FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Konwent Tarcon 4-6 lipca 2008
Autor Wiadomość
DracoCzyliSmok 


Posty: 2
Wysłany: 2008-06-01, 15:04   Konwent Tarcon 4-6 lipca 2008

Szczypta informacji:
Kiedy: 4-6 lipca
Gdzie: Tarnów (ok 80 km od Krakowa w kierunku na Rzeszów ;) ), Wyższa Szkoła Biznesu ul. Kochanowskiego 30( 20 minut spacerkiem od dworców PKP i PKS
Strona
www.tarcon.ovh.org

Cena uczestnictwa:
Piątek: 10 zł,
Sobota: 15 zł,
Niedziela: za darmoszke ;)
Cena akredytacji 3 dniowej: 20 zł
Jeśli zechce wybrać się od was więcej niż 5 osób, porozmawiamy i o zniżce;)

Zniżka za punkty programu:
1 punkt programu: 50%,
2 punkty programu : 100 %
LARP : do uzgodnienia,
MG za przeprowadzenie sesji która zostanie zgłoszona organizatorom wcześniej na forum konwentu bądź mailowo : tarcon.program@gmail.com , 50 % za 4 godzinną sesję.

Logistyka: Pizza, w promieniu 25 minut spacerku, można zlokalizować jakieś restauracje ;)
Do tego na obiekcie będzie otwarty sklepik w którym można będzie zakupić jakąś żywność.

Zapraszam serdecznie

Możemy na was liczyć?

PS
Długo mnie tu nie było... no ale cóż... matura :-/
 
 
DracoCzyliSmok 


Posty: 2
Wysłany: 2008-10-28, 17:06   

A oto co prawda spóźniona lecz dodana na prośbę Admina relacja z Tarconu:

Tarcon - dzień pierwszy
Impreza rozpoczęła się zgodnie z planem czyli około godziny 16:00. Już godzinę później można było zobaczyć bawiących się uczestników. Największym zainteresowaniem cieszył się games room – pomieszczenie, w którym (dzięki pomocy ze strony sklepu Hobbit) zgromadzono różnego rodzaju gry planszowe. Do sali przyciągały salwy śmiechu i okrzyki ogólnej radości. Nic tak bowiem nie łączy ludzi jak wspólna zabawa. Dominowała młodzież, ale znalazły się także osoby w wieku ponad licealnym, które równie dobrze się bawiły. Games room był czynny całą noc by umożliwić chętnym wzięcie udziału we wszystkich zgromadzonych grach. Największą popularnością cieszyła się gra „Jungle Speed” – prosta gra wymagająca jedynie dobrej koncentracji i szybkich reakcji, polegająca na łapaniu drewnianego berła, gdy posiada się kartę podobną do karty innego gracza. Bardzo wiele osób zainteresowało się także organizowanym LARP’em pod nazwą „Inquisitio” („Inkwizycja”). Chętni wcielali się w role karczmarza, żony burmistrza, inkwizytora czy weterana wojennego, a ich zadaniem było wykrycie w swoim gronie heretyka. Gra trwała dłużej niż zaplanowano – skończyła się dopiero około godziny 24:00. A to wszystko ze względu na wspaniałe zdolności aktorskie graczy oraz ciekawie napisany scenariusz. Na zdjęciu obok widzimy jak gracze rozmawiają ze sobą, zasięgają informacji w celu wykrycia heretyka. Później – opisuję oczywiście tylko najciekawsze atrakcje – odbył się turniej gry komputerowej „Heroes III”, który potrwał do godziny 4:00 nad ranem. Gra została przerwana tylko ze względu na późną porę – gracze zapowiedzieli chęć kontynuacji gry w celu wyłonienia zwycięzcy. Poza grami zorganizowano kilka bardzo ciekawych prelekcji. Atrakcji było tak wiele, że uczestnicy niejednokrotnie nie mogli się zdecydować, czy wziąć udział w fascynującej grze, spróbować swoich sił w konkursie czy wysłuchać interesującej prelekcji.




Tarcon - dzień drugi
Właściwie trudno powiedzieć, kiedy rozpoczął się dzień drugi zabawy zorganizowanej przez studentów WSB-NLU. Część atrakcji była dostępna także w nocy w związku z czym większość uczestników Tarcon’u nawet nie położyła się spać. Zapewne te dwa dni zlały by się w jeden gdyby nie przyjazd dwóch grup ogrywających terrorystów i antyterrorystów. Terroryści właściwie od razu zaczęli gonić pewną kobietę ubraną w czarny podkoszulek z napisem FBI. Z opresji dziewczynę uratowali antyterroryści, którzy szybko zneutralizowali zagrożenie obezwładniając terrorystów. Zaciekawieni wywołanym przez terrorystów zamieszaniem przedstawiciele Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej opuścili swą kryjówkę i rozpoczęli trening. Zainteresowani konwentowicze zostali wciągnięci do treningu – Japończycy chętnie udzielali porad, uczyli odpowiedniej postawy oraz skutecznego władania boken’em (drewnianym mieczem treningowym). Nawet się nie zorientowali kiedy pozostali konwentowicze rozpłynęli się w powietrzu. Jak się później okazało przyciągnął ich rozradowany games room. Japończycy – obruszeni nagłym brakiem zainteresowania – zdecydowali się na powzięcie nietypowych działań. Ubrani na czarno ninja wbiegli do games room’u i porwali jedną z uczestniczek! Wybiegli tak szybko, że nikt nie mógł stwierdzić, gdzie szukać koleżanki. Zdesperowani organizatorzy szybko zorganizowali grupę poszukiwawczą, obiecując uczestnikom imprezy nagrodę dla osoby, która odnajdzie porwaną. Przez kilka chwil panował nieopisany chaos – wszyscy biegali, krzyczeli, szukali. Organizatorzy pozostawali w ciągłym kontakcie, próbowali wydobyć jakieś informacje od kilku przedstawicieli Trzeciego Najemnego Oddziału Piechoty Japońskiej. W pewnym momencie dał się słyszeć okrzyk radości – oto dwóch uczestników imprezy odnalazło porwaną koleżankę! Widocznie uspokojeni organizatorzy, po stwierdzeniu, iż dziewczynie nic się nie stało, z uśmiechem na twarzy wręczyli wybawcom nagrodę, którą była najpopularniejsza podczas Tarcon’u gra – „Jungle Speed”. Parę chwil później na teren WSB-NLU wjechał pojazd Bractwa Rycerskiego. Rycerze i zacne niewiasty zaczęli się uwijać przy rozkładaniu namiotu, przygotowali się do pieczenia podpłomyków (które później podawali z miodem), rozpoczęli trening. Organizatorzy w tym czasie krzątali się przy przygotowaniu Uczty Średniowiecznej – głównej atrakcji wieczoru. Prosiak znalazł się na grillu, kiełbaski zaczynały skwierczeć, chleb czekał na chętnych. Zgłodniali konwentowicze w niecierpliwości wyczekiwali na upragniony posiłek. I nagle zaczął padać deszcz! Wszyscy zgodnie zabrali się do pracy i w ciągu 5 minut Uczta została przeniesiona do najbliższej auli wykładowej. Uczta rozpoczęła się więc z niewielkim opóźnieniem, które pozostało niezauważone dzięki Bractwu Rycerskiemu rozpoczynającemu pokaz. Bractwo zabawiało uczestników imprezy niemalże przez 5 godzin, zaprezentowali pokaz mody średniowiecznej, uczyli tańców dworskich, zorganizowali turniej dla uczestników, a na koniec przygotowali pokaz walk rycerskich „na żelazo” (zamiast specjalnie przygotowanej, bezpiecznej broni treningowej używali prawdziwych mieczy). I w tym właśnie ostatnim pokazie ucierpiał jeden z rycerzy – odniósł lekką ranę głowy, która szybko została opatrzona przez towarzyszące mu niewiasty.




Tarcon – dzień trzeci
Niedziela, będąca ostatnim dniem konwentu, była zdominowana przez ciekawe wykłady i konkursy. To dlatego teren kampusu WSB-NLU wydawał się niezwykle opustoszały. Uczestnicy konwentu rozbiegli się po salach wykładowych by tam nauczyć się czegoś nowego i może wygrać cenne nagrody. Najważniejszym organizowanym konkursem był turniej „Face of War”. Przygotowania do tego turnieju, w tym także nauka sposobu gry, trwały od piątku i wszyscy niecierpliwie czekali na wielki finał. „Face of War” jest grą bitewna osadzoną w realiach II Wojny Światowej, rozgrywaną na makietach przy pomocy licznych figurek reprezentujących budynki, żołnierzy czy naturę. System został stworzony w oparciu o istniejące zasady przez jednego z organizatorów Pawła Grochala. Nagrodą w turnieju były figurki o łącznej wartości 200 złotych. W innym budynku został wygłoszony wykład na temat szabli z XVII wieku. Po zakończeniu prelekcji Pan Henryk Samel zorganizował konkurs – padały pytania dotyczące tematyki wykładu oraz ogólnie pojętej tematyki historycznej. Nagrodą była prawdziwa szabla. Poza konkursami i prelekcjami odbyła się także sesja RPG „Amok”. W grze tej chodzi o to, by przetrwać, kiedy wszyscy gracze (ze względu na opętanie, nabytą chorobę psychiczną lub z innych powodów) chcą się nawzajem pozabijać. Jest to doskonała gra dla osób początkujących, cechuje się małą liczbą zasad, właściwie nie trzeba się jej uczyć. Za to zabawa jest wspaniała – z sali, w której odbywała się sesja ciągle dobiegały salwy śmiechu i okrzyki radosnego przekomarzania się. Pozostali konwentowicze próbowali swoich sił na strzelnicy ASG.

Dziękuje za Awans ale nie jestem Adminem. Toudi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,6 sekundy. Zapytań do SQL: 14