Luthera" i palma pierwszeństwa należała się... |
Romulus napisał/a: |
Jednak nadal "rządzi" THE SHADOW LINE. Z jednego, zasadniczego powodu: w tym serialu (a jestem po trzech odcinkach) nie ma przypadkowych, niepotrzebnych zdań. Po prostu: mistrzostwo świata. |
Romulus napisał/a: |
W THE SHADOW LINE scenariusz bardziej "uderza" w widza. |
adamo0 napisał/a: |
ale jezeli chodzi o akcje i brak przynudzania to Luther lepszy.
Przeprazam za brak znakow - pisze z komorki |
MrSpellu napisał/a: |
Niemniej Luther ma drobne skazy (choćby w moim odczuciu zakończenie, ale takie ogólne, bo rozwiązanie "przypadku" było tysiąckroć mistrzowskie), zaś The Shadow Line jest ich pozbawiany. Dwa ostatnie odcinki tego dowodzą. |
MrSpellu napisał/a: |
Zresztą nie wiem o co Wam chodzi.
Wypada cieszyć się, że takie produkcje powstają Bo jeden i drugi serial to klasa, że hej. |
AdamB napisał/a: |
Nie chcę spoilerować ale zakończenie "Luther" jest otwarte (pod ewentualny następny sezon) a "The Shadow Line" wprost przeciwnie, więc nie ma co porównywać. |
Tomasz napisał/a: |
Dawno nic tak dobrego jak ten serial nie widziałem. |
Romulus napisał/a: |
Zapomnieli wszyscy wspomnieć o czołówce tego serialu. Powalająca nie jest... |
Romulus napisał/a: |
Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek. Nie wpadam w zachwyt, na razie.
.....Jednak nadal "rządzi" THE SHADOW LINE. ... w tym serialu... nie ma przypadkowych, niepotrzebnych zdań. |
Romulus napisał/a: |
W THE SHADOW LINE scenariusz bardziej "uderza" w widza. |
Romulus napisał/a: |
Porównanie pierwszego odcinka "Luthera" do pierwszego odcinka "The Shadow Line" wypada na korzyść tego drugiego, jeśli chodzi o "moc" dialogów. |
ASX76 napisał/a: |
"The Shadow Line" czeka... |
Romulus napisał/a: |
Tia, nie ma co się licytować na zajebistość |
AdamB napisał/a: |
Nie jestem pewien ale czy nie podchodzisz do tego serialu uprzedzony/negatywnie nastawiony/ukierunkowany przez pewnego naszego kolegę. (..) |
Romulus napisał/a: |
Nie licytację, tylko porównywałem. A cóż w tym złego, na Szatana? |
AdamB napisał/a: |
Przecież ci już napisałem: nie w porównywaniu problem (Luther sam się obroni ) tylko w obłudnym zarzucaniu innym "licytacji", którą się samemu wprowadziło. Nie odwracaj proszę kota ogonem. -> ASX sry, nie zarzucam ci, żadnej celowej kreciej roboty, chodziło mi tylko o możliwość, że ktoś do tego stopnia zasugerował się twoją starą wypowiedzią, że wydaje serię wyroków przed obejrzeniem serialu. |
ASX76 napisał/a: |
Mój drogi AdamieB, z łaski swojej, racz Waszmość zwrócić uwagę na kolejność wpisów Augustusa: najpierw porównania czynił, a dopiero na końcu, pod wpływem innej wypowiedzi napisał, że nie ma co "licytować"... Gdzież więc tu obłuda uzurpatora mojego tronu? |
Romulus napisał/a: |
Doszedłem bowiem do wspomnianego wniosku i stwierdziłem sam, że nie ma co drzeć kotów Więc jeśli już coś komuś "zarzucałem" to także sobie |
AdamB napisał/a: |
Moje płytki z tym serialem tak krążą po znajomych, że nie wiem kiedy wrócą (całe szczęście , że mam kopie zapasową). |
Romulus napisał/a: |
Ja zatrzymam na dysku przenośnym. Razem z THL, The Wire , The Killing. Szkoda, że Mad Men kasowałem. |
Romulus napisał/a: |
Obejrzałem do końca....... serial godny polecenia. |
Sharin napisał/a: |
Jedno pytanie: dlaczego ten facet chodząc zawsze trzyma ręce w kieszeniach (nawet, jak nie spaceruje po miejscu zbrodni)? (..) |
Sharin napisał/a: |
Nie jest źle, ale widziałem seriale bardziej wciągające Na szczęście, z tego co zdążyłem się zorientować, twórcy serialu nie tyle stawiają na dynamiczną akcję.... |
Sharin napisał/a: |
Jedno pytanie: dlaczego ten facet chodząc zawsze trzyma ręce w kieszeniach (nawet, jak nie spaceruje po miejscu zbrodni)? Dodatkowo chodząc pochyla się lekko do przodu..... |
ASX76 napisał/a: |
Postać Alice jest znacznie ciekawsza. |
AdamB napisał/a: |
To nie jest serial o dynamicznej akcji i nikt chyba nie mówił, że taki miał być. A te bardziej wciągające to z taką akcją? |
Romulus napisał/a: |
Dobra to ona będzie, jesli w obsadzie pojawi się Ruth Wilson |
AdamB napisał/a: |
Przesadzacie z tym uwielbieniem Ruth, bardzo dobra rola ale drugi sezon był bez niej i również bardzo się podobał (oglądalność 5 mln widzów).
A obejrzeliście Ruth w jej głównym wydaniu w "Jane Eyre"? |
AdamB napisał/a: |
A obejrzeliście Ruth w jej głównym wydaniu w "Jane Eyre"? |
Tomasz napisał/a: |
Only Alice knows.
Yes. Yes. Yes. |
Tomasz napisał/a: |
Only Alice knows.
Yes. Yes. Yes. |
królobójca napisał/a: |
Obejrzałem już pełne dwa sezony i po tych wszystkich zachwytach jakie czytałem w sieci trochę się zawiodłem. |
Cintryjka napisał/a: |
No to sorry, ale nie mamy o czym dyskutować:) Począwszy od oskarżenia Luthera o zabójstwo J., a skończywszy na jego rajdzie z przestrzeloną nogą - wszystko tam było absurdalne. |
MrSpellu napisał/a: |
poczynając od "aresztowania" (a na jakiej podstawie?) |
Cytat: |
W Polsce czasem aresztują mając gorsze podstawy. |
Romulus napisał/a: |
Powstrzymywałem się przed czytaniem tego tematu, aby sobie nie psuć frajdy.
SPOILERY Trochę zgadzam się ze Spellem i Cintryjką, że motyw aresztowania był naciągnięty. Pojawienie się Alice również. Ale to mi akurat nie przeszkadzało, bo to postać w ogóle mało realistyczna i w tym jej cały urok, powab, czar Odcinek 3 i 4 podobały mi się z innego powodu. Chodzi mianowicie o postać mściciela i - szczególnie w 3 odcinku - sprawiedliwości motłochu. Doskonale to rozegrano obnażając taką postawę i pointując w finale znalezieniem uprowadzonej kobiety i "odbiciem" z rąk już tylko "mściciela" wizerunku Prawdziwego Bohatera. Spodziewałem się takiego finału, ale ucieszyło mnie to, że na końcu Luther spotkał się z Alice na moście. Pogodził się ze swoim "przeznaczeniem" i wybrał. Po cóż, po takim finale, robić jeszcze film fabularny? |
Cytat: |
"Luther" powraca do BBC w formie mini serii !!!
"Luther" powróci na ekrany dzięki współpracy brytyjskiego BBC oraz BBC America. Idris Elba ponownie zagra główną rolę, a za sterami miniserii stanie twórca serialu, Neil Cross. Serial emitowany był przez 3 sezony (14 odcinków) i zakończył się w lipcu zeszłego roku. Elba i Cross nigdy nie stwierdzili, że ta opowieść jest definitywnie zakończona, ale na wieści o kontynuacji fani musieli czekać aż kilkanaście miesięcy. Zapowiedziana miniseria będzie składała się z dwóch godzinnych epizodów. Rozpoczęcie zdjęć planowane jest na marzec 2015 roku, a premiera na jesień. Jeszcze nie wiadomo, czy z projektem związana będzie Ruth Wilson (grająca w serialu Alice Morgan), która obecnie błyszczy w "The Affair" stacji Showtime. - Gdy tylko pożegnaliśmy Johna Luthera, zacząłem zastanawiać się, co go teraz czeka. W końcu zdecydowałem się odpowiedzieć na to pytanie. Ponownie zbieramy całą ekipę, a Luther wraca na swoje miejsce - do BBC, do Londynu i do pracy - powiedział Neil Cross. Co ciekawe, reaktywacja "Luthera" niemal perfekcyjnie zgrała się z planami stworzenia amerykańskiej wersji serialu, które zaczęła realizować stacja FOX. Na razie są one na bardzo wczesnym etapie i wciąż nie wiadomo, czy Idris Elba wcieli się w tytułową rolę także za Oceanem. Razem z Crossem ma być jednak jednym z producentów projektu. |