Moje typy dla najlepszego aktora w dramacie to Mickey Rourke - wprawdzie żadnego z aktorów nie widziałem w nowych wcieleniach, ale o tym aktorze mówi się coraz głośniej po premierze "Zapaśnika" na europejskich festiwalach. Choć konkurencja jest silna: Pitt, DiCaprio, Penn, Langella i chyba nie ma tak naprawdę "oczywistych" strzałów w tym przypadku.
Jeśli chodzi o najlepszą aktorkę to od dawna typowana była Anne Hathaway , ale po premierze Changelling dołączyła do wyścigu Angelina Jolie, poza tym obecność Meryl Streep nastraja do typowania właśnie jej, zwłaszcza że jest niekwestionową dziś genialną aktorką, ale od dawna bez statuetki mimo kilku wybitnych ról (zwłaszcza że ma jeszcze nominację dla najlepszej aktorki w komedii lub musicalu za Mamma Mia ).
Zaskoczeniem dla mnie jest nominacja dla Najgłupszego Scientologa We Wszechświecie czyli Tomka Cruise za rolę drugoplanową w "Tropic Thunder" - czy był aż tak dobry, czy jestem uprzedzony do tego sekciarza? Wolałbym Ralpha Fiennesa. Ostatecznie i tak nagrodę dostanie pewnie Heath Ledger - i chyba zasłużenie, choć pośmiertnie.
Ciekawostka: Clint Eastwood otrzymał nominację za muzykę do swojego filmu "Changelling".
Jeżeli chodzi o nominacje telewizyjne to w kategorii najlepszy serial dramatyczny pojedynek rozegra się chyba między House M.D. a Dexterem, choć może, jak przy Emmy Awards Mad Men nadal będzie czarnym koniem. In Treatment szans nie daję, bo nie dorasta do pięt House M.D. i ten serial może go przyćmić. Zwłaszcza że nominacja dla Gabriela Byrne - choć to świetny aktor - dziwi mnie bardzo, bo serial i rola wcale nie są porywające. True Blood nie typuję, bo chyba nie ma szans, ale nie znam wyników z USA i trudno wróżyć. Sam widziałem tylko pilota i mimo momentami niepokojącego wampirzego klimatu, jakoś mnie nie porwał.
Najlepszy serial komediowy: Rockefeller Plaza 30? Californication? Ekipa? Trawka? bo chyba nie Biuro?
Aktorzy w serialu dramatycznym: no sorry panowie, Hugh Laurie forever! Gabriel Byrne - jak pisałem, to zaskoczenie dla mnie. Michael C. Hall..., no nie wiem - "efekt" pierwszego sezonu Dextera chyba minął (mnie dopiero dopada bo powoli nadrabiam zaległości). Ale znowu: po deszczu nagród Emmy dla Mad Men - siłą rozpędu może zgarnąć Globa John Hamm. Jest jeszcze Jonathan Rhys - Meyers za The Tudors (wreszcie!!!), ale mimo całej sympatii - jeszcze dla niego za wcześnie - tak pewnie uzna akademia dokonując selekcji, zwłaszcza że (zdaje się) to jego pierwsza nominacja do Złotego Globu.
Najlepsza aktorka w serialu dramatycznym - dla mnie wybór jest prosty: Sally Field za Braci i Siostry. Bez niej ten serial nie byłby tym, czym jest: ciepłą, wzruszającą, ale i dramatyczna historią zwariowanej rodziny Walkerów, której głowę, matriarchinię odgrywa właśnie Sally Field. Glob dla Anny Paquin za True Blood byłby dla mnie szokiem, Mariska Hargitay już chyba dostała (Emmy albo Globa), a poza tym w Law And Order znacząco się nie rozwinęła od dawna. January Jones na pewno jest efektowna ale chyba to za mało (chyba że zadziała "magia" tego serialu). Kyry Sedgwick niestety nie widziałem.
Najlepsza aktorka w serialu komediowym: waham się w typowaniu między Tiną Fey za "30 Rock" a Debrą Messing, która zmartwychwstaje w telewizji po "pustych przebiegach" po "Willu i Grace". Jest jeszcze Mary Louise Parker i America Ferrera (ale ta chyba już się przejadła).
Najlepszy aktor w serialu komediowym: obstawiałbym pojedynek między Alecem Baldwinem choć nie ma dobrej prasy bo jest tradycjonalistą w życiu osobistym) a Davidem Duchovnym, ale Monk się już kończy, więc może dostanie go Tony Shalhoub (choć... skoro serial jest już "na wylocie" to mogłoby dodać mu to niepotrzebnej "pary"). Co do Kevina Connolly to nie mam zdania, bo nie widziałem ostatniego sezonu Entourage.
Z nominowanych w kategorii NAJLEPSZY MINISERIAL LUB FILM TELEWIZYJNY oglądam właśnie Johna Adamsa i widziałem Recount - obydwie to produkcje HBO i wygra na pewno John Adams - chyba że HBO popadło w niełaskę z nieznanych mi przyczyn.
Prawdziwy pojedynek jest w kategorii NAJLEPSZA AKTORKA W MINISERIALU LUB FILMIE TELEWIZYJNYM: Judi Dench, Catherine Keener, Laura Linney, Shirley Maclaine, Susan Sarandon...
Co do kategorii NAJLEPSZY AKTOR W MINISERIALU LUB FILMIE TELEWIZYJNYM: widziałem (a raczje właśnie oglądam) tylko Paula Giamatti w „John Adams” i Kevina Spacey w „Recount”, Kefir Sutherland... nie postawił bym na niego (długo nie było nowego sezonu a nagradzanie za samego pilota nowego sezonu 24...), zwłaszcza że jest jeszcze Tom Wilkinson za Recount...
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA W MINISERIALU LUB FILMIE TELEWIZYJNYM - brak typów, z sympatii wybrałbym Rachel Griffiths za „Brothers and Sisters”.
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY W MINISERIALU LUB FILMIE TELEWIZYJNYM: jeśłi o mnie chodzi to Neil Patrick Harris za „How I Met Your Mother”; Jeremy Piven z „Entourage” już tyle nagród zebrał, że może warto dać mu spokój a poza tym jest znowu Tom Wilkinson tym razem za „John Adams" (gra tam Benjamina Franklina, ale jakoś szczególnie nie jest... zachwycający).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zaskoczeniem dla mnie jest nominacja dla Najgłupszego Scientologa We Wszechświecie czyli Tomka Cruise za rolę drugoplanową w "Tropic Thunder" - czy był aż tak dobry, czy jestem uprzedzony do tego sekciarza?
Tak, jesteś uprzedzony - twój fanatyzm w konfrontacji z jego fanatyzmem przysłania ci zdolność racjonalnego myślenia Cruise bowiem całkiem nieźle zagrał samego siebie - lecz w większym formacie - jeśli jego rolę wsiąść pod uwagę jako arcykapłana wszechświatowego kościoła Mammony i Złotego Cielca Szołbiz - to wypadł całkiem nieźle Że już nie wspomnę o tym że prawie w ogóle go nie poznałem...
Jak więc widzisz, Romku, bycie członkiem sekty czasami się przydaje w życiu
_________________ "Summoned I come... Why do you come here? I come to serve... Who do you serve? I serve the truth... What is the truth? That we are one people, one voice... Will you follow me into fire? Will you follow me into darkness? Will you follow me into death? I will follow... Then follow."
Oceniania szans danego serialu na podstawie jednego bądź dwóch obejrzanych odcinków jest...
W kategoriach najlepszy serial komediowy,aktor/aktorka komediowa od lat prawie nic się nie zmienia (te same nominacje). Osobiście trzymam kciuki za 30 Rock.
Reszta jest mi obojętna ...
_________________ "Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"
Oceniania szans danego serialu na podstawie jednego bądź dwóch obejrzanych odcinków jest...
Niemądre - delikatnie mówiąc, toteż nie typowałem, ale źle się wyraziłem, powinienem napisac, że True Blood nie uwzględniam w typowaniu Mi scusi... (jeśli o True Blood ci chodzi, bo reszty widziałem wystarczająco )
Też trzymam kciuki za 30 Rock, ale też za Neila Patricka Harrisa, bo zrywałem boki po ostatnim sezonie How I Met Your Mother.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Pociągne jeszcze o Globach, aby w Serialach nie robić OT.
W filmowych Globach też odpadli faworyci a wygrał - podobno - kiczowaty film D. Boyle'a. Laur zgarnął także film W. Allena, VICKY CRISTINA BARCELONA - też nie był faworytem. Natomiast Złoty Glob dla Mickeya Rourke mnie cieszy, bo podobno genialnie zagrał we "Wrestlerze" i w tej kategorii, mimo silnej konkurencji Rolling stone Magazine go obstawiał, Variety również.
Kate Winslet jako najlepsza aktorka też nie była faworytką. Ann Hathaway pewnie najbardziej się gryzie z tego powodu, Meryl Streep - z uwagi na pozycję to pewnie "zwisa", Angelina też pewnie nie jest szczęśliwa - w końcu skończy jako podrzędna aktorka, a Glob by ją ustawił prestiżowo.
Glob dla Ledgera - pośmiertnie i zasłużenie.
Cieszy mnie też statuetka dla Bruce'a Springsteena za najlepszą piosenkę.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
NAJLEPSZY FILM
“The Curious Case of Benjamin Button"
“Frost/Nixon"
“Milk"
“The Reader"
“Slumdog Millionaire"
NAJLEPSZY AKTOR
Richard Jenkins - “The Visitor" (Overture Films)
Frank Langella - “Frost/Nixon" (Universal)
Sean Penn - “Milk" (Focus Features)
Brad Pitt - “The Curious Case of Benjamin Button" (Paramount, Warner Bros.)
Mickey Rourke - “The Wrestler" (Fox Searchlight)
NAJLEPSZA AKTORKA
Anne Hathaway - “Rachel Getting Married" (Sony Pictures Classics)
Angelina Jolie - “Changeling" (Universal)
Melissa Leo - “Frozen River" (Sony Pictures Classics)
Meryl Streep - “Doubt" (Miramax)
Kate Winslet - “The Reader" (The Weinstein Company)
AKTOR DRUGOPLANOWY
Josh Brolin - “Milk" (Focus Features)
Robert Downey Jr. - “Tropic Thunder" (DreamWorks, dystrybucja DreamWorks/Paramount)
Philip Seymour Hoffman - “Doubt" (Miramax)
Heath Ledger - “The Dark Knight" (Warner Bros.)
Michael Shannon - “Revolutionary Road" (DreamWorks, dystrybucja Paramount Vantage)
AKTORKA DRUGOPLANOWA
Amy Adams - “Doubt" (Miramax)
Penélope Cruz - “Vicky Cristina Barcelona" (The Weinstein Company)
Viola Davis - “Doubt" (Miramax)
Taraji P. Henson - “The Curious Case of Benjamin Button" (Paramount, Warner Bros.)
Marisa Tomei - “The Wrestler" (Fox Searchlight)
NAJLEPSZY REŻYSER
“The Curious Case of Benjamin Button" (Paramount, Warner Bros.), David Fincher
“Frost/Nixon" (Universal), Ron Howard
“Milk" (Focus Features), Gus Van Sant
“The Reader" (The Weinstein Company), Stephen Daldry
“Slumdog Millionaire" (Fox Searchlight), Danny Boyle
SCENARIUSZ ADAPTOWANY
“The Curious Case of Benjamin Button" (Paramount, Warner Bros.), Eric Roth
“Doubt" (Miramax), John Patrick Shanley
“Frost/Nixon" (Universal), Peter Morgan
“The Reader" (The Weinstein Company), David Hare
“Slumdog Millionaire" (Fox Searchlight), Simon Beaufoy
SCENARIUSZ ORYGINALNY
“Frozen River" (Sony Pictures Classics), Courtney Hunt
“Happy-Go-Lucky" (Miramax), Mike Leigh
“In Bruges" (Focus Features), Martin McDonagh
“Milk" (Focus Features), Dustin Lance Black
“WALL-E" (Walt Disney), Andrew Stanton, Jim Reardon
FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
“The Baader Meinhof Complex", Constantin Film Production, Niemcy
“The Class", Haut et Court Production, Francja
“Departures", Departures Film Partners Production, Japonia
“Revanche", Prisma Film/Fernseh Production, Austria
“Waltz with Bashir", Bridgit Folman Film Gang Production, Izrael
FILM ANIMOWANY
Bolt" (Walt Disney), Chris Williams, Byron Howard
“Kung Fu Panda" (DreamWorks Animation, dystrybucja Paramount), John Stevenson, Mark Osborne
“WALL-E" (Walt Disney), Andrew Stanton
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Myślę, że na Oscarach może dojść do niespodzianek - tzn. że nie powtórzą się zwycięzcy ze Złotych Globów, które ponoć starają się "usamodzielnić" i nie być poczekalnią dla Oscarów, stąd takie a nie inne nagrody. Ciekawe, czy Brad Pitt dostanie statuetkę... Pod tym względem (konfrontacji ze ZG), to może być ciekawe rozdanie...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Zapowiada się ciekawa walka o Oscary - tylko "Wall- E" wydaje się być nie zagrożony.
Mnie najbardziej intryguje czy "Dziwny przypadek" zdobędą furę statuetek czy też zostaną z niczym, jak już nie raz bywało z multinominacjami.
Mickey Rourke - na 99 % Oscara dostanie, bo od kilku lat dostają ją murowani kandydaci (Whitaker, Day-Lewis). No i Hollywood lubi synów marnotrawnych. W kategorii kobiet obstawiam Streep vs Winslet - reszta chyba też szans. Swoja statuetkę ostanie też pewnie Lodger, a w kategorii żeńskiej obstawiam Penelope Cruz.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Kate Winslet - drugi policzek dla Angeliny Jolie ?
Ann Hathaway - jej pierwsza nominacja, więc bez bólu, jeśłi nie dostanie. I tak wysoko zaszła. Ale dla Angeliny, zważywszy na jej wiek i "obsadzalność" starszych aktorek (bo w tych kategoriach Fabryka Snów będzie ją postrzegać już, zaraz) to już ostatni dzwonek, aby dorwać Oscara.
Ja bym chciał Kate Winslet - bo po Małych Dzieciach ją lubię (choć film taki sobie).
Sensacją byłaby statuetka dla Brada i Angeliny jednocześnie - pewnie nawet w Faktach w Polsce byłoby to komentowane
Kurczę, mam nadzieję, że THE WRESTLER dotrze do Polski i do mojego kina Oscar bardzo by mu pomógł w tym...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Wrestler u nas 1 maja, Button 6 lutego.
A Slumdog Millionaire też już widziałem, bardzo fajny film, choć nie zachwycił mnie wyjątkowo. W sumie Niezwykły Przypadek też, ale z reguły Oscary mnie nie zachwycają.
No dobra, Oscary to to nie są - wczoraj rozdano Telekamery. Nagroda plebiscytowa więc nie ma co sarkać za bardzo, ale i tak to zrobię
Uroczystość prowadzili............ uwaga uwaga............... niespodzianki nie będzie: Grażyna Torbicka - wiecznie młoda dzięki liftingom i przeróżnym utrwalaczom młodości i Artur Żmijewski - przystojniak jak zawsze, ciekawe, czy on też zażył liftingu... Etatowi prowadzący zatem jak zawsze: kiepskiej jakości żarty, zgrywanie luzaka, masa czerstwych tekstów i generalnie: wioska.
Gwiazda z zagranicy: Tom Jones (ten to sobie nie żałuje wstrzykiwania botoksu pod skórę, albo ma genialną charakteryzację).
Nagrody dla dziennikarzy: Bogdan Rymanowski (sympatyczny kurdupel) i Justyna Pochanke - zero niespodzianek, ale akurat i na nich bym zagłosował. TVN od dawna rządzi na tym rynku.
Ale ad rem:
Najlepszy serial komediowy: "Ranczo" (ponad 116 tysięcy głosów), "Niania" (91 216 głosów), "39 i pół" (80 183 głosy). Bida, panie bida... Seriale te są tak śmieszne inaczej, że trzeba chyba je na receptę przepisywac nadpobudliwym dzieciom i dorosłym. Uspokoją się, wyciszą, wpadną w zadumę i liryczną refleksję.
Najlepsza aktorka - Marta Żmuda Trzebiatowska. Rola w Tańcu Z Gwiazdami należy jak dotąd do najwybitniejszych kreacji jednej z "najwybitniejszych aktorek" młodego pokolenia. Pełna dramatyzmu, liryzmu, romantyczno "dreszczykowa" mieszanka wybuchowa. Niestety w kolejnym sequelu tej produkcji Martunia nie wystąpi
Najlepszy aktor: Tomasz Karolak... Hmmm.... Niech ktoś inny go zjedzie, bo nie mam pomysłu...
Najlepszy serial: Barwy Szczęścia... Kolejny klon klona przepuszczony przez telewizyjną maszynkę do mielenia uśrednionego mięcha. Czyli ma być prosto, bez komplikacji, aby widz zrozumiał i poczuł się mądry i aby było mu dobrze, kiedy zobaczy jak inni cierpią, aby się wzruszył wzruszeniem innych między co-wieczornym popierdywaniem w fotel... Nowy wymiar telewizyjnej rozrywki
Złotą Telekamerę dostał jeden z najważniejszych polskich seriali kryminalnych tego stulecia, czyli KRYMINALNI. Bez wątpienia dzieło godne wyróżnienia jakąś nagrodą dla najlepszego serialu fantastycznego: serial o nieistniejącej policji, z poziomem skomplikowania zagadek kryminalnych skrojonym na potrzeby gimnazjalisty. Aby widzowi nie było głupio, że nie wie o co chodzi, już w 5 (średnio) minucie na ekranie pojawiał się aktor, z którego twarzy bił jasny komunikat: jestem winny. Tymczasem komisarz Zawada zawsze z tą samą strapioną miną sugerującą albo wysiłek intelektualny albo ostre zatwardzenie dumał a Polacy czekali z zapartym tchem na efekt jego tytanicznego wysiłku w postaci cudownego olśnienia. Jedno zdanie Zawady: od razu reszta podchwytuje i z miejsca znamy nie tylko motyw, ale i sposób. Aby widz nie miał wątpliwości, że jednak w 5 minucie serialu sam znalazł zabójcę, obowiązkowo na końcu tenże musi się przyznać i dostarczyć dowodów przeciwko sobie (dzięki temu komisarz Zawada ratował swe głupie, niekompetentne dupsko). Na szczęście serial się już skończył. Aha - i jest jeszcze bezpłciowa para jego współpracowników, która nawet porządnie nie potrafiła się ze sobą bzyknąć. Ale to szczegół. Choć szkoda dziewczyny: bardzo ładna dziewucha. Bo Zakościelny to gej - każdy gej w Warszawie wam to powie Choć nie ma racji
Generalnie: wiocha, cepelia i zaścianek dalej sprawuje niepodzielne rządy. W zasadzie gusta widzów określiły poziom telewizyjnej rozrywki na przyszły rok. Vivat!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Najlepszy aktor: Tomasz Karolak... Hmmm.... Niech ktoś inny go zjedzie, bo nie mam pomysłu...
Jak dla mnie Karolak najwybitniejszym przedstawicielem aktorskiego fachu wprawdzie nie jest, ale nie popadajmy w przesadę i nie zaczynajmy jeździć po wszystkich, bo jest on naprawdę całkiem przyzwoitym aktorem komediowym. Mi to oceniać tylko po roli w "Testosteronie", w którym zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze, a przy jego opowieści o rocku chrześcijańskim się autentycznie chwilę pośmiałem. Więc nie wiem, czy nagroda zasłużona, ale jeździć po nim też nie trzeba Poza tym był na koncercie Whitesnake, takich ludzi trzeba lubić :D
Co do reszty to coraz bardziej błogosławię brak telewizora tutaj, w Warszawie. Dzięki temu nie muszę oglądać połowy tych ambitnych telewizyjnych produkcji - na widok "Niani" już w domu dostawałem skrętu kiszek, bo nawet oryginał był dla mnie mało śmieszny i dosyć głupawy. Polacy wzięli to co najgorsze i dorzucili od siebie drewnianą grę aktorską, kompletny brak innowacyjności i naprawdę irytujące bachory grające... no nie wiem, ta trójka dzieciaków "właściciela" niani Poza tym zastanawia mnie fenomen popularności tego serialu. No bo do cholery, jak cholernie mało wymagającym trzeba być żeby oglądać po raz kolejny kropka w kropkę to samo co było zaprezentowane w wersji amerykańskiej, tylko na nieco gorszym poziomie i jeszcze się tym podniecać? Co za naród.
Reszta... nie wiem co to "Ranczo", nie wiem co to "39 i pół", nie wiem co to "Barwy Szczęścia". Powinienem żałować?
Pierwej to była satyra na polską wiochę, dosłownie. Kilka pierwszych odcinków było nawet niezłych. No i ciekawa podwójna rola Cezarego Żaka, który gra braci bliźniaków, jeden jest księdzem, a drugi wójtem ateistą Potem jakoś potrafiłem znaleźć lepsze pozycje w TV lub nawet magiczny przycisk 'power'
Co do Karolaka, mnie koleś irytuje. Nie wiem czemu ale gdy tylko go widzę to otwiera mi się kosa w kieszeni, a mojemu dziadkowi, gdybym tylko go miał, rana z czasów służby w Afrika Korps.
Uroczystość prowadzili............ uwaga uwaga............... niespodzianki nie będzie: Grażyna Torbicka - wiecznie młoda dzięki liftingom i przeróżnym utrwalaczom młodości i Artur Żmijewski
Obydwoje już dawno się opatrzyli - wolałbym Sthura (bo luzak) albo Malickiego (tego gościa z fortepianem)
Romulus napisał/a:
Najlepszy serial komediowy: "Ranczo"
Kibicowałem "U pana Boga za piecem" , dobrze, że nie "Niania".
Romulus napisał/a:
Najlepsza aktorka - Marta Żmuda Trzebiatowska.
Nie znam kobity - wiem, że tańczy i tyle.
Romulus napisał/a:
Najlepszy aktor: Tomasz Karolak... Hmmm.... Niech ktoś inny go zjedzie, bo nie mam pomysłu...
Ja powiem tak - może i Karolak nie jest wielkim aktorem (o ile w ogóle aktorem), ale jak miał wygrać Małaszyński albo Zakościelny to ja dziękuje.
Romulus napisał/a:
Najlepszy serial: Barwy Szczęścia...
Kolejny hit pani Łepkowskiej - jej trzeci tasiemiec (po Leśnej Dziurze i "M jak mdłości"), który podbija serca Polaków. Może i głupie to i infantylne, ale sama pani Łepkowska zasługuje na słowa uznania.
Romulus napisał/a:
Złotą Telekamerę dostał jeden z najważniejszych polskich seriali kryminalnych tego stulecia, czyli KRYMINALNI.
"Kryminalni" nie są aż tak źli - im późniejsze odcinki tym lepiej. Najlepszy był tryptyk śląski o "Wampirze z Zagłębia" - klimatyczne. No i chwała "Kryminalnym" za to że dali zielona światła dla kolejnych polskich seriali sensacyjnych np "Glina"
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Najlepszy film
"33 sceny z życia"
"Cztery noce z Anną"
"Mała Moskwa"
Najlepsza reżyseria
Małgorzata Szumowska - "33 sceny z życia"
Jerzy Skolimowski - "Cztery noce z Anną"
Waldemar Krzystek - "Mała Moskwa"
Najlepsza główna rola męska
Marcin Dorociński - "Boisko bezdomnych"
Krzysztof Stroiński - "Rysa"
Maciej Stuhr - "33 sceny z życia"
Najlepsza główna rola kobieca
Kinga Preis - "Cztery noce z Anną"
Swetłana Chodczenkowa - "Mała Moskwa"
Jadwiga Jankowska-Cieślak - Rysa
Najlepsza drugoplanowa rola męska
Robert Więckiewicz - "Ile waży koń trojański?"
Andrzej Hudziak - "33 sceny z życia"
Rafał Maćkowiak - "33 sceny z życia"
Najlepsza drugoplanowa rola kobieca
Danuta Szaflarska - "Ile waży koń trojański?"
Małgorzata Hajewska-Krzysztofik - "33 sceny z życia"
Iza Kuna - "33 sceny z życia"
Najlepsze zdjęcia
"Boisko bezdomnych" (Jacek Petrycki)
"Chłopiec na galopującym koniu" (Jolanta Dylewska)
"Cztery noce z Anną" (Adam Sikora)
Najlepszy scenariusz
"33 sceny z życia" (Małgorzata Szumowska)
"Cztery noce z Anną" (Ewa Piaskowska i Jerzy Skolimowski)
"Mała Moskwa" (Waldemar Krzystek)
Najlepsza muzyka
"33 sceny z życia" (Paweł Mykietyn)
"Serce na dłoni" (Wojciech Kilar)
"Środa, czwartek rano" (Paweł Szymański)
Scenografia
"Cztery noce z Anną"
"Mała Moskwa"
"Rysa"
Kostiumy
"Boisko bezdomnych"
"Mała Moskwa"
"Rysa"
Montaż
"Lejdis"
"Ogród Luizy"
"Rysa"
"Serce na dłoni"
"33 sceny z życia"
Dźwięk
"Ile waży koń trojański?"
"Mała Moskwa"
"Cztery noce z Anną"
Odkrycie roku
Adam Guziński - "Chłopiec na galopującym koniu"
Elena Leszczyńska - "Mała Moskwa"
Marieta Żukowska - "Nieruchomy poruszyciel"
Film zagraniczny
"Butelki zwrotne"
"Motyl i skafander"
"Mamma Mia!"
Podsumowując co to za film "Butelki zwrotne"? Jak mogli pominąć film "Lejdis" w kategoriach najlepsza rola żeńska czy najlepszy film. SKANDAL !!!!
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Jak mogli pominąć film "Lejdis" w kategoriach najlepsza rola żeńska czy najlepszy film. SKANDAL !!!!
Bo Lejdis to był naprawdę, naprawdę bardzo zły film i nagradzanie go nagrodami innymi niż te typu Złotych Malin byłoby wielce niewskazane.
_________________ We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun
We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye
We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
W zasadzie tylko wyróżnienie dla Więckiewicza mnie cieszy. Ale on za każdy swój film powinien je dostawać. Zgadzam się, że brak LEJDIS to wiocha (tylko montaż...). Większości polskich filmów nie widziałem a i pewnie tego nie żałuję, jeśli się zastanowić. Wiele dobrego słyszałem o 33 scenach z życia a Skolimowski ponoć zbyt artystyczny (fueee...). Mała Moskwa to nudny melodramat i przysypiałem na nim, nawet nie chce mi się o nim pisać, bo nie mam ochoty dziś niczego mieszać z błotem.
Ciekawe, czy będzie gala rozdania w telewizji i czy będzie tradycyjnie obciachowa (Grażyna! Grażyna! Grażyna!) - bez Torbickiej i jakiegoś "amanta" to nie będzie się nawet z czego (kogo) pośmiać...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W zasadzie tylko wyróżnienie dla Więckiewicza mnie cieszy. Ale on za każdy swój film powinien je dostawać. Zgadzam się, że brak LEJDIS to wiocha (tylko montaż...). Większości polskich filmów nie widziałem a i pewnie tego nie żałuję, jeśli się zastanowić. Wiele dobrego słyszałem o 33 scenach z życia a Skolimowski ponoć zbyt artystyczny (fueee...). Mała Moskwa to nudny melodramat i przysypiałem na nim, nawet nie chce mi się o nim pisać, bo nie mam ochoty dziś niczego mieszać z błotem.
Ciekawe, czy będzie gala rozdania w telewizji i czy będzie tradycyjnie obciachowa (Grażyna! Grażyna! Grażyna!) - bez Torbickiej i jakiegoś "amanta" to nie będzie się nawet z czego (kogo) pośmiać...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Podsumowując co to za film "Butelki zwrotne"? Jak mogli pominąć film "Lejdis" w kategoriach najlepsza rola żeńska czy najlepszy film. SKANDAL !!!!
Okej, wyczuwam wyraźną ironię drugiego zdania, chciałam jednak podkreślić, że Butelki zwrotne to naprawdę dobry film (nie oglądałam jednak pozostałych dwóch, nominowanych w kategorii, więc nie potrafię powiedzieć jak wypada w porównaniu z nimi).
LEJDIS zasługuje na wyróżnienie!!! To jeden z nielicznych, jeśli nie jedyny polski film ostatnich lat nakręcony bez kompleksów wobec Hollywood. Zrzynki, jeśli są, to nie chamskie i nie plastikowe. Kalki niewymuszone, całość świetnie zagrana. Na wysokim poziomie realizacyjnym. Innymi słowy - pokazowe kino rozrywkowe, jakiego w Polsce mało - albo brak. Dla niektórych to za mało bo nie ma polskiej manii wypruwania flaków na ekranie. Dla mnie rewelacja - bawiłem się jak na amerykańskiej, wysokiej jakości rozrywkowej produkcji filmowej. W 2008 r. nie było lepszego polskiego filmu rozrywkowego. Choćby za to należałoby docenić - zwłaszcza że była rekordowa widownia (choć to nie argument).
(i jeszcze plus dodatkowy za "wątek" Imperium Romanum - kto widział, ten wie... )
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Złote Maliny rozdane - w sumie bez niespodzianek - tylko z "Królestwem Kryształowej Czaszki" nieco przegięli. Spokojnie znalazłyby się o wiele gorsze sequele.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Może źle się wyraziłem - ta kategoria "Malin" obejmuje także remake i parodie - imo
nominowane w tej samej kategorii "The Day the Earth Stood Still" , "Disaster Movie" , "Meet The Spartans" czy "Speed Racer" były według mnie dużo gorsze.
A spoza listy: "John Rambo", "Piła V", "Archiwum X"
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Może źle się wyraziłem - ta kategoria "Malin" obejmuje także remake i parodie - imo
nominowane w tej samej kategorii "The Day the Earth Stood Still" , "Disaster Movie" , "Meet The Spartans" czy "Speed Racer" były według mnie dużo gorsze.
A spoza listy: "John Rambo", "Piła V", "Archiwum X"
Może i tak. Ale jeżeli spojrzymy na to pod kątem "najbardziej zawiedzione oczekiwania" Indy'emu Malina się już jak najbardziej należy. Kryształowa Czaszka samodzielnie jest filmem średniastym, jako część serii jest już wręcz tragiczna.
Sean Penn - zagrał geja - męczennika i strzelił w 10.
O statuetkach dla SLUMDOG trudno cokolwiek powiedzieć, kiedy nie widziało się filmu...
Kate Winslet - za ten film została nominowana dzięki machinacjom wytwórni, zamiast za REVOLUTIONARY ROAD, ale w sumie co za różnica. Meryl Streep nie dostała statuetki, ale przyzwyczaiła już wszystkich, że każda jej kreacja jest wielka, niezaleznie czy gra w MAMMA MIA, czy w WAPLIWOŚCI. Pewnie dostanie teraz jakiegoś Oscara pośmiertnego, albo żeby przerwać passę nominacji bez statuetki - za jakiś przeciętny film w stosunku do poprzednich (jak Al Pacino za ZAPACH KOBIETY).
Tak czy siak - Kaśkę uwielbiam, zatem się cieszę. A pozostałe nominowane, poza Meryl Streep, pewnie dziewczyny nienawidzą.
Heath Ledger - zasłużona statuetka, a przy tym dla zmarłęgo aktora więc sile takiego gestu nie można było się oprzeć (jak w jakimś amerykańskim filmie inaczej: główny bohater przegrywa, ale jednak wygrywa). Kpina, której nie mogę się oprzeć: statuetka dla Ledgera to może być niesprawiedliwy gest wobec tych aktorów, którzy zagrali swoje role i przeżyli
Penelope Cruz - tu była chyba niespodzianka. Tak czy siak, film i tak planowałem zobaczyć mimo obecności Scarlett, zatem teraz mam kolejny powód.
Spekatakularna porażka Ciekawego Przypadku Benjamina Buttona - jakiś przegrany musiał być a Hollywood nie dało się, widać, uwieść, filmowej baśni.
Ceremonii nie oglądałem (nie ta platforma cyfrowa...), ale czytałem, że była jedną z najnudniejszych zatem nie ma czego żałować chyba. Tutaj obszerna relacja: http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html
TVP nie planuje chyba pokazać skrótów, jak to było w zwyczaju. Ale przeżyję.
Dla wszystkich, którzy mają w ofercie swojej telewizji kanał E! : dziś pewnie kilka razy zostanie powtórzona relacja Live From The Red Carpet: czyli ponad 2 godziny pochodu gwiazd przez czerwony dywan i rozwmoy z nimi Ryana Seacresta i Giuliany Rancic. Nie mogę się doczekać pokazu kreacji i prężenia się w nowych sukniach i bizuterii wartej tyle ile moja życiowa pensja To lepsze niż sport (w każdej dyscyplinie)
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Relacja z TVN24 rózni się od tej z Onet, gdzie pieją z zachwytu, jak to było fajnie, dowcipnie i wzruszająco (tam zawsze jest wzruszająco).
Widziałem przed chwilą urywki, jak cieszyły się konkurentki Kate Winslet z faktu, że to ona dostała Oscara.
Moja słodka Anne Hathaway mogła sobie darować tą histerię. Musiała przebić nawet zwyciężczynię, aby ukryć swoje rozczarowanie? Naprawdę jedyną wyluzowaną babką była Meryl Streep. Bo wierzę, że jej to naprawdę wisi. Choć chciałbym posłuchać jej podziękowania: na pewno byłoby dowcipne.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum