FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Krzysztof Piskorski
Autor Wiadomość
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-06-28, 12:58   

K. Piskorski napisał/a:
a "Na ziemi niczyjej" Anny Brzezińskiej. Zresztą na statuetkę wcale nie liczę

Tu się zgadzamy. Kameleon IMO nie ma szans bo trafił po prostu do mniejszej rzeszy odbiorów. Masz jednak pewne szansę z Anną Brzezińską powiedział bym że dość wyrównane. Jak na razie już wiem jak będę głosował i jesteś 3 na mojej liście.
K. Piskorski napisał/a:
Ja byłem z niego bardzo zadowolony,

I to chyba mógł być problem. Tak to odebrałem że wystąpił tu jakiś brak literackiej dyscypliny bo wszystko się zgrywało było ciągłe logiczne itp.

Spoiler
Wątek śledzenia Maga przez dużą część fabuły by go potem od tak zabić bez większych problemów i od tak wrócić do swoich ...
Tak samo Awans Tyca. Tom 2 nie czytało mi się już tak dobrze. Właśnie dlatego że jak by poszedł po niewielkiej lini oporu
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-08-30, 18:57   

Tegoroczny Polcon obfitował w ciekawe wiadomości. Wcześniej pisałem o jednym naszym autorze, którego chcą wydać Czesi. Także książki Piskorskiego ukażą się u naszych sąsiadów. Na początek wydane zostaną Opowieści Piasków, a jeśli się przyjmą to i Zadra.

Oprócz tego sam autor będzie się starał wydać Zadrę w Anglii. Trzymam za to kciuki!
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
K. Piskorski 
Skryba


Posty: 24
Skąd: Wrocław / Belfast
Wysłany: 2009-09-12, 19:46   

Oficjalnie potwierdzam :) Rozmowy z Czechami w toku, podobnie mój prywatny projekt tłumaczenia Zadry.

A tymczasem na Książki WP ukazała się druga (i ostatnia) część felietonu Jacka Dukaja o nowej polskiej fantastyce, w tym o obu tomach Zadry. Zapraszam tutaj.
_________________
Co jeden idiota nabredzi, nawet czterdziestu mędrców nie naprawi.

S. Lem
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-10-27, 20:18   

http://zulawski.nast.pl//laureaci.html

Gratuluje wyróżnienia
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-11-21, 19:02   

"ZADRA" SPOILERY
Toudisław napisał/a:
Niestety ale tom 2 Bardzo słaby. Żeby nie powiedzieć tragiczny. Zakończenie na pewno nie pomaga. Książka od początku się sypie jak by napisana w samozachwycie po pierwszym tomie. Fabuła się sypie a Bohaterowie już tak nie cieszą. Awans Tyca jest strasznie naiwny i pełen sztucznego patosu. Ogólnie sztuczność jest największym problemem tej książki

Tak po trosze to jest zdziwiony. Przeczytałem jeden tom, za drugim i specjalnych różnic nie widziałem. Owszem "jedynka" jest może ciut bardziej dopracowana - bohaterowie dopiero się pojawiają, więcej miejsca zostało poświęcone na ukazanie świata Etheru (chociaż można by się przyczepić, że niektóre aspekty zostały potraktowane po macoszemu), "dwójka" to bardziej powieść szpiegowsko-wojenna. owszem mogę sie zgodzić z Toudim, że niektóre wątki zostały ucięte zanim miały szansę ciekawie zafunkcjonować np rosyjski mag czy szamani. Nie jest to jednak w , w moich oczach, aż tak wielka wada książki. Prędzej czepiłbym się sceny w więzieniu i "aniołów", zdziwiło również fakt nieporadności francuskiego kontrwywiadu, który samodzielnie nie potrafił niczego załatwić zostawiając wszystko w rękach amatorów. Z drugiej strony autor dobrze wygrał dwuznaczność słów "Nie zobaczyć" (scena z "Popiołów" się kłania?), nie robi ze swoich bohaterów super herosów (jeśli naukowiec walczy z żołnierzem to nie ma szans na zwycięstwo), daje sie poznać jako znakomity batalista. Tylko czekać na "Voltę".
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
mec 
Stwórca Wdów


Posty: 84
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-01-09, 20:42   

Przeczytałem Zadrę i zgadzam się z ''zarzutami'' Dukaja
Cytat:

Natomiast literacko nieograne (niewykorzystane) pozostały:
-- alternatywna Europa magii (i dalsze tu konsekwencje, bo jak się w ogóle ma ta magia do etheru objaśnionego w epilogu à la hard SF?);
-- losy głównych postaci (podczas gdy np. drugoplanowa historia porucznika Narbonne’a ładnie się dopełnia);
-- polityczne i kulturowe skutki zmienionej historii dla Polski i Polaków.


Książka nie w pełni wykorzystuje swój potencjał, pomysły fajne, ale nie pociągnięte do końca (zabrakło koncepcji, czasu ?), liczyłem że czegoś więcej dowiemy się o alternatywnej Europie, o jej przeszłości, o zasadach na jakich działa.
Fabularnie jako całość Zadra mi się podoba, ale ... czemu policyjno-wywiadowczy aparat francuski nic nie wywęszył i dopuścił do sabotażu? Korupcja?, nieudolność? a może owa tajemna masoneria obsadziła kluczowe stanowiska swoimi ludźmi pozostając na finansowym pasku rosyjskim? Epilog IMO nie klei się resztą ... do strawienia , ale gdyby go zabrakło, albo gdyby obyło się bez świetlistych postaci , książka by nie straciła.
_________________
"Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-05-20, 15:37   

Parę dni temu skończyłem czytać drugi tom "Zadry" i mogę tylko zawyć nad finałem. Fabularnie nie powala, w ogóle jest bez emocji w zasadzie. Ale epilog mnie po prostu dobił. Scena w więzieniu jest tragiczna. I po co w ogóle ona jest?
Wątek wojenny z Tycem ciekawszy, spójniejszy, do czasu ostatnich starć, rozpisanych jakby w pośpiechu, zbyt urywanych. Batalistyce w takim ujęciu trzeba trochę więcej słów poświęcić. W ogóle do chwili pojawienia się zombie bardzo dobrze mi się część wojenną czytało. Tyle że w zasadzie mało z niej wynika.
Część szpiegowska zbyt naiwna, za wiele rozwiązań nagłych, z niczego, wytłumaczonych jednym zdaniem. Zmęczyła mnie ta część.

I mam najważniejszy zarzut. Po co to wszystko? Bardzo wiele sobie można było obiecywać po drugim tomie, który nagle zrobił się ot prostą fabułą. Myślałem że będzie odkrywanie zagadek, że będą się jakieś wielkie tajemnice nowego świata pojawiać, że ether się jakoś da wytłumaczyć, że to wytłumaczenie mnie zaciekawi. A tu nic specjalnego, prostota i trochę toporne zwieńczenie. Samo "Nie widzę" nie wystarcza żeby nadrobić tego co chyba wcześniej autor zmarnował.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
K. Piskorski 
Skryba


Posty: 24
Skąd: Wrocław / Belfast
Wysłany: 2010-08-02, 23:17   

Witam po długiej, długiej przerwie związanej głównie z relokacją geograficzną z Belfastu do Wrocławia za pomocą rozklekotanego, wyładowanego po dach Peugeota 106 oraz wynikłymi przygodami lokalowo-remontowymi ;) A teraz powstrzymam się od bronienia drugiego tomu na noże (rawr!) i przejdę do bardziej aktualnych tematów :)

Otóż moja nowa powieść, Krawędź Czasu, została właśnie zapowiedziana przez Runę. Podczytnik można zobaczyć tutaj, niedługo pewnie dojdzie do niego okładka, patronaty i inne takie. O samej książce mogę na razie powiedzieć tyle, że to gruba, jednotomowa powieść. Nie jest związana ze światem Zadry, ani z innymi dotychczasowymi tekstami. Beta-czytelnicy, włączając Annę Brzezińską, stwierdzili jednogłośnie, że to najlepsza powieść, jaką do tej pory napisałem. Mam więc szczerą nadzieję, że nie zostawi nikogo z uczuciem niedosytu ;) W miarę zbliżania się do premiery, postaram się dopisać coś więcej, w tym o długiej i pokrętnej drodze, jaką przeszła ta książka.
_________________
Co jeden idiota nabredzi, nawet czterdziestu mędrców nie naprawi.

S. Lem
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-08-03, 06:31   

Fajnie, ale wciąż czekam na Voltę (chyba taki miał być tytuł kolejnej książki ze świata Zadry.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-08-04, 18:23   

Runa napisał/a:
KRAWĘDŹ CZASU - Krzysztof Piskorski

Zapraszamy do działu Zapowiedzi na stronie Runy - http://www.runa.pl/zapowiedzi/
gdzie pojawiła się informacja o nowej powieści Krzysztofa Piskorskiego, zatytułowanej "Krawędź czasu":

"Maksym nie podejrzewał, że szukając swoich korzeni trafi na drugą
stronę miasta. Tam, w dzielnicy, która zniknęła z map podczas zaborów,
tajemnicza maszyna pożera rzeczywistość, czas zwija się we wstęgi, a
kieszonkowe światy pasożytują na sobie wzajemnie."

Informacje o książce: http://www.runa.pl/zapowi...WEDZ-CZASU.html
Informacje o autorze: http://www.runa.pl/autorz...-Piskorski.html

Data premiery nie jest jeszcze ustalona. Cytując: "będzie to albo pod koniec 2010 r., albo na początku 2011 r." ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-08-04, 20:32   

K. Piskorski napisał/a:
Witam po długiej, długiej przerwie związanej głównie z relokacją geograficzną z Belfastu do Wrocławia


O, wróciłeś do Wrocławia, jak miło :mrgreen:

I mogę coś powiedzieć o tych patronatach i innych takich, tzn. Zaginiona Biblioteka obejmie patronatem Krawędzie czasu. Pozostaje czekanie, na ten czy przyszły rok :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
K. Piskorski 
Skryba


Posty: 24
Skąd: Wrocław / Belfast
Wysłany: 2010-08-05, 22:34   

toto napisał/a:
Fajnie, ale wciąż czekam na Voltę (chyba taki miał być tytuł kolejnej książki ze świata Zadry.


Wolta oczywiście będzie, tyle że później. To powieść-mamut, która pewnie zabierze mi sporo czasu, bo wchodzi w nią jeszcze więcej historycznego riserczu niż w Zadrę. W końcu co innego opisać wojsko biegające po krzakach, a co innego - galerię postaci historycznych, włączając naszych narodowych wieszczy. Ale w szkice i różne notatki do Wolty weszło już tyle roboty, że musiałbym oszaleć, żeby reszty nie dopisać :)

Metzli napisał/a:

O, wróciłeś do Wrocławia, jak miło :mrgreen:


Ano wróciłem. Z jednej strony fajnie, bo stare śmieci itd. Z drugiej - odkrywam, że wszystkie historie o depresji powrotowej nie są wyssane z palca. Ale ogólnie cieszę się, bo Belfast ze swoimi muralami i "peace walls" był bardzo klimatyczny, ale chyba wolę wrocławskie krasnale ;)

Metzli napisał/a:

I mogę coś powiedzieć o tych patronatach i innych takich, tzn. Zaginiona Biblioteka obejmie patronatem Krawędzie czasu. Pozostaje czekanie, na ten czy przyszły rok :)


O! Bardzo się cieszę z patronatu. Obiecuję w zamian jakieś pikantne historie z prac nad książką, specjalnie dla ZB :) A data jeszcze do końca nie jest znana, bo załatwianie dystrybucji w okresie świątecznym to trochę kwadratura koła. Szczególnie jeśli jest się autorem - oględnie mówiąc - o średniej sprzedaży. Jest duże ryzyko, że się nie uda i obsuniemy się z "Krawędzią" w pierwszy kwartał 2011.
_________________
Co jeden idiota nabredzi, nawet czterdziestu mędrców nie naprawi.

S. Lem
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2011-07-05, 18:56   

Jakieś wieści z frontu? Praca nad Woltą posuwa się do przodu? Możemy w najbliższym czasie spodziewać się tej lub innej książki? Wiem, że niedawno była Krawędź czasu, ale mam ochotę na więcej.


I wszystkiego najlepszego. //piwo
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
mrtobi 

Posty: 182
Skąd: Snukraina
Wysłany: 2011-07-08, 18:38   

Właśnie skończyłem czytać Krawędź czasu i też mam ochotę na więcej. Świetna książka, wyróżniająca się na tym naszym polskim spłachetku fantastycznym. Czekam z niecierpliwością na kolejną pozycję pana Krzysztofa :)
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-17, 00:10   

Czytałam 'Krawędź czasu', 'Zadrę' i opowiadanie 'Dar dla Cesarza' i wszystkie trzy się podobały, choć to pierwsze najbardziej. Głównie ze względu na aspekty estetyczne, bo powieść jest napisana w sposób bardzo plastyczny i miejsca na opisy scenerii na szczęście nie zabrakło. Trybików i zębatek są tu całe kilogramy, o ile nie tony :P Szkoda, że fabuła nie zaskakuje aż tak, jak zdaje się obiecywać, ale w ostatecznym rozrachunku to nie jest ogromny mankament. Jednak pomysły (szczególnie te wszystkie 'zapętlenia' czasoprzestrzeni) wykorzystane w książce naprawdę dają radę.
W 'Zadrze' z kolei bardzo brakowało mi tła. W napomknięciach pojawiło się tyle ciekawych rzeczy, chętnie poznałabym więcej szczegółów dotyczących opartych na eterze technologii, a tu tylko wojna i wojna ;) Dlatego niecierpliwie czekam na 'Woltę', nie tracąc nadziei, że mimo kryzysu który wziął w posiadanie Runę, książka się kiedyś ukaże.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 14