Brokuł, feta albo niebieski, gruszka, migdały, sos czosnkowy na jogurcie. Sałatka doskonała.
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Orku, kozi ser też doskonale się sprawdza w połączeniu z gruszką A właśnie organoleptycznie sprawdzam czy połączenie kozi ser plus banan jest prawilny Osiągam zaskakująco przyzwoite wyniki
Wczoraj zaś przekroczyłem Brynicę kulinariów i stworzyłem wyjebane w kosmos pancakesy. Bazą była mąka orkiszowa i jogurt kremowy. Do tego olej, cukier trzcinowy, jajko, proszek do pieczenia i łyżeczka wodorowęglanu sodu (abo sody oczyszczonej jak kto woli). Pyszne. Puchate jak chmurka
Wczoraj poczęstowałem Orka śledziem w sosie musztardowym i powiem nieskromnie, że wyszedł tak zajebisty, że aż opierdoliliśmy wszystko co miałem
Weź solone matiasy i wymocz je przez kilka godzin w wodzie. Mają być świeże i miętkie!
Wyjmij je z wody, obsyp grubo mielonym pieprzem i pokrój w kostkę.
Weź pół słoika swojej ulubionej musztardy francuskiej, dużą łyżkę musztardy rosyjskiej z Kamisa, dużą łyżkę majonezu kieleckiego i duże opakowanie ulubionego jogurtu naturalnego.
Weź niedużą cebulkę, posiekaj drobno i ewentualnie zblanszuj (ja blanszuję przed siekaniem).
Wszystkie składniki połącz w papkę. Weź ząbek czosnku, zmiażdż i wymieszaj z sosem.
Weź pojemnik na śledzie, wysmaruj dno sosem. Poukładaj warstwę śledzi, zalej sosem. Kolejna warstwa śledzi, kolejna warstwa sosu. I rób tak aż skończą się śledzie i sos.
Wstaw śledzie do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Wczoraj poczęstowałem Orka śledziem w sosie musztardowym i powiem nieskromnie, że wyszedł tak zajebisty, że aż opierdoliliśmy wszystko co miałem
Weź solone matiasy i wymocz je przez kilka godzin w wodzie. Mają być świeże i miętkie!
Wyjmij je z wody, obsyp grubo mielonym pieprzem i pokrój w kostkę.
Weź pół słoika swojej ulubionej musztardy francuskiej, dużą łyżkę musztardy rosyjskiej z Kamisa, dużą łyżkę majonezu kieleckiego i duże opakowanie ulubionego jogurtu naturalnego.
Weź niedużą cebulkę, posiekaj drobno i ewentualnie zblanszuj (ja blanszuję przed siekaniem).
Wszystkie składniki połącz w papkę. Weź ząbek czosnku, zmiażdż i wymieszaj z sosem.
Weź pojemnik na śledzie, wysmaruj dno sosem. Poukładaj warstwę śledzi, zalej sosem. Kolejna warstwa śledzi, kolejna warstwa sosu. I rób tak aż skończą się śledzie i sos.
Wstaw śledzie do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Ork skomplementował
Obrywa pytonga, najlepszy śledź jakiego jadłem przynajmniej w tym roku, a być może i w dłuższym okresie
Fidel-F2 napisał/a:
Brzmi ładnie ale jeśli idzie o mnie to jogurt dyskwalifikuje sprawę.
Nie lękajcie się. Jogurt był bardzo na miejscu.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Namoczyć śledzie standardowo,skropić obficie cytryną, pokroić na nieduże kawałki. Sos: zeszklić cebulę, dorzucić rodzynki, koncentrat pomidorowy, odrobinę cukru, sól,pieprz, zagotować, gdy sos nabierze stosownej konsystencji wyłączyć palnik (to raptem kilka minut). Przygotowane śledzie wymieszać z sosem, odstawić do lodówki najlepiej na dwa dni, ale po jednym już są w porządku.
Namoczyć śledzie standardowo,skropić obficie cytryną, pokroić na nieduże kawałki. Sos: zeszklić cebulę, dorzucić rodzynki, koncentrat pomidorowy, odrobinę cukru, sól,pieprz, zagotować, gdy sos nabierze stosownej konsystencji wyłączyć palnik (to raptem kilka minut). Przygotowane śledzie wymieszać z sosem, odstawić do lodówki najlepiej na dwa dni, ale po jednym już są w porządku.
A, znam, tylko nie funkcjonuje to u mnie pod tą nazwą. Pycha. Ja jeszcze dodaję do sosu troszkę cynamonu i imbiru.
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Dziś mnie wzięło na placki ziemniaczane. Tak się jakoś złożyło, że ktoś za mnie zawsze te placki robił. Tym razem, pierwszy raz w życiu, robiłem je sam. A przepis jest prosty jak kuśka walenia. Potrzeba kilka ziemniaków, dwie nieduże cebule, jajko, łyżkę skrobi ziemniaczanej, łyżkę mąki pszennej, sól, pieprz, opcjonalnie przyprawę do ziemniaków (chyba z kamisa).
Ziemniory trzemy na drobnych oczkach, cebulę na grubych (jak ktoś ma zatoki zawalone, to chwilowo poczuje ulgę), w sumie można zmiażdżyć też ząbek czosnku, wsypujemy resztę składników i mieszamy aż paciaja będzie miała konsystencję rzadkiej kupy. Przepraszam, nie potrafię znaleźć neutralnego skojarzenia Rozgrzewamy mocno patelkę, dajemy troszkę masła klarowanego i wrzucamy jedną łychę paćki na jednego placka. Smażymy z obu stron aż kolor będzie złoty. Jeść ciepłe. Z gulaszem
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Swoją drogą w rodzinie mam osobników, którzy jedzą placki z ketchupem, dżemem truskawkowym, miodem, kremem czekoladowym, śmietaną, musztardą lub masłem orzechowym... O cukrze, sosie pieczarkowym czy węgierskim to w ogóle nie wspominam, bo to standard jest...
Czy tylko ja dostrzegam w tym coś dziwnego i jem zawsze suche?
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
O jeżu nie. Człowiek, który wymyślił cukier puder powinien był zostać ukamienowany, spalony na stosie, ścięty, rozstrzelany, powieszony za jaja, zagazowany i zmuszony do wysłuchania całego the best of Krzysztofa Krawczyka.
W ogóle się nie znacie. W śledziach po fińsku, jednych z najlepszych śledzi, jakie jadłam, cukier puder jest bardzo istotnym składnikiem.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
O jeżu nie. Człowiek, który wymyślił cukier puder powinien był zostać ukamienowany, spalony na stosie, ścięty, rozstrzelany, powieszony za jaja, zagazowany i zmuszony do wysłuchania całego the best of Krzysztofa Krawczyka.
Nadaje się np. do naleśników, znaczy do ciasta na nie jak jesz je później na słodko.
Z cukrem je się w poniemieckiej wielkopolszcze
martva napisał/a:
Jak z cukrem, przecież w cieście jest cebula.
Jak ją zeszklisz to tez będzie słodka, więc to nie to.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum