FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ekranizacje
Autor Wiadomość
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2009-06-30, 11:54   

Widziałem obydwa, z tego pierwszy na lekcji polskiego - świetny klimat, jeśli chodzi o Kurtza to z tego co pamiętam było ok.
A Proces dość niezły, choć ciężko by mi teraz było powiedzieć jak się on ma do książki. Ale dobrze go wspominam.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2014-09-01, 22:40   

Jak dla mnie jedne z najlepszych ekranizacji/adaptacji to:

"Stowarzyszenie umarłych poetów"
"Drakula" Coppoli
"Ojciec chrzestny"
"Potop"
"Pan Wołodyjowski"
"W pustyni i w puszczy" (wersja z 1973)
"Lśnienie"
"Lot nad kukułczym gniazdem" (choć końcówka dosyć mętna, w książce lepiej wyjaśniono, co zrobiono głównemu bohaterowi)
"Władca Pierścieni" (mimo niepotrzebnego zmienienia fabuły w kilku miejscach)
"Skazani na Shwashank"

Natomiast bardzo mieszane uczucia mam wobec "Hobbita" - z jednej strony jako film sam w sobie mi się bardzo podobał i uważam go za wartościowy i godny polecenia, z drugiej uważam go za niezadowalający jako adaptację książki. Po prostu Jackson tutaj się bardzo, bardzo, bardzo rozkręcił i pojechał po bandzie jak tylko mógł, wciskając do filmu pełno elementów z innych dzieł Tolkiena i postacie z Władcy, byle tylko adaptacja "Hobbita" maksymalnie przypominała "Władcę Pierścieni". Taki rozmach, a tyle niepotrzebnych elementów. Szkoda. Wobec tego naprawdę trudno mi ocenić film "Hobbit" - to przykład filmu, który jednocześnie kocham i nienawidzę.

O "Zielonej Mili" się nie wypowiadam, bo zarówno książkę, jak i film uważam za równie płaskie, przewidywalne i schematyczne i w sumie niezbyt ciekawe.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-02, 11:39   

Z tym że "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" to nie ekranizacja książki, raczej na odwrót - powieść została napisana na podstawie scenariusza filmu.

Jeśli chodzi o "Hobbita", to mam podobne uczucia. Nie żeby film był zły - Jackson się postarał, ale postarał się za bardzo. Po obejrzeniu pierwszej części planowałam odpuszczenie sobie kolejnej, ale jakoś tak się złożyło, że chcąc-nie chcąc trafiłam na dwójkę. I pewnie tak samo będzie z trzecią częścią, wybiorę się do kina, chociażby dlatego, że to film ładny wizualnie, więc lepiej obejrzeć na dużym ekranie niż potem na laptopie, co pewnie, prędzej czy później, by nastąpiło.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-09-03, 08:25   

Nazywajmy rzeczy po imieniu. Druga część Hobbita to gówno.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-09-03, 09:13   

A pierwsza to obornik :P
_________________
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2014-09-03, 09:14   

Na trzecią i tak pójdę do kina...
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2014-09-03, 15:22   

Fidel-F2 napisał/a:
Nazywajmy rzeczy po imieniu. Druga część Hobbita to gówno.

Jak dobrze, że w to nie "wdepłem".
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2014-09-03, 16:08   

Jander napisał/a:
Na trzecią i tak pójdę do kina...


Ma to być podobno gnojówka - trzeba uważać.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2014-09-03, 17:32   

Fidel-F2, nie. Gówno to coś, do czego twórcy się nie przyłożyli - coś zrobionego źle, bez wyraźnych starań. A Hobbit 2 jest po prostu nadmiernie przekombinowany i jest tam włożonego za dużo materiału, za dużo niepotrzebnych wątków, których nie było w książce. Co nie zmienia faktu, że sam w sobie jest efektowny i zrobiony bardzo solidnie. W sumie gdyby inaczej go zatytułować, nie byłoby problemu - w końcu Silmarillion, Dzieci Hurina i History od Middle Earth też są kompilacjami różnych wątków i opowiadań.

Gównem jest za to "Bitwa o Ziemię" z 2000 - zupełnie inny poziom realizacji filmów.
Kalevala napisał/a:
Nie żeby film był zły - Jackson się postarał, ale postarał się za bardzo. Po obejrzeniu pierwszej części planowałam odpuszczenie sobie kolejnej, ale jakoś tak się złożyło, że chcąc-nie chcąc trafiłam na dwójkę. I pewnie tak samo będzie z trzecią częścią, wybiorę się do kina, chociażby dlatego, że to film ładny wizualnie, więc lepiej obejrzeć na dużym ekranie niż potem na laptopie, co pewnie, prędzej czy później, by nastąpiło.

Właśnie to miałem na myśli.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-09-03, 21:06   

BG, Hobbit to gówno. Nieudolna sterta nawozu.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2014-09-03, 22:28   

Trochę już żyję na tym świecie, ale nie sądziłem, że ktoś postanowił zdefiniować filmowe gówno. Czy w takim razie Hobbity podpadają pod definicję badziewia? A może dziadostwa?
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2014-09-04, 07:38   

Druga odsłona "Hobbita" jest niespójna, przekombinowana, pustawa. Po realizującej minimum programowe części pierwszej, kolejna toczy w dół. "Niezwykła Podróż" wpisuje się w ramy określone przez Tolkiena, więc zachowuje formę, jest spójna. Jak się przyjrzeć, niemal krok w krok realizuje ten sam schemat fabularny co "Drużyna Pierścienia", ale to dobrze, bo czy ktoś spodziewał się czegoś więcej? Ja chciałem tylko niegłupiego powrotu to wypróbowanych metod. Natomiast w "Pustkowiu Smauga" scenarzyści postanowili uzupełnić, a wręcz ulepszyć Tolkiena. Guillermo del Toro? Plz... Brakujące minuty wypełnił wodotryskami wybitymi z matrycy standardowego filmu sf-akcji 2013. Nie miało to wiele wspólnego z klimatem Śródziemia, a nawet poprzednich filmów Jacksona.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 13