W szatni panował szampański nastrój, zwycięstwo Harbor było czymś o czym od dawna marzyli wszyscy, no może nie od dawna, ale od początku sezonu. Oczywiście do tej pory trafiały się też zwycięstwa, ale żadne nie było tak wielkie. Nic dziwnego, że chłopcy szybko się myli i przebierali by potem świętować zwycięstwo. A świętować było gdzie. Tym razem Parker urządzał imprezę.
_________________ "I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."
Evan nawet nie musiał się myć. Po prostu przebrał się, wziął swoją torbę i wyszedł z szatni bez najmniejszego słowa. Nie cieszył się z innymi, bo jakoś nie czuł tej całej świetnej atmosfery. Oczywiście nie obszedł go sukces drużyny, ale wiedząc, że nie było w nim żadnej jego zasługi po prostu darował sobie wszelkie radosne okrzyki i tym podobne teksty.
Max odprowadził Evana wzrokiem, właśnie wycierał włosy, kiedy drzwi zamknęły się za kolegą z drużyny, chociaż w tym przypadku kolega to zdecydowanie za duże słowo. Przewrócił oczami w niemej dyskusji z samym sobą Twoje dobre serce, kiedyś Cię zgubi. mruknął do siebie, po czym dopiął guziki koszuli, wziął sportową torbę, do której upchnął na szybko rzeczy i wybiegł z szatni.
_________________ "I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum