FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Peter F. Hamilton
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-06-12, 18:34   

Tomaszu, uważaj, bo za jakiś czas (w późniejszych tomach) możesz dojść do momentu refleksji, że jednak pośpieszyłeś się z pochwałą... ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
AdamB 


Posty: 815
Skąd: Pandora
Wysłany: 2010-06-12, 19:46   

Tomasz napisał/a:

No i wyszło, że nijak twoja wypowiedź nie była uzasadniona. Po około 250 stronach jest o wiele lepiej, jakby autorowi się styl wyrobił i zaczął pisać sensowniej.


Bardzo się cieszę, że w tym przypadku się myliłem i książka zaczyna ci się podobać. Proza Hamiltona, podobnie zresztą jak Reynoldsa, jest na polu dzisiejszej space opery czymś mile zaskakującym. W pełni zasługuje na uznanie. Jeżeli nawet nie miłośników ambitnej literatury to miłośników dobrej literatury SF z całą pewnością.

PS
Nie sugeruj się tym co mówi ASX, on się po prostu na tym nie zna. :-/
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-06-12, 20:30   

Bo znają się tylko ci, którzy zachwycają się Hamiltonem? :-P

Pamiętam, że Shadowek też narzekał... Ach, prawda, też się nie zna... ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
AdamB 


Posty: 815
Skąd: Pandora
Wysłany: 2010-06-13, 12:42   

ASX76 napisał/a:
Bo znają się tylko ci, którzy zachwycają się Hamiltonem? :-P


Przecież to oczywiste. :-/

ASX76 napisał/a:
Pamiętam, że Shadowek też narzekał... Ach, prawda, też się nie zna... ;)


Shadow nie ma czasu na taką długą lekturę, to i narzekał. :-/
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-06-13, 13:14   

A wiecie, co mi się przytrafiło z lekturą cyklu o Wspólnocie (będzie obrazoburczo i prowokacyjnie :P )?
Zaplanowałam czytanie na długi weekend, żeby sfinalizować bez niepożądanych przerw. Wszystko poszło zgodnie z planem - nikt mi nie przeszkadzał, nie przerywał, nie zawracał głowy. Książki są OK - bohaterowie niepapierowi, akcja w porządku, opisy nie nużą. Gdzie ta prowokacja, pytacie? Otóż okazało się, że nie przeczytałam jednego tomu cyklu i wcale tego nie zauważyłam! :shock: Nie wiem doprawdy, jak udało mi się poprzekładać książki, żeby osiągnąć ten efekt :roll: , ale fakt jest faktem: przeczytałam dwie części "Gwiazdy Pandory", a potem drugi tom "Judasza". Ale nie to mnie zastanawia - ciekawi mnie, co jest w tym trzecim tomie, skoro w ogóle przy lekturze mi tych wydarzeń nie brakowało? :>
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-06-14, 17:26   

Tomasz napisał/a:
Tylko już mnie przeraża konieczność kompletowania na Allegro drugiej części, z której jeden tom osiąga jakieś koszmarne ceny powyżej 100 zł.

Ma być dodruk, ale to Zysk i sam pisałem do nich maila i pół roku termu odpowiedź była w stylu: będzie dodruk... będzie kiedyś. Wtedy wywnioskowałem z tekstu który przesłała mi osoba z Zysk, że mają wszystko oprócz decyzji osoby "z góry". I chyba sama była tym faktem mocno zniesmaczona.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-06-14, 22:06   

MadMill napisał/a:
Ma być dodruk, ale to Zysk i sam pisałem do nich maila i pół roku termu odpowiedź była w stylu: będzie dodruk... będzie kiedyś. Wtedy wywnioskowałem z tekstu który przesłała mi osoba z Zysk, że mają wszystko oprócz decyzji osoby "z góry". I chyba sama była tym faktem mocno zniesmaczona.


Walnę im zatem maila. Może się doczekam. W końcu jeszcze mam trochę czasu zanim skończę obie Dysfunkcje.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-07-27, 18:38   

Mag napisał/a:
W centrum Drogi Mlecznej znajduje się czarna dziura zwana Pustką – sztuczny wszechświat, stworzony miliardy lat temu przez obcych. Jej otoczka jest bardziej zabójcza niż horyzonty zdarzeń naturalnych czarnych dziur. Aby funkcjonować, Pustka stopniowo pożera materię Galaktyki. Odwieczni wrogowie Pustki – rasa raielów – bez większego powodzenia usiłują powstrzymywać ten proces.

Pustka to pierwsza z Trylogii Pustka, świat wykreowany przez ekstrapolację współczesnego poziomu nauki i technologii, pełen idei i gadżetów. Niezwykłe pomysły biotechnologiczne, gadżety i kreacje technologiczne potwierdzają niekwestionowaną pozycję Hamiltona jako lidera współczesnej brytyjskiej space opera. Pustka ukaże się 27 lipca.

Inigo dostaje z Pustki przekaz: serię snów pod horyzontem zdarzeń. Za pośrednictwem sieci mentalnej, „gajasfery”, dzieli się swym snem z innymi ludźmi i zyskuje miliardy żarliwych wyznawców, którym takie życie wydaje się bardzo atrakcyjne. Kiedy Inigo w tajemniczy sposób znika, jego wyznawcy postanawiają wyruszyć na pielgrzymkę do Pustki, by żyć zgodnie z wizjami swego mesjasza. Raielowie uważają, że pielgrzymka wywoła katastroficzną fazę ekspansji Pustki.

Aaron to człowiek, który pamięta jedynie swoje imię. Nie wie, kim był ani kim jest. Wie jedynie, że ma odnaleźć zaginionego mesjasza i powstrzymać pielgrzymkę. Nie jest pewien, jak to zrobić, ale nieznany mocodawca wyposażył go w imponujący zestaw różnorodnych broni.

Tymczasem wewnątrz Pustki zdolny młodzieniec o imieniu Edeard rozwija w sobie potężne siły parapsychiczne. Niedoceniony początkowo, zostaje młodszym konstablem w mieście Makkathran i mimo niskiego statusu postanawia walczyć z korupcją i zepsuciem i obudzić nadzieję w swych biernych współobywatelach. Edeard nie zdaje sobie jednak sprawy, jak daleko zaprowadzi go ta misja.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-07-27, 19:05   

To już wszyscy wiedzą :) DAWAĆ MI TĄ POWIEŚĆ NA RYNEK!!!!!!! Valente i Hamilton to jak deszcz po długiej suszy. Na rynku sama sieczka albo jeszcze gorzej. Żadnej porządnej fantastyki! Oszaleć można.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-07-27, 19:11   

Offtopując trochę. Valente Cię zgwałci na pewno ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-08-04, 16:58   

Oj, Valente już mam, ale trochę poczeka na kolejkę.

Czytam aktualnie pierwszy tom nowej trylogii. Akcja rozgrywa się w tym samym wszechświecie co "Gwiazda..." i "Judasz...", tyle, że ponad 1300 lat później. Ma z nią jednak wiele wspólnego. Nie jako bezpośrednia kontynuacja, ale jako punkt odniesienia do tamtej fabuły. Nie znając jej, można sporo stracić.

A czyta się, jak na razie, z przyjemnością, ale to nie nowość, jeśli chodzi o tego autora. Fajna rozrywka.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-08-05, 20:28   

Ech, graj muzyko!!!
Skończyłem pierwszy tom. Jestem w stanie całkowitego ukontentowania lekturą. O czym niedługo więcej napiszę.

Powieść warta swojej ceny. Czekam z NIECIERPLIWOŚCIĄ na kolejny tom. Oby MAG nie poszedł drogą Zysk-a, błagam.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
kurrrak 


Posty: 258
Skąd: Białystok
Wysłany: 2010-08-17, 19:49   

Nie wiem jaki to język, ale ciekawe tłumaczenie .
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2010-08-17, 20:48   

Czeski, a porucha to nieład.

Skończyłem też pierwszy tom. Sympatyczne, fajne ale bez fajerwerków. Ale słowotok wciąż mu się włącza. Więcej niebawem.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-09-04, 10:47   

Zacząłem czytać cykl Reynoldsa, może zacznę i Hamiltona. Stąd pytanie, czy mogę spokojnie zacząć od Pustki: Snów? Czy powinienem koniecznie brać się na początku za te dwie książki wydane przez Zysk?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-09-04, 10:52   

Weź się wcześniej za "Gwiazdę Pandory" i "Judasza Wyzwolonego". Choć akcja "Pustki" dzieje się ponad 1000 lat po tamtych wydarzeniach, to nawiązuje do nich (choć nie w samej osi fabuły). Stracisz interesujący kontekst. Zwłaszcza że pojawia się kilku bohaterów tamtych powieści.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
kurrrak 


Posty: 258
Skąd: Białystok
Wysłany: 2010-11-03, 15:44   

Recenzja Pustki:Snów na Esensji .
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-11-03, 17:45   

Tia, nienawidzę cliffhangerów jako finału pojedynczej części cyklu. Cholera wie, kiedy będzie następny a człowiek zostaje z ostatnią stroną brutalnie wyrwany z lektury.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-11-03, 19:13   

Olewacie mnie w innym miejscu napiszę tutaj. Podobno Mag zgubił jeden z rozdziałów Snów przy wydawaniu. Cała sprawa napisana o tutaj. WTF?
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-11-03, 19:24   

MadMill napisał/a:
Olewacie mnie w innym miejscu napiszę tutaj. Podobno Mag zgubił jeden z rozdziałów Snów przy wydawaniu. Cała sprawa napisana o tutaj. WTF?
Zaproponowałem ci wtedy: idź na forum Maga i spytaj tam. Podtrzymuję swoje zdanie. Ewentualnie możesz napisać e-mail do wydawcy z tym pytaniem. Czy to takie trudne?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-11-03, 20:24   

Ja pytam recenzentów, których teksty są w sieci. W końcu oni to powinni także wiedzieć. Tak mi się chociaż wydaje.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-11-03, 20:53   

Nawet jeśli brakuje - to bez straty dla książki :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-03, 21:01   

Ma ktoś polskie wydanie pod ręką? Można to łatwo sprawdzić. W e-booku brakuje fragmentu, ale na tej podstawie nie ma co wyciągać pochopnych wniosków.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-11-03, 21:05   

Gdzie ten brakujący fragment miałby się znajdować?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-11-03, 21:07   

Cytat:
brak Piatego Snu ... na koncu 5go rozdzialu
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2010-11-03, 21:08   

Romku zerknij sobie między 5 a 6 rozdział. (s. 377). Tam powinien być 5 sen.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
  
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-03, 21:10   

Koniec piątego rozdziału:
"Zapomnij o tym. To nie dotyczy sprawy.
Ponieważ coś, co wykorzystuje do działania Kotkę, nie może być słuszne. Po prostu nie może."
Czy po nim od razu masz rozdział 6 - "- Długo jeszcze? - spytała Corrie-Lyn.
Aaron znowu warknął i zignorował ją." ?
_________________
www.lovage.soup.io
  
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2010-11-03, 21:10   

Książka nie jest zbiorem opowiadań, tylko z tego co wiem ma jakąś ciągłość fabularną, więc niezauważenie braku całego rozdziału osobiście w pale mi się nie mieści. Początek tego rozdziału wygląda tak:
Cytat:
INIGO'S FIFTH DREAM
'—thus because the city is deemed to be a sole entity in its own right no human can "own" their residence in the traditional legal sense. However, in the fifteenth year after Rah's arrival, the newly formed Upper Council passed the first Act Of Registry. Essentially that means that any human can claim a residence within the city wall for their own usage. In order to register you simply have to find a house or maisonette or room which is unoccupied, stay in it for two days and two nights, then register your claim with the Board of Occupancy. This claim once notarized will allow you and your descendants to live there until such time as they choose to relinquish it. As there are no new buildings, and can never be, the most desirable and largest homes were claimed within ten years of Rah opening the first gate. These are now the palaces of our most ancient families, the District Masters, and as such can have up to five generations living in them, all of them first sons waiting to inherit the estate and seat on the Upper Council. The remaining available accommodation in the city today is small and badly configured for human occupation. Although even this is diminishing rapidly. Thus, while districts such as Eyrie are basically uninhabitable—'
Edeard hoped he hadn't just groaned out loud from the terrible boredom. He was now as adept as any Makkathran citizen at veiling his emotions from casual farsight, but if Master Solarin from the Guild of Lawyers used the word thus one more time… It was a mystery how the old man could talk so long without a break. Rumour at the station was that Master Solarin was over two hundred and fifty years old. Edeard would be surprised if that were true. He certainly didn't look that young. His white hair had receded so far that the top of his skull was now completely bald, something Edeard had never seen before, though the remaining strands were long enough to reach down over his shoulders. And his limbs were horribly thin and frail, while his fingers had swollen to the point where he had trouble flexing them. His vocal chords, however, suffered no such malaise.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-11-03, 21:12   

Dobra "Czwarty sen Iniga" konczy się w moim egzemplarzu na stronie 322. Kolejny "sen" zaczyna się na stronie 454. I, rzeczywiście, jest on oznaczony jako "Szósty", co sugerowałoby brak "Piatego".

Hmmm... (przekartkowałem)...

"Szósty sen" zaczyna się uroczystością zaprzysiężenia konstabli, w której uczestniczy Edeard.

Jeśli rzeczywiście zabrakło "Piątego snu" to dotyczył on być może przygotowywania się tego bohatera do roli konstabla.

Zatem, obstawiałbym na równi z brakiem "Piątego..." także opcję, że to po prostu pomyłka w numerowaniu "Snów...". Bo, jak mi piekło miłe, nie czuję przez rzekomy brak "Piątego...", żadnej - nomen omen - pustki w fabule.

EDIT: między 5 a 6 rozdziałem rzeczywiście powinien być "Sen...", bo tak wskazywałoby ich dotychczasowe następowanie naprzemian.

Zatem, jeśli rzeczywiście zaginął, to musiał dotyczyć pierwszych kroków Edearda jako kandydata do służby. I jakoś mi go nadal nie brakuje, jeśli chodzi o ciągłość akcji.

Ale nie jestem już na bieżąco, trochę czasu minęło od lektury.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-03, 21:24   

Z tego co widzę - opowiada o początkach jako konstabl, o mundurze w którym nie najlepiej się czuł, a potem o gonitwie złodziei na targu.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13