Liv napisał/a: |
książkowe tasiemce, tworzą przeważnie zachodni pisarze. Dlaczego? |
Liv napisał/a: |
Nawet wolałabym żeby niektórzy nie kończyli swoich trylogii. |
Dhuaine napisał/a: |
Hm... wcale nie jestem pewna, czy chcę czytać dalsze wypociny Carey na temat Kusziela O.o |
Tyraela napisał/a: |
Masz więc zakończenie i wcale nie musisz czytać kolejnych tomów. |
Dhuaine napisał/a: |
Taak, zdaje się, że to przeczytam... xD |
Tyraela napisał/a: |
To tylko świadczy o tym, że Carey pisze dobrze, bo nadal Cię ciągnie do jej książek ;P |
Neander napisał/a: |
Cykl o Czarnoksiężniku - 15 tomów,
Cykl o Królestwie Świata - 20 tomów, Cykl O Ludziach Lodu - 47 tomów, |
Archan napisał/a: |
Piszecie o Fantasy więc dorzucę najklasyczniejszy z tasiemców...Conan:D |
Archan napisał/a: |
świetny pomysł eksploatowany do ostatniej literki. |
Archan napisał/a: |
A na obronę cyklów: Honor Harrington Davida Webera. Polecam... Z książki na książkę lepszy... Może dlatego że im dalej w las tym mniej Honor w Honor;) |
Elektra napisał/a: |
Czy ja wiem? Największy sentyment mam do pierwszych tomów. Potem było lepiej i gorzej. Na razie wymiękłam przy 'Wojnie Honor'. Nie mogłam się już doczekać końca wojny ciągnącej się od siedmiu tomów, a tu następna. A do tego, jak zauważyłam, coraz więcej polityki. To ja już wolę tę kameralną atmosferę z dwóch pierwszych części. |
Archan napisał/a: |
A na obronę cyklów: Honor Harrington Davida Webera. Polecam... Z książki na książkę lepszy... Może dlatego że im dalej w las tym mniej Honor w Honor;) |
wob001 w innym wątku napisał/a: |
A przeczytać cykl na raz to wg mnie zabójstwo dla cyklu. Nie ma niecierpliwości oczekiwania na kolejny tom, nie ma dyskusji na forum bo same spojlery, nie ma radości z wyszukiwania najdrobniejszych nowinek o czym będzie, nie ma wreszcie niepewności - wyjdzie czy nie, kiedy, czy w Polsce - zero emocji, kawa na ławę:) |
wob001 napisał/a: |
A Stephenson - czy czytelnik boi się, że w 8 książce z cyklu poziom nagle spadnie? U autora tej klasy? Po zachwycie wcześniejszymi książkami? |
Elektra napisał/a: |
Oczywiście nie przeszkadza to we wcześniejszym kupowaniu poszczególnych tomów. |
Elektra napisał/a: | ||
Wszystko zależy, jaki to jest cykl. Bo są takie, gdzie każda książka jest w sumie zamkniętą powieścią (jak MKP, a przynajmniej jej pierwsze tomy), albo takie jak Hyperion, czy inne dylogie Simmonsa, w których drugie tomy są bezpośrednią kontynuacją. |
Elektra napisał/a: |
Ja nie cierpię oczekiwania na kolejne tomy. Dla mnie te emocje, niepewność, kiedy się ukażą i tak dalej, są przede wszystkim negatywne. Nie mówiąc o tym, że nie lubię tych wszystkich nowinek, przewidywań przyszłości i tym podobnych. Dostając kolejny tom do ręki wolę wiedzieć o nim jak najmniej, bo wtedy mam większą przyjemność z czytania. A jak poczytałabym całą masę różnych przypuszczeń i wymysłów czytelników, a potem okazałoby się, że część z nich się sprawdza, brakowałoby mi zaskoczenia. |
wob001 napisał/a: |
A Stephenson - czy czytelnik boi się, że w 8 książce z cyklu poziom nagle spadnie? U autora tej klasy? Po zachwycie wcześniejszymi książkami? |
Elektra napisał/a: |
Raczej czytelnik woli nie przerywać powieści w połowie (albo w jednej trzeciej). To tak jakbyś po przeczytaniu kilkuset stron książki odłożył ją na później (i to czasem nie wiadomo na jakie później). Oczywiście nie przeszkadza to we wcześniejszym kupowaniu poszczególnych tomów. |
Zła napisał/a: |
Saga o Ludziach Lodu nie jest jeszcze taka zła, a to ze względu, że jeden tomik można połknąć w godzinkę i po kłopocie. |
Beata napisał/a: |
przygody Honor |
Beata napisał/a: |
Bo zwykle kończy się tak, że za każdym razem gdy wydawany jest kolejny tom, ja zaczynam lekturę cyklu od początku - w efekcie pierwsze tomy są przeze mnie najczęściej przeczytane... |
Tigana napisał/a: |
Gdybym miał przeczytać 10 razy "Pierwsze prawo magii" to chyba oszalałbym z rozkoszy |
Liv napisał/a: |
Na początek mogę podać dwa klasyczne przykłady, mianowicie piszący ciągle o jednym i tym samym, w identyczny sposób- Terry Pratchett. |
Liv napisał/a: |
Zauważyłam jeszcze jedną rzecz, mianowicie książkowe tasiemce, tworzą przeważnie zachodni pisarze. Dlaczego? |
Tigana napisał/a: |
Saga o Ludziach Lodu nie jest jeszcze taka zła, a to ze względu, że jeden tomik można połknąć w godzinkę i po kłopocie. |
Archan napisał/a: |
Piszecie o Fantasy więc dorzuce najklasyczniejszy z tasiemców...Conan:D |
Romulus napisał/a: |
Zatem: cykle tak, kupowanie tom po tomie - tak. Ale tylko w przypadku autorów pokroju Eriksona. A reszta niech spada na drzewo lub pisze z konsekwencją, jakością i regularnością Eriksona. |
Trojan napisał/a: |
z całym szacunkiem - ale chyba nie załapałeś Zelaznego, tam nic nie leciało. |