FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Andrzej Sapkowski - Nie tylko wiedźmin i Reynevan
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23173
Wysłany: 2008-12-30, 13:41   

Najbardziej oczekiwana polska powieść fantastyczna 2009 r. - bez dwóch zdań. I najbardziej oczekiwany nowy numer Newsweeka :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-30, 15:54   

Liv napisał/a:
Jaskier napisał/a:
Wojna, Afganistan... magia...Sapkowski, urban fantasy ...?


Już się boję :shock:


Czy aby nie za bardzo na zapas? Jeszcześ nie spróbowała, a już popadasz w czarnowidztwo, Pani Liv.
Wreszcie pan Sapkowski zaserwuje coś nowego, a nie tylko Wiedźminy czy inne R. z Bielawy. ;)

Reg -> Masz coś do Afganistanu? :-P

Zwieńczenie trylogii husyckiej było marne, ponieważ była ona zbyt rozciągnięta. Ileż można było pisać o tym, jak "zabili go i uciekł"? Najwyraźniej sam autor się tym znudził i napisał... co napisał. ;)

Romulus -> Nie tak prędko z tą najbardziej oczekiwaną polską powieścią fantastyczną...
A ostatnia część sagi o Twardokęsku? Łudzę się, że pani Brzezińska może jeszcze zdąży w 2009.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-30, 16:41   

O, ciekawa jestem.
Sapkowski badziewia nie napisze, coś może być słabe jak na niego, ale nie będzie słabe samo w sobie. Czekam z niecierpliwością.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
JackBlack 


Posty: 13
Wysłany: 2008-12-30, 18:02   

martva napisał/a:

Sapkowski badziewia nie napisze, coś może być słabe jak na niego, ale nie będzie słabe samo w sobie.


IMHO "Lux Perpetua" to właśnie książka „słaba sama w sobie” i z pewnym niepokojem wyczekuję na kolejną książkę sygnowaną nazwiskiem „Sapkowski”.
_________________
Pozdrawiam
Jacek
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-12-30, 19:16   

ASX76 napisał/a:
Romulus -> Nie tak prędko z tą najbardziej oczekiwaną polską powieścią fantastyczną...
A ostatnia część sagi o Twardokęsku? Łudzę się, że pani Brzezińska może jeszcze zdąży w 2009.
Racja ASX, racja, Sapkowski jest oczekiwany ale najwięcej spodziewam się właśnie po Brzezińskiej (też się łudzę...).
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-30, 19:55   

Ooooooo, a druga część Letniego deszczu ma wyjść?

JackBlack napisał/a:
IMHO "Lux Perpetua" to właśnie książka „słaba sama w sobie”


No ale cały cykl był względnie zjadliwy. Nic specjalnego, ale...

JackBlack napisał/a:
z pewnym niepokojem wyczekuję na kolejną książkę sygnowaną nazwiskiem „Sapkowski”.


Cóż, może tym razem połowa nie będzie po łacinie. Ani w innym, może bardziej wschodnim języku ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-31, 08:12   

Panu Sapkowskiemu przydarzył się jeden wypadek przy pracy ("Lux Perpetua"), a tu co poniektórzy już uderzają w dramatyczne tony. "Nie traćcie wiary i ducha (tak szybko) nie gaście". ;)

Martva :arrow: Jak się zdaje, istnieje szansa na ukazanie się "Letni deszcz. Sztylet" w 2009 roku. Najwyższy czas. Ileż można czekać? :-P
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-12-31, 10:01   

Cytat:
Panu Sapkowskiemu przydarzył się jeden wypadek przy pracy ("Lux Perpetua"),

Znam osoby które powiedziały, że Pan Sapkowski to jeden wielki wypadek przy pracy. :P (Chodzi oczywiście, o jego twórczość :P ). Dla mnie od Narrenturm, Sapkowski jako autor przestał istnieć, nie chce mieć z nim nic wspólnego, dlatego po nową książkę niesięgnę, po co się męczyć? :P

Ah to już mamy pierwszego murowanego kandydata do Zajdla 2009. :P
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2008-12-31, 10:15   

Co do LP, to może oczekiwania spowodowały, że ten to mjest wg Was najsłabszy, tak samo jak u wielu osób (u mnie kiedyś też) Chrzest Ognia jest najsłabszy w sadze o Miedźwinie, a to IMO taki urok części, która musiała pokazać, jak daleko od rozwiązania są bohaterowie. Tak samo uważam, że głosy pełne obaw, "ach, gdzie wojna w Afganistanie a gdzie fantastyka" to przejaw paniki.
Proszę zauważuć, że Sapkowski po hicie Wiedźmina nie zamknął się w gettcie pure-fantasy. Poszukał nowego, udało mu się (ja tak twierdzę) napisać dzieło porównywalne (klasą) choć kompletnie nieporównywalne "gatunkowo", rodzajami bohaterów, nastrojem. I znowu się nie zamyka, nie odcina kuponów, pisze nowe, ktoś powie koniunkturalista, bo urban fantasy jest modne, inni, ze nju łeird samo się pisze i sprzedaje.
Ja uważam, że A.S. nie chce być wiązany w minionymi sukcesami i wciąż chce odnosić nowe.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-31, 10:20   

Mag_Droon napisał/a:
Tak samo uważam, że głosy pełne obaw, "ach, gdzie wojna w Afganistanie a gdzie fantastyka" to przejaw paniki.


Spoko, Sapkowski znajdzie :-)
Wiadomo że język będzie świetny, jak to u niego, więc czytać się będzie dało. A fabuła... cóż, mam nadzieję że da radę ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-31, 10:30   

Mag_Droon -> Żadne "może oczekiwania...". Lux perpetua jest zrobiona "na odwal" i tyle.
Podpieranie się "Chrzestem ognia" uważam za nie na miejscu.
 
 
Tock Starszy

Posty: 8
Wysłany: 2008-12-31, 11:00   

Jeśli trylogia Husycka jest robiona na odwal, to co powiedzieć o całej reszcie polskiej fantastyki? Cała masa autorów sprzedajacych sie po 3tyś sztuk.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2008-12-31, 11:04   

Mi tam akurat TH podobała się może nie bardziej niż Saga, ale przynajmniej w podobnym stopniu, czyli bardzo. Kwestia gustu :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-31, 11:54   

Po sukcesie "Wiedźmina" AS stał się więźniem własnego triumfu. Większość czytelników oczekiwała, że jego kolejne książki będą wciąż utrzymane w konwencji klasycznej fantasy (Nweverland, magia, elfy, krasnoludy etc). Stad TH była sporym zaskoczeniem - według mnie ten eksperyment był udany, ale tylko do pewnego stopnia. Wydaje mi się, ze gdzieś w połowie drogi AS stracił serce (zapał/chęci) do swego dzieła. Może dopadł go kryzys twórczy? Stąd tom III , który na dobrą sprawę pojawił się znikąd - ja po raz pierwszy usłyszałem o jego premierze na 2-3 tygodnie przed wydaniem. Tak jakby wydawca wręcz wymusił na ASie jego napisanie.
Na najnowszy projekt ASa czekam z dużą ciekawością - autor miał czas i spokój żeby napisać książkę po swojemu i chyba bez nacisków z zewnątrz (czytaj wkurzeni fani i wydawca oczekujący zakończenia TH) Mam nadzieje, ze "Żmija" będzie dziełem jednotomowym i dostaniemy zamkniętą historie - miałoby to przynajmniej dwa atuty: nie musielibyśmy czekać na CDN no i AS spokojnie mógłby zabrać się za pisanie czegoś z zupełnie innej beczk. A jak "Coś się kończy, coś się zaczyna" żadna konwencja nie jest mu obca.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-31, 16:29   

Tock Starszy napisał/a:
Jeśli trylogia Husycka jest robiona na odwal, to co powiedzieć o całej reszcie polskiej fantastyki? Cała masa autorów sprzedajacych sie po 3tyś sztuk.


Toż napisałem wyraźnie, że "odwal" dotyczy tylko Lux perpetuy, a więc jednej, ostatniej części trylogii, a nie całości.
No, chyba że pan polemizuje z samym sobą. :-P


Tiguś :arrow: więźniem własnego triumfu??? Na czym owo zniewolenie według Ciebie miałoby polegać?
Trylogia husycka sporym zaskoczeniem? Jak dla kogo i chyba tylko z nazwy. Gdyby Sapkowski napisał hard s-f to dopiero byłoby zaskoczenie. ;)
Tak jakby wydawca wręcz wymusił napisanie? Ciekawe jakim sposobem. Przystawił pistolet do głowy? ;) Autor po sukcesie Wiedźmina miał już tak ugruntowaną pozycję, że to prędzej on dyktował warunki, a nie odwrotnie. Po co napisał? Dla kasy. Wszystko kosztuje, a żyć (godnie) się chce. I byłaby zadowolona każda ze stron, gdyby LP nie okazała się słabą książką, rozczarowaniem.
Widzę, że nawet alibi wymyśliłeś - wkurzeni fani i naciskający/wymuszający wydawca - LOL. Dokładnie to samo można napisać o każdym autorze cieszącym się popularnością i piszącym więcej niż jedną część książki. Tak się składa, że Sapkowski pisał LP długo, a gdyby zechciał, mógłby jeszcze dłużej. Biedny pisarz... :-P
Jedna kwestia się nie zmieni - i tak będziemy czekali na kolejną książkę, niezależnie od tego czy Żmija będzie one-shotem czy czymś bardziej rozbudowanym. Jeśli wziąć pod uwagę panującą w fantastyce modę na cykle... ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-31, 17:20   

Widzę, ze ASX jak zwykle ma coś do powiedzenia, i jak zwykle jest to szukanie dziury w całym, ewentualnie lanie wody.

ASX76 napisał/a:
Tiguś :arrow: więźniem własnego triumfu??? Na czym owo zniewolenie według Ciebie miałoby polegać?

A na tym, że czytelnicy spodziewali się kolejnej klasycznej książki fantasy, a nie trylogii o husytach.
ASX76 napisał/a:
Trylogia husycka sporym zaskoczeniem? Jak dla kogo i chyba tylko z nazwy. Gdyby Sapkowski napisał hard s-f to dopiero byłoby zaskoczenie. ;)

A powiedz mi ile TH ma wspólnego z wcześniejszymi utworami ASa? Chodzi mi tu rzecz jasna o tematykę - mimo wszystko było to zaskoczenie. A s-f AS pisał (chociaż to jeden utwór i bardziej space-opera)
ASX76 napisał/a:
Tak jakby wydawca wręcz wymusił napisanie? Ciekawe jakim sposobem. Przystawił pistolet do głowy? ;) Autor po sukcesie Wiedźmina miał już tak ugruntowaną pozycję, że to prędzej on dyktował warunki, a nie odwrotnie. Po co napisał? Dla kasy. Wszystko kosztuje, a żyć (godnie) się chce. I byłaby zadowolona każda ze stron, gdyby LP nie okazała się słabą książką, rozczarowaniem.

A ile wydawca miał czekac - jeszcze rok, dwa a może trzy. Przecież SN żyje tylko i wyłącznie z Sapkowskiego i jego utworów. Ile razy można wydawać wznowienia?
ASX76 napisał/a:
Widzę, że nawet alibi wymyśliłeś - wkurzeni fani i naciskający/wymuszający wydawca - LOL. Dokładnie to samo można napisać o każdym autorze cieszącym się popularnością i piszącym więcej niż jedną część książki. Tak się składa, że Sapkowski pisał LP długo, a gdyby zechciał, mógłby jeszcze dłużej. Biedny pisarz... :-P

A skąd wiesz, ze nie było jakiejś umowy terminowej? Może pisanie mu nie szło termin gonił więc niezbyt sie przyłożył. Oczywiście to tylko spekulacje.
ASX76 napisał/a:
Jedna kwestia się nie zmieni - i tak będziemy czekali na kolejną książkę, niezależnie od tego czy Żmija będzie one-shotem czy czymś bardziej rozbudowanym. Jeśli wziąć pod uwagę panującą w fantastyce modę na cykle... ;)

I z tym jedynie mogę się z tobą zgodzić
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-01, 07:29   

Tigana napisał/a:
Widzę, ze ASX jak zwykle ma coś do powiedzenia, i jak zwykle jest to szukanie dziury w całym, ewentualnie lanie wody.



Tak trudno pojąć, że mogę nie podzielać twoich spekulacji?
Dziury są takie, że nawet ich szukać nie trzeba. Może to właśnie Ty polałeś wodę, a ja tylko próbuję zatamować rwący potok? :-P

Trylogia husycka jest przecież również fantasy... Sprawiasz wrażenie, jakbyś tego nie dostrzegał.

Skoro, jak sam twierdzisz, Supernowa "żyje tylko i wyłącznie z Sapkowskiego", to co robią tam książki np. W. Jabłońskiego, Zajdla, Twardocha i innych? :-P
W dalszym ciągu nie wyjaśniłeś, jakimże to sposobem wydawca zmusił pisarza do uległości. ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-01, 13:04   

ASX76 napisał/a:
Tak trudno pojąć, że mogę nie podzielać twoich spekulacji?
Dziury są takie, że nawet ich szukać nie trzeba. Może to właśnie Ty polałeś wodę, a ja tylko próbuję zatamować rwący potok? :-P

STrumień wody znów z Ciebie leci - jak łatwo zauważyć drogi ASX - ty piszesz i dyskutujesz dla samego pisania, a nie rzeczowej dyskusji.
ASX76 napisał/a:
Trylogia husycka jest przecież również fantasy... Sprawiasz wrażenie, jakbyś tego nie dostrzegał.

A czy ja gdzieś napisałem, ze nie jest fantasy? Już dwukrotnie wspomniałem, że chodzi mi o tzw "klasyczne fantasy", do którego Sapkowski za sprawa "Wiedźmina" raczył nas przyzwyczaić. Rozmawiałem z wieloma osobami i część z nich była bardzo zawiedziona, ze TH nie jest książką a'la "Wiedźmin"
ASX76 napisał/a:
Skoro, jak sam twierdzisz, Supernowa "żyje tylko i wyłącznie z Sapkowskiego", to co robią tam książki np. W. Jabłońskiego, Zajdla, Twardocha i innych? :-P

To samo co w MAGu książki nie Paoliniego, Gaimana czy Moora - generują pewien zysk, ale i tak SN żyje głównie dzięki ASowi.
ASX76 napisał/a:
W dalszym ciągu nie wyjaśniłeś, jakimże to sposobem wydawca zmusił pisarza do uległości. ;)

Użyłem słowa spekulacje - powtórze. Z tego co pamiętam to "LP" pojawiła się dosyć niespodziewanie - księgarze, z którymi rozmawiałem (a będący mocno w temacie) byli mocno zdziwieni, gdy ni z gruchy, ni z pietruchy otrzymali wiadomość o premierze tej książki. Mój wniosek - SN wymogła na Sapkowskim szybkie zakończenie książki i jeszcze szybciej ją wydała. KONIEC DYSKUSJI.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
AM

Posty: 2924
Wysłany: 2009-01-01, 15:17   

Tigana napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Skoro, jak sam twierdzisz, Supernowa "żyje tylko i wyłącznie z Sapkowskiego", to co robią tam książki np. W. Jabłońskiego, Zajdla, Twardocha i innych? :-P


Supernowa nie chce zniknąć z rynku po tym, jak Andrzej Sapkowski przestanie pisać. Stąd ciągłe próby wydawania nowych autorów. Niestety, bez oczekiwanych efektów.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-02, 00:21   

Tigana napisał/a:
(...) Z tego co pamiętam to "LP" pojawiła się dosyć niespodziewanie - księgarze, z którymi rozmawiałem (a będący mocno w temacie) byli mocno zdziwieni, gdy ni z gruchy, ni z pietruchy otrzymali wiadomość o premierze tej książki. Mój wniosek - SN wymogła na Sapkowskim szybkie zakończenie książki i jeszcze szybciej ją wydała. KONIEC DYSKUSJI.


Dobra, podyskutujmy rzeczowo. Uważam, że twój wniosek ma liche podstawy.
Jeśli spojrzysz na fakty (a nie spekulacje oparte na własnym "widzimisię"), być może dostrzeżesz różnicę między rzeczywistością a "matrixem".
Oto one:
Każda część trylogii wychodziła co dwa lata:
- Narrenturm - 2002
- Boży Bojownicy - 2004
- Lux perpetua - 2006

Wydawca miałby nie po kolei w głowie, gdyby cokolwiek wymuszał na autorze, który robi za "koguta znoszącego złote jajka". Zresztą jakich argumentów mógłby użyć? LOL Prędzej na niego "chucha i dmucha", gdyż, jak sam to przyznałeś - "żyje tylko i wyłącznie z Sapkowskiego".
Każdy wydawca fantastyki (a może i nie tylko) chciałby mieć możliwość wydawania książek autora, które tak fantastycznie się sprzedają. Aż tak trudno dostrzec Ci prostą i nader oczywistą rzecz: AS bez Supernowy spokojnie sobie poradzi (czyli bez najmniejszych problemów znajdzie wydawcę dla swoich utworów), natomiast Supernowa bez niego - już niekoniecznie... I to ona ma według Ciebie stawiać mu warunki/wymuszać??? Gratuluję poczucia humoru/wybujałej fantazji.
Zanim zarzucisz mi po raz kolejny lanie wody, pierwej sprawdź stan własnego, tryskającego "hydrantu".
Skoro Ty możesz używać słowa - spekulacje i snuć teorie, ja mam prawo się do nich odnieść. Z całym szacunkiem.
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-02, 01:32   

Tylko sie nie zapal w swym świętym oburzeniu :mrgreen:

ASX76 napisał/a:
- Lux perpetua - 2006

Dokładnie w listopadzie - a na większości portali wisiała wiadomość, że najprędzej w 2007 .

ASX76 napisał/a:
Wydawca miałby nie po kolei w głowie, gdyby cokolwiek wymuszał na autorze, który robi za "koguta znoszącego złote jajka"

A jakby wydawca potrzebował "na wczoraj" pewnego zysku to by nie popędzał.? Tak jak pisałem - są to tylko i wyłącznie moje prywatne spekulacje. Pamiętam natomiast, że sam autor pytany na przeróżnych spotkaniach o LP nie udzielał konkretnych odpowiedzi, a wręcz ich unikał.
ASX76 napisał/a:
Aż tak trudno dostrzec Ci prostą i nader oczywistą rzecz: AS bez Supernowy spokojnie sobie poradzi (czyli bez najmniejszych problemów znajdzie wydawcę dla swoich utworów), natomiast Supernowa bez niego - już niekoniecznie... I to ona ma według Ciebie stawiać mu warunki/wymuszać??? Gratuluję poczucia humoru/wybujałej fantazji.

O czyli przez przypadek zgodziłeś sie z moją opinią, że SN Sapkowskim stoi? Czy też nawiązujesz do moich wcześniejszych wypowiedzi? Poczucie humoru? Biznes jest biznes i jeśli ktoś nie wywiązuje się ze wcześniejszych obietnic to pracodawca ma prawo zamienic "marchewkę" na "bat". To oczywiście tylko i wyłącznie moje przypuszczenie, że SN "pogoniła" ASa do pracy i nic więcej. Kto wie czy z GRR Martinem nie jest podobnie, ale ten się nie daje stłamsić :mrgreen:
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-02, 02:57   

Jestem na tyle bogaty w wodę, że samozapłon mi nie grozi. :-P
Jest rzeczą jasną jak słońce na bezchmurnym niebie, że AS generuje znacznie większe zyski, niż wszyscy inni autorzy piszący w Supernowej razem wzięci i "podniesieni" do entej potęgi.
"Bat" czy inszy środek dyscyplinujący w rękach Supernowy wzniesiony nad Sapkowskim = "chata Morgana".
Nawet gdyby AS się spóźniał, to przecież zdrowy na umyśle wydawca nie będzie "kąsał ręki, która go karmi", bo więcej "papu" nie dostanie. ;) Co najwyżej może poprosić o przyśpieszenie tempa pracy, a nie wymusić.
Pracownik z takimi kwalifikacjami/osiągnięciami niczego nie musi. On może...
 
 
Elektra 


Posty: 3694
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2009-01-02, 08:06   

ASX76 napisał/a:
Co najwyżej może poprosić o przyśpieszenie tempa pracy, a nie wymusić

Zrobiłeś się ostatnio tak straszliwie czepialski, że już się normalnie nie da dyskutować. Każde wyrażenie traktujesz dosłownie, nie pozwalasz sobie na żadną maleńką interpretację. Nie wiem, jaki to ma cel, i szczerze mówiąc, nie bardzo mnie obchodzi. Ale słowo 'wymusić' wcale nie musi oznaczać przystawienia pistoletu do głowy.

ASX76 napisał/a:
Zresztą jakich argumentów mógłby użyć?

To będzie spekulacja, ale czy wiesz, jaki kontrakt został zawarty pomiędzy wydawcą a pisarzem? A może był termin podany i określenie, że w przypadku niedotrzymania umowy pisarz poniesie jakieś konsekwencje?

ASX76 napisał/a:
AS bez Supernowy spokojnie sobie poradzi (czyli bez najmniejszych problemów znajdzie wydawcę dla swoich utworów)

AS sobie pewnie poradzi bez jakiegokolwiek wydawcy. Przypuszczam, że może do końca życia już nic nie napisać a i tak nie będzie klepał biedy.



Wracając do zapowiedzi. Pewnie się tą książką zainteresuję. Chociaż trochę mnie odstrasza zapowiedź magii. Czy wszędzie musi być magia? Czy bez tego już ludzie się nie zainteresują?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2009-01-02, 16:08   

Elektra napisał/a:
Czy wszędzie musi być magia?


Musi być :P
Tak po prawdzie moim zdaniem to pewien zabieg, żeby przyciągnąć większą rzesze ludzi.
W przedstawieniu wspolczesnego Świata wspolgrajacego z magią, kazdy będzie mogl znalezc cos dla siebie. Zarówno zwolennicy ''czary mary'' jak i typowi realiści.

I tak największym atutem książki będzie język ktorym AS włada świetnie.
Wiekszosc ludzi dla samego jezyka bedzie w stanie kupic ksiazke.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-02, 17:08   

Elektra napisał/a:

Zrobiłeś się ostatnio tak straszliwie czepialski, że już się normalnie nie da dyskutować. Każde wyrażenie traktujesz dosłownie, nie pozwalasz sobie na żadną maleńką interpretację. Nie wiem, jaki to ma cel, i szczerze mówiąc, nie bardzo mnie obchodzi. Ale słowo 'wymusić' wcale nie musi oznaczać przystawienia pistoletu do głowy.



Wypowiedzi to nie wiersze, żeby je poddawać interpretacji.
Przykład z pistoletem to był ironiczny żart o czym świadczy stosowna emotikonka na końcu.
Na dodatek zamieściłem wcześniej znak zapytania. A Ty w swoim czepialstwie traktujesz to jako (śmiertelnie) poważną kwestię. Ponadto w żadnym miejscu nie napisałem, że słowo 'wymusić' MUSI oznaczać przystawienie pistoletu do głowy.
Przydałoby się więcej czytania ze zrozumieniem, a mniej "interpretowania" wiodącego na manowce.
Skoro nie wiesz jaki to ma cel i nie bardzo Cię to obchodzi, to w jakim celu mnie "podjeżdżasz"? Czy w takiej sytuacji można z Tobą normalnie (po)dyskutować?
 
 
Mały_czołg 


Posty: 145
Skąd: od Grubera
Wysłany: 2009-01-02, 23:01   

Tigana napisał/a:

ASX76 napisał/a:
Wydawca miałby nie po kolei w głowie, gdyby cokolwiek wymuszał na autorze, który robi za "koguta znoszącego złote jajka"

A jakby wydawca potrzebował "na wczoraj" pewnego zysku to by nie popędzał.? (...) Biznes jest biznes i jeśli ktoś nie wywiązuje się ze wcześniejszych obietnic to pracodawca ma prawo zamienic "marchewkę" na "bat". To oczywiście tylko i wyłącznie moje przypuszczenie, że SN "pogoniła" ASa do pracy i nic więcej.

Wybaczcie, że ja się tak z bezceremonialną gracją, niczym wydawca polskiej fantastyki, wepchnę między wódkę i zakąskę, ale jednak z całym szacunkiem wydaje mi się, że się mylisz, Tigana.
Układ AS - SN nie jest układem biznes jest biznes. Tam jest głównie zażyłość i zaufanie. Mirek Kowalski czy jego wice do spraw interesów nie może po prostu palnąć pięścią w stół na ASa z tekstem - nomen omen - Dawaj tekst, bo to rzecz którą można zrobić tylko dwa razy - pierwszy i ostatni. AS za samo przeniesienie się do innego wydawnictwa zapewne mógłby liczyć na kwotę, na którą SN najzwyczajniej nie stać, choćby spieniężyła Apetyt Architekta. AS najwyraźniej uważa że dystrybucja/reklama przez SN jest wystarczająco zyskowna i spełnia jego wymagania pozamerytoryczne - i jego prawo. Jednakże IMO oznacza to, że o żadnym wymuszaniu czy "bacie" (rozumianym jako pistolet przystawiony do głowy, żart, emotikon albo wszystkie powyższe) nie może być w takim układzie mowy - co najwyżej o wypraszaniu.

Czy to sytuacja wporzo czy do bani, niech sobie każdy sam oceni. Dla mnie to ok - Mirek Kowalski pewnie też to docenia. Dotrzymujący umowy (słownej/pisemnej za jedno) autor polskiej fantastyki to postać fikcyjna i to ze zdecydowanie pośledniej literatury.
_________________
"Bo zgadzam się z GGG, że więcej na forum zepsuł Osakana z Małym Czołgiem, niż Przewodas."
 
 
JackBlack 


Posty: 13
Wysłany: 2009-01-05, 15:17   

Andrzej Sapkowski: "Żmija to zamknięta całość. Jak ładnie określają to Anglicy-stand alone."

Jak dla mnie to dobra wiadomość. :-)
_________________
Pozdrawiam
Jacek
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-05, 15:57   

Dla mnie także. Mam nadzieję, że wytrwa w postanowieniu/dotrzyma słowa. ;)
Liczę również na to, że Sapkowski nie będzie się więcej pakował w serie patrząc na trylogię husycką która swoją "formułę" wyczerpała już po pierwszej części.
 
 
Dhuaine 
Catty


Posty: 662
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-07, 12:18   

http://www.newsweek.pl/ar...i-zmija,35403,1
Fragment nowej książki.
Jedyne, co w nim ciekawe, to styl Sapkowskiego. :P Imho.
_________________
goodreads .
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2009-01-07, 13:09   

Szczerze nie spodobał mi sie zbytnio ten fragment, ale to może dlatego że jest dosyć krótki. Bardzo ciężko wyciągnąc z niego choć częściową opinie na temat książki.

Styl owszem zgadzam sie z Dhu , lekko strawny i miły.

Po przeczytaniu tego fragmentu czuje sie tak jakbym przeczytał blurp, a nie czesc powieści :P
W dodatku mało zachęcajacy blurp.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 14