FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Baśnie
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-10-19, 00:00   Baśnie

"Baśnie" to stosunkowo nowa seria komiksów na naszym rynku. Jak do tej pory ukazały się 3 grube albumy ("Na wygnaniu, "Folwark zwierząt, "Kroniki miłosne") oraz jeden zbiór opowieści "1001 nocy Królewny Śnieżki")
Punkt wyjścia jest bardzo prosty - uciekając przed tajemniczym Adwersarzem wszelkie postaci baśniowe ukryły się w sekretnej dzielnicy NY zwanej Baśniogrodem. W pierwszych częściach poznajemy głównych bohaterów oraz tworzone przez nich intrygi. Nie chce tu ujawniać reszty fabuły - po prostu zachęcam do lektury komiksu.

Co do samej jakości - jakiś czas temu napisałem (po 1 tomie)
Cytat:
"Baśnie" - świeży zakup i świeże rozczarowanie. Sam pomysł wyjściowy bardzo ciekawy i to wszystko.Czyta się dobrze, ładne realistyczne, ale jakoś specjalnie nie urzeka, nie powoduje rumieńców emocji na twarzy - ot takie sobie czytadło. To już o wiele bardziej podobał mi się nieco podobny "TOP 10" dziejący się w społeczeństwie samych superbohaterów


Na szczęście 2 i 3 tom są imo znacznie ciekawsze i napisałem
Cytat:
Trzeci tom podobał mi się bardziej od "jedynki". Rysunki świetne, scenariusz co najmniej niezły - zgadzam się, ze opowieść o Jacku extra, ale i akcja pacyfikacji niepokornego dziennikarza bardzo dobra. No i otwarte zakończenie, które daje spore możliwości twórcom komiksu.


Nic tylko czekać na kolejne tomy.

A teraz parę słów o "1001 nocy Królewny Śnieżki" - jest to zbiór 10 opowiadań, których akcja rozgrywa się przed wydarzeniami opisanymi w trzech pierwszych tomach. Akcja większości historyjek rozgrywa się w czasie inwazji wojsk Adwersarza, inne to ważne epizody z historii poszczególnych postaci. Opowiadania różnią się rysunkami (od pięknych pasteli, przez hiperrealistyczną kreskę po prawie, że bohomazy), długością (od 2 stron po 10) i klimatem (i optymistyczne, i pesymistyczne). Niestety różnią się także jakością - 3-4 opowiadania chociaż ładnie namalowane są przeciętne - przewidywalne, ewentualnie bez puenty z nijakim zakończeniem. Ogólnie jednak dostajemy do rąk bardzo ciekawy komiks, warty zakupu i lektury.

Ocena 7/10
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

  
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-11-01, 13:44   

Jak na razie przeczytałam trzy pierwsze tomy i teraz czekam na dosłanie "1001 nocy Królewny Śnieżki".
Baśnie na wygnaniu i Folwark zwierzęcy spodobały mi się dość niespodziewanie. Myślałam, że przecież nie może być w tej historii nic, co by mnie specjalnie zainteresowało. Zastanawiałam się nawet, po co mi je wysłałeś, Tigano, skoro ja chciałam tylko Lucyfera. A tu zaskoczenie, bo Baśnie bardziej mnie zainteresowały niż opowieść o upadłym aniele.
Niestety trzeci tom trochę mnie rozczarował. Przede wszystkim ze względu na rysunki. Zupełnie mi się nie podobało przedstawienie Wilka w Kronikach miłosnych. --_-

No i jeszcze zirytowało mnie niedopracowanie graficzne okładki. Każdy tom ma na grzbiecie numer, szkoda tylko że nie w tym samym miejscu. Wygląda to odrobinę niechlujnie. ;)
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-11-01, 16:24   

Elektra napisał/a:
Jak na razie przeczytałam trzy pierwsze tomy i teraz czekam na dosłanie "1001 nocy Królewny Śnieżki".

Fajny komiks, warto zaczekać. I co najważniejsze nie zawiera spoilerów dotyczących kolejnych tomów, a tak sugerowali niektórzy forumowicze. No chyba, że coś wyjdzie przy czytaniu następnych części.

Elektra napisał/a:
Zastanawiałam się nawet, po co mi je wysłałeś, Tigano, skoro ja chciałam tylko Lucyfera.

Bo sie znam na rzeczy :mrgreen:
Elektra napisał/a:
Niestety trzeci tom trochę mnie rozczarował. Przede wszystkim ze względu na rysunki. Zupełnie mi się nie podobało przedstawienie Wilka w Kronikach miłosnych. --_-

"Kroniki miłosne" mają świetny wątek "komandosów" no i kapitalnie rozegrany epizod z Pinokiem. Wilk ma kapitalną minkę jak się wstydzi - gdzieś mu usta znikły.
Elektra napisał/a:
No i jeszcze zirytowało mnie niedopracowanie graficzne okładki. Każdy tom ma na grzbiecie numer, szkoda tylko że nie w tym samym miejscu. Wygląda to odrobinę niechlujnie. ;)

Nie wiem czy ci już ktoś to mówił - masz zdrowego hopla w temacie napisów na bocznej obwolucie :P inna sprawa, że moje komiksy leża w specjalnej szafce i nie patrzę na ich grzbiety.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

  
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-11-01, 17:54   

Tigana napisał/a:
Wilk ma kapitalną minkę jak się wstydzi - gdzieś mu usta znikły.

No on tych ust nie ma w ogóle. Nieważne, jakie uczucia nim targają. ;) Tak jakby mu zęby powyrywali (a może to było zamierzone? ;) ).

Tigana napisał/a:
Nie wiem czy ci już ktoś to mówił - masz zdrowego hopla w temacie napisów na bocznej obwolucie

Wiem. :mrgreen: Po prostu jak ustawiam książki na półce, grzbietami w swoją stronę, to różne potknięcia rażą moje poczucie estetyki (krzywe napisy, skierowane raz w jedną, raz w drugą stronę, nierówne wysokości tomów w jakiejś serii itp. ;P).
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-11-01, 18:01   

Elektra napisał/a:
No on tych ust nie ma w ogóle. Nieważne, jakie uczucia nim targają. ;) Tak jakby mu zęby powyrywali (a może to było zamierzone? ;) ).

Przypomina babcię staruszkę, której zły wnuczek sztuczną szczękę ukradł. Mnie tam rysunek specjalnie nie wadził - a kilka plansz to dla mnie rewelka - zwłaszcza te gdy Wilk wdaje się w tatę.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-11, 21:22   

Aleja Komiksu napisał/a:
Stu Zicherman i Raven Metzner napiszą scenariusz do telewizyjnego serialu na podstawie bestsellerowej serii komiksowej "Fables - Baśnie". Reżyserować ma David Semel.

Zapowiada się smakowicie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-12-12, 07:58   

Parę dni temu przeczytałam Baśnie z 1001 nocy Królewny Śnieżki. I w sumie mogę się zgodzić z Twoją opinią, Tigano. Niezłe niektóre opowieści, inne wręcz przeciwnie. Ale... jakoś nie zapadają specjalnie w pamięć. Już teraz musiałabym się zastanowić, o czym były niektóre (najlepiej pamiętam tę pierwszą oraz o czarownicy z piernikowej chatki).

No i oczywiście muszę ponarzekać na wydanie... ;) Taa, piękny papier, twarda oprawa itp, ale zupełnie nie pasuje do pozostałych tomów. ;) Dlaczego to w ten sposób wydano? Czy planowane są jeszcze jakieś tomy w takiej wersji?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-12, 11:47   

A więc...
W ten sposób to wydano, ponieważ jest to wyjątkowa antologia. Sama chyba przyznasz, że efekty prac plejady znakomitych ilustratorów na offsetowym papierze prezentowałyby się o wiele mniej efektownie, niż na kredowym, błyszczącym papierze. O ile rysunkom (np. w "zwykłych" Baśniach) to nie przeszkadza, o tyle malunkom - jak najbardziej.
Nie jest to bynajmniej pierwsza taka sytuacja np. "Noce nieskończone" również zostały wydane w tej samej formie co "Baśnie z 1001 nocy Królewny Śnieżki".
Dalsze tomy w takiej wersji nie są planowane.
P.S. Inni narzekają, a ASX-a ochrzaniają gdy narzeka. O czasy, o obyczaje. ;)
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-12, 11:58   

Elektra napisał/a:
Czy planowane są jeszcze jakieś tomy w takiej wersji?

To chyba jeden taki strzal - główny powód - ten komiks nie wchodzi w skład głównej serii tylko jest takim wydaniem specjalnym.
ASX76 napisał/a:
W ten sposób to wydano, ponieważ jest to wyjątkowa antologia. Sama chyba przyznasz, że efekty prac plejady znakomitych ilustratorów na offsetowym papierze prezentowałyby się o wiele mniej efektownie, niż na kredowym, błyszczącym papierze.

Z tym,że nie szata zdobi człowieka, a człowiek szatę. Sama forma, nawet najbardziej wyśniona nie spowoduje, że znikną mielizny scenariusza - a te niestety w zbiorze się zdarzają. Ogólnie jednak oceniam album pozytywnie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-12-12, 12:03   

ASX76 napisał/a:
Nie jest to bynajmniej pierwsza taka sytuacja

Chodziło mi raczej o tę konkretną serię. Wyraziłam się niedokładnie? Zdawało mi się, że rozmawiamy tutaj o Baśniach.

ASX76 napisał/a:
O ile rysunkom (np. w "zwykłych" Baśniach) to nie przeszkadza, o tyle malunkom - jak najbardziej.

Nie do końca się zgodzę. Szczególnie, że niektóre historie są namalowane naprawdę paskudnie. I nic już by im nie zaszkodziło. A poza tym bardziej interesuje mnie opowiadana historia niż rysunki (malunki, obrazki, czy jak je nazwiesz). A do tego, jak już pisałam parę postów wyżej, zwracam uwagę, jak seria wygląda na półce. I to mi nie pasuje do reszty. I już. Takiego mam hopla. I nie próbuj mnie przekonywać, że się mylę. ;)
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-12, 12:09   

Tigana napisał/a:

Z tym,że nie szata zdobi człowieka, a człowiek szatę. Sama forma, nawet najbardziej wyśniona nie spowoduje, że znikną mielizny scenariusza - a te niestety w zbiorze się zdarzają. Ogólnie jednak oceniam album pozytywnie.


Ależ całkowicie się z Tobą zgadzam. Malunki - świetne w każdym calu. Chyba najbardziej przypadła mi do gustu praca Esao Andrewsa.
Pod względem fabularnym shorty prezentują się 'różniście' z przewagą słabych historii. Najlepsze scenariuszowo są: "Diaspora" i "Opowieść wiedźmy".
Zakupu na pewno nie żałuję. Troszkę popasłem oczy. :-)


El :arrow: Które historie, według Ciebie, są namalowane "paskudnie"???
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-13, 19:02   

ASX76 napisał/a:
Najlepsze scenariuszowo są: "Diaspora" i "Opowieść wiedźmy".

Osobiście wolę "Świąteczny paszteciki" - sympatyczne w stylu "Lisa Witalisa" i pięknie namalowane (podstawowy minus - przewidywalność)
"Okiem żaby" - przejmujące i mocno "niebajkowe"
Lubie też "Słabeusza" - a to ze względu na słabość jaką mam do Dużego, Złego Wilka.
Najbardziej szkoda mi "Sprawiedliwego podziału" - bo ta opowieść miała spory potencjał a wyszła strasznie przeciętnie.
"Diaspora" - ciekawa, ale paskudnie narysowana - istny koszmarek. Najsłabsze są shorty o syrenie i królikach.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-13, 20:26   

Tigana napisał/a:
"Diaspora" - ciekawa, ale paskudnie narysowana - istny koszmarek. (...)


Rozumiem, że taki styl moze się nie podobać. Dla mnie ma swój urok.
"Graficznie" najwyżej oceniam "Opowieść wiedźmy".

"Baśnie" rozkręcają się z każdym kolejnym tomem (ma się rozumieć nie zaliczam tutaj "Baśni z 1001 nocy Królewny Śnieżki"). Trójeczka podpasowała mi bardziej od poprzednich.
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-12-13, 21:01   

ASX76 napisał/a:
Rozumiem, że taki styl moze się nie podobać. Dla mnie ma swój urok.

Jak chce zaznać takiego uroku to proszę moja koleżankę uczącą w klasach I-III żeby jej dzieciaki coś mi namalowały ;)
ASX76 napisał/a:
"Graficznie" najwyżej oceniam "Opowieść wiedźmy".

Dla mnie o wiele lepiej (i ciekawiej) narysowane są opowieści:
- "Świąteczne paszteciki"
- "Okiem żaby"
- "Słabeusz"
- "Życzenie"
- "Sprawiedliwy podział"
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-12-25, 19:08   

Przeczytałam Baśnie na wygnaniu i Folwark zwierzęcy, również pożyczone od Tigany ;) Fabularnie nie jest to historia, która mogłaby porwać. Wydaje mi się, że gdyby jeszcze do tego nie spodobałyby mi się strona wizualna, komiksy zostałyby odłożone na bok. Przeczytałam, ale obyło się bez żadnej rewelacji. Baśnie nie wzbudziły też we mnie ochoty sięgnięcia po kolejne tomy.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Death


Posty: 3
Wysłany: 2009-01-08, 23:42   

Basnie: Folwark Zwierzęcy to dla mnie chyba nawet komiks roku 2008! Tylko From Hell i Towarzysze Zmierzchu mogą się z nim równać. Album jest świetny, wprost rewelacyjny! Kroniki Miłosne trzymają poziom i są u mnie na 4 miejscu w Top 10 2008. Obrazy Grozy: 1001 nocy Królewny Śnieżki to także bardzo dobry album. Jest najdroższy z dotychczas wydanycj Baśni ale w końcu ma HC i kredę. W sumie niepotrzebnie. Jestem absolutnie za wydawaniem najlepszych komiksów w twardej oprawie ale dobrze by było gdyby te komiksy były grube. Możnaby wydać np. Fables 1, 2 i 3 jednym zbiorczym tomie na kreddie , to byłby wyczes //piwo
_________________

 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-03-20, 18:35   

"Marsz drewnianych żołnierzyków" - kapitalny komiks. Palce lizać. Może i fabuła nie jest zbyt zaskakująca, ale mnóstwo smaczków + ostatnie rozdziały zwaliły mnie z nóg. Istna orgia smaków dla komiksowych zboczuchów :P Jedyny minus to początek albumu - szkoda, ze za rysowanie prologu wziął się jakiś inny grafik niż zwykle. W rezultacie otrzymujemy góra poprawnie narysowaną historyjką. A szkoda, bo sam scenariusz dawał spore pole do popisu.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2009-06-29, 07:51   

Przeczytałam Marsz i aż tak entuzjastycznie nie podchodzę. ;) Niezły był, lepszy niż Historie miłosne, ale jakoś mnie nie porwał. No i najbardziej podobał mi się prolog, ale ja przywiązuję trochę mniejszą uwagę do rysunków, więc nie narzekam.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-10-02, 22:47   

Elektra napisał/a:
Przeczytałam Marsz i aż tak entuzjastycznie nie podchodzę. ;) Niezły był, lepszy niż Historie miłosne, ale jakoś mnie nie porwał. No i najbardziej podobał mi się prolog, ale ja przywiązuję trochę mniejszą uwagę do rysunków, więc nie narzekam.

"Marsz" jest ponoć uważany za najlepszy album w serii. Tak jak pisałem wyżej - dla mnie bomba.

"Cztery pory roku" - ciut rozczarowują, ale jednocześnie rzucają na kolana. Rozczarowuje początek - prolog z Wolfem bardziej przypomina kolejny tom przygód Hellboya albo Wolverina. Za to główny watek jest bossski. Poród Królewny Śnieżki, rządy Przystojnego. Mniam, mniam. Z jednej strony rozrywka, z drugiej wnikliwe spojrzenie na nasz "docześniacki" świat.

Najbardziej intryguje mnie jednak, kto ukrywa się pod maską Adwersarza. Ponoć "Marsz" zawiera jakieś wskazówki, ale nie udało mi się ich wyszukać. Początkowo miał to być Piotruś Pan,a le zrezygnowano z tego pomysłu, bo trzeba było zapłacić tantiemy za wykorzystanie postaci.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-10-03, 18:08   

Tigana napisał/a:
"Marsz" jest ponoć uważany za najlepszy album w serii. Tak jak pisałem wyżej - dla mnie bomba.

To jedyny który czytałem. Dla mnie też bomba. Nie tylko świetny pod względem graficznym ale i scenariusz bardzo dobry. Kusi mnie by zapoznać się z całą serią. Kupić raczej nie kupię. Wielkim fanem komiksu nie jestem a te są niestety dość drogie. Zostaje mi pokątne czytanie.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-10-03, 18:17   

Tigana napisał/a:

"Marsz" jest ponoć uważany za najlepszy album w serii.


A ja słyszałem, że w późniejszych albumach jest jeszcze lepiej.

W każdym razie na naszym rynku wychodzą 3 bardzo fajne serie: "Hellblazer" (autorstwa G. Ennisa, twórczy sławetnej serii "Kaznodzieja"), "Lucyfer" i "Fables".
Ech, żeby tak częściej wydawali... :-?

Toudik -> Jaki problem? Idziesz do Empiku, rozsiadasz się wygodnie na kanapie (czy co tam mają) i zajmujesz się lekturą.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-10-03, 21:35   

ASX76 napisał/a:
A ja słyszałem, że w późniejszych albumach jest jeszcze lepiej.


www.dccomics.com.p napisał/a:
Ci, którzy narzekali na średni poziom "Kronik miłosnych" mają teraz to wynagrodzone z nawiązką. Niech świadczą o tym wysokie oceny, jakie album dostaje na amerykańskich serwisach, gdzie często typowany jest obok 6 tomu („Homelands”)jako „best of the best” wszystkich wydań zbiorczych „Fables”, których ukazało się (do chwili obecnej - 2009 rok) ponad 10.



ASX76 napisał/a:
W każdym razie na naszym rynku wychodzą 3 bardzo fajne serie: "Hellblazer" (autorstwa G. Ennisa, twórczy sławetnej serii "Kaznodzieja"), "Lucyfer" i "Fables".
Ech, żeby tak częściej wydawali... :-?

Mnie tempo odpowiada - jeśli doda się do tego zakup jeszcze innych komiksów to nawet z upustem 25% jest drogo.

ASX76 napisał/a:
Toudik -> Jaki problem? Idziesz do Empiku, rozsiadasz się wygodnie na kanapie (czy co tam mają) i zajmujesz się lekturą.

Nie każdy lubi taka formę czytania.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-10-03, 22:04   

Tigana napisał/a:

Mnie tempo odpowiada - jeśli doda się do tego zakup jeszcze innych komiksów to nawet z upustem 25% jest drogo.

ASX76 napisał/a:
Toudik -> Jaki problem? Idziesz do Empiku, rozsiadasz się wygodnie na kanapie (czy co tam mają) i zajmujesz się lekturą.

Nie każdy lubi taka formę czytania.


1. W takim razie po co dodawać? Nie lepiej skupić się jedynie na "tytułach pierwszej potrzeby"? ;)

2. Lepsza taka forma czytania, niż żadna. Jeśli kogoś nie stać, to nie widać dogodniejszej alternatywy za wyjątkiem pożyczania, co niesie ze sobą inne problemy.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-10-04, 07:56   

ASX76 napisał/a:
Toudik -> Jaki problem? Idziesz do Empiku, rozsiadasz się wygodnie na kanapie (czy co tam mają) i zajmujesz się lekturą.

Tylko że Był tam tylko "marsz" i nie mam okazji dopaść wszystkich tomów. Ale będę uparty
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-10-04, 11:48   

ASX76 napisał/a:
1. W takim razie po co dodawać? Nie lepiej skupić się jedynie na "tytułach pierwszej potrzeby"? ;)

Nie każdy kupuje te same komiksy w różnych wersjach i wydaniach. Czasami trzeba rozszerzyć horyzonty. A te dodane to np "Plansze Europy" czy seria Mistrzów. Rzeczy drogie, ale warte zapoznania.

Wracając do "Baśni" - jesteśmy mniej więcej w połowie drogi więc czeka nas jeszcze wiele atrakcji -walkę o Krainę Baśni, a takze dalsze perypetie uczuciowe bohaterów. Marzyłby mi się także lightowy albumik uciekający od głównego wątku. Może kolejny zbiór opowiadań?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-10-05, 07:48   

Tigana napisał/a:

Nie każdy kupuje te same komiksy w różnych wersjach i wydaniach.

Czasami trzeba rozszerzyć horyzonty.

A te dodane to np "Plansze Europy" czy seria Mistrzów. Rzeczy drogie, ale warte zapoznania.

Wracając do "Baśni" - jesteśmy mniej więcej w połowie drogi więc czeka nas jeszcze wiele atrakcji -walkę o Krainę Baśni, a takze dalsze perypetie uczuciowe bohaterów. Marzyłby mi się także lightowy albumik uciekający od głównego wątku. Może kolejny zbiór opowiadań?


1. Dla "Sandmana" zrobiłem ten wyjątek, ponieważ jest tego wart. :-)

2. Zawsze warto poszerzać horyzonty, nie tylko "czasami". :-P

3. Niewątpliwie, choć dobór części pozycji niekiedy wydaje się kontrowersyjny.

4. Podejrzewam, że coś tam pewnie się kiedyś się pojawi, jednak zważywszy na nieśpieszne tempo wydawania u nas, przyjdzie długo poczekać.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2010-01-18, 16:28   

25 stycznia ukaże się 6 tom "Baśni"

Opis wydawcy:

"Po odparciu pierwszego ataku Adwersarza na Baśniogród jego mieszkańcy muszą przygotować się do prawdziwej wojny, która bez wątpienia wybuchnie. Dla jednego z Baśniowców oznacza to opuszczenie miasta i rozpoczęcie kariery skorumpowanego magnata filmowego w Hollywood, co – jak ma nadzieję – przyniesie mu sławę i majątek. Lecz dla innego Baśniowca perspektywa wojny oznacza o wiele bardziej niebezpieczną wyprawę – podróż w baśniowe Strony Rodzinne, do samego serca terytorium wroga. Tu w końcu dojdzie do ujawnienia tożsamości Adwersarza.

"Baśnie: Strony rodzinne" to album złożony z zeszytów 34-41 uznanej serii, stworzonej przez Billa Willinghama."

Więcej na temat komiksu można dowiedzieć się http://komiks.nast.pl/kom...trony-rodzinne/

Zapowiada się intrygująco - szczególnie tożsamość Adwersarza. Pewnie to postać, z któreś z bajek, ale nie mam zdecydowanego typu. Będzie ciekawie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2010-01-18, 16:39   

O, jak fajnie. :) Właśnie ostatnio, będąc w księgarni, zastanawiałam się, kiedy też pojawi się kolejny tom.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-01-18, 17:06   

Z nowych ciekawszych serii obecnych na naszym rynku "Baśnie" są wydawane najszybciej.
Zawiodłem się na piątej części, która leżała na słabym poziomie fabularnym. Mam nadzieję, że był to tylko "wypadek przy pracy". ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2010-01-18, 17:34   

ASX76 napisał/a:
Zawiodłem się na piątej części, która leżała na słabym poziomie fabularnym. Mam nadzieję, że był to tylko "wypadek przy pracy". ;)

Wszędzie słyszę narzekanie na tom piąty, a mnie się ten komiks podobał. Fajnie narysowany, pomyślany, z kilkoma niezłymi kawałkami vide dzieci Śnieżki i Wilka. Pewnie, ze po "czwórce", ponoć najlepszych kawałku z cyklu, mógł wydać sie 'blady", ale ja bym nie narzekał. Jak sobie pomyślę na przykład o ostatnim Constantinie...
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 14