FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Alastair Reynolds
Autor Wiadomość
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-03-27, 22:38   

Romulus napisał/a:
No jakie fantasy? Aczkolwiek "Prefekt" to najlżejsza jego powieść.
Właśnie takie wrażenie mi zostało w głowie - fantasy w kosmicznej scenerii. I poczucie wielkiego zawodu. Ale muszę przyznać, że Przestrzeń objawienia była o wiele lepsza.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-03-28, 06:03   

Romulus, ale w takiej sytuacji Reynolds niczego nie zmienia. Trudno mi mówić bardziej stanowczo bo znam tylko to opowiadanie ale 'męczenie buły' jest dobrym określeniem. Wybór miedzy dżuma a cholerą, albo cekiniarstwo albo smętne, flakowate ględzenie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-03-28, 06:40   

ASX76 napisał/a:
Przesadnie dramatyzujesz. Przecież będzie McAuley. :-P

Nie znam, ale chętnie poznam. Ale jak to będzie drugi Cobley to się załamię i chyba w ogóle przestanę czytać fantastykę. Poza Sandersonem, bo ten jeszcze jakoś dobrze wróży na przyszłość. Ale bez szału. Po "odejściu" Reynoldsa z Polski nasz rynek fantastyczny coraz bardziej przypomina kałużę, w której pływać może co najwyżej plankton. Niedługo, aby przeczytać jakąś fajną książkę sci-fi trzeba będzie to robić po angielsku wyłącznie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
niepco 
Ultranaut


Posty: 167
Wysłany: 2014-03-28, 10:31   

Zassałem właśnie opowiadanie Ala "Monkey Suit" ze zbioru "Deep Navigation" i mam wrażenie, że czytałem je już wcześniej po polsku. Mam rację? Może było w NF? Ktoś pamięta?
Mam zamiar właśnie wziąć się za jego "Dzieci Posejdona" a to opowiadanie to chyba ostatnia rzecz jaka została mi do przeczytania z universum "Przestrzeni objawienia".

A nawiasem mówiąc, może zaczniemy lobbować i męczyć AM o nowego Reynoldsa? Nie jest to przegrana sprawa jak pokazuje przypadek Donaldsona...:-)
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-03-28, 11:25   

Nic mi nie wiadomo, żeby ten tekst u nas wyszedł.
_________________
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-03-28, 17:16   

niepco napisał/a:
A nawiasem mówiąc, może zaczniemy lobbować i męczyć AM o nowego Reynoldsa? Nie jest to przegrana sprawa jak pokazuje przypadek Donaldsona...:-)

E, nie chcę namawiać wydawcy do finansowej wtopy :) Bo na Donaldsonie też pewnie wyszli ledwie ledwie ponad kreskę, jeśli w ogóle. Ludzie nie lubią, jak widać, trochę ambitniejszej fantastyki.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
AM

Posty: 2899
Wysłany: 2014-03-28, 18:09   

Romulus napisał/a:
E, nie chcę namawiać wydawcy do finansowej wtopy :) Bo na Donaldsonie też pewnie wyszli ledwie ledwie ponad kreskę, jeśli w ogóle. Ludzie nie lubią, jak widać, trochę ambitniejszej fantastyki.
Ująłbym to troszkę inaczej. Miłośnicy space oper nie lubią "ambitniejszych" space oper.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2014-03-28, 19:44   

Znowu przegapiliście wydawanie HH? :P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-03-28, 19:47   

Najśmieszniejsze(?) jest to, że za kilka lat powieści Reynoldsa w polskim przekładzie będą chodzić na Allegro za trzykrotność (co najmniej) ich dzisiejszej wartości.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-03-28, 19:58   

Jak dobrze pamiętam, to sterty "Migotliwej wstęgi" czy "Przestrzeni objawienia" zalegały na jatkach i nikt ich patykiem nie chciał ruszyć parę lat temu. Teraz co prawda pojawiają się na allegro egzemplarze po kilkadziesiąt zł, ale to nijak ma się do potrzeb rynku w skali wydawnictwa.

W związku z tym mam pewne wątpliwości czy twoja wizja się ziści...
_________________
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-03-28, 20:01   

Romulus napisał/a:
Najśmieszniejsze(?) jest to, że za kilka lat powieści Reynoldsa w polskim przekładzie będą chodzić na Allegro za trzykrotność (co najmniej) ich dzisiejszej wartości.
Kłamczuszku, Prefekta nikt nie chciał nawet za mniej niż połowę ceny okładkowej.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-03-28, 20:06   

Toto, to proroctwo było a nie analiza stanu faktycznego :)
_________________
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2014-03-28, 20:22   

Za 6 zł był w Matrasie.

EDIT: 5,99.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-03-28, 20:26   

Mad, ucieszyłeś mnie, bo udało mi się opchnąć za więcej. //spell
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2014-03-28, 20:28   

Ja kupiłem za tyle i stoi na półce... ale ja Reynoldsa jeszcze nic nie czytałem więc ma u mnie czystą kartkę :]
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-03-28, 20:30   

Jak mi powiecie w jakiej kolejności to brać i czytać, to ja bardzo chętnie...
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-03-28, 23:13   

Za 3 lata odszczekacie to :mrgreen:

W ramach swoistego in memoriam przesuwam "On the Steel Breeze" na początek kolejki.

Tixon napisał/a:
Jak mi powiecie w jakiej kolejności to brać i czytać, to ja bardzo chętnie...

"Przestrzeń Objawienia", "Migotliwa wstęga", "Arka odkupienia", "Otchłań rozgrzesznia". Potem w dowolnej kolejności: "Diamentowe psy. Turkusowe dni", "Galactic North", "Prefekt". Wtedy dostrzeżesz to, jak dobrze zaplanowane jest to uniwersum. Każdy utwór to oddzielna całość, ale jednocześnie jako całość stanowi część większego "obrazka".

Ciekawe, czy uda ci się zdobyć. Legalne egzemplarze "Przestrzeni..." tanio nie "chodzą" na Allegro. Chyba że skorzystasz z pirackiej dziadówy.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2014-03-29, 07:42   

Fidel mode on
Tixon napisał/a:
Jak mi powiecie w jakiej kolejności to brać i czytać, to ja bardzo chętnie...

//mur
Fidel mode off

Brakowało tego wpisu przez postem Romka.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
rybieudka 
Istota z głębin


Posty: 639
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-31, 07:08   

Cytat:
Ciekawe, czy uda ci się zdobyć. Legalne egzemplarze "Przestrzeni..." tanio nie "chodzą" na Allegro. Chyba że skorzystasz z pirackiej dziadówy.

Jakieś 3 tygodnie temu kupiłem od Velo za piętnastaka :D
_________________
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

RYBIEUDKA blog - http://rybieudka.blogspot.com/

Wrocławskie Spotkania z Fantastyką - http://www.wrosf.blogspot.com/

Jedyny TAKI katalog fantastyki - FANTASTA.PL
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-04-01, 07:24   

Skończyłem czytać "Galactic North". I w dalszym ciągu, tak jak niezrozumiały dla mnie jest fenomen "Firefly", tak samo niezrozumiały pozostaje dla mnie "fenomen" niepopularnosci Reynoldsa w Polsce.

Jeśli ktoś jest zainteresowany - zamierzam pozbyć się angielskiego wydania "Galactic North", bo polskie mi wystarczy. Tylko poważne oferty mnie interesują - w zasadzie odpada wymiana, chyba że na ciekawą powieść nie-fantastyczną. Ewentualnie - kasa lub butelka białego wina. Ale niczego nie obiecuję. Bo najwygodniej mi oddać książkę do książnicy miejskiej. Zatem naprawdę nie będę się naprężał na jakieś negocjacje.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-04-11, 10:20   

Popełniłem recenzję "Galactic North" na Katedrze: http://katedra.nast.pl/ar...lnoc-galaktyki/ "Wytłumiłem" fragmenty, w ktorych rozgoryczenie ocierało się o hejt, albo po prostu nim było :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
mrtobi 

Posty: 182
Skąd: Snukraina
Wysłany: 2014-05-02, 13:00   

Tydzień temu przeczytałem "Przestrzeń objawienia" a przed chwilą skończyłem "Migotliwą wstęgę". Swój początek z "Przestrzenią" miałem bardzo podobny jak rybieudka pisał w swojej recenzji, dwa razy próbowałem czytać i po kilkudziesięciu stronach fabuła nie chwytała mnie na tyle mocno by kontynuować. Na szczęście spróbowałem jeszcze raz i tym razem siadło :) Od pewnego momentu powieść zaczyna wciągać i robi to coraz mocniej z każdą kolejna stroną. Czytałem, czytałem i byłem coraz bardziej zachwycony ale bałem się, że zakończenie będzie jakieś banalne i pozbawione emocji, ale zostałem zaskoczony bardzo pozytywnie :) . Podobnie było z "Migotliwą wstęgą", teoretycznie zupełnie inny rodzaj historii, choć równie wciągającej i z równie ciekawym zakończeniem.
Stałem się ogromnym fanem Reynoldsa, chyba właśnie najbardziej dzięki tym zakończeniom, które nie są palone zbyt wcześnie, które zaskakują pomimo tego, że wydaje się iż wszystko już wiemy. Jestem oczarowany i chcę jak najszybciej zabrać się za kolejne tomy. Bardzo żałuję, że wcześniej się na nim nie poznałem i początkowe tomy cyklu w postaci druku znajdują się już w zasadzie poza zasięgiem, jak i tego, że MAG kończy wydawanie tego świetnego pisarza. Ogromna szkoda..
Może specjalistą od space oper nie jestem, ale pokuszę się o stwierdzenie, że Reynolds to najwyższa półka, nawet biorąc pod uwagę całą szeroko pojętą fantastykę. Czapki z głów dla tego pana.
 
 
kurrrak 


Posty: 258
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-05-04, 14:32   

Preach on, brother.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-05-16, 17:44   

A na Katedrze AM pisze, że będą wznowienia Reynoldsa, a nawet być może coś jeszcze.
_________________
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-05-16, 17:52   

"House Of Suns" - uwierzę, kiedy zobaczę u siebie na półce (polskie wydanie). :) To najlepszy standalone Reynoldsa. Nawet teraz, czytając "On The Steel Breeze" łapię się na tym, że nieco powtarza pomysły z "HoS". Czy raczej, przetwarza.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-05-16, 18:28   

Jak już myślą, to krok do przodu. Może w przeciągu dwóch-trzech lat im się uda :)
_________________
 
 
niepco 
Ultranaut


Posty: 167
Wysłany: 2014-05-18, 12:56   

Dobrze że myślą, myśl zamieni się w marzenie a od tego do szkicu już całkiem blisko!Obstawiam końcówkę 2016 r. :-)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-05-26, 19:19   

Skończyłem lekturę "On The Steel Breeze", czyli 2 część trylogii "Poseidon's Children". Fabuła powieści zaczyna się dwieście lat po wydarzeniach z "Blue Remembered Earth". Bohaterką powieści jest Chiku Akinya, córka Sunday. Co nie dziwi zważywszy na to, że dokonał się postęp w przedłużaniu życia. Żyje także Sunday, choć odgrywa w powieści marginalną rolę. Chiku nie jest sama. Ma dwa klony. Powstały one w jednym celu - aby rodzina Akinya mogła uczestniczyć w rozwoju ludzkości. Jeden z klonów rusza tropem Eunice Akinya, legendarnej już twórczyni potęgi rodziny, która ruszyła w kosmos swoim statkiem. Drugi z klonów rusza wraz z częścią ludzkości w podróż w kierunku pewnego układu, o którym nie napiszę zbyt dużo, aby nie spoilerować wydarzeń z pierwszego tomu trylogii.

Bohaterki te z "właściwą" Chiku łączy implant, który pozwala im "synchronizować" świadomość. To ciekawy zabieg, dzięki któremu w tej powieści otrzymałem to, co u Reynoldsa lubię. Czyli powiązanie wydarzeń w powieści ze zjawiskiem dylatacji czasu. Bohaterki przecież oddalają się od siebie a przesyłanie wiadomości na takie odległości liczone już w latach świetlnych, wymaga rozpisania fabuły na dziesięciolecia. I tak jest w powieści. Między wydarzeniami dziejącymi się na holostatkach (holoships) mknących przez przestrzeń a reakcją na te wydarzenia na Ziemi mijają lata. A to ma wpływ na bohaterki i dynamikę samej fabuły.

Myślę, że udało się to Reynoldsowi przedstawić znakomicie i tak poprowadzić fabułę, że ma to sens, tj. na przykład Chiku na Zanzibarze spotyka się z problemem, w którego rozwiązaniu może jej pomóc Chiku żyjąca w ziemskiej Lizbonie. Zanim Chiku w Lizbonie otrzyma wiadomość o problemie od Chiku na Zanzibarze minie kilkanaście lat. A odesłanie jej rozwiązania problemu to kolejne kilkanaście lat. I tak ta fabuła się toczy przez dekady.

Przez to sama powieść rozpada się na dwie części, ale nie dostrzegam w tym wady. Jest jeszcze kwestia Chiku Red poszukującej Eunice, ale pisanie o niej zbyt dużo zdradzi z fabuły.

Także w tej powieści są adwersarze głównych bohaterów. Tu Reynolds nie wymyślił niczego nowego ani nawet zaskakującego. Wystarczy napisać, że rozwinął nieco kwestię, która pojawiła się już w "BRE". I zakończył ją w sposób również dający się przewidzieć, ale było to bardzo interesujące. A także otworzyło ciekawe możliwości dla finałowej części trylogii. Tak samo jak kwestia podróży holostatkami, która wniosła najwięcej zaskoczeń do powieści.

Aczkolwiek przypominało mi to rozwinięcie albo przetworzenie kilku pomysłów z "Pushing Ice" i "House Of Suns".

Generalnie - fanów autora nie namawiam, bo nie potrzebują tego. Pozostałych także nie - bo skoro nie lubią Reynoldsa znanego w polskim przekładzie, to nie ma sensu wciskać im polecanki na te powieści autora, które w Polsce nie zostały wydane.

Czekam cierpliwie na finał trylogii. Ciekawe czy 2014 rok jest realnym terminem na jego wydanie. Ale 2015 też jakoś zniosę. I tak nie ukaże się w Polsce przez długie lata, chyba że MAG zmieni zdanie, więc "skazany" jestem na czytanie po angielsku.

By the way - Reynolds to jedyny pisarz sci-fi, którego czytam z takim zrozumieniem po angielsku. Ambitnie planowałem rozszerzyć sobie znajomość innych pisarzy. Sięgnąłem po dwie części świetnej antologii "The New Space Opera" i na kilku tekstach poległem. Ale nie będę się zrażał.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2015-01-13, 07:05   

Troszkę się ekscytuję: http://www.amazon.com/Slo...20&ascsubtag=[t|mod-button[p|1679067009[a|1616961937[au|5717343349271019063
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
janek_kowalski

Posty: 1
Wysłany: 2015-02-11, 12:16   

Chętnie kupię książkę A. Reynolds Przestrzeń Objawienia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 14