Panie Andrzeju, bo może moje pytanie zostało przeoczone... Kiedyś pojawiały się jakieś sugestie, że chcielibyście odkupić od Zyska (albo poczekać aż im prawa wygasną) Mieville'a z książkami o Nowym Crobuzon. Jest szansa, że coś będzie na rzeczy, czy pozostaje dalsze czekanie na wznowienie przez Zyska "Blizny"?
To przeszłość. Rzeczywiście byliśmy zainteresowani, ale tylko w sytuacji, gdyby chciał to odpuścić. Tylko, że to było przed laty. Nic z tych chęci we mnie nie zostało.
To przeszłość. Rzeczywiście byliśmy zainteresowani, ale tylko w sytuacji, gdyby chciał to odpuścić. Tylko, że to było przed laty. Nic z tych chęci we mnie nie zostało.
Szkoda, bo Zysk się nie spieszy ze wznowieniem Nowego Crobuzon
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
W sumie jak się kupuje prawa do wydania książki? Kto pierwszy ten lepszy?
Albo
Prawa są wystawiane na jakiejs licytacji?
Lub
mam tu prawa do Sapkowskiego 10 lat wyłączności! Czekam na oferty!
W sumie jak się kupuje prawa do wydania książki? Kto pierwszy ten lepszy?
Albo
Prawa są wystawiane na jakiejs licytacji?
Lub
mam tu prawa do Sapkowskiego 10 lat wyłączności! Czekam na oferty!
Układy, układziki, łapówki, znajomości, MeToo... Wiesz, jak jest
W sumie jak się kupuje prawa do wydania książki? Kto pierwszy ten lepszy?
Albo
Prawa są wystawiane na jakiejs licytacji?
Lub
mam tu prawa do Sapkowskiego 10 lat wyłączności! Czekam na oferty!
Nie ma jednej drogi. Często prawa są sprzedawane wydawcy, który zgłosi się jako pierwszy i złoży satysfakcjonującą ofertę. Często maszynopisy rozsyłane do grupy wydawców i potem odbywa się aukcja. Czasami oferty od agentów otrzymują tylko konkretni wydawcy. Zwykle okres trwania licencji to 5-6 lat.
AM, to mnie ucieszyłeś. Czasem większą frajdę może dać przekazanie innym dobrych treści niż samotne się nimi cieszenie. Idąc za ciosem, może warto by było pomyśleć o kontynuacji dokonań Roberta Holdstocka?
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
AM, to mnie ucieszyłeś. Czasem większą frajdę może dać przekazanie innym dobrych treści niż samotne się nimi cieszenie. Idąc za ciosem, może warto by było pomyśleć o kontynuacji dokonań Roberta Holdstocka?
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ale skoro coś do tej serii ma trafić, to pewnie takie dziwy*. Z drugiej strony autor/agent może chyba nie zgodzić się na wydanie w ramach serii z innymi pisarzami.
*nie czytałem dokładnie o fabule a recenzje tylko przeleciałem i na pierwszy rzut oka obie książki pasują mi jako weird fiction
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie przeczę temu, natomiast:
- wcześniej obie pozycje padały w kontekście wydania w UW
- wydaje mi się że gdyby miały ukazać się w nowej serii, to Pan Andrzej by o tym napomknął
Coś musiałem wyprzeć z pamięci albo wcześniejsza informacja mi umknęła. AM pisał o tych dwóch tytułach w UW raptem 2 miesiące temu, więc pewnie tak będzie.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ciekawe jak MAG zaliczy: Swanwicka i Palmer, tzn. czy kwalifikują się jako UW tegoroczne (skoro są dostępne w sklepie), czy jednak już przyszłoroczne... Jeśli to drugie, to limit 4 UW na Anno Domini 2021 będzie wyczerpany: "Lanark" i "Darkmans"
Ciekawe jak MAG zaliczy: Swanwicka i Palmer, tzn. czy kwalifikują się jako UW tegoroczne (skoro są dostępne w sklepie), czy jednak już przyszłoroczne... Jeśli to drugie, to limit 4 UW na Anno Domini 2021 będzie wyczerpany: "Lanark" i "Darkmans"
Chciałbym, żeby w UW ukazała się w następnym roku ostatnia Palmer, Lanark, Darkmans, Samatar i jeszcze coś nowego.
Czy ktoś może skrótowo mi przybliżyć Lanark i Darkmans? Zerknąłem, ale nie na tyle głęboko, by wiedzieć dlaczego są ciekawe? Cieszę się z Mythos, ale jeszcze nie zamówiłem. Ostatnio kupowałem dużo książek na ebayu i nowe zakupy sceduję za Nowy Rok, jeśli dożyjemy.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Chciałbym, żeby w UW ukazała się w następnym roku ostatnia Palmer, Lanark, Darkmans, Samatar i jeszcze coś nowego.
A co by Pan chciał aby ukazało się w nowej serii Dark Weird w tymże okresie, o ile siłą rozpędu dałoby się rozświetlić mrok panujący w temacie, naturalnie nie licząc Barkera?
Chciałbym, żeby w UW ukazała się w następnym roku ostatnia Palmer, Lanark, Darkmans, Samatar i jeszcze coś nowego.
A co by Pan chciał aby ukazało się w nowej serii Dark Weird w tymże okresie, o ile siłą rozpędu dałoby się rozświetlić mrok panujący w temacie, naturalnie nie licząc Barkera?
Ja by chciał "Dhalgren" Delany'ego - pamiętam, że przed kilkoma laty AM coś tam nieśmiało planował z tym tytułem Ciekawe ile zostało z tych planów.
"Babel-17" czytałem z 15 lat temu i mi się podobało. Nie wiem jak byłoby teraz.
Bardziej jednak intryguje mnie sam opis "Dhalgrena" (z Wiki chociażby) niż sam fakt, że to Delany akurat. Może bym się sparzył, może nie - mam po prostu wrażenie, że to taka "moja" literatura. Ty Fidel wiesz, co ja mam na myśli
"Wszyscy na Zanzibarze" też miało być nieprzetłumaczalne i strasznie trudne w odbiorze ze względu na kompozycję. Nie wiem, może 30-40 lat temu tak było, ale w końcówce drugiej dekady XXI wieku nie szokowało ani formą, ani językiem. Zastanawiam się na ile nie byłby to przypadek i "Dhalgren"? Nie mówię, że "Wszyscy na Zanzibarze" było słabe (nie było), a o to, że odbiór tej książki dzisiaj może być zupełnie inny niż kiedyś, choćby z tego powodu, że pewne zabiegi formalne, kiedyś nowatorskie, mogliśmy już oswoić w, nawet w nie w pełni świadomych, imitacjach lub polemikach.
Plejbek, ty zdaje się lubisz co jakiś czas sztachnąć się książkowym mózgotrzepem. Napisz czasami co tam ciekawego czytasz, lub co zbiera kurz na półkach/czytniku, nawet niech będą to dwa zdania, trzy zdania na krzyż.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
toto, no właśnie mam takie wielkie noworoczne postanowienie, że odstawię komiksy i seriale i zacznę znowu czytać dużo książek. Bo się straszliwie opuściłem - od MAGa to chyba z 10 ostatnich Artefaktów i UW w ogóle nie ruszyłem. Wstyd mi, serio.
Ale Dicka za to czytam regularnie, po kolei wg dat i to tak, żeby wycisnąć ile się da z tych jego fabuł. I jasnym jest, że nie do wszystkiego wrócę, bo sporo rzeczy średnich napisał, ale fajnie się to układa w jakąś całość.
"Zanzibar" był kapitalny, ale jednak nieprzełomowy; toto może mieć rację - opatrzyły nam się różne zabiegi formalne. A opis "Dhalgrena" faktycznie intryguje. MAG to wyda? Może AM potrzebuje impulsu? Jak to ostatnio z Fordem wyszło...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum