FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Alastair Reynolds
Autor Wiadomość
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2015-02-11, 13:42   

a opla sprzedasz?
 
 
niepco 
Ultranaut


Posty: 167
Wysłany: 2015-10-06, 15:22   

Nieco nieświeży news, ale cóż. The Last Log of Lachrimosa - nowe opowiadanie z universum Revelation Space w Subterranean z ub. roku. Czyta się fajnie, zwłaszcza fanowi A.R.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2016-06-10, 14:43   

Odebrałem dziś "Poseidon's Wake", finał trylogii "Poseidon's Children". Minie jeszcze kilka tygodni, zanim zacznę czytać, ale już się cieszę na myśl, że leży i czeka na swoją kolej. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2016-07-01, 19:04   

Po kilkuletniej (a może i nawet kilkunastoletniej? - przynajmniej w odniesieniu do początkowych tomów) przerwie odświeżam sobie cykl, żeby z pełną świadomością przeczytać ostatnie wydane tomy. I znów świetnie się bawię - pomysły autora są kapitalne, a perspektywa czasowa w jakiej działają Inhibitorzy zapiera dech. W ogóle pomysł na Inhibitorów jest szalenie elegancki. No nic, wracam do lektury "Otchłani...".
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2016-07-01, 22:25   

Namawiaj, namawiaj, to może też podejmę ten straszny wysiłek. Nigdy mnie nie wciągnął, ale to zaszłość. Liczy się przyszłość. Kończę Dalekie szlaki i po enentym razie znowu widzę tę powieść w innym wymiarze. I doceniam nie tylko fabularną pomysłowość Sniegowa, ale jego inwencję w kpieniu z systemu i cenzury. Jak on ich w ciula potrafił! Potrzebowałem powtórzeń. I nie wiem, czy takim tępy, czy trening uczynił?
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2016-07-01, 22:36   

Nie wiem. Naczytałem się jaki ten Reynolds wspaniały. A po lekturze dwóch większych opowiadań w NF i NFWS mam go za tłuka zupełnego. Fabuła pokraczna tudzież nużąca, trzeba mocno przymykać oczy, postacie głupkowato-gamoniowate, dialogi miejscami żenujące i styl dla którego określenie 'męczenie buły' jest najstosowniejszym. Jakieś tam pomysły ale podane nędznie. Może powieści wyglądają inaczej ale nie mam przekonania.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-07-01, 23:37   

Fidel-F2, Ty po prostu wybredny jesteś.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2016-07-01, 23:45   

Skoro tak mówisz
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-07-02, 00:05   

Hej, nie ja nazwałem Wolfe'a nudziarzem :-P
A to tylko przykład pierwszy z brzegu ;)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2016-07-02, 00:25   

Wolfe to nudziarz, który na dodatek nie ma nic do powiedzenia. To żaden przykład.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2016-07-28, 17:02   

Czytam "Poseidon's Wake". Idzie mi powoli, bo jednak czytanie po angielsku to nie jest czynność, która przychodzi mi łatwo. Za rzadko trenuję. Choć zasadniczo nie jest to trudna powieść. Jest sporo słów, których nie znam. Ale do słownika sięgam tylko przy tych najbardziej interesujących. :) Fabularnie nie jest źle. Akcja biegnie dwutorowo. Pierwszy wątek dzieje się na Ziemi, co jest nieco zaskakujące po wydarzeniach z części drugiej i ciekawi mnie dokąd to zaprowadzi. Drugi wątek to podróż kosmiczna w kierunku pewnego systemu, która, jak myślę, rozwinie się w przewidywalny sposób. Mam nadzieję, że Reynolds zaskoczy jakimś ciekawym pomysłem.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2016-08-25, 17:38   

Im bliżej do końca tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że jednak ta trylogia to takie nic nowego u Reynoldsa. Choć pomysły ma ciekawe i bardzo interesujące. Jednak kiedy przychodzi czas na udzielanie odpowiedzi to "Poseidon's Wake" nieco szwankuje, gdyż zaczyna przypominać poprzednie utwory tego autora. Na weekend zarezerwowałem sobie czas na zakończenie lektury, ale pewnie zdania już nie zmienię.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2016-08-25, 17:43   

W jakiś sposób ten facet nigdy mnie nie zassał. Przeczytałem tylko Przestrzeń objawiania. A potem mi się nie chciało. Jest jak smaczne jabłko. Tylko nie chrupie na zębie, a waciane takie.Jeśli ktoś ma ochotę to z miejsca oddam za Bóg zapłać kilka jego powieści po angielsku ku nauce języka. Po kiego mają się kurzyć bezproduktywnie?
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-08-25, 17:49   

W angielskim nie ma takich problemów z powtórzeniami?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
tr 


Posty: 657
Skąd: Kobyłka/ENE od W-wy
Wysłany: 2016-08-25, 17:53   

Byłem na Polconie na 2 panelach dyskusyjnych na których pan Alastair się produkował... I podczas jego wypowiedzi przysypiałem - zero charyzmy, daru ciekawego opowiadania, porywania swoimi wypowiedziami sali... Alastair Reynolds nie jest dobrym mówcą, oj nie...
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2016-08-25, 17:54   

Ja byłem tylko na filmowym. Prowadzący tak zarżnął panel, że się nie dziwię, że Reynolds nie miał nic do powiedzenia.
_________________
 
 
tr 


Posty: 657
Skąd: Kobyłka/ENE od W-wy
Wysłany: 2016-08-25, 18:04   

Na spotkaniu z Peterem Brettem i Ianem Watsonem też nie błyszczał.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2016-08-25, 18:07   

Shadowmage napisał/a:
Ja byłem tylko na filmowym. Prowadzący tak zarżnął panel, że się nie dziwię, że Reynolds nie miał nic do powiedzenia.

Szkoda, bo można było z nim pogadać o inspiracjach filmowych w jego powieściach.

A co do "Poseidon's Wake" to mnie rozczarowuje nie dlatego, że źle napisane, tylko dlatego, że Reynolds trochę się powtarza w pomysłach. A ponadto za bardzo mnie uwiodły zapowiedzi tej trylogii. Myślałem, że w trzeciej części pojawi się "coś" ambitniejszego niż w jego wcześniejszych książkach.

A jednak fakt, że na polskim rynku ciekawej sci-fi jak na lekarstwo, albo jeszcze mniej, sprawia, że powieść i tak oceniam wysoko. Na "skali Reynoldsowskiej" moją ulubioną pozostaje nadal znacznie skromniejszy "House Of Suns" oraz cykl zapoczątkowany "Przestrzenią...".

Tixon, o co chodzi z tymi powtórzeniami?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2016-08-25, 18:29   

Czytałem tylko jego dwa opowiadania z NF i NFWS. W obu przypadkach to były najsłabsze punkty numeru. Nie wiem jak tam w powieściach ale na podstawie tych opowiadań oceniam go jako jednego z najbardziej nudnych, rozlazłych gumiaków fantastyki. Beznadziejne dialogi, gamoniowate postacie i nużąco-nużąca, prymitywna fabuła. I musi mieć bardzo małego fiuta. Wszystko u niego ma gigantyczne rozmiary.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-08-25, 20:42   

Romulus napisał/a:
Tixon, o co chodzi z tymi powtórzeniami?

Jestem dopiero po 60 stronach Przestrzeni, a już mam ochotę rozstrzelać tłumacza/korektę. Np pięć razy miasto w jednym akapicie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2016-08-26, 16:35   

tłumaczy - widziałem ich na zdjęciu, taka starsza para po której w życiu bym się nie spodziewał tak słabej polszczyzny. dramat. później jest już lepiej
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2016-08-26, 19:42   

Sugerowanie, że Piotrek Staniewski posługuje się słabą polszczyzną mnie zaskakuje. Nie znam wielu ludzi, którzy na temat języka widzą tyle co on. A trochę ludzi, co w tej branży robią znam. Ze swej lektury Przestrzeni ... nie pamiętam językowych smutków. Tylko ciężką rękę autora. A co do Piotra, to jest to gość, który mnie małolata nauczył rozumieć język angielski. W kilku lekcjach w klubie SFan. Otworzył mi okno na inny świat.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2016-08-26, 20:38   

Chciałbym pomóc, ale mój angielski pozwala mi tylko na czytanie tekstu ze zrozumieniem. Ale już nie na językową analizę. Tej nie podjąłbym się nawet za piniendze jeśli chodzi o tekst polski. :)

Ale współczuję wszystkim purystom językowym. W dzisiejszych czasach ich życie musi być nie do zniesienia. :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-08-26, 20:57   

Romulus napisał/a:
Ale współczuję wszystkim purystom językowym. W dzisiejszych czasach ich życie musi być nie do zniesienia.

Ciesz się stary, że nie wiesz jakie to uczucie, że chcesz rzucać książką po ścianach.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2016-08-28, 17:57   

bio napisał/a:
Sugerowanie, że Piotrek Staniewski posługuje się słabą polszczyzną mnie zaskakuje. Nie znam wielu ludzi, którzy na temat języka widzą tyle co on. A trochę ludzi, co w tej branży robią znam. Ze swej lektury Przestrzeni ... nie pamiętam językowych smutków. Tylko ciężką rękę autora. A co do Piotra, to jest to gość, który mnie małolata nauczył rozumieć język angielski. W kilku lekcjach w klubie SFan. Otworzył mi okno na inny świat.


Widzisz, też byłem zaskoczony slabizną - temu też wyszukalem tłumacza (-y) który popełnił tą książkę. Bylem pewien że to jakieś gownazestwo - co by niejako tłumaczyło nieporadnosc językową.
Podobna sytuacja jak w pierwszym Abercrombim.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2016-09-15, 20:25   

Przestrzeń objawienia.
Zasadniczo trzeba rozdzielić tutaj książkę od jej wydania. Ta pierwsza to rzeczywiście wielka (pod względem pomysłów) powieść SF. Natomiast osoby odpowiedzialne za to, jak została wydana - przetłumaczona i zredagowana - zasługują na najwyższy wymiar kary: dwanaście godzin wiedźmina (film plus serial) dziennie. I tak przez dwa, trzy tygodnie. Za co? Za wołające o pomstę powtórzenia. Rekordem było dziesięć razy statek na stronę, z czego siedem w jednym akapicie. Po tym przestałem liczyć i spróbowałem skupić się na tekście.
A ten jest zacny, chociaż należy sobie powiedzieć, że przygodowo-awanturnicza fabuła i bohaterowie rozstawieni przeciwko sobie to tylko przyjemne dodatki do dania głównego, którym jest pomysł, wizja (wszech)świata i stojąca za tym SCIENCE. Na tyle, na ile zrozumiałem (bo to jednak hard i kiedy pojawiały się szczególnie techniczne opisy, to zostawałem w tyle) ma to sens i swoje uzasadnienie w obecnej wiedzy.
No i podobał mi się ten anarchiczny (z tego co zaprezentowano w Przestrzeni) klimat, brak scentralizowanej władzy, każdy podążający taką drogą ewolucji, jaka mu najlepiej pasowała.
Jestem pod wrażeniem, ale do kontynuacji mi nie śpieszno.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Shicho 

Posty: 36
Wysłany: 2017-03-18, 20:16   

Wywiad z Reynoldsem:
http://www.pulskosmosu.pl...stair-reynolds/
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-03-18, 21:09   

Ech, nie lubię się mądrzyć. Zwłaszcza w tematach, które mnie interesują. Ale w tym wywiadzie brakuje mi pytania o inspiracje. Począwszy od klasyki kina ("Obcy") po klasykę literatury (Arthur C. Clarke). Czasami mam ochotę rzucić pracę i oddać się na pełen etat fantastyce, ale umarłbym z głodu. Zatem pozostaje takie marudzenie. :) Mimo wszystko, można było w tym wywiadzie pójść dalej.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
niepco 
Ultranaut


Posty: 167
Wysłany: 2021-07-28, 08:52   

Niektórzy na fejsowej grupie dostają palpitacji z powodu oczekiwania na Inhibitor Phase :-)
A co my mamy powiedzieć...



"I saw alien skies, alien suns, birthing nebulae, the scattered ashes of world and stars, vistas of great magnificence and equally great desolation. Time dizzied me. I had thought I understood time, but now my ignorance left me reeling. Time was vaster and colder than anything I had ever imagined. There had already been much of it; heavy oceanic layers of time, plunged into deep, still blackness, and my consciousness was just a feeble thing drifting in the highest sunlit layer. A galaxy's worth of history had already passed into this ocean and been memorialized. All our human adventuring was no more than a scuff on the final page; unwarranted, barely noticed.
 
 
ASXnew
twój stary


Posty: 419
Skąd: z kurnika
Wysłany: 2021-07-28, 08:55   

niepco napisał/a:

A co my mamy powiedzieć...


W Kaczystanie to nie takie proste :-P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 14