FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
The elder scrolls
Autor Wiadomość
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-15, 22:42   

Ale czasami wystarczy te 5 szkoleń żeby zdobyć lvl. Im wyższy poziom skilla tym szkolenie więcej dodaje do paska lvl. Ciężko mi to wyjaśnić, ale zrozumiesz zasadę szybko.
Zarobić? Ja podążałem za głównym questem do 1szego miasta a tam sporo możliwości, obecnie mam 15k złota i chatę. Sprzedawanie łupu rządzi :)

Co do smoków - podazaj za głównym questem.
Co do tego czegoś co waży tyle - to nic nie waży, tylko pisze, ze tyle waży, ale to item questowy więc...

Ogólnie ogólna odpowiedź na każde ogólne pytanie - podążaj za głównym questem :D
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-15, 22:47   

Olisiątko napisał/a:
Ogólnie ogólna odpowiedź na każde ogólne pytanie - podążaj za głównym questem :D

Ja chcę gildii :D
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-16, 11:38   

http://www.cad-comic.com/cad/20111116

Tak propos błędów w Skyrim :D aczkolwiek w większości wypadków wystarczy przywalić tarczą żeby się trochę odsunęli. Jak w Oblivionie wbiegali mi pod strzały to w Skyrim blokują drogę ;)
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2011-11-16, 14:17   

Gdzie sprzedajecie fanty?? Jakoś mało tych sklepów.
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-16, 14:29   

Ja krążę między Whiterun i Riverwood. Jak akurat Belethor w Whiterun nie ma złota to wrzucam to co na sprzedaż do skrzyni w domu moim :P Ew można poczekać z 24h i znowu złoto mają.
Ale ja dopiero 4 miasta większe zwiedziłem i za każdym razem żadnego sensownego sprzedawcy. Pewnie w jakimś Solitude będzie więcej sklepów ;)

Co jak co, ale dzielnica handlowa w Oblivionie była wyczesana ^^ mam nadzieję, ze bedzie coś podobnego tutaj.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-16, 14:31   

Jak tam u was z płynnością gry? Trzyma 30 klatek?
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-11-17, 09:38   

Wczoraj odpaliłem "Skyrim" i... Silnik graficzny szału nie robi. Zwłaszcza po "Wiedźminie 2" (nawet jedynka ma fajniejszą taflę wody). Jest ładnie, ale główną atrakcją pozostaje świat - jego wielkość, monumentalne budowle i krajobrazy. Pod tym względem "Wiedźmin" się chowa.

Stąd też niewielkie wymagania gry. Musisz mieć dość starego kompa, Jander. Mój i5 z Radem 6870 po prostu ją przeżuł. Na wysokich detalach w rozdziałce 1680x1050 niemal nieprzerwanie wyciskam 60 klatek. Grając w "Wiedzmina 2" musiałem obniżyć res. do 1440x900, by tyle wyciągnąć.

No i w końcu rzecz ma miejsce w krainie Nordów. Czekałem na to od "Daggerfalla". Nareszcie mogę pocisnąć wikingiem.
  
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-17, 11:10   

dworkin napisał/a:
Mój i5 z Radem 6870 po prostu ją przeżuł. Na wysokich detalach w rozdziałce 1680x1050 niemal nieprzerwanie wyciskam 60 klatek.

Lapek i3 z Radkiem 5470. Nie wiem co jest grane, na minimalnych 18-25 klatek. Może był jakiś update, który poprawiał.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-11-17, 11:30   

Czyli w miarę nowy laptop, tylko zupełnie nie do grania. To karta 64-bitowa, a dzisiejszym (growym) wysokim standardem jest 128 lub więcej bitów. Gdyby (ta konkretna) miała 128, wycisnąłbyś 30 klatek.

Ilość bitów to najważniejszy parametr, jeśli chodzi o karty graficzne. Potem jest taktowanie rdzenia i taktowanie pamięci. I dopiero na koniec ilość pamięci (istotna dla wyższych rozdzielczości, by przechowywać te wszystkie pixele). W przypadku zajebistej karty to będzie jakoś: 256 bitów, 900 MHz dla rdzenia, 4000 MHz i 1024 MB dla pamięci. Ale pograłbyś już na wyraźnie słabszych parametrach.
  
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-17, 11:39   

dworkin napisał/a:
Ilość bitów to najważniejszy parametr, jeśli chodzi o karty graficzne. Potem jest taktowanie rdzenia i taktowanie pamięci.

No cóż, zupełnie nie miałem o tym pojęcia przy okazji zakupu lapka. Natomiast wtedy najważniejsza była dla mnie cena, a ta konfiguracja była chyba najlepsza przy lapie poniżej 2000zł. No i jednak najnowsze Call of Duty na średnich-wysokich detalach chodził lepiej niż Skyrim (ale też paradoksalnie czasem skoki w animacji mniej mi przeszkadzało niż w Skyrim). Kupię wersję konsolową, zwłaszcza że interfejs z tej części jest mocno konsolowy (nie obsłużysz wszystkiego myszką, wsad jest niezbędny).
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-17, 12:14   

Mi zasuwa spokojnie ponad 50 klatek cały czas a procka nie mam już najmłodszego, jedynie grafa w miarę nowa i wydajna (5770).
Jedyny problem jest taki, że czasami gra lubi sobie pomyśleć sekundę czy dwie i się zacina. Podobnie miałem w Fallout New Vegas ale patch to naprawił. Ale moje skromne 2 giga ramu też nie pomaga :mrgreen:

Po pokonaniu błędu z handlem (kontrola menu za pomocą wsad) gra się o niebo przyjemniej.

Jedyny minus to taki, że straciłem chęć eksploracji i żywcem nie wiem co robić w grze kiedy akurat nie mam ochoty na questa. Jakoś w Obku i Morrowindzie przyjemnie mi się łaziło dla łażenia i zwiedzania ruin (i uciekania z masą łupów :D) a tutaj jakoś zniechęcony jestem o_O także powiało mi ciut nudą.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-17, 12:17   

Olisiątko napisał/a:
Jakoś w Obku i Morrowindzie przyjemnie mi się łaziło dla łażenia i zwiedzania ruin (i uciekania z masą łupów :D) a tutaj jakoś zniechęcony jestem także powiało mi ciut nudą.

Właśnie mnie to spotykało w poprzednich częściach i obawiam się, że tutaj będzie tak samo.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7120
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2011-11-17, 12:34   

Olisiątko napisał/a:

Jedyny minus to taki, że straciłem chęć eksploracji i żywcem nie wiem co robić w grze kiedy akurat nie mam ochoty na questa. Jakoś w Obku i Morrowindzie przyjemnie mi się łaziło dla łażenia i zwiedzania ruin (i uciekania z masą łupów :D) a tutaj jakoś zniechęcony jestem o_O także powiało mi ciut nudą.

Dzięki, już szedłem do Empiku ale teraz poczekam aż spadnie cena :)
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-17, 12:39   

utrivv napisał/a:

Dzięki, już szedłem do Empiku ale teraz poczekam aż spadnie cena :)


E tam, kupić warto od razu (CDProjekt wcale mi nie płaci, wcale) :mrgreen:
W tym wypadku to już zależy co komu się podoba w grze. Możliwe, że moje znudzenie wynika z tego, ze nie wiem za co się chwycić akurat, czy iść tam, czy tam czy zrobić tego questa czy tego itd. Co się kończy tym, że nic nie robię :D
Dzień przerwy i ochota na granie wróci bo mogłem przedawkować.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
Cain 


Posty: 71
Skąd: Zły Cień Złocienia
Wysłany: 2011-11-17, 17:23   

Hmm.. zachęciliście mnie do kupna tej gry. Mam takie pytanie czy gra wymaga stworzenia konta, rejestracji na portalu producenta itd.?
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-17, 19:51   

Gra na parę.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Olisiątko 


Posty: 819
Skąd: Izolatka
Wysłany: 2011-11-17, 21:16   

Zaczynam woleć Obliviona niż Skyrim. Skyrim jest zbyt przekombinowany i nachalny z wieloma rozwiązaniami np koniecznością robienia niektórych questów już, teraz od razu bo jakaś postać tam idzie i trzeba za nią iść albo koniecznością tachania za sobą jakiegoś debila w ciężkiej zbroi kiedy ja chcę się skradać a gościa się nie da zostawić bo quest. Jeszcze gorzej sprawa się am ze znikającymi postaciami i np faktem, ze u Companions mimo, że są questy poboczne (te powtarzalne) to nie można ich zrobić bo wszyscy Cię wysyłają od razu do głównego questa dla tej gildii.
Oblivion był bardziej przejrzysty pod tym względem, wiadomo było gdzie kto jest, questy można było robić bez pośpiechu. Bethesda chciała dobrze ale przekombinowali do poziomu frustrującego.
_________________
All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
 
 
Cain 


Posty: 71
Skąd: Zły Cień Złocienia
Wysłany: 2011-11-17, 21:33   

MrSpellu napisał/a:
Gra na parę.


Nie no naprawdę??!! A ja myslałem, że na korbkę lub zapieprzającego w kołowrotku chomika.

A tak poważnie to chciałbym wiedzieć czy indywidualny kod gry jest jednorazowy, czy też gre można instalować bez problemu na innym komputerze. Czyli jesli kupię gre używaną to czy mam żądać konta od sprzedającego.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-17, 21:35   

Cain napisał/a:
Mam takie pytanie czy gra wymaga stworzenia konta, rejestracji na portalu producenta itd.?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Lady_Aribeth 
Concerned Citizen


Posty: 593
Wysłany: 2011-11-18, 00:16   

Cain napisał/a:
A tak poważnie to chciałbym wiedzieć czy indywidualny kod gry jest jednorazowy, czy też gre można instalować bez problemu na innym komputerze. Czyli jesli kupię gre używaną to czy mam żądać konta od sprzedającego.


Gra działa pod Steam, więc możliwości instalacji na różnych kompach są ograniczone, bo egzemplarz jest przypisany do konta. Chociaż z tego co wiem, możesz zainstalować grę na każdym kompie, o ile wcześniej zalogujesz się na nim na konto, do którego przypisałeś grę (a przynajmniej to działało z MW2). Aha, no i przy każdym uruchamianiu trzeba być zalogowanym... xd
_________________
"Nie tak to trudno zostać filozofem, jak waszmość pan rozumiesz: chwal tylko, co drudzy ganią, myśl jak chcesz, byleby osobliwie,
kiedy niekiedy z religii zażartuj, decyduj śmiele a gadaj głośno; przyrzekam, iż ujdziesz wkrótce za wiellkiego filozofa..."
"Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" Ignacy Krasicki
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-18, 09:41   

Lady_Aribeth napisał/a:
Aha, no i przy każdym uruchamianiu trzeba być zalogowanym... xd

W trybie offline też działa.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2011-11-18, 15:56   

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z 'klatkami' nie wiem gdzie to się sprawdza. Oblivion działa dobrze, nie zacina się już po kupnie lepszej. Wydaje mi się, że wymagań nie ma większych. Nie powinno bardzo lagować, prawda?

ja wiem, pytanie laika :P
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-11-18, 16:08   

Jak "Oblivion" chodzi ładnie, to przy odpowiednich ustawieniach "Skyrim" też pójdzie (raczej). Wszystko zależy, jaką masz kartę graficzną.

A ilość klatek wyświetlanych na sekundę (fps) sprawdza się za pomocą np. tego programu: http://www.fraps.com/ (po zainstalowaniu, widać ją w rogu). Płynność to mocno indywidualna sprawa, niektórzy dają rade grać już od 20-30 klatek. Ale ogólnie przyjęta granica to 40 fps.
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2011-11-18, 16:16   

dworkin napisał/a:
Wszystko zależy, jaką masz kartę graficzną.

ATI redon hd 5600

dzięki za odpowiedź :) i jak ja mam się skupić na pisaniu to nie wiem o.o
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-11-18, 17:41   

Podałaś serię, nie konkretny model. Masz pewnie na myśli Radeona 5670. Chyba spokojnie da radę, choć niekoniecznie na wysokich detalach.
  
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2011-11-18, 19:32   

hym, tak sądziłam... dzięki ^^

mówiłam że laik jestem xD spisałam to co w managerze urządzeń znalazłam :P
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-18, 23:56   

Chyba zacznę grać od początku. Mój złodziej/skrytobójca/kowal/zaklinacz jest tak imba, że mogę wejść w miasto, w moim maksymalnie usprawnionym starożytnym pancerzu mrocznego bractwa, dzierżąc naostrzone na maksa deadryczne ostrza (miecz i sztylet) enchantowane zaklęciami wampiryzmu oraz paraliżu (na każdym) i przerobić mieszkańców na mielonkę. Straż może mi nagwizdać. Zwłaszcza, że niemal non stop walę krytyki, a jak znikam, zakradam się za plecy i podrzynam gardło sztyletem, to mam mnożnik x30 (rękawice bractwa). Nolajfiłem od rana.

Ja sem munchkin --_-

A zadania dla Mrocznego Bractwa są mru. W sensie fabuła.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-19, 11:32   

dworkin napisał/a:
Wczoraj odpaliłem "Skyrim" i... Silnik graficzny szału nie robi.

U mnie robi. Gram na średnich detalach (i co jakiś czas mam dwu-trzy sekundowe zastoje) ale gra wygląda pięknie. Po wspinaczce w okolicy wodospadu, zatrzymałem się aby podziwiać okolicę. Wcześniej jedynie Morrowind zachwycił mnie wyglądem RPGa.
Olisiątko napisał/a:
Bethesda chciała dobrze ale przekombinowali do poziomu frustrującego.

I tak, i nie. Łażenie dla samego łażenia jest bez sensu, nudne i frustrujące (chociaż mniej stworów atakuje podczas tego). Są co prawda smoki do odnalezienia i ubicia (co stanowi krok do przodu w przypadku Obliviona - chodzenie po tych planach po trzecim przestało być zabawne) i okrzyki do skompletowania, ale znacznie lepiej iść na jakiegoś questa. Z tym, że jest ich masa, masa rozrzucona i długa. Ot przypadkowe spotkanie z typkiem może zaowocować penetracja długaśnych lochów, teraz, zaraz.
Deczko drażni mnie gildia w jednym miejscu i zadania, nawet proste, rozrzucone po świecie (pt. ukradnij jedna rzecz, ale po drugiej stronie mapy). Ale wspominałem, że questy są długie i ciekawe? ;)
MrSpellu napisał/a:
Mój złodziej/skrytobójca/kowal/zaklinacz jest tak imba, że mogę wejść w miasto, w moim maksymalnie usprawnionym starożytnym pancerzu mrocznego bractwa, dzierżąc naostrzone na maksa deadryczne ostrza (miecz i sztylet) enchantowane zaklęciami wampiryzmu oraz paraliżu (na każdym) i przerobić mieszkańców na mielonkę

Co robi zaklęcie wampiryzmu? Gdzie znaleźć deadry (i deaderyczne przedmioty?) Na razie prztykałem się tylko z atrochantami.
Ja na razie idę w złodziejo-woja (bo kradzież kieszonkowa prawie sama z siebie na 100 wskoczyła) nastawionego na łuk i maczugę (mam taka jedną fajną od jednego z paskudów, fajne zadanko było), wspomaganego przywróceniem. Ale ostatnio zacząłem się bawić w kowalstwo i zaklinanie - szybko wskakują. Co lepsze - smocze rzeczy czy deaderyczne?
I na jakim gracie poziomie? Ja zaczynałem od mastera, ale po jakimś czasie musiałem obniżyć do eksperta. Potem, będąc już dosyć silnym, szedłem spokojnie przez dzicz, gdy jakiś bandyta zabił mnie dwoma ciosami. Zmniejszyłem o jeden, gra się całkiem nieźle, ale zaczyna być za łatwo, więc prawdopodobnie wrócę do eksperta.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-11-19, 13:09   

Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
Wczoraj odpaliłem "Skyrim" i... Silnik graficzny szału nie robi.

U mnie robi. Gram na średnich detalach (i co jakiś czas mam dwu-trzy sekundowe zastoje) ale gra wygląda pięknie. Po wspinaczce w okolicy wodospadu, zatrzymałem się aby podziwiać okolicę. Wcześniej jedynie Morrowind zachwycił mnie wyglądem RPGa.

Masz na myśli ogrom świata. "TES" ustanowił w tej dyscyplinie rekord i zachwyca z automatu. Ale sam silnik, na dzisiejsze standardy, wybitny nie jest. Zwróć uwagę na szczegóły, porównaj tekstury i detale z tymi z "Wiedźmina 2". Np. spójrz na twarze npc-ów z bliska.

MrSpellu napisał/a:
Chyba zacznę grać od początku. Mój złodziej/skrytobójca/kowal/zaklinacz jest tak imba, że mogę wejść w miasto, w moim maksymalnie usprawnionym starożytnym pancerzu mrocznego bractwa, dzierżąc naostrzone na maksa deadryczne ostrza (miecz i sztylet) enchantowane zaklęciami wampiryzmu oraz paraliżu (na każdym) i przerobić mieszkańców na mielonkę. Straż może mi nagwizdać. Zwłaszcza, że niemal non stop walę krytyki, a jak znikam, zakradam się za plecy i podrzynam gardło sztyletem, to mam mnożnik x30 (rękawice bractwa). Nolajfiłem od rana.

Słyszałem, że tak jest z każdą klasą. Początkowe trudności po 20-30 poziomie zmieniają się w nonszalanckie członowanie wrogów. Niestety... Już nawet "Morrowind" nie był tak daleko posunięty w tym względzie.

Z dziennika nolajfa: Gram Nordem wikingiem z dual wieldem, póki co dwoma toporami, i wygląda to fajnie, ale... Nie można blokować, co idzie jeszcze przeżyć, bo wrogich ataków da się unikać. Najgorsze jest to, że podwójnego ciosu nie da się wykonać z doskoku, trzeba więc bić z jednej łapy, a potem szybko obiema. Wciąż sprawia mi to lekkie trudności, ale chcę tak dojechać do końca. Gram oczywiście na masterze, więc czasami idzie mi jak krew z nosa. A akcja znów się podoba, seria wróciła do zajebistości "Morrowinda". Co prawda wolałem tamtą ilość skillów, ale tutejsze perki pozwalają przymknąć na to oko. Ogólnie jest byczo.

No i podstawowe pytanie... Cesarscy czy Gromowładni?
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-19, 13:46   

dworkin napisał/a:
No i podstawowe pytanie... Cesarscy czy Gromowładni?

http://www.youtube.com/watch?v=LbKKJVnBBno
:mrgreen:

W wiedźmina dwójkę jeszcze nie grałem, nie widziałem jej nawet.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13