FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Nasze wiersze
Autor Wiadomość
krzysz-pan

Posty: 19
Wysłany: 2010-05-09, 18:53   

mówię sobie
paskudny nastrój
to od pogody i niskiego
ciśnienia
tyle że one
zmienne są
i nietrwałe
a marny nastrój
zgoła już zakamieniały
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 11:22   

Sorry za szczerość... Ale to grafomania...

Podrzucę coś, co może wiele lepsze nie jest, ale:

A teraz daj mi się napić
Dudni krew w twych tętnicach
Bo mnie już nie ma
Słowo
Nóż
Krew
I szklane oczy na koniec
Szkoda
Wszak mogło być pięknie
_________________

 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-05-12, 11:56   

Saika napisał/a:
Sorry za szczerość... Ale to grafomania...


Sorry za szczerość... Ale to Twoje też...
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 12:39   

Przynajmniej wszystko jasne. :-)
_________________

 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-05-12, 15:35   

Saika napisał/a:
Przynajmniej wszystko jasne. :-)


Zaręczam, że krzysz-pan to nie ja :P
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-12, 18:59   

Saika napisał/a:
Sorry za szczerość... Ale to grafomania...

Aż się boję zapytać o mój.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 19:01   

Jak wyżej. Z całym szaconkiem, ale wiersz krzysz-pana, choć tematycznie oklepany, jest lepszy. Nie mówię z restą, że mój jest jakiś szczególny. Stać Was na więcej. Więcej, niż mnie.
_________________

 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-12, 19:10   

Saika napisał/a:
choć tematycznie oklepany, jest lepszy

A mogę wiedzieć jakie obierasz kryterium? Jest lepszy pod względem konstrukcji, tematyki, czy zwyczajnie bardziej trafia w Twoje literackie gusta?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 19:14   

To tylko moje subiektywne odczucie, nie bierz tego do siebie i nie przejmuj się.
Twój to taki... właściwie trudno mi to zdefiniować...
Co to jest? O czym ma być?
Wiersz krzysz-pana jest jakiś bardziej klarowny...
Ale może to ja tępa jestem...
A co do formy-tu się nie wypowiem. Nie znam się na tym.
Choć sama czasami zadaję gałt swojej naturze i bawię się formą-nie wzniosłam się na wyżyny Dreama w tym względzie (ale On jest fanem proga i moim muzycznym guru).
_________________

 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-12, 19:27   

Saika napisał/a:
To tylko moje subiektywne odczucie, nie bierz tego do siebie i nie przejmuj się.

Nie biorę do siebie :) Tylko używając słowa "grafomania" trzeba umieć go obronić. Najlepiej posiadając jakąś wiedzę w temacie ;)

Saika napisał/a:
Twój to taki... właściwie trudno mi to zdefiniować...
Co to jest? O czym ma być?

Na moje oko jest to wiersz opisujący smutek po kimś.

Saika napisał/a:
A co do formy-tu się nie wypowiem. Nie znam się na tym.

Na moje oko jest to rodzaj wiersza wolnego, w którym jako ciekawostka występują rymy wewnętrzne oraz semantyczne, i nie tylko. Słowem; jest jakiś konstrukcyjny koncept :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 19:33   

Ja sama napisał/a:
Ale może to ja tępa jestem...


Cofam te słowa. Na pewno jestem tępa. W każdym razie jeśli chodzi o poezję.

Tak czy owak-wybroniłeś się, Spellu.
Dłoń ściskam i cofam oskarżenie o grafomanię.

Ale nadal wiersz mi sie nie podoba. 8)
_________________

 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-05-12, 19:35   

Akurat wiersz Spella (sorry, Mistera Spella ;) ) jest bardzo jasny, klarowny czy jak tam chcesz go nazwać. Dokładnie wiadomo, o czym jest, a zmienny rytm strof obrazuje emocje autora, szok, gniew, niechcenie (albo niemożność) pogodzenia się z sytuacją, zaakceptowania nieodwracalnego. W ogóle druga strofa jest ciekawa, z tymi powtórzeniami - masz jak na dłoni jedność człowieka i natury. A ostatnia strofa to prawie haiku (jakby tam było np. "rozrywa" zamiast "rwie" to formalnie byłaby).
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-12, 19:44   

Beata napisał/a:
jakby tam było np. "rozrywa" zamiast "rwie" to formalnie byłaby

W oryginale było właśnie rozrywa, ale zmieniłem na rwie, by zachować zgodność z drugą strofą: drży, grzmi, rwie. Forma haiku chyba sugerowałaby wyciszenie, akceptację. A raczej nie o to mi chodziło.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-05-13, 10:57   

"Wyszeptane do Jej ucha."

Są takie dwie chwile, w których nic się nie liczy.
Te dwie chwile łączą ze sobą dwa szczyty.
Pierwszy szczyt - gdy na Rysy się wspiąłem.
Drugi... O drugim tylko Tobie opowiem...
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-21, 08:47   

Kim jest ten starzec, człowiek przy straganie?
On był tam zawsze, dziadek i... kawaler?
Jest on sam przecież, całkiem tak realny.
Sam ten pan żyje, wierzcie mi, powiadam.

Nikogo kto utuli,
Niczego czym otuli,
te zziębnięte dłonie
i gardło schrypnięte.

Ból tłumi myśli
Myśli mieszają zmysły
Gdzie kwiaty zwiędły.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-05-22, 18:00   

Zobaczyłam tego starca, jak zachęca kupujących. Starego, zgarbionego człowieka, zawsze handlującego w dni targowe, zawsze samego. Nie wiadomo, gdzie mieszka, czy w ogóle ma mieszkanie, czy ma do kogo usta otworzyć na co dzień. Handlującego byle czym, czasem kwiatami z ogródka, czasem jakąś starzyzną. Często będącego obiektem kpin, a czasem cichego współczucia. Cichego - bo jawne współczucie i bezpośrednią chęć pomocy odbiera jako litość i unosi się honorem - często przesadnie (z naszego punktu widzenia) reagując. Taki stały element na rynku, część lokalnego kolorytu. A jednocześnie ktoś, o kim po wyjściu z targowiska natychmiast zapominamy. A on zostaje sam ze sobą.

A technicznie: w trzecim wersie zamiast "jest on" napisałabym "on jest" ze względu na rytm. W drugiej strofie brakuje mi dwóch przecinków, po "nikogo" i "niczego". W trzeciej - zastanawiam się nad słowem "gdzie". Może lepsze byłoby "gdy"? Niby jest bardziej dosłowne, ale... sama nie wiem.

I faktycznie, masz rację - haiku na końcu daje ten element pogodzenia się z rzeczywistością, akceptację. Jakiś taki stoicyzm przegranego, starego, samotnego człowieka.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-22, 18:09   

Beata napisał/a:
A technicznie: w trzecim wersie zamiast "jest on" napisałabym "on jest" ze względu na rytm.

Kim jest ten
On był tam
Jest on sam
Sam ten pan

;)

Beata napisał/a:
W drugiej strofie brakuje mi dwóch przecinków, po "nikogo" i "niczego".


Zależało mi na braku pauzy.

Beata napisał/a:
W trzeciej - zastanawiam się nad słowem "gdzie". Może lepsze byłoby "gdy"? Niby jest bardziej dosłowne, ale... sama nie wiem.

Ale chodzi mi o miejsce, a nie czas :)

Slicznie dziękuję za merytoryczne uwagi. Co do haiku, to był eksperyment. I też właśnie odnoszę wrażanie, że ta forma bardziej skłania ku refleksji niż buntowi. Ale to jest chyba cecha haiku?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-05-22, 19:17   

MrSpellu napisał/a:
Beata napisał/a:
A technicznie: w trzecim wersie zamiast "jest on" napisałabym "on jest" ze względu na rytm.

Kim jest ten
On był tam
Jest on sam
Sam ten pan

;)

Ach, że w pionie też? BTW, jak się nazywa taki utwór, który można odczytać w pionie (jak ten list z ostrzeżeniem w "Szatanie z VII klasy")? Przy okazji, naprowadziłeś mnie na nowy trop (ciekawe, czy czasem nie jestem teraz jak moja pani polonistka, która zawsze wiedziała, co poeta miał na myśli ;) ) - ten starzec z wiersza jest kimkolwiek. To może być każdy z nas. Może niekoniecznie w sensie zawodu wykonywanego, ale w sensie samotnego życia, z pewnością.

MrSpellu napisał/a:
Beata napisał/a:
W drugiej strofie brakuje mi dwóch przecinków, po "nikogo" i "niczego".

Zależało mi na braku pauzy.

No to jazda, spróbuj to na głos, żeby było bez pauzy. ;)

MrSpellu napisał/a:
Ale to jest chyba cecha haiku?

Nie jestem specem od haiku. Dla mnie haiku jest zapisem chwili, zatem - by je "rozkodować" - konieczny jest moment na zastanowienie. Może to stąd się bierze?
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-22, 19:45   

Beata napisał/a:
No to jazda, spróbuj to na głos, żeby było bez pauzy.


Twoje czytanie:

Nikogo <pauza> kto utuli <pauza>
Niczego <pauza> czym otuli <pauza>
te zziębnięte dłonie <pauza>
i gardło schrypnięte <stop>

Moje czytanie:

Nikogo kto utuli <pauza>
Niczego czym otuli <pauza>
te zziębnięte dłonie i gardło schrypnięte <stop>

Jest różnica w tempie, prawda?

Cytat:
Ach, że w pionie też? BTW, jak się nazywa taki utwór, który można odczytać w pionie

Oj, zmuszasz mnie do sięgnięcia po Kulawika :mrgreen: Później sprawdzę. Nie tylko chodzi o to, że w pionie. Tworzy to też oddzielną strofę, czyli jakby dwie strofy w jednej ;)

Cytat:
ten starzec z wiersza jest kimkolwiek. To może być każdy z nas. Może niekoniecznie w sensie zawodu wykonywanego, ale w sensie samotnego życia, z pewnością.

Właśnie bardziej w stronę samotności. Starzec to raczej stan umysłu. Cały czas spotyka ludzi, nawiązuje z nimi kontakt, ale nigdy z tego kontaktu nic nie wynika. Co najwyżej ktoś od niego coś kupi, on coś sprzeda i tak przez całe życie. Życie bez nikogo i dla nikogo. I teraz pytanie za sto punktów XD : Czy autor tak się czuje, czy może gdzieś to zaobserwował? Moim zdaniem to nie ma znaczenia :)

Beata napisał/a:
Nie jestem specem od haiku. Dla mnie haiku jest zapisem chwili, zatem - by je "rozkodować" - konieczny jest moment na zastanowienie. Może to stąd się bierze?

Też nie jestem specem od haiku, ale zawsze haiku kojarzyło mi się z refleksją, która jest przeciwieństwem IMO "buntu" (bardziej chodzi mi o stan ducha). Wiem za to, że podoba mi się ten koncept umieszczania haiku na końcu utworu :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-22, 20:48   

A gdyby dać:

zziębnięte te dłonie
i gardło schrypnięte?

xxx x xx
x xx xxx

gdzie:

xxx a = xxx a

Hmm?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-22, 20:53   

Kim jest ten starzec, człowiek przy straganie?
On był tam zawsze, dziadek i... kawaler?
Jest on sam przecież, całkiem tak realny.
Sam ten pan żyje, wierzcie mi, powiadam.

Nikogo kto utuli,
Niczego czym otuli,
Zziębnięte te dłonie
i gardło schrypnięte.

Ból tłumi myśli
Myśli mieszają zmysły
Gdzie kwiaty zwiędły.

x x x' xx, xx x xxx?
x x x' xx, xx x xxx?
x x x' xx, xx x xxx.
x x x' xx, xx x, xxx.

xxx(a) x xxx(b),
xxx(a) x xxx(b),
xxx(c) x xx
x xx xxx(c).

x xx xx
xx xxx xx
x xx xx.

Wygląda ok :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-05-22, 20:58   

MrSpellu napisał/a:
zziębnięte te dłonie
i gardło schrypnięte?

IMHO rytmicznie lepiej.

A z tymi przecinkami, to mnie nie przekonałeś. :P Bo misie wydajesie, że tam instynktownie człowiek deklamujący pauzę wykona. Znaczy, trzeba specjalnie walczyć, żeby ten odruch pokonać.

Zajrzyj do tego Kulawika, co? Męczy mnie ta nazwa, szczególnie że już kiedyś wiedziałam i zapomniałam. :oops:
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-22, 21:41   

Beata napisał/a:
Bo misie wydajesie, że tam instynktownie człowiek deklamujący pauzę wykona. Znaczy, trzeba specjalnie walczyć, żeby ten odruch pokonać.

A co mnie człowiek deklamujący obchodzi? Jego problem jak to zinterpretuje :P

Beata napisał/a:
Zajrzyj do tego Kulawika, co? Męczy mnie ta nazwa, szczególnie że już kiedyś wiedziałam i zapomniałam.

No zajrzę, piwo dopiję i znajdę dziada :badgrin:

@
W rozdziale poświęconym strofice nie mogę tego znaleźć. Ale wiem, że gdzieś to tam było... teraz też to mnie będzie męczyć :/
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-23, 00:13   

A po dwóch piwach:

Fotel skórzany, szafa grająca.
Książka ciekawa, róża pachnąca.
Kocisko czarne, słoneczko skwarne.
Tomiszcze ciężkie, tomiszcze stare.
Fotel skrzypiący, szafa smęcąca.
Książka smutnawa, róża raniąca.
Tulipan żółty, tulipan młody...

... dojrzały...
... w wazonie,
ale róża...

Tak sekretna i tak nęcąca,
Tak wilgotna i tak pragnąca,
Tak chętna lecz tak karcąca.

Tak słodka jak...

Gorzka nasza tajemnica,
Przyjemności grzechu słodycz.

Czytam Cię jak otwartą księgę.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-05-24, 15:58   

...

jak mówię, to czemu nie słuchasz
jak słucham to czemu nie mówisz
jak krzyczę dlaczego uciszasz
jak cichnę dlaczego krzyczysz

jak płonę to czemu mnie gasisz
jak konam dlaczego nie dobijasz

we mgle bezwartości
jak dzieci
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-06-20, 18:32   

"Fraszka na złoto koboldów"

Zabiłem kobolda, taka jego mać
Miał garniec złota, nie chciał mi dać
Gdy gnoja ubiłem, taka jego mać
Zniknęła tęcza, złoto trafił szlag...
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-06-20, 18:48   

"Fraszka na obżarstwo ogrów"

Spotkałem ogra, wredny to był typ
Ciągle by żarł i ciągle by pił
Pożarł mi zapasy i konia mi zżarł
Podłożyłem trutkę, ogra trafił szlag!
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-06-20, 19:39   

"Fraszka na bolesne wydalanie"

Tropił mnie krasnolud, com mu diament skradł
Szedł moim śladem, nieustępliwy gad
Połknąłem diament, taka jego mać
Musiałem przepraszać, a przepraszając... srać...
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-06-20, 19:44   

"Fraszka na diablą głupotę"

Okpiłem diabła, taka jego mać
Za moją duszę złoto musiał mi dać
Ja za złoto piję, a diabeł figę ma
Bo zimny ze mnie drań i duszy mi brak.
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-09-01, 12:34   

"Fraszka na głupotę ogólną"

Spotkałem giganta, wielki był jak dąb
Nie grzeszył rozumem, głupi był jak głąb
Gonił mnie po lesie, chętnie by mnie zjadł
Walnął czołem w konar i jak kłoda padł.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13