Memory of Light daje czadu na maxa! Jestem gdzies na polowie i w przeciwienstwie do poprzednich tomow ktory łykałem w gora 2 dni, tutaj czytam wolniej i robie sobie przerwy, bo za duzo sie dzieje i nie ogarniam.
Napisze wiecej of course unikajac spoilerow jak skoncze. Nie klamali ci, ktorzy pisali ze ksiazka to jedna wielka bitwa. I ze wszystkie watki sie wyjasniaja. Jako ciekawostke powiem tylko, ze wreszcie ujawniona zostala jedna z najwiekszych tajemnic serii - gdzie ukrywal sie i co planowal moj imiennik - Demandred
Co was dziwi, w końcu chodzi o fikcję. Fikcja w książce fikcją w rzeczywistości!
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Odpowiedz na mojego meila dostalem po jakiej godzinie ,, Jeśli chodzi o utwór Jordana, to jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że "Bastiony Mroku" pojawią się w sprzedaży w II kwartale bieżącego roku. Niestety nie potrafię podac dokładniejszej daty. " Czyli dalej nic pewnego nie wiadomo.
Jestem juz prawie 2 tygodnie po skonczeniu Memory of Light, ale tak sie caly czas zastanawialem co tu napisac. Raz zeby nie zapuscic spoilerow, a dwa krotko po lekturze targaly mna zbyt duze emocje.
Czekalem 18 lat na kolejne tomy i bylo to wkurzajace. A teraz przyszedl ostatni, zaliczylem go i...jest jakas taka pustka, zal ze nie bedzie na co juz wiecej czekac. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych cyklow fantasy, a na pewno najdluzej czytany.
Ksiazka (jak wszystkie przy ktorych pomagal Brandon Sanderson) nie zawodzi i trzyma poziom. Taka ciekawostka - ponoc Jordan pisal juz od wielu lat fragmenty tego zakonczenia, lacznie nazbieralo sie tego ponad 50 000 wyrazow, a zatem jego wklad jest spory.
Akcja jak pisalem toczy sie wartko, zdecydowanie kiedys bede musial przeczytac ten tom raz jeszcze, bo Ostatnia Bitwa pochlonela cala powiesc, bohaterowie sa rozrzuceni po roznych polach bitew i z uwagi na liczne miedzy nimi przeskoki ciezko jest nadazyc. Amatorzy scen batalistycznych powinni byc zadowoleni, amatorzy pojedynkow z uzyciem mocy rowniez.
Jordan byl wyjatkowo milosciwy dla glownych bohaterow przez wieksza czesc cyklu. No i tu sie to niestety zmienia, co jak czytalem na anglojezycznych forach dla wielu bylo szokiem i powodem do lez. Oczywiscie nie powiem kto gdzie kiedy.
A co do zakonczenia hmmmm. Jak dla mnie jest wieloznaczne, mnostwo jest opinii, ale o tym podyskutujemy pewnie za kilka lat, gdy Pamiec Swiatlosci zawita do Polski
W sumie moze i wolalbym czekac jak pozostali, teraz gdy juz dla mnie wszystko sie skonczylo;)
Dzięki demandred za reckę, jeszcze bardziej nakręciłeś mnie na to
Niestety, na polskie wydanie jeszcze poczekamy, gdyż jak mówi Zysk:
Sznowni Państwo, "Bastiony Mroku" obecnie są na etapie tłumaczenia, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to prace redakcyjne nad tytułem powinny się zakończyć w okolicach wakacji. Jeśli tak się stanie książka ukaże się najpóźniej we wrześniu.
Czyli A Memory of Light... 2015?
Na pociechę: Triumf Chaosu w nowym wydaniu już jest w księgarniach. Na obecną chwilę w reedycji są tomy: 1-6, 8 i 13, czyli już bliżej niż dalej... liczę na to, że w tym roku jeszcze ze 2 (nie licząc Bastionów...) wyjdą.
Teraz się zastanawiam, czy nie kupić sobie na czytnik dwóch ostatnich tomów. Jak to jest po angielsku napisane? Przystępnie, czy trzeba mieć turbo doładowanie?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Teraz się zastanawiam, czy nie kupić sobie na czytnik dwóch ostatnich tomów. Jak to jest po angielsku napisane? Przystępnie, czy trzeba mieć turbo doładowanie?
Jesli masz podstawy gramatyki to dasz rade. Jesli chodzi o slowka, to jak to u Jordana i Sandersona swiat jest bardzo plastyczny, wiec i opisy zawieraja duzo przymiotnikow i innych, ktorych za diabla nie kumalem. Dlatego czytajac na iPadzie mialem w tle wlaczony slownik. Poczatkowo staralem sie tlumaczyc slowo w slowo, ale bylo to wyjatkowo powolne czytanie, bo co chwile musialem sprawdzac jakis wyraz. Z biegiem czasu nauczylem sie wnioskowac z kontekstu, poza tym podszkolilem slowka i coraz wiecej pamietalem. Poza tym ksiazka jest pisana prostym jezykiem.
Ogolnie juz wiele lat czailem sie zeby czytac w oryginale (chyba od Sciezki Sztyletow), ale caly czas myslalem ze to cos strasznego i pewnie nie dam rady. Podjalem wyzwanie przy Towers of Midnight i od tego czasu nie boje sie juz ksiazek po angielsku, przeczytalem ich dobrych kilka.
Szczerze polecam, mysle ze dasz rade. Ja polskie wydanie jak wyjdzie i tak kupie i przeczytam. Towers of Midnight moim zdaniem jest swietne, wiec wpraw sie czytajac je, a pozniej łykniesz Memory of Light jakbys czytal polska ksiazke. A poza tym jednak cos w tym jest ze czytajac w natywnym jezyku postaci, mozna czasami lepiej wczuc sie w klimat, tym bardziej ze tlumacz na jezyk poslki niektore zwroty interpretuje po swojemu i czasami zmienia ich sens.
Jaki to sens czytać w taki sposób (nie rozumiejąc)? Nie jest to dobra reklama (można ominąć 90% książki i nic się nie straciło)
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Hej, zabrałam się za Koło Czasu już jakiś czas temu. Przeczytałam dopiero Oko Świata i Wielkie Polowanie. Podziwiam ten cykl, ale nadal mam do niego pewne wątpliwości... Możecie napisać co właściwie w tym lubicie? Bo z tego co tu czytałam, to raczej nie głównych bohaterów.
Jaki to sens czytać w taki sposób (nie rozumiejąc)? Nie jest to dobra reklama (można ominąć 90% książki i nic się nie straciło)
Jesli z calego zdania nie rozumiesz przymiotnika oznaczajacego stopien intensywnosci koloru szaty, ale wiesz ze jest to "mocno" lub "silnie" intensywny, to w niczym ci nie przeszkadza ze nie znales konkretnego slowa "nadzwyczajnie".
Zreszta moja recenzja chyba swiadczy o tym ze cos tam zrozumialem
Moze kiedys jak baaardzo bedzie mi sie nudzilo przetlumacze i dam tu jako teaser fragment Towers of Midnight. Nawet juz sobie wybralem jeden z moich ulubionych. Tylko nie wiem czy sie zmobilizuje zeby ubrac to w odpowiedni styl, bo to juz wyzsza polka niz czytanie dla samego siebie.
Hej, zabrałam się za Koło Czasu już jakiś czas temu. Przeczytałam dopiero Oko Świata i Wielkie Polowanie. Podziwiam ten cykl, ale nadal mam do niego pewne wątpliwości... Możecie napisać co właściwie w tym lubicie? Bo z tego co tu czytałam, to raczej nie głównych bohaterów.
Jest tam wszystko co już widzieliśmy, czyli zera stające się bohaterami, ale przewrotnie pozostając pierdołowatymi zerami dalej. Wielka masa złych, którzy tak kręcą, że nawet jeśliby się okazało, że są dobrzy to bardziej bohaterom nie mogliby pomóc. Dokonywanie niemożliwego "od ręki" a cudów "na jutro". Ot taka baza danych wszelkich możliwych zdarzeń fantasy.
Hej, zabrałam się za Koło Czasu już jakiś czas temu. Przeczytałam dopiero Oko Świata i Wielkie Polowanie. Podziwiam ten cykl, ale nadal mam do niego pewne wątpliwości... Możecie napisać co właściwie w tym lubicie? Bo z tego co tu czytałam, to raczej nie głównych bohaterów.
Epickość, rozmach. Na skalę... no, chyba drugiej takiej nigdzie nie widziałem.
Nie mam nic przeciwko kilkustronicowym opisom. Chodzi o to czy przygody bohaterów (jakichkolwiek) będą wciągające i ciekawe czy też po prostu sobie będą.
No więc nie. Poza opisami będą się snuć rozważając jakimi to są pantoflarzami (bohaterowie płci brzydkiej) lub próbując knuć bez większych rezultatów (kobitki), a na ostatnich stu stronach rozpierducha, bo w końcu tom musi się skończyć z rozmachem.
I pomyslec ze akcja calej wydawanej przez 23 lata w kilkunastu tomach ksiazki zamyka sie w 2 latach czasu jej bohaterow
widocznie dużo tego prania było po drodze
Ech, też właśnie skończyłam Memory i nostalgicznie się czuję. Jak zaczęłam czytanie w ogólniaku to po drodze zdążyłam już studia skończyć i pracę znaleźć a tu dopiero zakończenie Kawał życia się z tym cyklem przeżyło więc może dlatego mam do niego słabość i nie przeszkadza mi "niemożliwe "od ręki" i cudy "na jutro" No a opisy sukni zawsze można sobie darować
Jak wspomniał demandred spokojnie da się przeczytać po angielsku, najwyżej niektóre nazwy własne mogą być mylące bo trzeba sobie przypomnieć polską wersję. Wiadomo, tłumacze interpretują to często po swojemu i nie tłumaczą dosłownie.
A samo zakończenie, nie spojlerując oczywiście, w sumie jestem zadowolona. Dobrze, że Jordan i Sanderson byli jednak miłosierni bo spodziewałam się większej ilości łez po ulubionych bohaterach. Wszystkich oczywiście nie dało się uratować ale trzeba być przygotowanym na cudowne powroty, nieoczekiwane zdrady i inne zwroty akcji. No ale każdy czytający WoT już chyba jest do tego przyzwyczajony Na większość pytań odpowiedziano, trochę niewykorzystane jak dla mnie postacie Logaina, Alivii i w sumie Demandreda. Tak to jest jak człowiek napcha sobie głowę wizjami i spodziewa się różnych rzeczy Demandred niby jest główną postacią Memory ale i tak jest jakoś tak trochę powierzchownie potraktowany. Co prawda przy takiej ilości wątków z pozostałych nastu tomów to zakończenie mogłoby mieć spokojnie jeszcze jeden tom i też byłoby o kim pisać.
Podsumowując, akcja pędzi przeskakując z wątku do wątku więc nikt nie powinien czuć się znudzony, wzruszeń i łez nie brakuje, wszystkie ważniejsze postacie się przypominają (nawet Bela ma swoje jakże ważne pięć minut). Gdy trzeba jest wzniośle i wzruszająco, a potem pojawia się Mat i jego komentarze i mimo wszystko nie można się trochę nie pośmiać więc nie wyszedł z tego taki ciężkostrawny i patetyczny kawałek jak niektórzy się obawiali. Skończyć jakoś trzeba było, a wersja Jordana i Sandersona jest całkiem zręczna i nie taka oczywista jak by się mogła wydawać, mając pod ręką proroctwa i tyle lat na myślenie i dyskutowanie jak to się może skończyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum