FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Różnorodność Orientacji Seksualnych
Autor Wiadomość
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2007-10-19, 21:45   Różnorodność Orientacji Seksualnych

Temat zdecydowanie kontrowersyjny. Są przecież najróżniejsze orientacje seksualne. mianej lub bardziej oryginalne. Jak wy się na to zapatrujecie. Jak odnosicie się do ludzi o innej orientacji. Czy Homoseksualizm jest chorobą która powinna być leczona ? Czy po prostu innym zapatrywaniem się na seks ? Czy w waszym otoczeniu wile jest osób o innej niż wsza orientacji i jaki macie z nimi kontakt ?


Kontakty homoseksualne są dziś legalne we wszystkich 43 krajach Europy. Europa jest jedynym kontynentem, na którym kontakty homoseksualne nie są już prawnie karane w żadnym kraju. Pierwszym krajem na kontynencie, który zalegalizował kontakty homoseksualne, była Francja (w 1791 r. - jednocześnie pierwszy kraj na świecie), ostatnim natomiast była Bośnia i Hercegowina (w 2000 r. - Republika Serbska, wchodząca w skład federacyjnej B. i H.).

Obecnie już tylko w nielicznych krajach europejskich pozostają przepisy prawne dyskryminujące mniejszości seksualne. W szczególności chodzi o nierówny wiek dopuszczający kontakty seksualne (wyższy dla homoseksualistów, a niższy dla heteroseksualistów). W niektórych krajach geje w dalszym ciągu są wykluczeni ze służby wojskowej z powodu swojej orientacji seksualnej.

W Europie najbardziej zaangażowana w obronie i promowaniu praw mniejszości seksualnych jest Unia Europejska i Rada Europy. Przyjęły one wiele rezolucji dotyczących przestrzegania praw homoseksualistów. UE podpisała międzynarodowe porozumienia z krajami Afryki Północnej i kilkoma z Bliskiego Wschodu, zobowiązujące kraje te do przestrzegania praw człowieka, w tym praw homoseksualistów (chociaż seks homoseksualny w dalszym ciągu pozostaje tam nielegalny i grozi za niego kilkuletnie więzienie oraz grzywny), podpisała również porozumienia z Arabią Saudyjską, Pakistanem i Jemenem, zobowiązujące te kraje do zniesienia kary śmierci za homoseksualizm.
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2007-10-19, 21:59   

Toudisław napisał/a:
Jak wy się na to zapatrujecie.

Rzecz, jak dla mnie, całkowicie normalna i w pełni akceptowalna (trudno, żeby było inaczej, jako, że sama mam nieco dwojaka orientację :mrgreen: ). W klubach gejowskich kilka razy byłam i świetnie się tam bawiłam. :mrgreen:

Toudisław napisał/a:
Jak odnosicie się do ludzi o innej orientacji.

Jak do ludzi i nie rozumiem jakiegokolwiek podejścia typu "bydło", "zboczeńcy", "nabić na pal". To nietolerancja jest chorobą, a nie homoseksualizm.

Toudisław napisał/a:
Czy Homoseksualizm jest chorobą która powinna być leczona ?

Nie jest, co zresztą udowadniają badania naukowe.

Toudisław napisał/a:
Czy po prostu innym zapatrywaniem się na seks ?

Hetero, homo, bi, czy aseksualizm- to, wg mnie, wszystkie koty z jednego worka i stanowią o różnym stosunku do niego wynikającym z naszych upodobań.

Toudisław napisał/a:
Czy w waszym otoczeniu wile jest osób o innej niż wsza orientacji i jaki macie z nimi kontakt ?

Parę sztuk się znajdzie wśród bliższych, bądź dalszych znajomych. Kontakt świetny, jak to wśród znajomych, którzy sięwzajemnie lubią i szanują. Czasem wręcz podniecający, jak na imprezie czuję się adorowana przez inną kobietę :mrgreen: MRRR.. faceci tak nie potrafią :mrgreen:
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
  
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-10-20, 07:28   

Toudisław napisał/a:
Europa jest jedynym kontynentem, na którym kontakty homoseksualne nie są już prawnie karane w żadnym kraju
Ameryka Północna jest drugim chyba ;) Bo tam, chociaż w prawie ustawowym w USA są zakazy, to przez desuetudo i prawo precedensowe one nie obowiązują ;)
Toudisław napisał/a:
W szczególności chodzi o nierówny wiek dopuszczający kontakty seksualne (wyższy dla homoseksualistów, a niższy dla heteroseksualistów).
Możesz mi przykład takiego ustawodawstwa w Europie podać?
Toudisław napisał/a:
Jak wy się na to zapatrujecie.
Nie widzę różnicy między hetero, homo, bi, a ;)
Toudisław napisał/a:
Jak odnosicie się do ludzi o innej orientacji.
Dokładnie tak samo ;) Jednych lubię, innych nie. Z jednymi się przyjaźnię, inni są mi wrodzy.
Toudisław napisał/a:
Czy Homoseksualizm jest chorobą która powinna być leczona ?
Leczona powinna być homofobia, bo to ona jest chorobą ;)
Toudisław napisał/a:
Czy w waszym otoczeniu wile jest osób o innej niż wsza orientacji i jaki macie z nimi kontakt ?

Ilu ich jest pojęcia nie mam, bo mało mnie obchodzi czy śpi sam czy z koleżanką/kolegą/obojgiem/raz jednym raz drugim. Tych, którzy się sami "ujawnili" - paru jest :)
 
 
Retiarius 


Posty: 158
Wysłany: 2007-10-22, 16:03   

Homoseksualizm jest zapisany w genach i nie da się go wytrzebić. Po prostu jeden rodzi się hetero, drugi homo, a trzeci na swoje nieszczęście jest pedofilem.
Nie mam nic do seksualnych upodobań innych ludzi, jeśli obie strony w tych kontaktach są pełnoletnie i robią to dobrowolnie, a przy tym nie budzą sąsiadów. Jednakże granica tolerancji kończy się na pedofilach, rzucaniu tekstów "jak mnie zwlnicie to powiem wszystkim, że jestem gejem i to dlatego mnie zwolniliście"(chociaż gościu naprawdę nic nie umie zrobić w firmie).
 
 
Zła 
Lód


Posty: 463
Skąd: Wrocław - Łódź
Wysłany: 2007-10-24, 12:21   

Aktualnie nie mam w moim otoczeniu gejów, gdy mieszkałam we Wrocławiu było zupełnie inaczej ;P
Pracowałam z kilkoma, chodziłam z nimi na imprezy, śmiałam się i dobrze bawiłam.
Jedni się rodzą hetero, inni homo i co z tego? Nic... Nie rozumiem całego tego oburzenia na gejów czy lesbijki. Oczywiście druga strona też nie powinna przeginać. Ogólnie daj żyć i już.
_________________

 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2007-11-01, 14:07   

Toudisław napisał/a:
Jak odnosicie się do ludzi o innej orientacji.

Mogę to ująć tak... Im bardziej się ich gnębi, tym bardziej ja ich bronię... Spójrzmy kto przeważnie jest przeciwko homoseksualizmowi - LPR, PiS, łyse drechy, skini, Naboo :)) ...
Nie ma co, elita intelektualna... A zauważmy ilu jest gejów wśród artystów...
Toudisław napisał/a:
Czy Homoseksualizm jest chorobą która powinna być leczona ?

Leczyć naturalne odruchy ludzkie (homoseksualizm), czy niczym nieuzasadnioną nienawiść do nich (homofobia) ? Myślę że odpowiedź sama się ciśnie na usta...
makatka napisał/a:
trudno, żeby było inaczej, jako, że sama mam nieco dwojaka orientację

Tak samo jak ja... Nieraz jestem o wiele bardziej urzeczony przystojnym facetem, niż ładną dziewczyną. I nie wstydzę się tego. Po prostu mówię jaki jestem, a jak komuś nie pasuje, to nara. Takie jest moje podejście.
makatka napisał/a:
Hetero, homo, bi, czy aseksualizm- to, wg mnie, wszystkie koty z jednego worka i stanowią o różnym stosunku do niego wynikającym z naszych upodobań.

Aseksualizm to akurat jest choroba, wynikająca z głębokiej depresji, lub strachu przed seksem. Ci, którzy się wstrzymują to najczęściej ludzie, którzy dobrowolnie wybierają celibat ze względu na swoje przekonania i inne takie. Natomiast popęd płciowy na pewno istnieje, ale... Celibat to tylko kwestia ręcznej samokontroli :mrgreen: (gdzieś to słyszałem, tylko nie pamiętam gdzie...)
Toudisław napisał/a:
Czy w waszym otoczeniu wile jest osób o innej niż wsza orientacji i jaki macie z nimi kontakt ?

Mam kilku kumpli gejów. I dogaduje się z nimi o wiele lepiej niż z innymi osobami. Są po prostu wypaśni... Ale nie mam żadnej koleżanki lesbijki... A szkoda, bo bym chciał... :-|
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2007-11-02, 11:06   

Prev napisał/a:
Aseksualizm to akurat jest choroba, wynikająca z głębokiej depresji, lub strachu przed seksem. Ci, którzy się wstrzymują to najczęściej ludzie, którzy dobrowolnie wybierają celibat ze względu na swoje przekonania i inne takie. Natomiast popęd płciowy na pewno istnieje, ale... Celibat to tylko kwestia ręcznej samokontroli (gdzieś to słyszałem, tylko nie pamiętam gdzie...)

Chyba nie do końca. Spośród moich znajomych da się wyłuskać takie ze dwie tego typu jednostki i one po prostu kompletnie i absolutnie nie czują potrzeby bycia z kimś, seksu. Jest to dla nich sprawa kompletnie obojętna i do niczego w życiu nie potrzebna. Radośni socjopaci ;)
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-11-03, 12:31   

Toudisław napisał/a:
Jak wy się na to zapatrujecie. Jak odnosicie się do ludzi o innej orientacji.

Saa czyjaś orientacja mi nie przeszkadza. Przeszkadzają mi dopiero parady równości i inne idiotyzmy. Przeszkadzają mi Biedronie, Niemce i tym podobne oszołomy, które wszędzie widzą "homofobię", "faszyzm" i próbuję je zwalczać, nawet nie znając ich definicji.

Homoseksualista kojarzy mi się ze zboczeńcem lub kimś odchylonym o normy, ale nie mam nic do niego, o ile nie afiszuje się ze swoim homoseksualizmem i nie jest taki jak Biedroń, Niemiec czy inny idiota od parad równości. Bo właśnie te wszystkie parady obrzydziły mi zjawisko homoseksualizmu. Myśl o dwóch liżących się facetach wywołuje u mnie obrzydzenie i odruch wymiotny i nie chciałbym, żeby na moich oczach homosie demonstrowali swoją orientację. Co innego z lesbijkami - ja lubię jak się lesbijki całują :mrgreen: .
Toudisław napisał/a:
Czy Homoseksualizm jest chorobą która powinna być leczona ?

Nie powinien być leczony. Już kiedyś próbowano wyleczyć z tego wybitnego informatyka Alana Turinga - popełnił samobójstwo, nie mogąc znieść tej "kuracji".
Toudisław napisał/a:
Czy w waszym otoczeniu wile jest osób o innej niż wsza orientacji i jaki macie z nimi kontakt ?

Nie wiem, czy jest jakakolwiek osoba. Nawet jeśli jest, to się tym nie chwali.
Wulf napisał/a:
Leczona powinna być homofobia, bo to ona jest chorobą

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Retiarius napisał/a:
Homoseksualizm jest zapisany w genach i nie da się go wytrzebić. Po prostu jeden rodzi się hetero, drugi homo, a trzeci na swoje nieszczęście jest pedofilem.

Niezupełnie. Skłonności homoseksualne u jednych są wrodzone, a u innych są nabyte - np. poprzez molestowanie w dzieciństwie przez homoseksualistę. Wiadomo, że np. Marilyn manson był w dzieciństwie molestowany homoseksualnie i po tym pozostał mu biseksualizm. Zresztą, przyczyny skłonności homoseksualnych nie zostały jeszcze ostatecznie wyjaśnione przez naukę.
Prev napisał/a:
Im bardziej się ich gnębi, tym bardziej ja ich bronię

Bardzo niedojrzałe podejście IMO. Ale skoro tak, to powinieneś w takim razie bronić PiS-owców, bo to na nich się od jakiegoś czasu najwięcej bluzga ;)
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Retiarius 


Posty: 158
Wysłany: 2007-11-03, 12:36   

Bernard Gui napisał/a:
Retiarius napisał/a:
Homoseksualizm jest zapisany w genach i nie da się go wytrzebić. Po prostu jeden rodzi się hetero, drugi homo, a trzeci na swoje nieszczęście jest pedofilem.


Niezupełnie. Skłonności homoseksualne u jednych są wrodzone, a u innych są nabyte - np. poprzez molestowanie w dzieciństwie przez homoseksualistę. Wiadomo, że np. Marilyn manson był w dzieciństwie molestowany homoseksualnie i po tym pozostał mu biseksualizm. Zresztą, przyczyny skłonności homoseksualnych nie zostały jeszcze ostatecznie wyjaśnione przez naukę.


Tak naprawdę niewiele jest osób w 100% homoseksualnych/heteroseksualnych. Prawie każdy hetero ma coś z homo i na odwrót ;)
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2007-11-03, 12:46   

Bernard Gui napisał/a:
Prev napisał/a:
Im bardziej się ich gnębi, tym bardziej ja ich bronię

Bardzo niedojrzałe podejście IMO. Ale skoro tak, to powinieneś w takim razie bronić PiS-owców, bo to na nich się od jakiegoś czasu najwięcej bluzga ;)

Ja po prostu wyznaję nietolerancję dla nietolerancji. Wolę widzieć dwóch, całujących się facetów (albo się do nich przyłączyć :mrgreen: ) niż debili krzyczących "zakaz pedałowania".
Bernard Gui napisał/a:
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

A na jakiej podstawie tego bronisz ? Jest jakieś LOGICZNE wytłumaczenie homofobii, czy "nie, bo nie" ?
Bernard Gui napisał/a:
Myśl o dwóch liżących się facetach wywołuje u mnie obrzydzenie i odruch wymiotny i nie chciałbym, żeby na moich oczach homosie demonstrowali swoją orientację. Co innego z lesbijkami - ja lubię jak się lesbijki całują :mrgreen: .

Nie ma, bądź konsekwentny. Albo i geje i lesbijki mogą, albo nikt. Bo inaczej pokazujesz tylko że jesteś ograniczony tylko do poziomu pasa (a dokładniej krocza XD )
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-11-03, 12:56   

Retiarius napisał/a:
Prawie każdy hetero ma coś z homo i na odwrót

Prawie robi różnicę ;)
Prev napisał/a:
Ja po prostu wyznaję nietolerancję dla nietolerancji

Tolerancja to cierpliwe znoszenie czegoś, mimo że to się nie podoba. Zatem ty sam jesteś nietolerancyjny - np. w stsounku do mnie i do moich poglądów. Tak samo jesteś nietolerancyjny w stosunku do prawicy, Kościoła katolickiego itd.
Prev napisał/a:
Wolę widzieć dwóch, całujących się facetów (albo się do nich przyłączyć

Jeśli masz taką orientację, która ci pozwala na przyłączenie się do nich, to nie dziwię się - i współczuję.
Prev napisał/a:
A na jakiej podstawie tego bronisz ?

Na takiej, że słowo "homofobia" to przykład nowomowy mającej na celu zmanipulować różnymi poglądami i trendami myślowymi i stworzyć pewne stereotypy.
Prev napisał/a:
Jest jakieś LOGICZNE wytłumaczenie homofobii

Jest. Takie, że homofobia powstaje w reakcji na parady równości. Tam, gdzie nie ma homofobii, tam homoseksualiści ją sobie uroją, żeby mieć być z czego niezadowolonymi i żeby mieć na co narzekać i mieć z czym walczyć.
Prev napisał/a:
Nie ma, bądź konsekwentny

Czego nie ma? O.o. Czy ja napisałem, że coś jest?
Prev napisał/a:
Albo i geje i lesbijki mogą, albo nikt

Nie. Bo ja, jako heteroseksualny mężczyzna, lubię patrzeć na kobiety, a nie lubię patrzeć na mężczyzn.
Cytat:
Bo inaczej pokazujesz tylko że jesteś ograniczony tylko do poziomu pasa (a dokładniej krocza )

To raczej ty pokazujesz, jak bardzo nie lubisz i dyskredytujesz tych, którzy mają inne poglądy.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2007-11-03, 13:16   

Bernard Gui napisał/a:
Prev napisał/a:
Bo inaczej pokazujesz tylko że jesteś ograniczony tylko do poziomu pasa (a dokładniej krocza )

To raczej ty pokazujesz, jak bardzo nie lubisz i dyskredytujesz tych, którzy mają inne poglądy.

A więc tego:
Bernard Gui napisał/a:
Jeśli masz taką orientację, która ci pozwala na przyłączenie się do nich, to nie dziwię się - i współczuję.

Nie uważasz za dyskredytowanie ? I nie ma co współczuć, ja jestem dumny z tego kim jestem, a jak ktoś mi chce dyktować co mam robić (np. jak chce się pocałować publicznie z facetem, a on mi każe wy***rdalać), to ja mu najzwyczajniej pokazuje środkowy palec. Bo mam takie samo prawo do całowania się z facetem, jak on do całowania się z kimś płci przeciwnej.
Bernard Gui napisał/a:
Czego nie ma? O.o. Czy ja napisałem, że coś jest?

Nie ma taryfy ulgowej, taki skrót myślowy --_-
Prev napisał/a:
Bo inaczej pokazujesz tylko że jesteś ograniczony tylko do poziomu pasa (a dokładniej krocza )

Bernard Gui napisał/a:
ja, jako heteroseksualny mężczyzna, lubię patrzeć na kobiety, a nie lubię patrzeć na mężczyzn.

I wszystko na ten temat --_-
Bernard Gui napisał/a:
Tolerancja to cierpliwe znoszenie czegoś, mimo że to się nie podoba. Zatem ty sam jesteś nietolerancyjny - np. w stsounku do mnie i do moich poglądów.

Jestem dla ciebie tolerancyjny, dopóki nie narzucasz mi swojej woli ;)
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-11-03, 13:28   

Prev napisał/a:
Nie uważasz za dyskredytowanie ?

Nie, bo zdanie "Nie dziwię się" nie jest dyskredytowaniem, tylko deklaracją zauważania pewnych reguł i konsekwencji pewnych rzeczy. A "współczuję" również nie jest dyskredytowaniem, bo mi jest dobrze z tym, że jestem heteroseksualistą, bo wiem, że kiedy np. będę chciał się ożenić i mieć dzieci, to nie będę miał ku temu takich oporów, jakie mają homoseksuaiści, którzy cierpieliby, gdyby chcieli spłodzić dzieci z kobietą.
Prev napisał/a:
Nie ma taryfy ulgowej, taki skrót myślowy

Mnie chodziło o to, że ja mam odczucia takie, że widok dwóch całujących się facetów by mnie obrzydzał, a widok dwóch całujących się kobiet by mi się podobał. Chodziło o moje odczucia, a nie o poglądy.
Prev napisał/a:
Jestem dla ciebie tolerancyjny, dopóki nie narzucasz mi swojej woli

Czy aby na pewno? ;) Z twoich wcześniejszych postów w wielu tematach wynikao co innego. Kiedy np. deklarowałeś, że nie będziesz ze mną dłużej dysktuował, bo jestem taki i owaki.
  
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2007-11-03, 13:35   

<uwaga ode mnie: poprawiaj cytaty Bernard, bo tu też szybkie cytowanie średnio działa ;) >
Bernard Gui napisał/a:
Prev napisał/a:
Jestem dla ciebie tolerancyjny, dopóki nie narzucasz mi swojej woli ;)

Czy aby na pewno? ;) Z twoich wcześniejszych postów w wielu tematach wynikao co innego. Kiedy np. deklarowałeś, że nie będziesz ze mną dłużej dysktuował, bo jestem taki i owaki.

Widać że nie przeczytałeś mojego powitania na tym forum Bernard... Na firze robiłem sobie jaja i cały mój pobyt tam był, jak to trafnie ujął Nabu, "jeden wielki joke". Natomiast jak widzisz dyskutuje z tobą i rozmawiam. Musisz mnie poznać na nowo XD
Bernard Gui napisał/a:
A "współczuję" również nie jest dyskredytowaniem, bo mi jest dobrze z tym, że jestem heteroseksualistą, bo wiem, że kiedy np. będę chciał się ożenić i mieć dzieci, to nie będę miał ku temu takich oporów, jakie mają homoseksuaiści, którzy cierpieliby, gdyby chcieli spłodzić dzieci z kobietą.

Fakt, to jest trochę irytujące... Dlatego do dziś nie mam swoje drugiej połówki :cry: Ogólnie uważam że związek to kobieta + mężczyzna, a homoseksualizm to taki skok w bok. Nie dyskryminuje związków homoseksualnych, jeśli mężczyzna kocha mężczyznę to ma tylko moje błogosławieństwo. Natomiast nie wyobrażam sobie pokochać mężczyzny (co innego namiętność, co innego miłość ;) ), w moim przypadku prawdziwe uczucie może płynąć tylko do kobiety XD
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-11-05, 23:25   

Dla mnie pociąg do osoby tej samej płci to po prostu dziwactwo. Dziwactwo które nie razi mnie tylko wtedy, gdy ma miejsce za zamkniętymi drzwiami sypialni zainteresowanych osób.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
  
 
 
Arlzermo 
Dorsz Marienburski


Posty: 402
Skąd: Chrzanów/Wrocław
Wysłany: 2007-12-04, 22:14   

Nie chce mi się zakładać osobnego tematu, więc może poruszę ten wątek tutaj.
Co sądzicie o legalizacji związków homo? Popieracie, jesteście przeciw, a może wam to zwisa i dynda wesoło? A co z adopocją dzieci przez takie pary? Czy osoby czujące popęd do własnej płci powinny mieć możliwość prawnie zalegalizowanego przygarnięcia, de facto, cudzego potomstwa?
_________________
"Wycinamy pędy i drzewa rąbiemy,
Depczemy korzenie, nasiona palimy,
Nadchodzi ulewa i gleba odpływa,
Pozostaje kamień oraz ciężka glina.
W zielonych łańcuchach nasze ciała gniją.
Ciała wciąż ruchome, chociaż już nie żyją."
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-04, 22:29   

Legalizacja związków?
W sumie, jestem za- jeśli dwie takie osoby tworzą gospodarstwo domowe, wspólnie gospodarują itd. to nie widzę podstaw by nie miały mieć prawa do zalegalizowania tego w oczach prawa i cieszenia się przywilejami z tego wynikającymi (np. wspólne rozliczenia podatkowe).
Co do adopcji dzieci... to mam mieszane uczucia.
Problem jest taki, że tak na prawdę nie wiemy jakie (i czy w ogóle) miało by to skutki inne niż w przypadku "zwykłej" adopcji.
A niestety, sprawa jest trochę zbyt poważna by pozwolić sobie na tak daleko idący eksperyment społeczny.
Inną sprawą jest to, że bądźmy szczerzy- ilu homoseksualistów adoptuje dzieci, nie przyznając się po prostu do swojej orientacji i nie mówiąc że pozostają w stałym związku z osobą tej samej płci? Tego też nie wiemy, ale można podejrzewać że takie przypadki istnieją.
Jeśli mówimy, że chcieli byśmy zabronić homoseksualistom adopcji dzieci, oznaczało by to konieczność stworzenia aparatku weryfikującego seksualność takiej osoby. Oczywiście, było by to niedopuszczalne naruszenie prywatności i praw obywatelskich tych osób.
Pod jednym względem jestem za zezwoleniem na adopcję dzieci przez pary homoseksualne- nie pozostawiało by to furtki dla hipokryzji, a przy tym mieli byśmy jasne dane dotyczące tego ile takowe pary dzieci adoptują- pozwoliło by to na monitorowanie takich "rodzin" i sprawadzanie czy nie ma tam jakichś naruszeń (w rodzaju tego, czego wszyscy obawiają się najbardziej- wykorzystywania seksualnego adoptowanych nieletnich).
Nie zmienia to jednak faktu, że osobiście jestem raczej sceptycznie nastawiony do tego pomysłu --_-
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-05, 14:30   

Nie mam nic przeciwko legalizacji związków homoseksualnych - pod warunkiem że nie będzie się ją zwało małżeństwem. Jestem jednak zdecydowanie przeciwny prawnemu umożliwieniu adopcji parom homoseksualnym - z tego też powodu jestem przeciwny udzielania ślubów takim parom.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-05, 14:45   

Raczej niezbyt często odzywam się na forumach sensu scricto książkowych (a nazwa tego do czegoś zobowiązuje) w tematach polityczno-społecznych lub światopoglądowych, ale niech będzie. Masz racje Asu, ale małżeństwo to tylko termin - może być związek partnerski.
W naszej prawie (jeszcze?) teokracji to raczej niemożliwe. Co do adopcji to bym się też zastanawiał? Bo przecie pojedynczy obywatel se może dzidziusia "zaadaptować". A jak będzie już w tak czy inaczej zwanym związku to już nie? To skąd wiadomo, że taki nie ma jakichś innych orientacji?
A ślub to też pojęcie względne. Bo czy się ślubuje sobie na wzajem, czy ma to jakąś formę prawną lub wyznaniową?
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-05, 15:04   

andy napisał/a:
Masz racje Asu, ale małżeństwo to tylko termin - może być związek partnerski.

Zgadza się - małżeństwo to termin który chcę by był zarezerwowany dla par heteroseksualnych, które zdecydują się wstąpić w tenże związek.

andy napisał/a:
Co do adopcji to bym się też zastanawiał? Bo przecie pojedynczy obywatel se może dzidziusia "zaadaptować".

W teorii i owszem. W praktyce jednak prawo do adopcji przyznaje się przede wszystkim małżeństwom, przed osobą samotną piętrząc o wiele większe trudności.

andy napisał/a:
A ślub to też pojęcie względne. Bo czy się ślubuje sobie na wzajem, czy ma to jakąś formę prawną lub wyznaniową?

Miałem na myśli ślub jako uroczystość zawarcia związku małżeńskiego (zarówno cywilnego jak i kościelnego).
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2007-12-05, 15:40   

Co do adopcji:
Facet rozwodzi się z żoną i zostaje mu przyznana opieka nad dzieckiem(bądź żona go zostawia z dzieckiem bądź żona umiera np.), a facet ów mieszka z innym facetem, więc dziecko jest jakby wychowywane przez dwóch facetów.
Dwie kobiety są ze sobą i chcą mieć dziecko - jedna lub obydwie idzie do łóżka z facetem i zachodzą w ciążę, a następnie wychowują dzieci oficjalnie jako samotne matki.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-05, 15:41   

Asuryan napisał/a:
Miałem na myśli ślub jako uroczystość zawarcia związku małżeńskiego (zarówno cywilnego jak i kościelnego).
Asu mam pytanie - czy przeszkadzałoby Ci, gdyby na okazję sprzedaży krowy kupujący i sprzedawca ubrali się w ładne stroje (np w garnitury), przekazali je sobie wymieniając słowa przysięgi i staranności (że krowa bez wad, że mleczna, że forsa porządna a nie podróba), przy błysku fleszy etc? Przeszkadzałoby Ci to? Bo przecież cywilne małżeństwo jest w sumie umową pomiędzy dwiema stronami - tak jak sprzedaż, najem, dzierżawa... że o spółce cywilnej nie wspomnę, bo tam nawet w ustroju majątkowym jest olbrzymie podobieństwo :D
Podobnie z nazwą - przeszkadzałoby Ci, gdybym umowę sprzedaży nazwał sobie na potrzeby moje i mojego partnera handlowego "umową rękodajnej wymiany towaru za pieniądz, przy świadkach i dźwiękach "Hey Jude" Beatlesów"? :DD
 
 
Arlzermo 
Dorsz Marienburski


Posty: 402
Skąd: Chrzanów/Wrocław
Wysłany: 2007-12-05, 16:11   

Jestem za legalizacją związków homoseksualnych. Celowo nie użyłem tu slowa "małżeństwo". Niewąptliwie jest to kwestia przyzwyczajenia, że na takowe składa się mężczyzna oraz kobieta i nie widzę sensu w zmienianiu tego. Osoby z orientacją homo po prostu miały by swoje legalne związki, różniące się tylko i wyłącznie nazwą, a cała reszta pozostała by taka sama. Dla mnie zakazywanie tego typu rzeczy jest kompletnym kretyństwem, zwłaszcza zważając na fakt, że one w żaden sposób nie zagrażają społeczeństwu, a tylko utrudniają życie jego części(mniejszej, ale jednak). Jakim prawem państwo włazi do sypialni i mówi mi z kim mogę spać?
Adopcja dzieci? Jak najbardziej. Jakie to dwulicowe - tyle teraz wszyscy się produkują, że w wychowaniu to niby przede wszystkim miłość najważniejsza, ale gdy tylko dyskusja zbacza na tory homo i "ich" dzieci, to od razu podnoszą się głosy, że ci nie będą potrafili ich odpowiednio wyhodować. Czyli miłość jednak nie stoi na pierwszym miejscu i ustępuje preferencjom seksualnym rodziców? Bo chyba nikt nie wierzy w bzdury, że homo nie jest w obdarzyć miłością kogoś innego.
Ponadto spójrzmy na to z innej strony. Z tego co mi wiadomo, sytuacja w polskich domach dziecka do różowych nie należy. Ciężko jest znaleźć rodzinę zastępczą, zwłaszcza dla niektórych bachorków. Sądzę, że gdyby związki homo mogły mieć dzieci, ilość tych niechcianych spadłaby. W końcu dla tych ludzi to jedyna szansa na odchowanie potomstwa.(nawet nie własnego) A dla dzieci jedyna szansa na znalezienie miłości, której rodzice, hetero, nie potrafili mu dać.
_________________
"Wycinamy pędy i drzewa rąbiemy,
Depczemy korzenie, nasiona palimy,
Nadchodzi ulewa i gleba odpływa,
Pozostaje kamień oraz ciężka glina.
W zielonych łańcuchach nasze ciała gniją.
Ciała wciąż ruchome, chociaż już nie żyją."
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2007-12-05, 16:31   

Arlzermo, Jak najbardziej się zgadzam.
jestem za adopcją dzieci przez pary homoseksualne
jestem za legalizacją związków partnerskich
Asuryan napisał/a:
Miałem na myśli ślub jako uroczystość zawarcia związku małżeńskiego (zarówno cywilnego jak i kościelnego).

Asu, Wulf ma tu rację... legalizacja takowego związku to nic innego jak ślub cywilny ;) Ślubu kościelnego i tak by nie dostali --_-

No, ja tak króciutko :mrgreen:

Au revoir!
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-05, 16:47   

Jander napisał/a:
Facet rozwodzi się z żoną i zostaje mu przyznana opieka nad dzieckiem

Przez polski sąd :?: :shock: Przypadek chyba równie rzadki jak przyznanie prawa do adopcji osobie samotnej :mrgreen:

Jander napisał/a:
(bądź żona go zostawia z dzieckiem bądź żona umiera np.), a facet ów mieszka z innym facetem, więc dziecko jest jakby wychowywane przez dwóch facetów.

Ów facet wychowuje własne dziecko - a nie adoptowane. To dla mnie dość duża różnica.

Jander napisał/a:
Dwie kobiety są ze sobą i chcą mieć dziecko - jedna lub obydwie idzie do łóżka z facetem i zachodzą w ciążę, a następnie wychowują dzieci oficjalnie jako samotne matki.

W tym przypadku jedna z tych kobiet jest matką wychowującą własne dziecko. Z kim to robi, to już sprawa jej sumienia i odpowiedzialności.

Wulf napisał/a:
Asu mam pytanie - czy przeszkadzałoby Ci, gdyby na okazję sprzedaży krowy kupujący i sprzedawca ubrali się w ładne stroje (np w garnitury), przekazali je sobie wymieniając słowa przysięgi i staranności (że krowa bez wad, że mleczna, że forsa porządna a nie podróba), przy błysku fleszy etc? Przeszkadzałoby Ci to?

Nie.

Wulf napisał/a:
Bo przecież cywilne małżeństwo jest w sumie umową pomiędzy dwiema stronami - tak jak sprzedaż, najem, dzierżawa... że o spółce cywilnej nie wspomnę, bo tam nawet w ustroju majątkowym jest olbrzymie podobieństwo :D

W kontekście prawnym i owszem, w kontekście emocjonalnym zaś nie. Dla mnie małżeństwo to nie tylko umowa cywilna, ale i przyjęcie drugiej osoby do własnej rodziny, założenie nowej, wręcz pewien rytuał.

Wulf napisał/a:
Podobnie z nazwą - przeszkadzałoby Ci, gdybym umowę sprzedaży nazwał sobie na potrzeby moje i mojego partnera handlowego "umową rękodajnej wymiany towaru za pieniądz, przy świadkach i dźwiękach "Hey Jude" Beatlesów"?

Nie. Aczkolwiek przeszkadzałoby mi nazwanie tego czymś, czym nie jest w rzeczywistości.

Tanit napisał/a:
Asu, Wulf ma tu rację... legalizacja takowego związku to nic innego jak ślub cywilny ;)

Nie ma racji. To jedynie coś podobnego do ślubu cywilnego.

Tanit napisał/a:
Ślubu kościelnego i tak by nie dostali --_-

W protestanckim kościele chyba by dostali, w katolickim na pewno nie. To jedyny plus który ma u mnie Kościół Katolicki :mrgreen:
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2007-12-05, 16:56   

Asuryan napisał/a:
W kontekście prawnym i owszem, w kontekście emocjonalnym zaś nie. Dla mnie małżeństwo to nie tylko umowa cywilna, ale i przyjęcie drugiej osoby do własnej rodziny, założenie nowej, wręcz pewien rytuał.

Mówisz tak jakby pary homoseksualne wiązały się bez więzi emocjonalnej --_-
Ślub cywilny tak, prawne wiązanie w parę dwóch osób. Przecież czy homo czy hetero i tak im zależy i więź emocjonalna jest równie silna... --_-
Asuryan napisał/a:
W protestanckim kościele chyba by dostali, w katolickim na pewno nie. To jedyny plus który ma u mnie Kościół Katolicki

Jeden z wielu minusów jaki ma u mnie KK :mrgreen:

Au revoir!
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-12-05, 16:58   

Asuryan napisał/a:
Dla mnie małżeństwo to nie tylko umowa cywilna, ale i przyjęcie drugiej osoby do własnej rodziny, założenie nowej, wręcz pewien rytuał.
Ale w takim ujęciu to małżeństwa homoseksualne już są i były od setek lat ;) Bo przecież od emocji nie jest prawo, a ludzie.

Małżeństwo w aspekcie emocjonalnym nie zależy od prawa. I homoseksualiści je zawrą nawet jak im tego zakazać ;) Bo jak niby skontrolujesz i wyegzekwujesz ten zakaz? Przecież nie zbadasz im emocji etc.

Małżeństwo w aspekcie prawnym zaś to umowa. I nic więcej.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-12-05, 17:54   

Arlzermo napisał/a:
Jakim prawem państwo włazi do sypialni i mówi mi z kim mogę spać?

Jeśli państwo nie zgadza się na rejestrowane związki partnerskie, to w żaden sposób nie można powiedzieć, że włazi do sypialni, bo i bez rejestracji zwązku możesz "pedałować". Państwo polskie nie przewiduje kar za praktykowanie homoseksualizmu - co innego np. kraje islamu. Więc mylisz się.
Arlzermo napisał/a:
Adopcja dzieci? Jak najbardziej

Ja jednak uważam to za zbyt ryzykowne - no, chyba że dwóch facetów chciałoby adoptować dziewczynkę - wtedy nie bałbym się, że będą ją molestować. Poza tym, już pomijając fakt, że takie dzieci adoptowane przez zwiazki homo byłyby królikamidoświadczalnymi, to zwróć uwagę na to, że dzieci w wieku przedszkolnym i podstawówkowym na ogół są bardzo okrutne i odrzuciłyby rówieśnika, który byłby wychowywany przez parę homo.
Arlzermo napisał/a:
Czyli miłość jednak nie stoi na pierwszym miejscu i ustępuje preferencjom seksualnym rodziców?

W tym wypadku - nie rodziców, tylko opiekunów. A co do samego pytania - zależy, u których.
Arlzermo napisał/a:
Z tego co mi wiadomo, sytuacja w polskich domach dziecka do różowych nie należy

Jednak domy dziecka to metoda istniejąca już od dośćdawna, a więc w pewnym sensie sprawdzona, za to adopcja dzieci przez homo nie jest sprawdzona. Czy wystawiłbyś dzieci na takie ryzyko?
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2007-12-05, 17:59   

Bernard Gui napisał/a:
Poza tym, już pomijając fakt, że takie dzieci adoptowane przez zwiazki homo byłyby królikamidoświadczalnymi, to zwróć uwagę na to, że dzieci w wieku przedszkolnym i podstawówkowym na ogół są bardzo okrutne i odrzuciłyby rówieśnika, który byłby wychowywany przez parę homo.

To jest niestety przykre... ale wina? Rodzice i wychowanie przez rodziców. Nie inaczej... A 'stare dupy' nie łatwo zmienić --_-

Au revoir!
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-05, 18:01   

Bernard Gui napisał/a:
Jednak domy dziecka to metoda istniejąca już od dośćdawna, a więc w pewnym sensie sprawdzona, za to adopcja dzieci przez homo nie jest sprawdzona. Czy wystawiłbyś dzieci na takie ryzyko?

Istnieją od dość dawna i dają smutne świadectwo tego, że zdażają się tam okrótne gwałty, przemoc i molestowanie seksualne na szeroką skalę. Nieco lepiej jest w tzw. rodzinnych domach dziecka.
Nie wiem czy to dobry argument Bernardzie... metoda jest sprawdzona i dość mało efektywna... ale fakt, można to zmienić na lepsze przez reformy.
Ale znając jednak ilość homoseksualistów w społeczeństwie, możemy podejrzewać że od lat wiele dzieci jest wychowywanych przez homoseksualistów (choć może nie pary tego rodzaju).
Mam jednak wrażenie, że przypadki pedofilii- bo to jest przecież przedmiotem obaw, czyż nie?- zdażają się raczej w formie heteroseksualnej. Tzn. dorośli mężczyźni o skłonnościach pedofilskich zwykle czują pociąg do młodych dziewcząt.
To ten sam problem co słynny problem nauczyciela od WF-u.
Rodzice nie boją się jak dziewczęta uczy heteroseksualny mężczyzna, a boją się gdy chłopców uczy homoseksualista. A przecież jeden i drugi może być pedofilem i być niebezpieczny dla wychowanków.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 13