"Chołod" jest bardzo dobry. Twardoch, jak nie przesadza ze swoją nabzdyczoną manierą, to widać że jest mistrzem stylizacji. Po "Królu" ta książka leci u mnie na drugie miejsce ze wszystkich jakie czytałam tego autora i chyba najlepsza z tegorocznych w jęz.PL w ogóle. Bałam się że autor, jak Orbitowski, przechodzi okres rozmemłania, ale jest lepiej niż z "Pokorą". Wciągnęłam w jeden wieczór i połowę nocy, więc bardzo grywalne. Jak ktoś lubi tego autora, to bierzcie śmiało.
Na Pokorę kląłem jak szewc przez jakieś 2/3 do czasu aż akcja przeniosła się na Śląsk. Twardoch ewidentnie nie czuł tematyki socjalistycznej i wypadła strasznie sztucznie. Śląsk - bardzo naturalnie i ciekawie. Problem w tym, że Twardoch jedzie na motywie obcego we własnym kraju przynajmniej od Wiecznego Grunwaldu i nic nowego w temacie nie dodał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum